Cornelia

Okładka książki Cornelia Florencia Etcheves
Okładka książki Cornelia
Florencia Etcheves Wydawnictwo: Wydawnictwo LeTra Cykl: Francisco Juánez i Manuela Pelari (tom 3) kryminał, sensacja, thriller
300 str. 5 godz. 0 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Francisco Juánez i Manuela Pelari (tom 3)
Tytuł oryginału:
Cornelia
Wydawnictwo:
Wydawnictwo LeTra
Data wydania:
2021-09-29
Data 1. wyd. pol.:
2021-09-29
Liczba stron:
300
Czas czytania
5 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788321351537
Tagi:
thriller zaginięcia
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
54 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
338
294

Na półkach: ,

Bardzo przyjemnie czytało się tą książkę, od pierwszych stron miałam poczucie, że trafiłam na coś godnego uwagi. Styl autorki bardzo mi odpowiadał, wg mnie ta pani ma talent. Nie jest to taki przypadkowy tekst, który napisałby każdy z nas, jest w nim pewien kunszt.
Zawiązanie akcji też mi się podobało, zaginięcie nastolatki podczas wycieczki klasowej wywołało u mnie lekkie ciarki. Mała, górska miejscowość, zima, wiejskie klimaty, świetnie to wszystko zagrało. Z czasem ilość ochów i achów niestety spadła, ale nadal utrzymywała się nie przyzwoitym poziomie.
Było trochę drastycznych opisów, scen gnębienia więźniów a czasem nawet tortur, co nie do końca mi się podobało, bo jestem dość wrażliwą osobą, ale udało mi się jakoś przez to przebrnąć.
Pipa radziła sobie średnio podczas śledztwa, jest to jednak twarda babka i bohaterka, której nie da się nie polubić. Jest uparta i dociekliwa, a przy tym umie zachować zimną krew.
Podobały mi się też postacie drugo- i tzeecioplanowe, szczególnie starsza pani z pierwszych stron powieści skradła moje serce.
Całość jak najbardziej do polecenia, podobno jest ekranizacja, bardzo chętnie ją obejrzę, jak również przeczytam coś jeszcze tej autorki.

Bardzo przyjemnie czytało się tą książkę, od pierwszych stron miałam poczucie, że trafiłam na coś godnego uwagi. Styl autorki bardzo mi odpowiadał, wg mnie ta pani ma talent. Nie jest to taki przypadkowy tekst, który napisałby każdy z nas, jest w nim pewien kunszt.
Zawiązanie akcji też mi się podobało, zaginięcie nastolatki podczas wycieczki klasowej wywołało u mnie lekkie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
673
55

Na półkach: ,

Jakiś czas temu na jednym z serwisów streamingowych oglądałem argentyński serial kryminalny „Ogród z brązu”. Ponieważ kryminalna twórczość filmowa i literacka z Argentyny nie jest w naszym kraju popularna, zatem korzystając z okazji postanowiłem zapoznać się z literaturą z tego kraju. Wybór padł na „Cornelię”.
Pochodząca z bogatej rodziny i uczęszczająca do prywatnej szkoły Cornelia, podczas wycieczki szkolnej znika w małej miejscowości w Patagonii. Dziesięć lat później, jedna z jej szkolnych koleżanek, obecnie policjantka wznawia śledztwo w sprawie zaginięcia dziewczyny. Wkrótce okazuje się, że w lokalnej gazecie ktoś co roku publikuje nekrolog Corneli. Dokąd zaprowadzi dochodzenie w spawie zaginięcia?
Od pierwszych stron książki można się domyślić, że nie będzie to łatwa lektura. Autorka oprócz bardzo ciekawego wątku kryminalnego, pokazuje nam społeczeństwo argentyńskie, w którym kobiety nie mają byt wielu praw, a ich głównym obowiązkiem jest bycie żonami swoich mężów. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej. Jest jeszcze drugi świat, mroczniejszy pozbawiony zasad, w którym kobiety są pozbawione jakichkolwiek praw i zmuszane są do spełniania najbardziej wyuzdanych pragnień mężczyzn. To świat handlarzy kobietami.
Argentyna przedstawiona w książce to nie jest kraj z przewodników turystycznych. Jest pełen przemocy wobec kobiet i korupcji wszechobecnej na wszystkich szczeblach władzy. O sytuacji wykorzystywanych kobiet chyba najlepiej świadczy cytat „Pięćdziesiąt kilogramów kokainy nie opłaca się tak jak ważąca pięćdziesiąt kilogramów kobieta”.
To mocna, wstrząsająca książka, która daje sporo do myślenia. Polecam.
Na podstawie książki nakręcono film pt. „Zaginiona”, który jest dostępny na jednej z platform streamingowych.

Jakiś czas temu na jednym z serwisów streamingowych oglądałem argentyński serial kryminalny „Ogród z brązu”. Ponieważ kryminalna twórczość filmowa i literacka z Argentyny nie jest w naszym kraju popularna, zatem korzystając z okazji postanowiłem zapoznać się z literaturą z tego kraju. Wybór padł na „Cornelię”.
Pochodząca z bogatej rodziny i uczęszczająca do prywatnej szkoły...

więcej Pokaż mimo to

avatar
662
593

Na półkach:

Przemoc, która ma się dobrze

„Cornelia” to powieść, którą czyta się emocjami, w ciągłym wzburzeniu, co czyni ją właściwie nieodkładalną. Przynajmniej w moim przypadku, bo nie potrafiłam przerwać lektury, dopóki nie dotarłam do ostatniej strony. Ze względu na temat, który porusza, książka ta, wstrząsnęła mną i przy okazji nieźle mnie też rozjuszyła. Do tego stopnia, że nie mogłam przez nią zasnąć… Handel żywym towarem, brutalne gwałty i sprowadzanie kobiet do roli mięsa, które „dokańcza się”, gdy zużyte zaczyna cuchnąć zgnilizną, to temat powodujący, że czytelnikowi gotuje się krew w żyłach. Z bezsilności i szoku. Dla nas bowiem - żyjących w bezpiecznych bańkach, którym wydaje się, że takie praktyki, to zamierzchła przeszłość - obraz świata przedstawionego w „Cornelii” jest, jak cios w splot słoneczny. Okazuje się, niestety, że odrażająca forma współczesnego niewolnictwa ma się wciąż wyjątkowo dobrze, bo człowiek dla zysku gotów jest odrzeć innych i siebie z człowieczeństwa.

W takim właśnie, niezbyt przyjemnym kontekście, pisarka, Florencia Etcheves, osadziła opowieść o poszukiwaniu Cornelii, dziewczyny, która przepadła bez wieści w wieku piętnastu lat. Chociaż od feralnego wieczoru minęło już kolejnych dziesięć lat, to matka nadal wierzy, że jej córka żyje i organizuje w tej intencji wspominkowe msze. Liczy na cud i cud się wydarza. Drobny szczegół pojawiający się niespodziewanie podczas ostatniego spotkania w kościele sprawia, że martwe już śledztwo, nagle nabiera rozpędu. Manuela, obecnie policjantka - dziesięć lat wcześniej jedna z osób, które po raz ostatni widziały zaginioną - trafia bowiem na obiecujący trop. Gdy tylko zaczyna zadawać pytania, od razu robi się niebezpiecznie: ktoś bezwzględnie „ucisza” świadków. Komuś najwyraźniej bardzo zależy na tym, by prawda o tamtych wydarzeniach nigdy nie wyszła na jaw.

To mocno pogmatwana retrospektywami i dynamiczna powieść, która chociaż traktuje o potwornej brutalności, to w treści nie jest przesadnie dosadna. Mimo braku nadmiernie szczegółowej dobitności, nie ma się co jednak łudzić, że lektura należy do łatwych. Florencia Etcheves, ma bowiem talent do tworzenia niezwykle realistycznych obrazów. Towarzyszące nam podczas lektury poczucie autentyzmu, to niewątpliwy atut „Cornelii”. To ono sprawia, że wydźwięk powieści dotyka nas jakoś głębiej.

Oprócz przykrego przesłania, że w świecie, w którym przyszło nam funkcjonować, wszystko jest na sprzedaż, znalazło się w niej także miejsce na pokazanie odkształconej – albo inaczej: naginanej do własnych potrzeb - moralności. Jeden z bohaterów, który gustuje w gwałceniu dziewic, obrusza się na sugestię, że miałby tak postąpić względem dziewczyny poniżej pewnego wieku, ponieważ: nie jest pedofilem! Tak jakby istniała niewidzialna granica, magicznie określająca moment, w którym w porządku staje się krzywdzenie drugiego człowieka. Co gorsza przykład Cornelii pokazuje, jak bezbronny staje się człowiek w momencie, gdy zostaje wciągnięty w tryby przestępczej machiny, bez względu na to, jaki status ma jego rodzina, do jakiej elitarnej szkoły uczęszcza, jak zdolny jest i jakie ma marzenia. Zakończenie powieści, biorąc pod uwagę ilość zmyłek, które zafundowała nam autorka, z jednej strony jest zaskakujące, a z drugiej – wcale nie. I ten paradoks jest naprawdę zadziwiający.

Jak już wspomniałam, trudno czytać „Cornelię” inaczej niż przez pryzmat emocji. Nie da się oprzeć wściekłości i chęci wykastrowania, najlepiej tępą żyletką, każdego faceta na świecie (wybaczcie te słowa wszyscy ci, którzy jesteście w porządku). Gdy opadają już emocje związane z lekturą i patrzymy na nią z dystansu, możemy z czystym sumieniem określić ją jako dobrą. Nie zachwycającą, nie wybitną, ale dobrą (surową i [nie]przyjemną rozrywką). Jeśli nie macie problemów z oswojeniem myśli, że na świecie wciąż dzieje się mnóstwo bezsensownego zła, którego ofiarami mogą paść wasi bliscy, w tym wasze dzieci, to jest to thriller dla was.

P.S. W ogóle nie zwróciłam uwagi na to, że to trzeci tom cyklu o Francisco Juánez i Manueli Pelari – książki można więc czytać w dowolnej kolejności, a nawet osobno. Ponadto, zgodnie z informacją na okładce, Netflix zabrał się za „Cornelię”.

Przemoc, która ma się dobrze

„Cornelia” to powieść, którą czyta się emocjami, w ciągłym wzburzeniu, co czyni ją właściwie nieodkładalną. Przynajmniej w moim przypadku, bo nie potrafiłam przerwać lektury, dopóki nie dotarłam do ostatniej strony. Ze względu na temat, który porusza, książka ta, wstrząsnęła mną i przy okazji nieźle mnie też rozjuszyła. Do tego stopnia, że nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
756
406

Na półkach: , ,

Książkę podpowiedział mi woblink, jako sugestia bazująca na moich dotychczasowych zakupach.
Długo nie mogłam się w tej książce odnaleźć i w zasadzie nie odnalazłam się do samego końca. Czegoś mi cały czas brakowało. Może jakiegoś umiejscowienia w czasie i przestrzeni? A może to przyzwyczajenie do skandynawskich kryminałów, tak odległych do Ziemi Ognistej.
Ale nic to - książkę przeczytałam. Poznałam nie tylko rodzinę zniszczoną przez tragedię ale społeczne problemy Brazylii.
Chyba....warto.

Książkę podpowiedział mi woblink, jako sugestia bazująca na moich dotychczasowych zakupach.
Długo nie mogłam się w tej książce odnaleźć i w zasadzie nie odnalazłam się do samego końca. Czegoś mi cały czas brakowało. Może jakiegoś umiejscowienia w czasie i przestrzeni? A może to przyzwyczajenie do skandynawskich kryminałów, tak odległych do Ziemi Ognistej.
Ale nic to -...

więcej Pokaż mimo to

avatar
386
276

Na półkach: ,

Brutalna, okrutna,
wstrząsająca, książka opisujaca bardzo trudny temat handlu kobietami. Opisy wywołują dreszcze na całym ciele, fani thrillerów będą zachwyceni.

Brutalna, okrutna,
wstrząsająca, książka opisujaca bardzo trudny temat handlu kobietami. Opisy wywołują dreszcze na całym ciele, fani thrillerów będą zachwyceni.

Pokaż mimo to

avatar
1360
487

Na półkach:

Są z pewnością rzeczy na tym świecie, które nas przerażają, czyny, których nie jesteśmy w stanie pojąć ze swojego moralnego i psychicznego punktu widzenia. Istnieją sprawy, które nigdy nie powinny mieć racji bytu. Spodziewałam się po Cornelii spokojnego thrillera o pracy śledczych, a dostałam lekturę, która mnie zupełnie obezwładniła i zdołowała. Nie tego typu emocji się spodziewałam.

Młoda nauczycielka socjologii z Buenos Aires prowadziła badania nad uśpionym, groźnym wulkanem Tunik, który co jakiś czas powodował w rejonie Patagonii ogromne katastrofy. Postanowiła zorganizować wymianę naukową w towarzystwie swoich najlepszych, a jednocześnie najbardziej rozkapryszonych uczennic. Do małej mieściny El Paraje zabrała 5 dziewcząt… wróciły 4.
Co się stało z Cornelią?
Czy sprawa jej zaginięcia nie zostanie już nigdy wyjaśniona?
Po kilkudziesięciu latach w śledztwo angażuje się policjantka, która wcześniej była uczestniczką nieszczęsnej wyprawy. Chce nie tylko odkryć, co się stało z koleżanką, ale również zagłuszyć wyrzuty sumienia. Pragnie w końcu zasnąć spokojnie...

Akcja thrillera tym razem przeniosła mnie do Argentyny. Początkowo płynęła leniwie jak rzeka. Brnęłam przez kolejne rozdziały, które nie łączyły się w spójny sposób, teraźniejszość mieszała się z przeszłością. Jednak każdy z nich kończył się tak tajemniczo sformułowanymi zdaniami, że nie miałam innego wyjścia i brnęłam w lekturę coraz dalej i dalej aż w końcu poczułam się jak porażona prądem. Wszystkie wydające się nielogiczne kropki połączyły się w całość, a ich pełen obraz sprawił, że ścierpła mi skóra i oblał zimny pot. Temat handlu kobietami jest dla mnie wstrząsający. Czytałam z wypiekami na twarzy i z rozgoryczeniem. Ludzi, którzy pracują w tym „biznesie”, nie zrozumiem nigdy, ale jeszcze bardziej nie rozumiem milczącego przyzwolenia i odwracania wzroku…

Florencia Etcheves jako dziennikarka śledcza stworzyła historię, którą przeżywa wiele kobiet na całym świecie, więc tylko pozornie jest fikcyjna. Kobiety są traktowane jak zwykły towar, segregowane, odczłowieczane, brutalnie traktowane, torturowane, okaleczane za niezadowolenie klienta. To kobiety, które nawet po szybkim uwolnieniu z okowów procederu już nie będą w stanie normalnie funkcjonować w społeczeństwie, a często ich oprawcy starają się, by wszelki słuch o nich zaginął. Ból i strach kobiet, rozpacz rodzin. Utrata wszystkiego, co najważniejsze: poczucia godności, bezpieczeństwa, szacunku, miłości, marzeń, normalnego życia. Podczas czytania odczuwałam całą masę emocji. Jest to książka, którą trudno nazwać przyjemną, bo temat jest niezwykle ciężkiego kalibru, ale jest godna uwagi i polecenia. Lektury powinny wywoływać emocje, niepokój i podejmować wciąż aktualne tematy będące bolączką lub przekleństwem społeczeństwa. Mocna, mroczna, robiąca wrażenie i realistyczna historia z pewnością na dłużej zagości w moich myślach.

Na podstawie powieści powstała produkcja dla platformy Netflix pod tytułem Zaginiona. Nie oglądałam i na razie nie zamierzam. Po lekturze książki sądzę, że to film dla ludzi o mocnych nerwach.

Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję Wydawnictwu Arkady.

Są z pewnością rzeczy na tym świecie, które nas przerażają, czyny, których nie jesteśmy w stanie pojąć ze swojego moralnego i psychicznego punktu widzenia. Istnieją sprawy, które nigdy nie powinny mieć racji bytu. Spodziewałam się po Cornelii spokojnego thrillera o pracy śledczych, a dostałam lekturę, która mnie zupełnie obezwładniła i zdołowała. Nie tego typu emocji się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1698
403

Na półkach: , ,

Argentyńska wioska El Paraje poważnie ucierpiała po wybuchu wulkanu. Pomimo ogromnych szkód, wielu mieszkańców decyduje się pozostać w swych domach.
Młoda nauczycielka badająca temat walki z żywiołem organizuje wycieczkę naukową, na która zabiera kilka swoich najlepszych uczennic. Uroczy pensjonat w u podnóża gór, wydaje się idealnym miejscem, by zgłębić wiedzę i pomóc okolicznym mieszkańcom.
Wkrótce jedna z nastolatek Cornelia znika bez śladu. Prowadzone na szeroką skalę poszukiwania nie przynoszą rezultatu.
Tragedia odcisnęła piętno na życiu przyjaciół i rodziny dziewczyny. Rana, która mimo upływu lat, boli równie mocno.
"Nie można odzyskać ani obrazów ani zapachów z przeszłości, ale to głos odchodzi w zapomnienie najszybciej, bo gubi się w ludzkich historiach".
Los ponownie złączył wszystkich uczestników zdarzenia dziesięć lat później na nabożeństwie poświęconym pamięci Cornelii.
Na jaw wychodzą fakty i tajemnice skrywane przez lata.
Co wydarzyło się w noc zaginięcia dziewczyny?

Zachwycona poprzednią książką autorki, czekałam na kolejne śledztwo wybitnego śledczego Juareza.

"Wszystkie ofiary są niebezpieczne. Wyrządzone im nieszczęścia ,mogą zmienić je w osoby zdolne do wszystkiego."
Niech Was nie zmyli niewinna okładka, otulona śnieżną bielą. Idealnie dopracowana, mocna historia, która sprawiła że przebiegł mnie dreszcz grozy. Wstrząsająca, wywołująca ogrom emocji i nieustanny niepokój. Autorka podjęła się trudnego tematu handu kobietami, zorganizowanej przestępczości i korupcji. Okrucieństwo wobec kobiet, nieustanny strach i poczucie zagrożenia, bezmiar ludzkiego cierpienia.
Wszystkie opisy cechuje niezwykły realizm, wręcz na własnej skórze możemy odczuć doświadczenia bohaterów. Styl pisania znów imponuje sprawiając, że książkę pochłania się błyskawicznie.
9/10

Argentyńska wioska El Paraje poważnie ucierpiała po wybuchu wulkanu. Pomimo ogromnych szkód, wielu mieszkańców decyduje się pozostać w swych domach.
Młoda nauczycielka badająca temat walki z żywiołem organizuje wycieczkę naukową, na która zabiera kilka swoich najlepszych uczennic. Uroczy pensjonat w u podnóża gór, wydaje się idealnym miejscem, by zgłębić wiedzę i pomóc...

więcej Pokaż mimo to

avatar
145
145

Na półkach:

Czułam, że to będzie świetna książka! Mroczny thriller o kobietach okradzionych z godności i szacunku. To książka o handlu żywym towarem. Brutalności i nieprzewidywalności wśród mężczyzn, którzy w paskudny sposób spełniają swoje najgorsze i obrzydliwe zachcianki. Byłam oburzona i tak bardzo współczułam tym wszystkim bezbronnym kobietom. Czułam strach, bezsilność i niewyobrażalny smutek wobec takiego okrucieństwa w argentyńskiej społeczności, w której jest głęboko zakorzeniona przemoc wobec kobiet.

Podczas klasowej wycieczki do małej miejscowości w argentyńskiej Patagonii znika nastoletnia Cornelia. Pozostaje po niej tylko łańcuszek leżący na śniegu, który znajduje syn właścicielski pensjonatu.

Dziesięć lat po zaginięciu matka Cornelii nadal czuję, że jej córka żyje. Zwraca się do jednej z jej szkolnych przyjaciółek, teraz policjantki, aby wznowiła śledztwo, bowiem co roku nieznana osoba publikuje nekrolog Cornelii.

Powrót do wspomnień zmusi wszystkich bohaterów do rozliczenia się z przeszłością. Jednak okazuje się być ona dla niektórych bardzo niewygodna.

W tej powieści mamy taki ogrom emocji, momentów zaskoczenia, że pozostaje mi tylko Was zachęcić do czytania! Gorąco polecam ❤️

Czułam, że to będzie świetna książka! Mroczny thriller o kobietach okradzionych z godności i szacunku. To książka o handlu żywym towarem. Brutalności i nieprzewidywalności wśród mężczyzn, którzy w paskudny sposób spełniają swoje najgorsze i obrzydliwe zachcianki. Byłam oburzona i tak bardzo współczułam tym wszystkim bezbronnym kobietom. Czułam strach, bezsilność i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
363
256

Na półkach:

Podczas szkolnego wyjazdu bez wieści ginie nastoletenia Cornelia. Śledztwo nie przynosi efektów, a sprawa po czasie zostaje zamknięta. Po dziesięciu latach Manuela, policjantka i najbliższa przyjaciółka zaginionej postanawia wznowić śledztwo. Przy okazji pojawia się wiele nowych tropów i wciąż przewijający się motyw syreny. W tle coraz mocniej przebijają się głosy dotyczące przemocy wobec kobiet i handlu ludźmi. Czy sprawa Corneli jest na pozór tak prosta? A może za jej zniknięciem stoi coś zupełnie innego, a ona wcale nie jest ofiarą? A może to właśnie ona została najbardziej skrzywdzona? Ha! Mam nadzieję, że Wam namieszałam tą zajawką!

Jeśli chodzi o moje odczucia, to są one mieszane. Motyw - super, nieoczywista fabuła - jest, dobrze prowadzona akcja - no też jest. Mimo to nie do końca mogłam wkręcić się w tę historię. Były momenty, że czułam się jak w letargu, po czym następował bum, zagęszczenie akcji, wchodzenie w historię i nagle znowu spadek. I to nie jest zła książka. To są tylko moje odczucia. Sięgnijcie po nią i sami się przekonajcie. Porównując ją do poprzedniej książki autorki, Modlitwa niewiernej, to oceniam ją troszkę niżej.

Podczas szkolnego wyjazdu bez wieści ginie nastoletenia Cornelia. Śledztwo nie przynosi efektów, a sprawa po czasie zostaje zamknięta. Po dziesięciu latach Manuela, policjantka i najbliższa przyjaciółka zaginionej postanawia wznowić śledztwo. Przy okazji pojawia się wiele nowych tropów i wciąż przewijający się motyw syreny. W tle coraz mocniej przebijają się głosy dotyczące...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1437
1207

Na półkach:

Od kiedy lata temu wpadły w moje ręce pierwsze książki Gabriela Garcii Marqueza i Julio Cortazara literatura iberoamerykańska zajmuje szczególne miejsce w moim sercu i często po nią sięgam. Najczęściej jednak są to jednak tytuły z kategorii literatury pięknej, sporadycznie książki z pozostałych gatunków.
Kiedy jednak nadarzyła się okazja, by sięgnąć po argentyński kryminał nie mogłam oprzeć się pokusie bliższego poznania twórczości jego autorki – Florencii Etcheves. Ciekawość była tym większa, że do tej pory była ona zupełni nieznaną mi postacią i ze zdziwieniem przyjęłam fakt, że - jak się okazuje, popełniła już kilka książek, poświęconych kryminalnym śledztwom dwójki detektywów: Francisco Juáneza i Manuelii Pelari. Jedyne co wzbudzało moje obawy, to fakt, że „Cornelia” stanowić miała trzecią część cyklu.
Wszystkich zainteresowanych lekturą „Cornelii”, którzy tak jak ja obawialiby się rozpoczynania przygody z serią w trakcie jej trwania pragnę uspokoić – brak znajomości wcześniejszych części w jakikolwiek sposób nie wpływa na przyjemność czytania. Jeśli zatem jesteście ciekawi tego tytułu, zapraszam do lektury.
Co do samej książki – autorka zabiera nas w podróż, w malownicze rejony Patagonii, gdzie u stóp wulkanu Tunik, w spowitej śniegiem mieścinie El Pareje, rozegra się zasadnicza część opowieści. Oto bowiem grupa licealistek - Lenora, Micaela, Mariana, Pipa i Cornelia, pod opieką, młodej, ambitnej, lecz niedoświadczonej nauczycielki Ludmiły przybywa do pensjonatu położonego na obrzeżach wioski, by przeprowadzić pewien projekt badawczy. Szybko jednak okazuje się, że dziewczęta bardziej niż przyczynami erupcji wulkanu interesują się miejscowymi atrakcjami dla duszy i ciała, a ich przewodnikiem w poznawaniu lokalnych przybytków tętniących życiem po zmroku staje się przystojny syn właścicielki pensjonatu, do którego każda z dziewcząt mniej lub bardziej skrycie wzdycha. Uroki nocnego życia tracą jednak swój czar, kiedy po jednej z wieczornych eskapad w niewyjaśnionych okolicznościach znika jedna z dziewcząt. Po tytułowej Cornelii ginie wszelki ślad, zostaje po niej jedynie złoty łańcuszek znaleziony gdzieś na śniegu, w okolicach pensjonatu.
Co zdążyło się w noc zniknięcia dziewczyny? Czy miejscowi wiedzą więcej niż można sądzić? Czy koleżanki Cornelii mogły przyczynić się do jej zniknięcia? Czy kiedykolwiek uda się wyjaśnić okoliczności owego zaginięcia?
Wiele wskazuje na to, że powrót głównych bohaterek do przeszłości może rzucić nowe światło na minione zdarzenia, a zagadkowe nekrologii zamieszczane w każdą kolejną rocznicę zniknięcia dziewczyny, mogą kryć w sobie więcej informacji niż można byłoby przypuszczać. Tajemnice przeszłości wciągną zatem dawne koleżanki w wir zeszłych zdarzeń, zmuszając je do stawienia czoła własnym demonom.
Chociaż cała opowieść prowadzona jest dwutorowo – z perspektywy tego co dzieje się we współczesnych realiach, jak i przez pryzmat wydarzeń sprzed 10 lat, bez trudu można się w nich odnaleźć, a autorka sprawie przeplata oba wątki, tworząc jedną spójną całość. W całą opowieść trzeba się jednak stopniowo wgryzać, gdyż powoli, powolutku wciąga ona w fabułę. Początkowo wydawać by się mogło nie powiązane ze sobą zdarzenia nabierają sensu, wciągając czytelnika w tkaną przez Autorkę sieć intryg. Pojawią się zatem mafijne wątki, rywalizacja w przestępczym światku, w którym brutalność i bezwzględność wiodły będą prym. Nie zabraknie odrobiny społecznego przesłania, z uczuleniem czytelników na problem zorganizowanej przestępczości nastawionej na handel żywym towarem, ukazany w sposób dosadny, odarty z jakiejkolwiek delikatności. To sprawi, że w tym z pozoru zwyczajnym kryminale pojawią się mroczne wątki, zmieniające tempo i kierunek akcji.
Pewnym mankamentem „Cornelii” jest fakt, że im bliżej ku końcowi, książka staje się coraz bardziej przewidywalna i brak tu jakiegokolwiek elementu zaskoczenia, który wzbudziłby zachwyt nad kunsztem pisarskiego warsztatu autorki. Pomimo tego, jest to trzymająca w napięciu historia od której trudno jest się oderwać. Wszystkim miłośnikom gatunku z pewnością przypadnie ona do gustu.

Od kiedy lata temu wpadły w moje ręce pierwsze książki Gabriela Garcii Marqueza i Julio Cortazara literatura iberoamerykańska zajmuje szczególne miejsce w moim sercu i często po nią sięgam. Najczęściej jednak są to jednak tytuły z kategorii literatury pięknej, sporadycznie książki z pozostałych gatunków.
Kiedy jednak nadarzyła się okazja, by sięgnąć po argentyński kryminał...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    81
  • Przeczytane
    62
  • Posiadam
    16
  • 2022
    4
  • 2021
    2
  • Kryminał
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Sfilmowana
    1
  • W planach ebook
    1
  • Ulubione 📚
    1

Cytaty

Więcej
Florencia Etcheves Cornelia Zobacz więcej
Florencia Etcheves Cornelia Zobacz więcej
Florencia Etcheves Cornelia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także