Uciekinier
Wydawnictwo: Albatros, Ringier Axel Springer Polska, Prószyński i S-ka Ekranizacje: Uciekinier (1987) Seria: Kolekcja Mistrza Grozy horror
282 str. 4 godz. 42 min.
- Kategoria:
- horror
- Seria:
- Kolekcja Mistrza Grozy
- Tytuł oryginału:
- The Running Man
- Wydawnictwo:
- Albatros, Ringier Axel Springer Polska, Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2017-12-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 1982-01-01
- Data 1. wydania:
- 1988-01-01
- Liczba stron:
- 282
- Czas czytania
- 4 godz. 42 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380973244
- Tłumacz:
- Robert P. Lipski
- Ekranizacje:
- Uciekinier (1987)
Ameryka, 2025 rok. Brutalne teleturnieje i reality show są najpopularniejszą rozrywką dla mas. I najszybszą drogą do zdobycia pieniędzy. Pod warunkiem, że jest się zdesperowanym. Ben Richard, którego nie stać na leczenie córeczki, jest wystarczająco zmotywowany, by powalczyć o miliard dolarów. Życie dziewczynki zależy od tego, czy jej ojciec wytrwa 30 dni w grze UCIEKINIER, ścigany przez kamerę, profesjonalnych zabójców i cały kraj. Tylko że tej gry jeszcze nikt nie wygrał...
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 5 253
- 1 856
- 1 548
- 185
- 149
- 59
- 44
- 39
- 38
- 31
OPINIE i DYSKUSJE
fajny zamysł, dobrze się czyta, protagonista bez zalet, czyli king w pigułce
fajny zamysł, dobrze się czyta, protagonista bez zalet, czyli king w pigułce
Pokaż mimo toNiby wiedziałem, w co się pakuję (przeczytałem ze względu na motyw śmiertelnego gameshow),a mimo to niedosyt pozostał.
Minusy:
- Niezbyt polubiłem głównego bohatera, nie dostałem zbytnio powodów by go polubić. Owszem, miał szlachetny powód, by wziąć udział w programie, ale to wszystko.
- Pierwsze 60% książki dość miałkie, zlepek mniej lub bardziej łączących się ze sobą scen. Postaci pojawiają się i szybko znikają, brak większego zaangażowania emocjonalnego i ciekawego wykorzystania motywu 'Uciekiniera'.
- Większość akcji wręcz zbyt efektowna, Ben bez powodu ma cela niczym Terminator.
Plusy:
- Ostatnie 30% książki (w końcu!) zaczyna być interesująco, zwłaszcza w finalnej 'lokacji'.
- O ile King raczej nie słynie z trafnych zakończeń, to tutaj nie narzekałem (choć gdybym musiał, to powiedziałbym, że przewidywalne).
Z podobnym motywem, też Kinga, bardziej przypadł mi Wielki Marsz.
Niby wiedziałem, w co się pakuję (przeczytałem ze względu na motyw śmiertelnego gameshow),a mimo to niedosyt pozostał.
więcej Pokaż mimo toMinusy:
- Niezbyt polubiłem głównego bohatera, nie dostałem zbytnio powodów by go polubić. Owszem, miał szlachetny powód, by wziąć udział w programie, ale to wszystko.
- Pierwsze 60% książki dość miałkie, zlepek mniej lub bardziej łączących się ze sobą...
świetna, czyta się bardzo szybko, ale jakby mi tu czegoś brakowało
świetna, czyta się bardzo szybko, ale jakby mi tu czegoś brakowało
Pokaż mimo toChyba najbardziej naładowana akcją książka, jaką King napisał. I arsenał właściwie na tym się kończy. Uczuć nie ma tu za wiele, ale emocji jest co nie miara. Na tyle, że ta książka bardziej przypomina grę wideo albo film akcji.
Od razu przechodzimy do rzeczy, świat przedstawiony funkcjonuje tylko jako tło fabularne, skromna ekspozycja, bohaterowie mało wrażliwi, motywacje proste, duża umowność właściwe we wszystkim, a zakończenie zupełnie jedzie po bandzie i pewnie wielu czytelnikom się nie spodoba.
Ale ja to kupuje. I jeszcze płacę napiwek za dystopię, za czarny humor i za pesymizm (tak charakterystyczny dla stylu Bachmana).
Chyba najbardziej naładowana akcją książka, jaką King napisał. I arsenał właściwie na tym się kończy. Uczuć nie ma tu za wiele, ale emocji jest co nie miara. Na tyle, że ta książka bardziej przypomina grę wideo albo film akcji.
więcej Pokaż mimo toOd razu przechodzimy do rzeczy, świat przedstawiony funkcjonuje tylko jako tło fabularne, skromna ekspozycja, bohaterowie mało wrażliwi, motywacje...
Bardzo wciąga, szybko się czyta, końcówka niezła.
Bardzo wciąga, szybko się czyta, końcówka niezła.
Pokaż mimo toCiekawy pomysł na książkę, szybko się czyta.
Początek super wciągający.
Ciekawy pomysł na książkę, szybko się czyta.
Pokaż mimo toPoczątek super wciągający.
Plusem są krótkie rozdziały, które się szybko czyta.
Plusem są krótkie rozdziały, które się szybko czyta.
Pokaż mimo toKrótka, dystopijna i treściwa. Jak do żadnej innej pasuje proste określenie "fajna"
Krótka, dystopijna i treściwa. Jak do żadnej innej pasuje proste określenie "fajna"
Pokaż mimo toWartka akcja, szybko się czytało, zaskakujące zakończenie
Wartka akcja, szybko się czytało, zaskakujące zakończenie
Pokaż mimo toKolejna z książek King’a, w której widzę wiele podobieństw do innych dzieł autora. Tutaj już od pierwszych stron zaczęłam wspominać „Wielki marsz”, który wywarł na mnie pozytywne wrażenia. Swoją drogą zapraszam do zapoznania się z moja opinia (o właśnie tutaj: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/wielki-marsz/opinia/46999727). Ale zacznijmy jednak od początku.
Pierwsze co jest zauważalne podczas czytania „Uciekiniera” to to, że akcja rozgrywa się w przyszłości, a raczej prawie naszej teraźniejszości (2025 rok). Z pewnością ma to dziwny wydźwięk podczas odbioru dzieła, aczkolwiek opisane w nim wydarzenia na pewno nie będą miały miejsca w 2025 roku. Pamietajmy jednak, że „Uciekinier” powstał w 1982 roku, więc autor miał duże pole do popisu i mógł dać ponieść się swojej wyobraźni co do odległej przyszłości.
Podobnie jak w „Wielkim marszu” zabrakło mi przedstawienia przez autora konkretnej idei i przesłanek, które przyczyniły się do całej sytuacji w kraju. Co takiego musiało się wydarzyć, że społeczeństwo zostało podzielone na grupy lepszych i gorszych, bogatych i biednych … Takie wyjaśnienia w znacznym stopniu ubarwiłyby cała treść.
Główny bohater, Ben Richards jest bardzo barwną i interesującą postacią, nie mniej jednak bardzo specyficzną. Jego luźny styl bycia, czasami wręcz chamskie odzywki, silna pozycja i bardzo mocno dominujący charakter na pewno nie wszystkim czytelnikom przypadną do gustu. Mi osobiście takie coś odpowiadało - nie da się przy nim nudzić, a pomysły, które mu towarzyszą dodają pikanterii całej treści. Ponadto podobał mi się jego stosunek do rodziny, zwłaszcza do żony, którą (jak dało się „odczuć”) bardzo mocno kocha, a także jak potwierdzają jego czyny, zrobi dla nich wszystko, mimo tego, że może się wydawać, że jego decyzje niekoniecznie są dojrzałe - pamietajmy, że oboje byli młodzi. Mieli zaledwie po niecałe 30 lat.
Jeśli o bohaterach mowa, skupmy się chwilę na żonie Ben’a. Wydaje mi się, że zdecydowanie zabrakło w treści książki szczegółowego opisu tej postaci, tego co czuła, jakie miała zdanie o poświeceniu Ben’a, co robiła - czy grę, w której brał udział jej mąż oglądała z zapartym tchem podziwiając go, czy np. obgryzała paznokcie z nerwów o niego. Pamietajmy, że Ben jako głowa rodziny poświęcał się w głównej mierze dla swojej żony i córki, żeby dostały pieniądze, które polepszą ich życie. Ponadto nie podobały mi się stosunki między małżeństwem. Mam wrażenie, że relacja na lini mąż - żona a żona - mąż były zupełnie inne. Jakby obce.
Ogólnie tytuł nie jest dość obszerny. Czyta się go szybko (do „połknięcia” w jeden wieczór). Nie mogę nazwać go lekkim i przyjemnym ze względu na treści, które zostały w nim zawarte, a także ze względu na ukazane oznaki brutalności. Nie oszukujmy się - szczegółowy opis wypadających wnętrzności i inne „brzydactwa” mogą być satysfakcjonujące tylko i wyłącznie dla potencjalnego psychopaty, a z pewnością nie przypadnie to do gustu zbyt dużej liczbie czytelników
Końcówka tekstu jak zwykle mocna, wbijająca w fotel, aczkolwiek uważam, że mogłaby być lepsza. Ze względu na szybkie czytanie ciężko o przewidywalne zakończenie (za to duży plus),ale stwierdzam, że King mógłby się troszeczkę bardziej postarać. Zabrakło mi również konkretów dotyczących śmierci żony i córki. Jedynie mała wzmianka o ich śmierci to dla mnie za mało, zwłaszcza że to właśnie one były motorem napędowym dla Ben’a.
Podsumowując „Uciekinier” to dobry tytuł, który czyta się szybko, ale również pozostawiający czytelnika z wieloma refleksjami. Należy pamiętać jednak, że nie jest to tytuł bez wad, a ukazany w nim „współczesny”, brutalny świat nie jest odpowiedni dla każdego odbiorcy. Jeśli spodobał Ci się „Wielki marsz” to może być tytuł dla Ciebie. Ja polecam.
Kolejna z książek King’a, w której widzę wiele podobieństw do innych dzieł autora. Tutaj już od pierwszych stron zaczęłam wspominać „Wielki marsz”, który wywarł na mnie pozytywne wrażenia. Swoją drogą zapraszam do zapoznania się z moja opinia (o właśnie tutaj: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/wielki-marsz/opinia/46999727). Ale zacznijmy jednak od początku.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPierwsze co jest...