Furiat

Okładka książki Furiat Aga Kalicka
Okładka książki Furiat
Aga Kalicka Wydawnictwo: Wydawnictwo WasPos literatura obyczajowa, romans
392 str. 6 godz. 32 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Wydawnictwo WasPos
Data wydania:
2022-04-27
Data 1. wyd. pol.:
2022-04-27
Liczba stron:
392
Czas czytania
6 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382900477
Tagi:
romans
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
120 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
141
139

Na półkach:

Axela Troy'a spotkała niesamowita tragedia. Mężczyzna stracił żonę, która była w ciąży. Nikogo więc nie dziwiło, że po tym co go spotkało, marzył tylko aby odciąć się od najbliższych.
Kiedy na jego drodze staje pewna beztroska dziewczyna Sunday Rainbow, Axel jeszcze nie wie, że stanie się ona lekiem na jego furię i tęczą na jego ból..

Jestem pozytywnie zaskoczona tą pozycją. Autorka stworzyła historię, w której równoważy wewnętrzne konflikty bohaterów, oraz rosnące pożądanie. "Furiat" to całkiem dobrze skomponowana opowieść, która wciąga czytelnika od pierwszej strony. To ciekawa i niebanalna historia, o dwóch przeciwieństwach, z różnymi punktami postrzegania świata. On - mężczyzna z przeszłością, furiat, okryty mrokiem bólem, zemstą oraz ona - pozytywna, zwariowana i beztroska.
Aga Kalicka ma lekkie i przyjemne pióro, więc historię Axela i Sunday czyta się niesamowicie szybko. Może nie znajdziemy w niej zaskakującej liczby motywów, które dość często występują przy tym gatunku literackim, jednak zostały one dość dobrze dopracowane ukazując ciekawy i nietuzinkowy sposób przemiany.
Ciekawym zabiegiem w całej historii był fakt, że de facto "Furiat" jest romansem, ale autorka wcale się nie skupia na tym wątku. Zamiast tego, koncentruje uwagę na relacji bohaterów i przemianie Axela, jego walką z depresją. Zostało to naprawdę świetnie opisane, nie dzieje się nagle, tylko krok po kroku.
Sunday jest tu takim promyczkiem, zabawna, zwariowana, stała się swego rodzaju opoką dla Axela, której bardzo w swoim życiu potrzebował.
Polecam sięgnąć po tę pozycję.

Axela Troy'a spotkała niesamowita tragedia. Mężczyzna stracił żonę, która była w ciąży. Nikogo więc nie dziwiło, że po tym co go spotkało, marzył tylko aby odciąć się od najbliższych.
Kiedy na jego drodze staje pewna beztroska dziewczyna Sunday Rainbow, Axel jeszcze nie wie, że stanie się ona lekiem na jego furię i tęczą na jego ból..

Jestem pozytywnie zaskoczona tą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
821
118

Na półkach: ,

Pierwszy raz w życiu poddałam się. Nie dałam rady przeczytać książki, a jestem osobą, która choćby miała rwać włosy z głowy, to jeśli zaczęłam to skończę. No dobra, byłam taką osobą.

Nic nie zwiastowało jednak takiego losu.

Autorkę znałam z “Dźwięku spadających łez”. To właśnie on spowodował, że sięgnęła po “Furiata”, który dodatkowo miał ciekawy opis. Niestety nowa książka obok Dźwięku nawet nie stała.

Główna bohaterka jest tak skrajnie przerysowana, że działała mi na uzębienie. Ta jej radość, nie docierające do niej słowa, które ktoś wypowiada. W przypadku Alexa, te słowa były dobitnie. Wprost kazał jej zjeżdżać i się odpier… niczyć. A ta jeszcze bardziej go osaczała.

Nie wiem jak całe losy się kończą, czy mamy plot twist, bo miałam naprawdę serdecznie dosyć tej historii. Może nawet tragikomedii, gdzie nic śmiesznego nie zauważyłam, za to zachowanie głównych bohaterów otwierało mi scyzoryk w kieszeni. Jedno miałam ochotę wysłać gdzieś w kosmos, drugim potrząsnąć i przywalić patelnią, by się ocknął.

No cóż, zawsze musi być ten pierwszy raz. To był mój pierwszy raz, gdy porzuciłam książkę.

Pierwszy raz w życiu poddałam się. Nie dałam rady przeczytać książki, a jestem osobą, która choćby miała rwać włosy z głowy, to jeśli zaczęłam to skończę. No dobra, byłam taką osobą.

Nic nie zwiastowało jednak takiego losu.

Autorkę znałam z “Dźwięku spadających łez”. To właśnie on spowodował, że sięgnęła po “Furiata”, który dodatkowo miał ciekawy opis. Niestety nowa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
89
88

Na półkach:

Aga Kalicka to autorka, jedyna w swoim rodzaju. Mało kto ma taki talent pisarki jak ona i mogę się pod tym podpisać rękoma i nogami 😁
To jest poprostu klasa sama w sobie ♥️ Uwielbiam po prostu. No ale przejdźmy do recenzji bo tych achów mogłoby nie być końca.
Pamiętam jak po poprzedniej książce "Dźwięk spadających łez", moje emocje sięgały zenitu i długo nie chciały opaść. Kiedy sięgnęłam po Furiata, moje pierwsze odczucie zanim otworzyłam książkę, było takie.. nijakie. Myślałam sobie, że po tak dobrej książce jak ostatnio to już nie jest realne, żeby jej dorównać. Tytuł też jakoś do mnie nie przemawiał i zapowiadał zupełnie coś innego, niż to co zastałam w środku... A tam... No poprostu miazga od pierwszych stron...🙈 Zarwałam dwie noce bo nie mogłam się oderwać od czytania !!! 😍

Axel, bo tak ma na imię główny bohater, doświadcza najgorszej rzeczy jaka może spotkać kogokolwiek. Traci ukochaną osobę na swoich oczach, nie potrafiąc jej obronić... Czy można to sobie wybaczyć? Jest wrakiem człowieka, każdy dzień to dla niego męka. W najbardziej krytycznych dla niego momentach, wtedy kiedy wspomnienia się odzywają, wpada w szpony nielubianej koleżanki - furii. Sam domaga się bólu fizycznego i sam sobie go zadaje bo wydaje mu się, że wtedy jest łatwiej...
Każdego dnia zapada się w swój mroczy świat i sam jest mrokiem, lecz na jego drodze staje irytująca, tęczowa dziewczyna o imieniu Sunday...
Czy będzie to przełom w jego życiu? Czy pozwoli wyrwać się ze szponów życia w ciemności?
Uwierzcie mi, każda strona, każde słowo w tej książce jest pisane jakby magicznym piórem, które przenosi nas w sam środek tej historii. Odczuwamy każdy uśmiech i każdy smutek bohaterów. To niezwykła umiejętność, którą posiada niewielu pisarzy. Dlatego tutaj, z tego miejsca składam ukłon w stronę Agi ! ♥️♥️♥️
Przez mój zastój czytelniczy spowodowany wieloma czynnikami sięgnęłam po książkę dopiero niedawno, i bardzo żałuję, że dopiero teraz.. 🙈 Wywarła na mnie ogromne wrażenie ! Także, jeśli jeszcze po nią nie sięgneliście to nie macie na co czekać ♥️

Aga Kalicka to autorka, jedyna w swoim rodzaju. Mało kto ma taki talent pisarki jak ona i mogę się pod tym podpisać rękoma i nogami 😁
To jest poprostu klasa sama w sobie ♥️ Uwielbiam po prostu. No ale przejdźmy do recenzji bo tych achów mogłoby nie być końca.
Pamiętam jak po poprzedniej książce "Dźwięk spadających łez", moje emocje sięgały zenitu i długo nie chciały opaść....

więcej Pokaż mimo to

avatar
332
260

Na półkach:

Świetna.
Może trochę przerysowana główna bohaterka, ale generalnie cudownie pozytywna książka!
Polecam.

Świetna.
Może trochę przerysowana główna bohaterka, ale generalnie cudownie pozytywna książka!
Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
678
472

Na półkach:

Poczuciem humoru autorka całkowicie trafia w mój gust.Nawet jeśli momentami bohaterowie zachowują się absurdalnie a wydarzenia są mało prawdopodobne, to mnie to absolutnie nie przeszkadza.Jednak ta historia to nie tylko zabawa i śmiech,ma też swoje mroczne momenty. Możemy poczuć ciepło i uśmiech Sunday i zarówno zaznać bólu i gniewu Alexa.Najlepsze co czytałam z motywem grumpy&sunshine.Glówna bohaterka tak niesamowita,zabawna wprowadzajaca totalny chaos,że nie wiadomo czy ją przytulić czy udusić.Destrukcyjny,cierpiący Alex to niemniej ciekawa postać, więc razem tworzą niebanalną parę.Naprawdę polecam,dużo emocji i śmiechu.

Poczuciem humoru autorka całkowicie trafia w mój gust.Nawet jeśli momentami bohaterowie zachowują się absurdalnie a wydarzenia są mało prawdopodobne, to mnie to absolutnie nie przeszkadza.Jednak ta historia to nie tylko zabawa i śmiech,ma też swoje mroczne momenty. Możemy poczuć ciepło i uśmiech Sunday i zarówno zaznać bólu i gniewu Alexa.Najlepsze co czytałam z motywem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
985
465

Na półkach: ,

Fajna książka , świetnie bawiłam się czytając. Polecam.

Fajna książka , świetnie bawiłam się czytając. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
741
696

Na półkach:

I kolejna świetna książka od autorki. Uśmiałam się strasznie. Co tu się działo??? Takich rzeczy to w życiu bym się nie spodziewałam. A bohaterowie... No cóż Furiat z tego Axela jest pełną gębą. To jak ukazane jest jak wpada w furię jest obłędne. A Sunday... przy niej to Etna wydaje się być tylko małym, ledwo dymiącym kraterem. Sunday to wielki, aktywny wulkan wyrzucający z siebie tony kolorowego brokatu. W normalnym świecie ta dwójka zdecydowanie nie zetknęła by się ze sobą a tym bardziej nie zaprzyjaźniła się. Na szczęście autorka stworzyła dla nich ich własny, pokręcony, zaskakujący, pełen humory świat.

I kolejna świetna książka od autorki. Uśmiałam się strasznie. Co tu się działo??? Takich rzeczy to w życiu bym się nie spodziewałam. A bohaterowie... No cóż Furiat z tego Axela jest pełną gębą. To jak ukazane jest jak wpada w furię jest obłędne. A Sunday... przy niej to Etna wydaje się być tylko małym, ledwo dymiącym kraterem. Sunday to wielki, aktywny wulkan wyrzucający z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
949
114

Na półkach: ,

Książką „Dźwięk spadających łez” autorka ustawiła poprzeczkę bardzo wysoko. Myśle, ze właśnie dalekiego „Furiat” mnie niesamowicie rozczarował.
Zapowiadało się dużo dramatu, emocji i budowanie uczucia krok po kroku. Co dostaliśmy ? Dużo irytujących sytuacji w których zadawałam sobie pytanie czy główna bohaterka jest po prostu walnięta. Odebrałam Sunday jako osobę naprawdę irytującą i tak żenująco naiwną, ze aż odechciewało mi się czytać.
Co do Axela to niestety tez mnie jakoś specjalnie nie porwał. Wydarzyła się tragedia, ale gdzie ten tytułowy furiat ?
Tak czy inaczej zdecydowanie polecam przeczytać bo wiadomo, ze ilu czytelników tyle gustów.

Książką „Dźwięk spadających łez” autorka ustawiła poprzeczkę bardzo wysoko. Myśle, ze właśnie dalekiego „Furiat” mnie niesamowicie rozczarował.
Zapowiadało się dużo dramatu, emocji i budowanie uczucia krok po kroku. Co dostaliśmy ? Dużo irytujących sytuacji w których zadawałam sobie pytanie czy główna bohaterka jest po prostu walnięta. Odebrałam Sunday jako osobę naprawdę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
734
570

Na półkach: ,

Wow! Naprawdę nie spodziewałam się, że to będzie tak dobra książka. Ubawiłam się jak szalona, nie pamiętam, kiedy tyle się śmiałam czytając książkę i muszę dodać, że niektórych fragmentów nie mogłam czytać publicznie, bo zby często wybuchałam niekontrolowanym śmiechem. Axel przeżył ogromną tragedię, teraz jest Mrokiem, dąży do autodestrukcji. Sunday z kolei to Słońce, Tęcza i Brokat. Połączenie tej dwójki było fenomenalne, ich perypetie bardzo dobrze opisała autorka przez co czułam jakbym tam była i widziała wszystko na żywo.

Wow! Naprawdę nie spodziewałam się, że to będzie tak dobra książka. Ubawiłam się jak szalona, nie pamiętam, kiedy tyle się śmiałam czytając książkę i muszę dodać, że niektórych fragmentów nie mogłam czytać publicznie, bo zby często wybuchałam niekontrolowanym śmiechem. Axel przeżył ogromną tragedię, teraz jest Mrokiem, dąży do autodestrukcji. Sunday z kolei to Słońce, Tęcza...

więcej Pokaż mimo to

avatar
341
53

Na półkach: ,

Nie wiem czego się spodziewałam. Po opisie książki na pewno nie - do bólu przerysowanej - tragikomedii. Książka z niesamowitym potencjałem, niestety niewykorzystanym. Strasznie się umęczyłam.

Nie wiem czego się spodziewałam. Po opisie książki na pewno nie - do bólu przerysowanej - tragikomedii. Książka z niesamowitym potencjałem, niestety niewykorzystanym. Strasznie się umęczyłam.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    131
  • Chcę przeczytać
    52
  • Posiadam
    14
  • Legimi
    7
  • 2022
    7
  • Ulubione
    5
  • Teraz czytam
    5
  • Nie
    2
  • Najlepsze z najlepszych
    2
  • Ebook
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Furiat


Podobne książki

Przeczytaj także