Wedlowie. Czekoladowe imperium

Okładka książki Wedlowie. Czekoladowe imperium Łukasz Garbal
Okładka książki Wedlowie. Czekoladowe imperium
Łukasz Garbal Wydawnictwo: Czarne Seria: Poza serią reportaż
496 str. 8 godz. 16 min.
Kategoria:
reportaż
Seria:
Poza serią
Wydawnictwo:
Czarne
Data wydania:
2021-10-27
Data 1. wyd. pol.:
2021-10-27
Liczba stron:
496
Czas czytania
8 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381913300
Tagi:
literatura polska czekoladki Wedel cukiernictwo historia rodzina wspomnienia
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Teksty Drugie 3/2021 Łukasz Garbal, Agnieszka Graff, Anna Nasiłowska, Krzysztof Obremski, Jarosław Poraziński, Piotr Prachnio, Michał Rusinek, Szymon Wróbel, Marek Zaleski, praca zbiorowa
Ocena 8,0
Teksty Drugie ... Łukasz Garbal, Agni...
Okładka książki Nie tylko „Po Prostu”. Prasa w dobie odwilży (1955–1958) Grzegorz Berendt, Marcin Bukała, Maciej Fic, Krzysztof Filip, Jan Galant, Łukasz Garbal, Bogusław Gogol, Filip Gończyński-Jussis, Andrzej W. Kaczorowski, Kamila Kamińska-Chełminiak, Bartłomiej Kapica, Konrad Knoch, Katarzyna Maniewska, Marcin Markiewicz, Tomasz Mielczarek, Michał Przeperski, Paweł Sasanka, Adam Radosław Suławka, Krzysztof Tarka, Michał Wenklar, Jacek Wojsław, Katarzyna Zawadka, Andrzej Zawistowski
Ocena 10,0
Nie tylko „Po ... Grzegorz Berendt, M...

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Słodko-gorzka historia rodziny Wedlów



715 92 557

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
255 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
293
29

Na półkach:

Książki nie doczytałam, choć męczyłam ją z dwa tygodnie. Nie przekonał mnie ten styl pisania - to było jak czytanie nudnego raportu na temat zmieniających się cen produktów i organizacji pracy w fabryce. Rzadko to robię, ale musiałam zrezygnować z kontynuacji tej lektury. Szkoda życia na książki, które nas nie interesują.

Książki nie doczytałam, choć męczyłam ją z dwa tygodnie. Nie przekonał mnie ten styl pisania - to było jak czytanie nudnego raportu na temat zmieniających się cen produktów i organizacji pracy w fabryce. Rzadko to robię, ale musiałam zrezygnować z kontynuacji tej lektury. Szkoda życia na książki, które nas nie interesują.

Pokaż mimo to

avatar
429
429

Na półkach:

Historia opowiedziana z uprzejmą życzliwością. Dość syntetycznie, sucho. Mnie nie wciągnęło, a czasem odnosiłam wrażenie, że to reklama Wedla. Książka pięknie wydana, ale mało zdjęć, które akurat tę pozycję zdecydowanie by wzbogaciły.

Historia opowiedziana z uprzejmą życzliwością. Dość syntetycznie, sucho. Mnie nie wciągnęło, a czasem odnosiłam wrażenie, że to reklama Wedla. Książka pięknie wydana, ale mało zdjęć, które akurat tę pozycję zdecydowanie by wzbogaciły.

Pokaż mimo to

avatar
144
22

Na półkach:

Bardzo ciekawa książka. Zawiera 490 str. (nie wliczam podziękowań oraz spisów). Czyta się szybko i zawiera również ilustracje.

Bardzo ciekawa książka. Zawiera 490 str. (nie wliczam podziękowań oraz spisów). Czyta się szybko i zawiera również ilustracje.

Pokaż mimo to

avatar
708
82

Na półkach: , , , ,

Książka prezentuje historię rodziny Wedlów od przybycia Karola Wedla do Warszawy w połowie XIX wieku aż do śmierci jego wnuka Jana Wedla w 1960 roku. Czekolada nie jest głównym bohaterem tej historii, bo w tle zawsze czai się Warszawa, poniewierana przez historię, niszczona, przebudowywana, ale zawsze kochana przez swoich spolszczonych Niemców. Łukasz Garbal dużą wagę przykłada do patriotyzmu, jaki cechował Wedlów, którzy razem ze swoją marką coraz bardziej wrastali w polskie społeczeństwo aż do momentu kulminacyjnego, gdy Jan Wedel odmówił podpisania volkslisty.
Wracając do czekolady - podziw wzbudza żmudne budowanie rodzinnej firmy. Autor udowadnia, jak dużą smykałkę do interesów mieli kolejni właściciele marki i jak nie osiadali na laurach. Prywatnego życia jest tam niewiele, charaktery trzech panów Wedlów również poznajemy poprzez ich stosunek do pracowników i pracy samej w sobie.
Biografię czytało mi się bardzo przyjemnie, nawet mimo kilku dłużyzn, gdy autor wyłuszczał problemy polityczne. Nie jest to całkowicie obiektywna książka, ponieważ widać, że Łukasz Garbal bardzo bronił Wedlów i nawet gdy opisywał ich złe cechy albo urągające warunki pracy, to zaraz przypominał o dobroczynności i poczuciu patriotyzmu. Nie przeszkadzałoby mi, gdyby dobitniej wspominał o ciemnych stronach firmy, bo zrozumiałym jest, że nie da się zbudować tak olbrzymiego biznesu bez rządzenia twardą ręką i poświęcania jednostek.
Brakowało mi trochę większej liczby przytoczonych listów, notatek, pamiętników. Brakuje też chociaż krótkiego rozdziału na temat losów firmy po latach 60. ubiegłego wieku, ale może autor chciał symbolicznie zakończyć opowiadanie o Wedlu razem ze śmiercią ostatniego pana Wedla.
Bardzo polecam tę lekturę szczególnie w okolicach jesieni i zimy, gdy naturalnie jemy więcej czekolady. Powinna to być szczególnie interesująca lektura dla wielbicieli Warszawy, bo autor dokładnie opisuje umiejscowienie sklepów, fabryk i kamienic Wedlów.

Książka prezentuje historię rodziny Wedlów od przybycia Karola Wedla do Warszawy w połowie XIX wieku aż do śmierci jego wnuka Jana Wedla w 1960 roku. Czekolada nie jest głównym bohaterem tej historii, bo w tle zawsze czai się Warszawa, poniewierana przez historię, niszczona, przebudowywana, ale zawsze kochana przez swoich spolszczonych Niemców. Łukasz Garbal dużą wagę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
118
118

Na półkach:

Książka, którą chciałam przeczytać, odkąd się pojawiła na Legimi. Kto z nas nie zna bowiem ptasiego mleczka czy torcika wedlowskiego? A ja dodatkowo zakłady Wedla mijałam codziennie w drodze do i z pracy przez wiele, wiele lat…

Pierwsza cukiernia Wedla powstała w 1851 roku przy ulicy Miodowej. Dzisiaj mieści się tam restauracja Honoratka, w której w 2001 roku odbyło się… moje wesele. 🙂

Niepozorna cukiernia, dzięki determinacji i przebojowości kolejnych przedstawicieli rodziny Wedlów szybko stała się fabryką, które produkty są symbolem smaku dla wielu pokoleń Polaków. Wedlowie stali się Polakami z wyboru. Na kartach tej książki znajdziemy niejedno świadectwo ich angażowania się w sprawy kraju i miasta. Bo dla Emila Wedla bycie Polakiem oznaczało „byc dobrym obywatelem we wspólnocie lokalnej i zawodowej.”

Jakie produkty apteczne sprzedawali Wedlowie? Jakie innowacje wprowadzali jako pierwsi? Kto i kiedy wymyślił ptasie mleczko? Skąd pochodzi znany do dzisiaj podpis E. Wedel? W jaki sposób Jan Wedel pomagał aresztowanym w łapankach?

I wreszcie, jak doszło do tego, że Janowi Wedlowi odebrano fabrykę i cukiernię, przekształcając je w zakłady 22 lipca…

„Została mu tylko ławeczka na brzegu jeziorka, z której mógł patrzeć na budynek – na ukradzione dzieło swojego życia.”

I ja nie raz siadałam na tej ławeczce. Teraz zawsze będę pamiętać o ostatnim właścicielu fabryki Wedla. To bardzo ciekawa i poruszająca książka nie tylko o losach czekoladowego imperium, ale także o historii Warszawy. Ogromnie Wam polecam.

Książka, którą chciałam przeczytać, odkąd się pojawiła na Legimi. Kto z nas nie zna bowiem ptasiego mleczka czy torcika wedlowskiego? A ja dodatkowo zakłady Wedla mijałam codziennie w drodze do i z pracy przez wiele, wiele lat…

Pierwsza cukiernia Wedla powstała w 1851 roku przy ulicy Miodowej. Dzisiaj mieści się tam restauracja Honoratka, w której w 2001 roku odbyło się…...

więcej Pokaż mimo to

avatar
209
209

Na półkach:

Cześć w Stronisku!

Kiedy Carl Wedel przyjechał po raz pierwszy do Warszawy i założył niewielką cukiernię , nie sądził, że jego marka nadal po 170 latach będzie obecna w każdym małym i dużym sklepie nie tylko w Polsce, ale i poza granicami kraju.

Książka "Wedlowie. Czekoladowe imperium" 🍫 Łukasza Garbala to fantastyczne przedstawienie trójki kolejnych właścicieli marki, poczynając od założyciela Carla, a następnie przechodząc przez jego syna Emila oraz wnuka Jana. Na kolejnych stronach poznajemy nie tylko historię rodu czy rozwoju fabryki czekolady, lecz także niekonwencjonalne techniki promocji czekoladowych wyrobów, zmagania ze strajkami pracowników, rozwój roli kobiet na rynku pracy, czy też funkcjonowanie manufaktury podczas wojny.

Jest to świetna pozycja zarówno dla fanów czekolady, jak i tych zainteresowanych rozwojem Warszawy i Polski na przełomie XIX i XX wieku. Mariusz jako jeden z największych fanów słodkości 🍬 i wszystkiego, co czekoladowe 🍪, poleca tę książkę z pełnym przekonaniem! 😊

Cześć w Stronisku!

Kiedy Carl Wedel przyjechał po raz pierwszy do Warszawy i założył niewielką cukiernię , nie sądził, że jego marka nadal po 170 latach będzie obecna w każdym małym i dużym sklepie nie tylko w Polsce, ale i poza granicami kraju.

Książka "Wedlowie. Czekoladowe imperium" 🍫 Łukasza Garbala to fantastyczne przedstawienie trójki kolejnych właścicieli marki,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
38
7

Na półkach:

O rany…. Wymeczylam…. Nie polecam. Nuda wieje strasznie.

O rany…. Wymeczylam…. Nie polecam. Nuda wieje strasznie.

Pokaż mimo to

avatar
191
25

Na półkach:

Doskonała książka doskonałego redaktora

Doskonała książka doskonałego redaktora

Pokaż mimo to

avatar
10
4

Na półkach:

"Prawdziwej rozkoszy kto doznać se życzy, Niech je Wedla czekoladę, to jest szczyt słodyczy".

Jaka jest prawdziwa historia rodziny, która stworzyła czekoladowe imperium? Czy może tak piękna jak puszysty pączek z błyszczącą glazurą? Łukasz Garbal w szczegółowym reportażu udowadnia, że królestwo czekoladą płynące budowano z potężną miłością, wyjątkowym zaangażowaniem i ponadprzeciętną mądrością. Stworzyli ją Wedlowie - Niemcy z pochodzenia a Polacy z wyboru, którzy wspierali lokalną społeczność, pozostawiając w niej trwały ślad w postaci znanych dziś wszystkim wyrobów.

Od małej cukierni na Miodowej po imponujące imperium - losy fabryki w rękach kolejnych pokoleń tworzą zdumiewający obraz. Widać na nim nie tylko efekty ciężkiej pracy, ale i dzieje bombardowanej Warszawy oraz kraju nawiedzanego wojnami. Widać także niezwykłą troskę o pracowników, którzy w liczbie dochodzącej do tysiąca byli zdolni zjednoczyć się jak rodzina. Jan Wedel zbudował żłobek dla dzieci swoich podwładnych, założył własny klub sportowy, wybudował osiedle mieszkaniowe i wykupował pracowników z obozów koncentracyjnych (za swoje słodkie wyroby, rzecz jasna).

Reprezentant trzeciego pokolenia, wiedział, że "Nietrwałe jest to, co materialne. Trwałe są cechy ludzkie - pasja, poczucie odpowiedzialności". Wybuchowy i władczy, niezwykle wymagający, ale i pełen ciepłych uczuć Jan przekonał samych Niemców do słuszności pracy fabryki w samym środku wojny. Gdy wiatr przegonił znad Warszawy czarne chmury, a na horyzoncie pojawił się promyk nadziei, by rozkwitnąć na nowo, komunistyczne władze odebrały Janowi wszystko, co budowała jego rodzina od 1851 roku.

Bardzo polecam ten wytrawny reportaż - koniecznie w towarzystwie wedlowskich słodkości.

"Prawdziwej rozkoszy kto doznać se życzy, Niech je Wedla czekoladę, to jest szczyt słodyczy".

Jaka jest prawdziwa historia rodziny, która stworzyła czekoladowe imperium? Czy może tak piękna jak puszysty pączek z błyszczącą glazurą? Łukasz Garbal w szczegółowym reportażu udowadnia, że królestwo czekoladą płynące budowano z potężną miłością, wyjątkowym zaangażowaniem i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
240
4

Na półkach:

Bardzo dużo informacji, o których nie miałam pojęcia :) informacje z przeróżnych dziedzin, od organizacji pracy, przez opis sposobu bycia kolejnych Wedlów, po „benefity” pracownicze. Z książki wyłania się obraz surowego pracodawcy dbającego o jakość produktów, nowoczesność i wydajność procesów ale też troskliwego opiekuna żywo zainteresowanego zdrowiem i codziennością pracowników. super, że podając adresy autor podawał również współczesne nazwy/numeracje i wskazywał, jaki był dalszy los budynków.

Brakowało mi trochę informacji o początkach działalności - zgodnie z informacją z książki, nie zachowały się dokumenty Karola Wedla i wiele pozostaje w sferze domysłów. Trochę za długa była też dla mnie część o działalności podczas wojny. Zrobiła się z tego trochę relacja z czasów wojny a nie z pracy firmy jednak nie zaburzyło to ostatecznego odbioru.

Bardzo dużo informacji, o których nie miałam pojęcia :) informacje z przeróżnych dziedzin, od organizacji pracy, przez opis sposobu bycia kolejnych Wedlów, po „benefity” pracownicze. Z książki wyłania się obraz surowego pracodawcy dbającego o jakość produktów, nowoczesność i wydajność procesów ale też troskliwego opiekuna żywo zainteresowanego zdrowiem i codziennością...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    419
  • Przeczytane
    308
  • Posiadam
    41
  • 2022
    27
  • Teraz czytam
    13
  • 2021
    12
  • Biografie
    9
  • Legimi
    7
  • Reportaż
    5
  • 2023
    5

Cytaty

Więcej
Łukasz Garbal Wedlowie. Czekoladowe imperium Zobacz więcej
Łukasz Garbal Wedlowie. Czekoladowe imperium Zobacz więcej
Łukasz Garbal Wedlowie. Czekoladowe imperium Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także