rozwińzwiń

Gwiazdka z duchami. Antologia opowiadań grozy

Okładka książki Gwiazdka z duchami. Antologia opowiadań grozy Zygmunt Krasiński, Margaret Oliphant, Charlotte Riddell, Ellen Wood, Roman Zmorski
Okładka książki Gwiazdka z duchami. Antologia opowiadań grozy
Zygmunt KrasińskiMargaret Oliphant Wydawnictwo: Zysk i S-ka Seria: Wigilijne strachy horror
623 str. 10 godz. 23 min.
Kategoria:
horror
Seria:
Wigilijne strachy
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2021-11-23
Data 1. wyd. pol.:
2021-11-23
Liczba stron:
623
Czas czytania
10 godz. 23 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382023923
Tłumacz:
Jerzy Łoziński, Mira Czarnecka, Wiesław Marcysiak
Tagi:
antologia opowiadania duchy zjawiska nadprzyrodzone
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Duchy Nocy Kupały Jan Barszczewski, Theo Gift, Zygmunt Krasiński, Anton Straszimirow, Oscar Wilde, Ellen Wood, Jin Yong, Roman Zmorski
Ocena 6,2
Duchy Nocy Kupały Jan Barszczewski, T...
Okładka książki Opowieści niesamowite z języka polskiego Stanisław Baliński, Jan Barszczewski, Joseph Conrad, Wacław Filochowski, Konstanty Górski, Stefan Grabiński, Zygmunt Krasiński, Antoni Lange, Stanisław Lem, Bolesław Leśmian, Janusz Meissner, Franciszek Mirandola, Anna Olimpia Mostowska, Józef Maksymilian Ossoliński, Józef Relidzyński, Władysław Stanisław Reymont, Bruno Schulz, Mieczysław Smolarski, Jerzy Sosnowski, Józef Tyszkiewicz, Sygurd Wiśniowski, Roman Zmorski
Ocena 7,3
Opowieści nies... Stanisław Baliński,...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
71 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
458
227

Na półkach:

Taka sobie😁 chyba nie tego się spodziewałam. Nie było dreszczyka 🤪

Taka sobie😁 chyba nie tego się spodziewałam. Nie było dreszczyka 🤪

Pokaż mimo to

avatar
220
84

Na półkach:

Niestety niel trafiła w mój gust. Żadne opowiadanie.

Niestety niel trafiła w mój gust. Żadne opowiadanie.

Pokaż mimo to

avatar
460
445

Na półkach:

Gwiazdka z Duchami
Trochę mylący tytuł bo tak naprawdę jedno opowiadanie trochę nawiązuje do mrocznych Świąt. Jak przystało na antologię, mamy tutaj zbiór bardzo fajnych zestawionych opowieści które są przesycone mrokiem, upiorami, zjawami i wszystkim co związane jest z nadprzyrodzonym i nawiedzonym miejscem. Lubię taką tematykę dlago musiałam ją mieć. Każda opowieść jest na swój sposób pokręcona , mroczna i czasami powoduje że ciarki przechodzą po plecach 😏 każda ma drugie dno i zawarty w niej przekaz co jest bardzo fajne w tym przypadku.
Okładka też jest bardzo przyjemna i mroczna, w sumie dzięki niej książka trafiła do mnie 😏 lubię jak okładka przyciąga czytelnika... Też tak macie ?
Możecie polecić jakieś fajne horrory bądź inne mroczne historie? Z chęcią poszukam nowych inspiracji 🤩

Gwiazdka z Duchami
Trochę mylący tytuł bo tak naprawdę jedno opowiadanie trochę nawiązuje do mrocznych Świąt. Jak przystało na antologię, mamy tutaj zbiór bardzo fajnych zestawionych opowieści które są przesycone mrokiem, upiorami, zjawami i wszystkim co związane jest z nadprzyrodzonym i nawiedzonym miejscem. Lubię taką tematykę dlago musiałam ją mieć. Każda opowieść jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
170
90

Na półkach: ,

Opowiadania świetne. Szkoda, że żadne nie jest powiązane z Bożym Narodzeniem - mówiąc szczerze kupując ją, liczyłam właśnie na zbiór opowiadań grozy dziejących się w okolicach Gwiazdki. A tak naprawdę tylko jedno z nich, delikatnie nawiązuje do takowej. Dlatego uważam, że tytuł wprowadza w wielki błąd czytelnika, który ma ochotę na bożonarodzeniowe opowieści - ostrzegam, że tego niestety w tej książce nie ma. Natomiast są naprawdę genialne opowiadania z których każdy fan grozy będzie zadowolony. Książka jednak według mnie powinna mieć zupełnie inny tytuł.

Opowiadania świetne. Szkoda, że żadne nie jest powiązane z Bożym Narodzeniem - mówiąc szczerze kupując ją, liczyłam właśnie na zbiór opowiadań grozy dziejących się w okolicach Gwiazdki. A tak naprawdę tylko jedno z nich, delikatnie nawiązuje do takowej. Dlatego uważam, że tytuł wprowadza w wielki błąd czytelnika, który ma ochotę na bożonarodzeniowe opowieści - ostrzegam, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1505
1200

Na półkach: ,

W ostatnich latach coraz śmielej i chętniej sięgam po antologie, choć przez długie lata nie byłam ich fanką. Jednak zawsze miałam jakiś dziwny sentyment do opowieści z zimą albo świętami w tle. Jakoś tak ciężko mi było przejść obok nich obojętnie, więc najczęściej lądowałam z taką książką w fotelu w towarzystwie aromatycznej herbaty i zaczytywałam się w nich do późnych godzin nocnych. I najczęściej nie mogłam narzekać na poszczególne opowiadania, bo rzadko, nawet bardzo rzadko, trafiałam na takie, które nie przypadłyby mi do gustu. Gdy zobaczyłam Gwiazdę z duchami, moje oczy zaświeciły mocniej, o ile to możliwe, a w sercu rozbudziła się nadzieja, że oto mam przed sobą kolejny ciekawy zbiór opowiadań, w którym zima i święta grają pierwsze skrzypce...

I niestety rozczarowałam się już na wstępie. O śnieżnych zaspach, choinkach migoczących feerią barw i mrozie mogłam zapomnieć. O duchach miałam wrażenie, że też, bo nim faktycznie pojawiały się w tych historiach, okazywało się, że to już ich koniec. A to rozczarowanie podsycał fakt, iż pierwsze opowiadania w ogóle nie trafiły w mój gust czytelniczy. Czytałam, je byle przeczytać, mając jednocześnie nadzieję, że chociaż dalej będzie odrobinę ciekawiej.

Gdy pogodziłam się z tym, że treść Gwiazda z duchami to raczej swobodna interpretacja tytułu i klimatycznej okładki, to odnalazłam w tej antologii opowiadania dwóch autorów, które sprawiły, że czytałam tę książkę z większą przyjemnością. Mowa o opowiadaniu J.H. Riddella, które w tym wszystkim było chyba najbardziej duchowe i odrobinę mroczne, jak okładka antologii. Opowiadania Mrs. Henriego Wood, a właściwie skrywającej się pod tym pseudonimem Ellen Wood również zasługują na uwagę. W przypadku tej autorki Bolesna historia wypadła najciekawiej pod względem fabularnym, jednak jej rozwlekanie akcji było zdecydowanie nużące, bo koniec końców od początku dało się przewidzieć, jak ta historia się zakończy. Gina Montani tejże autorki była za to najbardziej klimatyczna – zamkowe korytarze, uczucie zrodzone między wysoko urodzonym mężczyzną a kobietą uważaną za heretyczkę i obraz niespełnionej, ale prawdziwej i głębokiej oraz ukrywanej miłości z końcem godnym niejednej tragedii – zdecydowanie warto się z nim zapoznać. I na koniec, ostatnie, które ogromnie mi się podobało – Tajemnica tej samej pisarki. Tutaj jednak zabrakło mi zakończenia, które byłoby tą przysłowiową kropką nad „i” rozwiewająca domysły czytelnika. Poza tym jednak była to cudownie wciągająca opowieść o różnych obliczach miłości i tego, do czego jest to uczucie w stanie doprowadzić człowieka.

Więc pomimo iż treść rozminęła się z moimi oczekiwaniami, znalazłam w tej antologii kilka perełek, które warte są poznania. Jednak jestem przekonana, że ilu czytelników znajdzie ta publikacja, tyle będzie opinii i zachwytów nad poszczególnymi opowiadaniami, bo... każdy znajdzie coś, co przypadnie mu do gustu. Czy więc mimo wszystko warto sięgnąć po Gwiazdkę z duchami – niekoniecznie w okresie świątecznym – zdecydowanie tak.

W ostatnich latach coraz śmielej i chętniej sięgam po antologie, choć przez długie lata nie byłam ich fanką. Jednak zawsze miałam jakiś dziwny sentyment do opowieści z zimą albo świętami w tle. Jakoś tak ciężko mi było przejść obok nich obojętnie, więc najczęściej lądowałam z taką książką w fotelu w towarzystwie aromatycznej herbaty i zaczytywałam się w nich do późnych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1677
1676

Na półkach: ,

Jedenaście świetnych opowiadań, które wystraszą, przerażą i podsuną pomysły do tego jak omijać ludzi nieszczerych szerokim łukiem. Każde historia jest inna i powiedziałabym, że zawiera zupełnie odmienne mądrości. Najlepsze jest jednak to, że wszędzie gdzieś tkwi ukryty haczyk na który każdy z bohaterów daje się wciągnąć.
Wiecie, w pierwszej chwili sama go nie zauważałam. Oprawca często działał w dobrych intencjach, ukazywał korzyści płynące z paktu i był na tyle przekonujący, że jego ofiary niczego nie podejrzewały. W większości chodziło o śmierć lub miłość, której należało bronić. Ciężko później było czytać o tym jak postacie ginęły w męczarniach. Na szczęście nie skupiono się na tym, by pokazać to jak najbardziej obrazowo, tylko by zasugerować, że zanim się podejmuje jakiekolwiek decyzje, to wpierw trzeba je przemyśleć. Nigdy nie wolno godzić się od ręki, gdyż oprawy tylko o to chodzi. By podjucić naszą ciekawość, przekonać do swoich racji i niby przypadkiem ukazać same profity jakie z tytułu wykonania zadania będą mu przysługiwały.
Spostrzegłam również, że pomimo tych ogromu stron, książki wcale nie czyta się wolno. Jest w niej większy druczek, ilość dialogów znikoma, ale same historie od razu tak wciągają, że ciężko się od nich oderwać. Tym bardziej, że autor pogrywa również z nami. Niby pyta postaci, czy się odważy, czy potrafi walczyć w dobrej wierze, czy umie obronić niewinnych i tak to wszystko wygląda, jakby cały sens dalszej książki zależał od tego czy ją przeczytamy, czy nie. Jakbyśmy mieli jakikolwiek wpływ na toczące się historie. Z każdej wyciągamy jakieś wnioski i nawet teraz, kiedy o niej myślę, to widzę sytuacje w których ona mnie przestrzegała przez pewnymi działaniami. W niektórych kontaktach będą teraz ostrożniejsza, gdyż pamiętam o tych chwytach, które zastosowano w książce. Teraz od razu budzą moje wątpliwości.
Dla mnie każdy czas jest odpowiedni by ją przeczytać. Treść wpija w nas szelmowskie zachowanie, a ukryta gracja nakazuje być bardziej kulturalnym. Jedna z tych mądrzejszych:-)

Jedenaście świetnych opowiadań, które wystraszą, przerażą i podsuną pomysły do tego jak omijać ludzi nieszczerych szerokim łukiem. Każde historia jest inna i powiedziałabym, że zawiera zupełnie odmienne mądrości. Najlepsze jest jednak to, że wszędzie gdzieś tkwi ukryty haczyk na który każdy z bohaterów daje się wciągnąć.
Wiecie, w pierwszej chwili sama go nie zauważałam....

więcej Pokaż mimo to

avatar
145
110

Na półkach: , , ,

Daleko mi do fanki powieści grozy. Można wręcz powiedzieć, że nie lubię się bać, a takiej literatury unikam jak ognia. Jednak nie byłabym sobą, gdybym od czasu do czasu nie dała sobie szansy na odrobinkę strachu w moim czytelniczym życiu, a szczególnie przypadły mi do gustu antologie opowiadań grozy wydawane przez Zysk i s-ka, ponieważ skupiają się na ich klasycznych wersjach, w których nie uświadczy krwi lejącej się po ścianach litrami czy efektów specjalnych rodem z "Egzorycyzmów". Nie znaczy to, że jest nudno – wręcz przeciwnie, można z powodzeniem wczuć się w klimat minionych czasów.

"Gwiazdka z duchami" to jedenaście opowiadań, które poruszają tematykę nadnaturalną, jednakże tytuł może być mylący, ponieważ tylko jedno z nich dzieje się w okresie Bożego Narodzenia. Aczkolwiek nie chodzi tu o sam okres, ale treść zawartą w książce. Na jej kartach czytelnicy zetknął się nie tylko ze zjawami, udręczonymi duszami czy niewytłumaczalnym wręcz strachem, ale również tajemnicami (w tym także tymi niewyjaśnionymi) oraz szeregiem innych uczuć zaczynając na miłości i przyjaźni, a kończąc na zdradzie oraz nienawiści.

Autorzy opowiadań – Margareth Oliphant, J.H. Riddell, Mrs Henry Wood, Roman Zmorski oraz Zygmunt Krasiński zachwycają swoją ponadczasowością, jednakże, jeśli chodzi o polski aspekt "Gwiazdki z duchami" jest on dość marny (szczególnie opowiadanie wieszcza Krasińskiego, to jakieś totalne nieporozumienie). Na całe szczęście inne nadrabiają jakością oraz nie sprawiają zawodu. Szczególnie przypadły mi do gustu "Drzwi do nikąd", "Świąteczna partyjka" oraz o dziwo "Ucieczka". Dwa pierwsze wprowadzają odbiorców w prawdziwy, wiktoriański klimat. Nic w nich nie jest takie oczywiste, jakby mogło się wydawać na pierwszy rzut oka, a niewiedza, która według występujących tam bohaterów jest błogosławieństwem, wcale się taka nie okazuje. Natomiast Zmorski w sposób dość drastyczny pokazuje, że miłość może być silniejsza nawet od śmierci.

Antologię głównie cenię za to, że nie trzeba czytać opowiadań w niej zawartych „od deski do deski”. Można dawkować sobie przyjemność czytania i dzięki temu dłużej korzystać z tej niesamowicie zapowiadającej się przygody.

Nie mogę nie wspomnieć o rewelacyjnym wydaniu książki. Twarda oprawa z uruchamiającą wyobraźnię obwolutą sprawia, że pozycja idealnie nadaje się na prezent oraz rewelacyjnie prezentuje się na półce.

Daleko mi do fanki powieści grozy. Można wręcz powiedzieć, że nie lubię się bać, a takiej literatury unikam jak ognia. Jednak nie byłabym sobą, gdybym od czasu do czasu nie dała sobie szansy na odrobinkę strachu w moim czytelniczym życiu, a szczególnie przypadły mi do gustu antologie opowiadań grozy wydawane przez Zysk i s-ka, ponieważ skupiają się na ich klasycznych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2267
728

Na półkach: , , ,

Podobną antologię czytałam w ostatnie, letnie wakacje. Wydana również przez Wydawnictwo @Zysk i S-ka była to „Wakacje wśród duchów. Antologia opowiadań o duchach”. Wśród twórców wielu znanych, wybitnych autorów m.in. Charles Dickens, Oscar Wilde , William Butler Yeats i inni. Dowiadując się o kolejnym wydaniu w tej samej myśli pt. „Gwiazdka z duchami. Antologia opowiadań grozy”, która premierę miała 23 listopada br. wiedziałam, że muszę po raz drugi zanurzyć się w te historie z nie tego świata😊. I tak w me ręce wpadła wspaniała publikacja, w twardej oprawie, z obwolutą oraz wyśmienitymi przekładami. Wśród translatorów mój ulubiony Jerzy Łoziński. Wybór opowiadań i opracowanie redakcyjne nie kto inny jak Tadeusz Zysk. Zapowiadała się więc dobra zabawa na wysokim poziomie.

„Ze wszystkich rzeczy, których wymaga się od książki, najważniejszą jest, żeby nadawała się do czytania.” – Anthony Trollope.

Twórcy tej maksymy zdobiącej pierwszą stronę antologii niestety nie ma wśród autorów tego zbioru. Szkoda, bo Trollope w „Najsłynniejszych opowiadaniach wigilijnych” (recenzja na: klik) tegoż samego Wydawnictwa był wręcz niesamowity. Za to Tadeusz Zysk zaprosił mnie do przeczytania historii wymyślonych przez Mrs Henry Wood, Margaret Oliphant i J.H. Riddell – najpopularniejszych reprezentantek literatury angielskiej. Do tego dołożył ciekawą opowieść napisaną przez Zygmunta Krasińskiego oraz trzy utwory autorstwa Romana Zmorskiego. Jak przeczytałam w opisie Wydawcy: „(…) poety, tłumacza i folklorysty”.


Zacznę od Pań. Zafrapowała mnie „Opowieść wigilijna” Margaret Oliphant. To klasyczna, napisana w staroangielskim stylu historia, w której napięcie rośnie, a wyobrażenia przerastają rzeczywistość. O rodzie Witcherleyów i samym Witcherley Arms czytałam z rozbawieniem na twarzy. Nie mylcie rozbawienia z poczuciem groteski. Historia ma w sobie to coś, tą nadprzyrodzoną moc i charakter nawiedzonego domostwa, ale jest napisana w tak brawurowym stylu, że chwilami rozterki bohaterów wprawiały mnie w dobry nastrój. Do tego narracja pierwszoosobowa. Człowieka, który ze wszystkich sił starał się uratować pana na włościach. Na pewno to też zasługa translacji Pana Łozińskiego. Mimo, że tłumaczenie unowocześniło oryginał to styl został zachowany. I to jest dowód na translację na najwyższym poziomie. Bardzo spodobała mi się także historia opisana przez J.H. Riddell w „Świątecznej partyjce”. To perypetie spadkobiercy Martingale, który z siostrą zaczyna zamieszkiwać kolejną angielską rezydencję. Narracja pierwszoosobowa również i w tym przypadku się sprawdziła. Dzięki niej poznajemy rozterki, myśli i frustracje młodego Johna Lestera. Autorka w wielu miejscach zaprasza czytelnika do zabawy zwracając się bezpośrednio do niego. Jak w poniższym przykładzie:

„Wy, drodzy czytelnicy, z pewnością jesteście wolni od zabobonnych wyobrażeń. Kpicie sobie z istnienia duchów i powtarzacie, że z chęcią znaleźlibyście jakiś nawiedzony dom, aby spędzić w nim noc, co oczywiście godne jest pochwały i docenienia. Poczekajcie jednak, aż znajdziecie się w odpychającej, opuszczonej, starej, pełnej nieprzyjemnych dźwięków wiejskiej rezydencji…” – „Świąteczna partyjka” J.H. Riddell.

Z tłumaczeniem tego opowiadania również wyśmienicie poradził sobie Pan Jerzy Łoziński. Mimo literatury w iście angielskim stylu, autorowi udało się uniknąć zbyt górnolotnych i pompatycznych sformułowań. Tekst sam sobie płynął pozwalając zanurzyć mi się w opowieść, w której pewien dom i pewna partyjka karciana odegrała główną rolę. Za to kompletnie nie mogłam znieść opowieści Mrs Henry Wood, a właściwie Hellen Wood. Przez żadną z trzech nie potrafiłam przebrnąć. W „Ginie Montani” poraził mnie infantylny styl. Te sformułowania nie potrafiły mi się ułożyć w głowie, wszędzie te ochy, achy. Prośby o brak potępienia, o wybaczenie, o zrozumienie itede, itepe. Szkoda, bo historia mogła być faktycznie mrożącą krew w żyłach. Pozostałe dwie opowieści tej autorki również trąciły naiwnością, prostodusznością i łatwowiernością do kwadratu, a może nawet do sześcianu. Czytałam kiedyś jedną powieść Hellen Wood „Błędnik” (recenzja na klik),która mimo wielu zalet, miała właśnie tę jedną wadę.

Za to Roman Zmorski w trzech utworach, w tym jednym pisanym wierszem oraz Zygmunt Krasiński to same ambrozje, smaczne, soczyste i unikatowe. Oczywiście możemy polemizować o realności przedstawionych historii, zastosowanego stylu, czy chociażby objętości. Ja zwróciłam uwagę na naszych krajanów pod kątem swojskości, urzekającego folkloru, odniesień do wielu wierzeń i obyczajów, które dominowały w dawnej Polsce. Mimo, że opowieści nie były zbyt zawiłe i skomplikowane czytając je poczułam pewną świeżość, jakby powiew wiatru dmący z polskich, zielonych łąk.

Podobną antologię czytałam w ostatnie, letnie wakacje. Wydana również przez Wydawnictwo @Zysk i S-ka była to „Wakacje wśród duchów. Antologia opowiadań o duchach”. Wśród twórców wielu znanych, wybitnych autorów m.in. Charles Dickens, Oscar Wilde , William Butler Yeats i inni. Dowiadując się o kolejnym wydaniu w tej samej myśli pt. „Gwiazdka z duchami. Antologia opowiadań...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1164
226

Na półkach: , , ,

Opowiadania przeciętne. Gdzie tu gwiazdka?

Opowiadania przeciętne. Gdzie tu gwiazdka?

Pokaż mimo to

avatar
689
126

Na półkach: ,

Zdecydowanie najsłabszy zbiór z całej serii. Większość z przedstawionych opowiadań to rozwleczone do granic możliwości obyczajowe romansidła w które wpleciono niewielki promil niesamowitości. Czytanie ich było naprawdę męczące...

Zdecydowanie najsłabszy zbiór z całej serii. Większość z przedstawionych opowiadań to rozwleczone do granic możliwości obyczajowe romansidła w które wpleciono niewielki promil niesamowitości. Czytanie ich było naprawdę męczące...

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    147
  • Przeczytane
    78
  • Posiadam
    42
  • Teraz czytam
    3
  • Chcę w prezencie
    3
  • Egzemplarz recenzencki
    2
  • Do kupienia
    2
  • 2022
    2
  • Ulubione
    2
  • 2021
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Gwiazdka z duchami. Antologia opowiadań grozy


Podobne książki

Przeczytaj także