Tik-tak

Okładka książki Tik-tak Dean Koontz
Okładka książki Tik-tak
Dean Koontz Wydawnictwo: Amber kryminał, sensacja, thriller
216 str. 3 godz. 36 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
TickTock
Wydawnictwo:
Amber
Data wydania:
1998-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1998-01-01
Liczba stron:
216
Czas czytania
3 godz. 36 min.
Język:
polski
Tagi:
horror thiller Koontz
Średnia ocen

0,0 0,0 / 10
Ta książka nie została jeszcze oceniona NIE MA JESZCZE DYSKUSJI

Bądź pierwszy - oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
0,0 / 10
0 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
212
14

Na półkach:

Nie wciągnęła mnie wogole. Przeczytałam tylko kilka rozdziałów. Nie moja bajka.

Nie wciągnęła mnie wogole. Przeczytałam tylko kilka rozdziałów. Nie moja bajka.

Pokaż mimo to

avatar
477
51

Na półkach:

pomijając cała otoczkę horrorowatą - fajna opowieść o konflikcie pokoleniow0 - narodowościowym między synem i matką, o rozdarciu między tym, czego czego chce rodzina, a tym jaką człowiek wybiera drogę. dobrze opisane poczucie długu syna wobec rodziny. mnie to poruszyło.

pomijając cała otoczkę horrorowatą - fajna opowieść o konflikcie pokoleniow0 - narodowościowym między synem i matką, o rozdarciu między tym, czego czego chce rodzina, a tym jaką człowiek wybiera drogę. dobrze opisane poczucie długu syna wobec rodziny. mnie to poruszyło.

Pokaż mimo to

avatar
460
351

Na półkach:

Autor poczytnych kryminałów Tommy Phan właśnie spełnił swoje marzenie. Kupił corvettę. To auto, od kiedy je zobaczył, jako dzieciak uosabiało dla niego wszystko co amerykańskie. Bo Tommy jest amerykaninem wietnamskiego pochodzenia, uporczywie pragnącym się wyzwolilć spod presji rodziny. To auto jest dla niego nie tylko środkiem transportu, ale i symbolem niezależności.
Nie przyjdzie się Tommiemu zbyt długo nacieszyć nowym nabytkiem. Jeszcze tego samego wieczoru ktoś podrzuca mu na próg domu szmacianą lalkę, podobną do tych wykorzystywanych w obrzędach Voodoo. Nieszczęsny pisarz zabiera ją do domu, a tam kukiełka ulega transformacji. Bawełniana powłoka pęka a z rozdarcia wyłania się diabelska kreatura, która dybie na życie Tommyego. Mężczyzna musi uciekać. Bezpieczny będzie dopiero gdy nadejdzie świt.

Przrczytałam już kilka książek Deana Koonza i ta jest zdecydowanie najsłabsza. Choć sam koncept wydaje się interesujący to jednak sprawia wrażenie niedopracowanego. Czasem gubiłam się w zawiłości rozumowania bohaterów, ale być moż we jest to wina błędnego tłumaczenia. Wszak posiadam wydanie z lat 90tych.
Mógłby to być fajny horror klasy b, ale niestety, coś nie wyszło. Zachwytów nie będzie.

Autor poczytnych kryminałów Tommy Phan właśnie spełnił swoje marzenie. Kupił corvettę. To auto, od kiedy je zobaczył, jako dzieciak uosabiało dla niego wszystko co amerykańskie. Bo Tommy jest amerykaninem wietnamskiego pochodzenia, uporczywie pragnącym się wyzwolilć spod presji rodziny. To auto jest dla niego nie tylko środkiem transportu, ale i symbolem niezależności.
Nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1102
647

Na półkach: ,

TIK - TAK to powieść dwubiegunowa . Trochę horror , ale pełen humoru . Przez to humorystyczne podejście autora , jest tak nietypowa . Koontz zawsze brnie w mroczne strefy , ale tym razem do swojej powieści podszedł z dużym dystansem . Mi się podobała , aczkolwiek nie jest to majstersztyk . Przeczytajcie , a zobaczycie w jaki sposób rodzina emigrantów z Wietnamu próbuje wymusić na jednym ze swoich członków lojalność wobec kultury , nacji , rodziny . No o co kosmici ...

TIK - TAK to powieść dwubiegunowa . Trochę horror , ale pełen humoru . Przez to humorystyczne podejście autora , jest tak nietypowa . Koontz zawsze brnie w mroczne strefy , ale tym razem do swojej powieści podszedł z dużym dystansem . Mi się podobała , aczkolwiek nie jest to majstersztyk . Przeczytajcie , a zobaczycie w jaki sposób rodzina emigrantów z Wietnamu próbuje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
490
231

Na półkach:

Szybka akcja, ale bez klimatu. Spodziewałem się czegoś zupełnie innego. Kobieta, którą spotyka główny bohater zwyczajnie wkurza i jest jedną z najgorzej stworzonych przez autora postaci. Rozwiązanie akcji nie satysfakcjonuje. A sam Tommy...nie rozumiem, jak mógł postanowić związać się z tak wstrętnym babskiem.

Szybka akcja, ale bez klimatu. Spodziewałem się czegoś zupełnie innego. Kobieta, którą spotyka główny bohater zwyczajnie wkurza i jest jedną z najgorzej stworzonych przez autora postaci. Rozwiązanie akcji nie satysfakcjonuje. A sam Tommy...nie rozumiem, jak mógł postanowić związać się z tak wstrętnym babskiem.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
256
34

Na półkach:

jest to moja trzecia przeczytana książka Koontza i niestety podobała mi się najmniej. nie było w niej nic odkrywczego, nie była też straszna z wyjątkiem pierwszych 50 stron - trochę się wtedy naprawdę bałam. reszta książki mam wrażenie nie jest napisana na poważnie, raczej Koontz chciał się po prostu dobrze bawić. momentami bawiłam się razem z nim, momentami było dla mnie za dużo groteski. jednak jako takie niezobowiązujące czytadło sprawdza się okej

jest to moja trzecia przeczytana książka Koontza i niestety podobała mi się najmniej. nie było w niej nic odkrywczego, nie była też straszna z wyjątkiem pierwszych 50 stron - trochę się wtedy naprawdę bałam. reszta książki mam wrażenie nie jest napisana na poważnie, raczej Koontz chciał się po prostu dobrze bawić. momentami bawiłam się razem z nim, momentami było dla mnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
11
3

Na półkach:

Niestety, książka mnie nie urzekła. Zakończenie było zbyt banalne, a wzmianka o porwaniu rodziców Del przez kosmitów jako wytłumaczenie nadnaturalnych mocy dziewczyny i niezwykły pies były po prostu słabe.

Niestety, książka mnie nie urzekła. Zakończenie było zbyt banalne, a wzmianka o porwaniu rodziców Del przez kosmitów jako wytłumaczenie nadnaturalnych mocy dziewczyny i niezwykły pies były po prostu słabe.

Pokaż mimo to

avatar
818
146

Na półkach: ,

Dean Ray Koontz to amerykański pisarz, autor powieści grozy i thrillerów z elementami paranormalnymi. Jest to jeden z moich ulubionych autorów i stawiam go obok Stephena Kinga i Grahama Mastertona. Moja przygoda z jego twórczością zaczęła się lata temu, na początku liceum. Do wielu jego powieści wracałam i nadal wracam. Powieść „Tik-Tak” pierwszy raz przeczytałam jakieś 17 lat temu, a niedawno kolejny raz. Zastanawiałam się, czy i tym razem wywoła we mnie takie same emocje i tak samo będzie się podobała. Tak też się stało.

Poznajcie Tommy'ego Phana
Głównym bohaterem tego horroru jest Tommy Phan, Amerykanin wietnamskiego pochodzenia, który, po upadku Sajgonu, w wieku ośmiu lat wraz z rodziną uciekł z kraju do Stanów Zjednoczonych. Poznajemy go, gdy realizuje swoje amerykańskie marzenie – kupuje niebieską corvettę, jego zdaniem jeden z symboli Ameryki. W tym momencie zaczyna dziać się coś dziwnego, Tommy widzi cienie, słyszy w radiu niepokojące głosy, jest mu zimno. Gdy dociera do domu, na ganku znajduje niewielką szmacianą lalkę, która ma przyczepioną wiadomość napisaną po wietnamsku. Jednak Tommy już nie pamięta swojego rodzimego języka i nie potrafi jej odczytać.

Koszmar tkwi w lalce...
Po pewnym czasie z lalką zaczyna dziać się coś dziwnego, jej szwy pękają i na oczach Phana wyłania się z niej coś nierealnego i przerażającego. Początkowo Tommy ma wrażenie, że to wszystko dzieje się w jego bujnej wyobraźni. Tłumaczy sobie, że przecież lalka nie może nagle ożyć. Niestety, to co z niej wyłazi jest realne i ma mordercze zamiary.

„Wiedział, w czym rzecz. Był wykształconym człowiekiem o niezachwianie racjonalnym spojrzeniu na świat; zawsze wierzył, że potrafi jasno odczytać wielką mapę życia i że mocno trzyma dłońmi ster swego przeznaczenia, z pewnością siebie patrząc w przyszłość. Od chwili, w której dwa czarne szwy pękły i z porozrywanej twarzy lalki spojrzało na niego gniewnie zielone oko, jego świat zaczął się walić. Nadal się walił.”

Tommy próbuje uwięzić stwora w gabinecie. Chce dzwonić na policję, jednak uświadamia sobie, że nikt nie uwierzy w jego historię i co najwyżej może wylądować w zakładzie psychiatrycznym. Broń też jest nieprzydatna, nie robi stworzeniu krzywdy. Osobiście od dziecka boję się lalek i chyba na miejscu bohatera nawet przez sekundę nie byłabym opanowana. Uciekłabym z krzykiem. W końcu Tommy opuszcza dom, wie, że musi dotrwać do świtu, bo taka informacja wyświetliła się na ekranie jego komputera. Ale co stanie się później?? Dlaczego dostał lalkę i czemu to co się w niej kryje ma zamiar pozbawić go życia? By przeżyć, musi znaleźć odpowiedzi…

Kelnerka Del Payne
W czasie ucieczki rozbija wymarzony samochód (swoją drogą długo się nim nie nacieszył). Z wypadku ratuje go Del Payne, kelnerka, którą poznał tego wieczoru. Początkowo Del sprawia wrażenie „typowej blondynki”. Jednak o dziwo widok stwora nie robi na niej wrażenia i wierzy ona w historię Tommy’ego. Postanawia za wszelką cenę mu pomóc. Akcja nabiera tempa. Przeplatana jest rozmowami Del z Phanem, które są na pograniczu paranoi, filozofii i żartu. Początkowo sprawiają wrażenie mało spójnych i oderwanych od rzeczywistości. Z czasem jednak powoli wszystko zaczyna być dla Tommy’ego jasne. Z każdą chwilą odkrywa nowe umiejętności Del i zastanawia się, skąd kelnerkę stać na dom wart miliony dolarów. Kim jest Del i dlaczego zjawiła się akurat w momencie, gdy Phan potrzebował pomocy? Jaką rolę odgrywa jej pies Scootie?

Del i Tommy udają się do jednego z braci Tommy’ego, by ten odczytał wietnamską wiadomość, która stanowi klucz do rozwiązania tej historii. Tommy nie pozostaje w dobrych stosunkach z rodziną, jest przysłowiową czarna owcą.

„Rodzina była źródłem wszelkiego dobra – i gniazdem smutku.”

Tommy od samego początku za wszelką cenę chciał być typowym Amerykaninem. Zrezygnował z pracy w rodzinnej piekarni, został dziennikarzem, a później pisarzem powieści detektywistycznych. Jego rozmowy z matką są pełne wyrzutów i pretensji. Tommy chwilami czuje się winny, że odrzucił swoją kulturę i stał się kimś innym. Jednak w ostatecznym starciu to właśnie na pomoc rodziny może liczyć najbardziej. Autor w powieści przybliża nam w niewielkim stopniu kulturę, wierzenia i legendy Wietnamu.

Podsumowanie
Powieść nie odznacza się bogatą fabułą – pojawia się zagrożenie i rozpoczyna ucieczka i walka. Całość opisuje jedną noc z życia Phana, ale jakże brzemienną w skutki. Przeczytanie książki zajęło mi kilka nocnych godzin. Powieść trzymała mnie w napięciu od pierwszych stron, a akcja rozwijała się do ostatnich, kulminacyjnych wydarzeń.

Uwielbiam porównania jakie stosuje autor: „Cienie czmychnęły pod meble prędzej niż zgraja czarnych kotów.” Koontz doskonale stopniuje napięcie. Opisuje błahe sprawy, ale w taki sposób, że chwilami czujemy jakbyśmy to my byli w skórze bohatera, razem z nim z niepokojem i strachem przeszukujemy gabinet, uciekamy przed stworem i szukamy rozwiązania. Postać Del jest mocno przerysowana, ta kobieta ma niesamowite umiejętności, niemal wszystko potrafi zrobić i znajduje rozwiązanie w każdej sytuacji. Przy niej Tommy wychodzi na faceta nie potrafiącego radzić sobie w życiu, który bez niej na pewno nie dotrwałby żywy do świtu. Jednak wszystko to wyjaśnia się w zakończeniu powieści.

Powieści Deana Koontza są specyficzne, jednym się podobają, inni wiele autorowi zarzucają. Ja jednak bardzo lubię jego twórczość i polecam nie tylko tą powieść, ale także inne, jeszcze lepsze…

Dean Ray Koontz to amerykański pisarz, autor powieści grozy i thrillerów z elementami paranormalnymi. Jest to jeden z moich ulubionych autorów i stawiam go obok Stephena Kinga i Grahama Mastertona. Moja przygoda z jego twórczością zaczęła się lata temu, na początku liceum. Do wielu jego powieści wracałam i nadal wracam. Powieść „Tik-Tak” pierwszy raz przeczytałam jakieś 17...

więcej Pokaż mimo to

avatar
999
999

Na półkach: , ,

Lektura tej książki nie należała dla mnie do najprzyjemniejszych. Wprawdzie akcja była, dużo się działo, tajemniczy stwór również był obecny, ale radość z czytania skutecznie odbierały powtarzające się opisy, dziwne dialogi oraz przede wszystkim główni bohaterowie. Chyba już wiem dlaczego szczęśliwe zakończenia u Koontza nie wzbudzają we mnie dobrych emocji. Po prostu autorowi mało kiedy udaje się wykreować bohatera, którego mogłabym obdarzyć sympatią. Postacie przeważnie są irytujące, a kobiety mają tyle wspaniałych i bohaterskich cech, że stają się wręcz nierealne. W tym przypadku nie było inaczej. Zakończenie w interesujący sposób wyjaśniło wcześniejszy bieg zarzeń, ale kolejny raz autor kończy to w tak słodki sposób, że niestety nie mogę spojrzeć na niego w przychylny sposób. Sięgając po jego książkę już wiem, że spędzę nad nią więcej czasu niż powinnam. I to nie dlatego, by delektować się lekturą, a raczej czytanie Koontza w większych dawkach sprawia mi niemałą trudność. Czytanie powinno być czynnością przyjemną, a z tym twórczość Deana Koontza mi się nie kojarzy.

Lektura tej książki nie należała dla mnie do najprzyjemniejszych. Wprawdzie akcja była, dużo się działo, tajemniczy stwór również był obecny, ale radość z czytania skutecznie odbierały powtarzające się opisy, dziwne dialogi oraz przede wszystkim główni bohaterowie. Chyba już wiem dlaczego szczęśliwe zakończenia u Koontza nie wzbudzają we mnie dobrych emocji. Po prostu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
684
422

Na półkach: , ,

Mam wrażenie ze ta książka nie została napisana na poważnie,ot autor pomieszał pare odmiennich gatunków(w tym horror!) i zaserwował czytelnikowi.
Jaki wyszedł z tego efekt?
Właściwie całkiem dobry,książka zaczyna się interesująco-pojawia się tajemnica,pare intrygujących pytań a akcja zaczyna się kręcic całkiem dobrze.
I w sumie byłaby to całkiem dobra książka ocierająca się o groze gdyby nie stopniowe dawkowanie absurdów i komicznych dialogów-jaki wyszedł z tego efekt,no właśnie komedia wielogatunkowa.
Nie powiem ze było to dzieło z jakimkolwiek przesłaniem ale jako zapychacz czasu w sam raz.

Mam wrażenie ze ta książka nie została napisana na poważnie,ot autor pomieszał pare odmiennich gatunków(w tym horror!) i zaserwował czytelnikowi.
Jaki wyszedł z tego efekt?
Właściwie całkiem dobry,książka zaczyna się interesująco-pojawia się tajemnica,pare intrygujących pytań a akcja zaczyna się kręcic całkiem dobrze.
I w sumie byłaby to całkiem dobra książka ocierająca się...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    766
  • Chcę przeczytać
    224
  • Posiadam
    135
  • Dean Koontz
    25
  • Ulubione
    12
  • Horror
    9
  • Chcę w prezencie
    8
  • 2018
    4
  • Teraz czytam
    4
  • Koontz
    4

Cytaty

Więcej
Dean Koontz Tik-tak Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także