Boże widzisz, a nie grzmisz. Jakim cudem to zostało opublikowane? Język, ciągle powtórzenia.... Nie mówiąc o treści, bo niestety nie udało mi się przebrnąć. A pomysł na książkę naprawdę ma potencjał.

Boże widzisz, a nie grzmisz. Jakim cudem to zostało opublikowane? Język, ciągle powtórzenia.... Nie mówiąc o treści, bo niestety nie udało mi się przebrnąć. A pomysł na książkę naprawdę ma potencjał.

Gdyby nie to, ile razy laska powtórzyła o swoim poświęceniu i i tym, co jej moc mogłaby zrobić, gdyby została ze swoimi typiarzami, byłoby to tooooop w swoim gatunku. A tak to jest topik 🤣 Autorka momentami za bardzo skupiała się na tej części poświęcenia bohaterki, całkowicie wymazując część emocji Oli - rozumiem, że chciała odsunąć od siebie większość uczuć, ale Bree zrobiła to zbyt skutecznie.
Ale rozumiem zachwyty nad tą serią.

Gdyby nie to, ile razy laska powtórzyła o swoim poświęceniu i i tym, co jej moc mogłaby zrobić, gdyby została ze swoimi typiarzami, byłoby to tooooop w swoim gatunku. A tak to jest topik 🤣 Autorka momentami za bardzo skupiała się na tej części poświęcenia bohaterki, całkowicie wymazując część emocji Oli - rozumiem, że chciała odsunąć od siebie większość uczuć, ale Bree...

Jestem zachwycona ta seria.
Nie dość ze reverse harem, to jeszcze motyw paranormalny. W dodatku soulmates! Dużo tajemnic, nie wpadają sobie w ramiona od razu i silna bohaterka. Czego chcieć więcej?
Historia Oli jest ciężka, a nawet nie wiem choćby ułamka tego co ja spotkało. Ale daje sobie radę, idzie dalej i jeszcze jest soulmates jej w tym nie pomagają. Bardzo podoba mi się, ze akcja nie idzie zbyt szybko. Wszystko świetnie się buduje w tle. Związki raz są lepsze, raz gorsze i to jest akurat prawdziwe. Duży plus za to. A tajemnice w tle tylko potęgują mój zachwyt i chęć sięgnięcia po więcej.
Nie dam 5, ale to jedna z lepszych książek tego roku jak dotychczas. Chyba na równi z Deviant King.

Jestem zachwycona ta seria.
Nie dość ze reverse harem, to jeszcze motyw paranormalny. W dodatku soulmates! Dużo tajemnic, nie wpadają sobie w ramiona od razu i silna bohaterka. Czego chcieć więcej?
Historia Oli jest ciężka, a nawet nie wiem choćby ułamka tego co ja spotkało. Ale daje sobie radę, idzie dalej i jeszcze jest soulmates jej w tym nie pomagają. Bardzo podoba mi...

Początek nudnawy, potem się lekko rozkręca. Wysokie loty to to nie są, ale na odmóżdżenie idealne.

Początek nudnawy, potem się lekko rozkręca. Wysokie loty to to nie są, ale na odmóżdżenie idealne.

Mieliśmy ciężki start, przyznaję. Długo nie wiedziałam, do się dokładnie dzieje, środek mnie wybudził mocno, ale końcówka tak napakowana akcją, że odzyskałam wiarę. Wbrew ostrzeżeniom nie działo się tu prawie nic niepokojącego, zarejestrowałam może z trzy sceny. Spodziewałam się czegoś mocniejszego, a mam wrażenie, że trafiłam na mix Akademii Wampirów i Dotyku Julii.

Po pierwszym tomie wiem niewiele - o obdarzonych, o więziach i o tym, jak to wszystko działa. Brakuje mi takiego porządnego wyjaśnienia. Językowo młodzieżówka, która aspiruje do bycia czymś więcej, aż czasami miałam taką myśl, że ten język jest zbyt prosty. Imion nie pamietam, nie wbiły mi się w pamięć.

Jestem ciekawa, co będzie dalej i potrzebuję wyjaśnień!

Mieliśmy ciężki start, przyznaję. Długo nie wiedziałam, do się dokładnie dzieje, środek mnie wybudził mocno, ale końcówka tak napakowana akcją, że odzyskałam wiarę. Wbrew ostrzeżeniom nie działo się tu prawie nic niepokojącego, zarejestrowałam może z trzy sceny. Spodziewałam się czegoś mocniejszego, a mam wrażenie, że trafiłam na mix Akademii Wampirów i Dotyku Julii.

Po...