Bakakaj
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie Seria: Witold Gombrowicz - Dzieła literatura piękna
203 str. 3 godz. 23 min.
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Witold Gombrowicz - Dzieła
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 1986-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1957-11-01
- Liczba stron:
- 203
- Czas czytania
- 3 godz. 23 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8308010008
- Tagi:
- literatura polska literatura XX wieku
Tom opowiadań wydanych przez pisarza w WL w 1957 roku zawiera wczesne, a już doskonałe utwory Gombrowicza, pochodzące ze zbioru pod znamiennym tytułem Pamiętnik z okresu dojrzewania (1933),oraz trzy przedwojenne nowele, drukowane w czasopismach literackich w latach 1937 - 1938. Lektura tych utworów daje pojęcie o nowelistycznym mistrzostwie i osobliwym zmyśle obserwacyjnym pisarza, ułatwia poznawanie późniejszych książek Gombrowicza.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 550
- 233
- 137
- 12
- 9
- 9
- 7
- 6
- 5
- 4
Cytaty
- Oczywiście, nie warto nawet mówić o wyższości Polaków nad Murzynami i Azjatami, którzy maja odpychającą skórę - napisałem. Ale i wobec nar...
RozwińJeśli kto kocha tylko piękno i czystość, to kocha zaledwie połowę istoty.
dodaj nowy cytat
Więcej
OPINIE i DYSKUSJE
Gombrowicz był powalony, definitywnie kontrowersyjny i jego styl pisania sprawia, że jest bardzo dużo pytań, jest też trochę creepy i może być trochę obrzydliwe, więc polecam podejść do tego tomiku z przymrużeniem oka i bardzo dużą dozą przygotowania na to, że wszystko może się w tych opowiadaniach wydarzyć.
Gombrowicz był powalony, definitywnie kontrowersyjny i jego styl pisania sprawia, że jest bardzo dużo pytań, jest też trochę creepy i może być trochę obrzydliwe, więc polecam podejść do tego tomiku z przymrużeniem oka i bardzo dużą dozą przygotowania na to, że wszystko może się w tych opowiadaniach wydarzyć.
Pokaż mimo toDylu, dylu, dylu na badylu… Opowiadania z tego zbioru są przezabawne, inteligentne, pełne absurdu (obviously),bardzo przystępne jak na Gombro. Styl pisarza w Bakakaju nie jest jeszcze do końca skrystalizowany, oczywiście możemy zobaczyć co go pociąga i nad czym rozprawia ale nie jest to jeszcze jego ostateczna forma.
Dylu, dylu, dylu na badylu… Opowiadania z tego zbioru są przezabawne, inteligentne, pełne absurdu (obviously),bardzo przystępne jak na Gombro. Styl pisarza w Bakakaju nie jest jeszcze do końca skrystalizowany, oczywiście możemy zobaczyć co go pociąga i nad czym rozprawia ale nie jest to jeszcze jego ostateczna forma.
Pokaż mimo toOpowiadania Gombrowicza. Aż żal, że jest ich tylko jeden tom.
Opowiadania Gombrowicza. Aż żal, że jest ich tylko jeden tom.
Pokaż mimo toBardzo lubię megalomaństwo Gombrowicza, rozbrajają mnie zawsze jego “wyjaśnienia”, czyli krótkim słowem, co powinniście wszyscy myśleć o moich niezwykłych dziełach ;))
A już zdanie: “Rzecz prosta, im mądrzejszy czytelnik, tym i książka okaże się mądrzejsza; im zaś czytelnik głupszy i bardziej jałowy, tym i książka będzie głupsza” hah! Rozbraja mnie totalnie, ale puszczam to okropne zdanie mimo uszu :)
Te opowiadania są bardzo proste w odbiorze, bardzo zwariowane i zaskakujące, przy każdym byłam mile zaskoczona, co też wymyślił autor. A symboliki w tych opowiadaniach nie ma za grosz, wszak Gombrowicz sam zdradza, że “trzeba to brać dosłownie tak, jak jest napisane. W ogóle nigdy nie bywam symboliczny”. Tylko że też nie ma co brać Gombrowicza dosłownie, bo… no właśnie każde opowiadanie coś obnaża, o czymś podskórnie szepcze... Jak dla mnie wszystkie nowelki były świetne, każda mnie albo zaskoczyła, albo wprawiła w osłupienie, albo wywołała obrzydzenie. Ale człowiek lubi wyłuskiwać, podkreślać... więc jakbym już miała wskazać, to jednak najlepsza była "Zbrodnia z premedytacją". Za męczący klimat i zaskakujące zakończenie.
Bardzo lubię megalomaństwo Gombrowicza, rozbrajają mnie zawsze jego “wyjaśnienia”, czyli krótkim słowem, co powinniście wszyscy myśleć o moich niezwykłych dziełach ;))
więcej Pokaż mimo toA już zdanie: “Rzecz prosta, im mądrzejszy czytelnik, tym i książka okaże się mądrzejsza; im zaś czytelnik głupszy i bardziej jałowy, tym i książka będzie głupsza” hah! Rozbraja mnie totalnie, ale puszczam...
Zadziwiająco przyjemne i nieprzekombinowane teksty jak na Gombrowicz.
Zadziwiająco przyjemne i nieprzekombinowane teksty jak na Gombrowicz.
Pokaż mimo toZ Gombrowiczem mam tak, jak z tortem Pavlova. Najpierw nęci i kusi. Zaczęty - oszołamia. Po chwili zaczyna nużyć (wtedy zastanawiam się, dlaczego nie wybrałam czegoś lżejszego - takiej na przykład vonnegutowskiej kremówki). A ostatecznie pozostawia po sobie kilkaset literackich kalorii, zaczątek cukrzycy i chęć po jeszcze.
Nasz związek jest co najmniej próchniczny.
A Bakakaj to zbiór opowiadań. I jak to ze zbiorem bywa - coś jest lepszego a coś mniej. Pierwsze sztuki zachwyciły - marynarskie przygody zmęczyły. We wszystkich jest jednak tak duża doza niezgody na świat, na jego ramy i zginanie karku, że z daleka pachnie słodką młodością. Polecam, smacznego!
Z Gombrowiczem mam tak, jak z tortem Pavlova. Najpierw nęci i kusi. Zaczęty - oszołamia. Po chwili zaczyna nużyć (wtedy zastanawiam się, dlaczego nie wybrałam czegoś lżejszego - takiej na przykład vonnegutowskiej kremówki). A ostatecznie pozostawia po sobie kilkaset literackich kalorii, zaczątek cukrzycy i chęć po jeszcze.
więcej Pokaż mimo toNasz związek jest co najmniej próchniczny.
A...
Szkic do literackiego "grand" portretu. Lekki, wspaniały i jeszcze mocno trzymający się ramy, według staropolskiej zasady: "trzymajmy się ramy to się nie posramy" :)
Szkic do literackiego "grand" portretu. Lekki, wspaniały i jeszcze mocno trzymający się ramy, według staropolskiej zasady: "trzymajmy się ramy to się nie posramy" :)
Pokaż mimo toPodobało mi się zwłaszcza "Dziewictwo" i "Przygody".
Podobało mi się zwłaszcza "Dziewictwo" i "Przygody".
Pokaż mimo toTYLKO DLA CZYTELNIKÓW ZNAJĄCYCH GOMBROWICZA
Zdzisław Łapiński zatytułował swoje posłowie do tej książki "Zachwycająco złe opowiadania", a ja znalazłem swoją notkę: "Po co wydane? To dopiero etiudy". Czytając ponownie posłowie znajduję potwierdzenie mojej diagnozy. Jak zawsze, egocentryczny Gombrowicz ma gotową odpowiedź, którą wygłasza w rozmowie z Dominique de Roux:
„Zgodzę się więc, że ta maż bezformia, którą w sobie miałem, przeniknęła do tego tomu - ale nie żeby rozlać się śmierdzącą kałużą, o, nie, wcale! Żeby zabłysnąć kolorami tęczy, roziskrzyć się żartem, uszlachetnić poezją i doznać boskiej niewinności w absurdzie. Jeśli pan zapyta, Dominiku, jak ja widzę dzisiaj te utwory, to powiem, że to utwory Uniewinniające, a nawet Rozgrzeszające. U zarania mojej twórczości Forma pojawia się jak siła rozgrzeszająca i nieomal boska. Innymi słowy: mogę mieć w sobie wszystkie pokraczności, ale jeśli umiem się nimi bawić, jestem król i władca!”.
Uwielbiam Gombrowicza, choć to Wielki Megaloman.
Ten zbiór zawiera 10 opowiadań, lecz ja zacznę od siódmego, pt „Zdarzenia na brygu Banbury”, bo w posłowiu przytoczona jest opinia prof. Marii Janion:
„Topos samobójstwa skorpiona w opowiadaniu Gombrowicza znajduje się w samym centrum filozoficznej tajemnicy bytu. F. Zantman nie jest bynajmniej 'biednym wariatem', on po prostu przeczuwa i przeżywa schopenhauerowską naukę o cierpieniu i nudzie egzystencji. 'Załatwienie się' skorpiona przedstawia nibyprzerwanie wahadłowego ruchu życia. Jest to przerwanie na niby, bo życie i tak podąża i będzie podążać swoim torem. Ale zarazem to jedyna rzecz - to obrzydliwe 'załatwianie się' - którą można i należy zrobić”.
Pierwsze pt „Tancerz mecenasa Kraykowskiego” to według mnie pastisz „Śmierci urzędnika” Czechowa; drugie - „Pamiętnik Stefana Czarneckiego” - to już typowa gombrowiczyzna, łącznie z wypracowaniem na temat Polak a inne narody (s. 23)
„ - Oczywiście, nie warto nawet mówić o wyższości Polaków nad Murzynami i Azjatami, którzy maja odpychającą skórę - napisałem.
Ale i wobec narodów europejskich niewątpliwa jest wyższość Polaka. Niemcy - ciężcy, brutalni, z platfusem, Francuzi - mali, drobni i zdeprawowani, Rosjanie - włochaci, Włosi - bel canto. Jakaż ulga --być Polakiem i nic dziwnego, że wszyscy zazdroszczą nam i chcieliby zmieść nas z powierzchni ziemi. Jedynie Polak nie budzi w nas wstrętu...”
A w ogóle bohaterem opowiadania pisanego w pierwszej osobie jest „hrabia Stefan Czarnecki z matki nee Goldwasser...”
Dalej jest różnie, raz lepiej, raz gorzej, lecz to wszystko są próby, ćwiczenia na drodze do arcydzieł, i dlatego podważam celowość tej publikacji, bo dla czytelników obznajomionych z Gombrowiczem, to nic rewelacyjnego, gdyż znają to w dojrzałej formie, natomiast dla czytelnika rozpoczynającego znajomość z nim, to niewskazana lektura mogąca rzutować na, powstającą w czytelniku, opinię o Wielkim Pisarzu. Stąd moja uwaga na początku. A wysoka ocena za przebłyski genialności ujawnionej w dalszych utworach.
TYLKO DLA CZYTELNIKÓW ZNAJĄCYCH GOMBROWICZA
więcej Pokaż mimo toZdzisław Łapiński zatytułował swoje posłowie do tej książki "Zachwycająco złe opowiadania", a ja znalazłem swoją notkę: "Po co wydane? To dopiero etiudy". Czytając ponownie posłowie znajduję potwierdzenie mojej diagnozy. Jak zawsze, egocentryczny Gombrowicz ma gotową odpowiedź, którą ...
Mam ogromny sentyment. Uważam, że to doskonały wstęp do stylistyki Gombrowicza - część z opowiadań wybitnie do mnie przemawia!
Mam ogromny sentyment. Uważam, że to doskonały wstęp do stylistyki Gombrowicza - część z opowiadań wybitnie do mnie przemawia!
Pokaż mimo to