Chinese Lessons. Five Classmates and the Story of the New China

Okładka książki Chinese Lessons. Five Classmates and the Story of the New China John Pomfret
Okładka książki Chinese Lessons. Five Classmates and the Story of the New China
John Pomfret Wydawnictwo: Henry Holt and Co. reportaż
336 str. 5 godz. 36 min.
Kategoria:
reportaż
Tytuł oryginału:
Chinese Lessons. Five Classmates and the Story of the New China
Wydawnictwo:
Henry Holt and Co.
Data wydania:
2006-08-08
Data 1. wydania:
2006-08-08
Liczba stron:
336
Czas czytania
5 godz. 36 min.
Język:
angielski
ISBN:
9781429935180
Tagi:
Chiny historia
Inne
Średnia ocen

0,0 0,0 / 10
Ta książka nie została jeszcze oceniona NIE MA JESZCZE DYSKUSJI

Bądź pierwszy - oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
0,0 / 10
0 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
514
444

Na półkach:

Polecam wszystkim zainteresowanym najnowszą historią Chin, gigantycznym skokiem cywilizacyjnym i gospodarczym ostatnich 50 lat, genezą zmian i pobieżną analizą światopoglądu Chińczyków z pokolenia, pamiętającego Rewolucję Kulturalną czy Wielki Skok i doświadcząjącego zachłyśnięcia zdobyczami współczesnego konsumpcjonizmu.
Wartością samą w sobie jest prawdziwość narracji Autora, osoby jednocześnie wychowanej w tradycji Zachodu i zanurzonej w chińską społeczność na poziomie zwykłego obywatela, która od 40 lat studiowała, dorastała, pracowała i poznawała od środka zwykłych ludzi i ich historie.

Dla Czytelników, znających dobrze współczesną historię, nie jest to pozycja odkrywcza. Ale polecam serdecznie tym z Państwa, którzy od mądrych analiz geopolitycznych wolą raczej poznać Chiny z subiektywnej pozycji zwykłego człowieka, dowiedzieć się jak radzi on sobie z traumatyczną przeszłością i współczesnymi wyzwaniami. Jak lawiruje w kwestiach pogodzenia własnych idei i potrzeb z oficjalną wersją, głoszoną przez partię, jak ewoluuje w sprawach zasad, wiary, pracy, pozycji w społeczeństwie, konsumpcjonizmu czy seksu.

Pozycja 'must-read' dla każdego turysty udającego się do Państwa Środka.

Polecam wszystkim zainteresowanym najnowszą historią Chin, gigantycznym skokiem cywilizacyjnym i gospodarczym ostatnich 50 lat, genezą zmian i pobieżną analizą światopoglądu Chińczyków z pokolenia, pamiętającego Rewolucję Kulturalną czy Wielki Skok i doświadcząjącego zachłyśnięcia zdobyczami współczesnego konsumpcjonizmu.
Wartością samą w sobie jest prawdziwość narracji...

więcej Pokaż mimo to

avatar
404
397

Na półkach: , ,

OCENA- 10/10 ARCYDZIEŁO

Niezwykle ciekawa, poruszająca książka, jedna z lepszych, jakie dane mi było czytać o burzliwiej historii Chin. Książka „LEKCJE CHIŃSKIEGO” z podtytułem „Dzieci rewolucji kulturalnej i dzisiejsze Chiny” Johna Pomfreta, to „Biały Kruk” ze względu na szczególną wartość zawartych w niej treści, lektura wręcz obowiązkowa dla każdego, kto interesuje się zachodzącymi zmianami w Państwie Środka. Ta relacja szokuje, przeraża, targa emocjami i nie jest to łatwa w odbiorze, pokazuje prawdziwe oblicze człowieka, który zmienia się niejednokrotnie w zwierzę, gdy walczy o przetrwanie o swoje życie lub o władzę.

Rewolucja kulturalna w Chinach to burzliwy i okrutny okres w historii tego kraju, ta książka opowiada nam relacje z tamtych straszliwych lat, bohaterami tych wspomnień jest grupa studentów, z którymi nasz autor dzielił pokój w akademiku podczas studiów na Uniwersytecie Nankińskim z początkiem lat 80. John Pomfret wybierając się na studia, chciał być bliżej Chińczyków, dzielić z nimi życie, aby lepiej zrozumieć Chiny, które były w kręgu jego zainteresowań. Dlatego zrezygnował z oferowanego mu komfortowego akademika dla cudzoziemców, dzięki czemu zyskał sympatie, przyjaźń kolegów i mógł wysłuchać ich osobistych relacji oraz skrywanych tajemnic, wobec których trudno przejść obojętnie normalnemu człowiekowi.

Te jakże osobiste wyznania, po upływie ćwierć wieku ujrzały światło dzienne, bez cenzury, napisane z pazurem, rzetelnie, oddające dramatyzm tamtego okresu, które pozostawiły na zawsze ślad w pamięci samych bohaterów tej opowieści, ale z pewnością również u czytających tę lekturę. Gdzieś przeczytałem, że książkę trzeba sobie dawkować, aby odpoczywać psychicznie by dotrwać do końca, nie zgadzam się z tym stwierdzeniem, jest wręcz całkowicie odwrotnie, ta relacja jest jak magnes, od której nie można się oderwać. Ja zupełnie przepadłem podczas lektury, gdy zagłębiłem się w jej treść i myślę, że wielu czytelników miałoby podobne odczucia, ta książka winna nosić miano arcydzieło i tylko na taką notę w moim odczuciu zasługuje.

Autor przedstawił przebieg zdarzeń niezwykle ciekawie z empatią i wrażliwością, jak na reportera przystało, nikogo nie ocenia, ukazuje prawdziwe fakty, którą wstrząsają, wszystko po to, aby zrozumieć Chiny i motywy postępowania samych Chińczyków. Treść przez całą książkę jest równa nie ma miejsca na nudę, nie wiem jak to się udało autorowi, ale takie są fakty. Urzekła mnie bezpośredniość autora, jego inteligencja i sposób przedstawienia dramatycznych zdarzeń, nie stawia żadnej diagnozy, po prostu dzieli się tym, co widział i słyszał oraz przeżył będąc na miejscu. Fenomenalna książka w formie wspomnień autora, jego młodości, taka autobiografia napisana przystępnym językiem, którą określono bestsellerem na świecie i nie można się temu dziwić.

Po zapoznaniu się z treścią dochodzę do wniosku, że ideologia, którą kierowali się przywódcy będący wówczas u władzy, miała moc barbarzyńską, maoizm niszczył w Chinach tysiącletni dorobek przodków oraz samych ludzi i ich życie, które w praktyce w tej rozgrywce nie znaczyło nic. Przerażający obraz Chin, ukazany przez autora, nie pozostawia złudzeń, to niewątpliwie jedna z najciemniejszych kart w historii tego kraju, z którą warto się zapoznać, aby zrozumieć, jaką drogę musieły przejść same Chiny, aby dziś inaczej ten kraj postrzegano oraz sami Chińczycy by doprowadzić do zmian, aby poprawić, choć trochę swój los we współczesnych czasach.

Musimy również pamiętać, że Chiny do wciąż kraj komunistyczny i wiele jeszcze musi upłynąć czasu, aby było w nim normalnie. Wiele organizacji pozarządowych wprawdzie stale krytykuje władze ChRL, z powodu powszechnego łamania praw obywatelskich, w tym systematycznego stosowania długiego przetrzymywania w areszcie bez procesu, wymuszania zeznań, tortur, znęcania się nad więźniami, ograniczeń wolności słowa, zgromadzeń, zrzeszania się, religii, prasy, i prawa pracy, ale to w dalszym ciągu za mało by coś zmienić.

Książkę przeczytałem z prawdziwą przyjemnością, nie zabrakło również momentów wzruszenia czy refleksji, cudowna lektura polecam czytelnikom lubiącym reportaże faktu, ale nie tylko, myślę, że z pozycją tą warto się zapoznać przede wszystkim ze względu na jej walory poznawcze oraz historyczne. Pozdrawiam. Jack_

OCENA- 10/10 ARCYDZIEŁO

Niezwykle ciekawa, poruszająca książka, jedna z lepszych, jakie dane mi było czytać o burzliwiej historii Chin. Książka „LEKCJE CHIŃSKIEGO” z podtytułem „Dzieci rewolucji kulturalnej i dzisiejsze Chiny” Johna Pomfreta, to „Biały Kruk” ze względu na szczególną wartość zawartych w niej treści, lektura wręcz obowiązkowa dla każdego, kto interesuje się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
191
29

Na półkach: , ,

Biały kruk, przydałoby się wznowienie. Trudno znaleźć lepszą książkę opowiadającą o przemianie Chin na początku lat 80-tych XX wieku.

Biały kruk, przydałoby się wznowienie. Trudno znaleźć lepszą książkę opowiadającą o przemianie Chin na początku lat 80-tych XX wieku.

Pokaż mimo to

avatar
1081
108

Na półkach:

"Raz, dwa, trzy, giniesz ty!"

„Lekcje chińskiego” Johna Pomfreta stanowią próbę opisania i zrozumienia najnowszej, niełatwej historii Chin. Próbę tym ciekawszą, iż przedstawioną z perspektywy uczestnika przemian i wydarzeń kluczowych dla Państwa Środka ostatnich trzydziestu lat.

Na mocy porozumień amerykańsko-chińskich oraz stopniowego ocieplenia stosunków na linii tych dwóch mocarstw, Pamfret jako jeden z pierwszych i nielicznych osób amerykańskiego pochodzenia, miał szansę studiować na Uniwersytecie Nankińskim w latach 80. Upór i pasja sprawiły, że trafił do totalnie innego świata okaleczonego kolejnymi, destrukcyjnymi eksperymentami Mao i jego popleczników. Straszliwe w skutkach reformy (wielki skok, rewolucja kulturowa) pochłaniające miliony istnień ludzkich, na zawsze naznaczyły akademickich współtowarzyszy autora. Praca Pomfreta jest próbą pokazania, właśnie przez pryzmat chińskich przyjaciół, miażdżącej siły historii, która bezwzględna i okrutna nie oszczędziła w tym komunistycznym kraju nikogo.

Dzieci rewolucji kulturowej - Mała Guan, Stary Wu, Song, „Książkowy Idiota” Zhou, „Wielki Blefiarz” Ye. Pięć diametralnie różnych osób, pięć różnych opowieści składających się na obraz najnowszej historii Państwa Środka. Bici, torturowani, poniżani, pracujący ponad własne siły, zmuszaniu do oglądania śmierci swoich bliskich lub będąc często po przeciwnej stronie, tzn. po stronie tych którzy wymierzali „sprawiedliwość” próbują na nowo odbudować własne życie. Rewolucja kulturowa, która kazała im dorastać w schizofrenicznym świecie naznaczonym przemocą, wykształciła w bohaterach indywidualny sposób na przetrwanie. Emigracja, kariera polityczna, miłość – to tylko niektóre alternatywy. Jednakże dla każdego z nich, początkiem zmian, życiową szansą były właśnie studia. To na Uniwersytecie, krzyżują się ich drogi, to tu zaczyna się opowieść Pomfreta.

Reportaż amerykańskiego dziennikarza „Lekcje Chińskiego. Dzieci rewolucji kulturowej i dzisiejsze Chiny” to wynik przede wszystkim miłości do kraju, który wcale łatwym obiektem westchnień nie jest. Godny podziwu upór i determinacja pozwoliły autorowi dobrze poznać i zgłębić niezwykle hermetyczny świat chińskiej mentalności i kultury- najpierw jako student chińskiej uczelni, potem uczestnik wydarzeń na placu Tian'anmen, korespondent Associated Press, w końcu dziennikarz „Washington post” – stając się tym samym ekspertem (jednym z nielicznych pochodzenie amerykańskiego) od kraju Konfucjusz.

Tekst Pomfreta to bardzo osobisty, ale też niezwykle precyzyjny obraz przemian społecznych Chin ostatnich lat. „Lekcje chińskiego” to próba ukazanie historii olbrzymiego azjatyckiego państwa, nie przez pryzmat grupy, mnogości jak to się ma w zwyczaju, lecz z perspektywy indywidualnych losów bohaterów. Nowa jakość pracy dziennikarza sprawia, że reportaż czyta się jednym szalonym tchem i można bez wątpienia potraktować go jako preludium do poznania, co za tym idzie zrozumienia, współczesnych Chin. Dobra, dziennikarska robota. Z całą pewnością reportaż warty uwagi.

"Raz, dwa, trzy, giniesz ty!"



„Lekcje chińskiego” Johna Pomfreta stanowią próbę opisania i zrozumienia najnowszej, niełatwej historii Chin. Próbę tym ciekawszą, iż przedstawioną z perspektywy uczestnika przemian i wydarzeń kluczowych dla Państwa Środka ostatnich trzydziestu lat.



Na mocy porozumień amerykańsko-chińskich oraz stopniowego ocieplenia stosunków na linii tych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1237
54

Na półkach: , , ,

Wydawać by się mogło, że John Pomfret opowiada nam o swojej młodości, o pobycie w Chinach, o studiach w egzotycznym kraju. Jak tysiące ludzi z Zachodu, w tym Amerykanów, którzy jadą do Chin i podniecają się „egzotyką”. Ale nie. On robi zupełnie coś innego. Ale najpierw skupmy się na tym, kim jest. John Pomfret to nie byle kto, nie naiwny amerykański student, który spędzał lata w Chinach na imprezach z obcokrajowcami i mieszkał w akademiku dla uwielbianych meiguorenów (chiń. „Amerykanin”) i nie wiedział nic o nie tak odległych wydarzeniach epoki Mao, jak dzisiaj upływają studia większości jego krajan. Zanim stał się odważnym dziennikarzem i korespondentem wojennym, Pomfret był ciekawym świata, pełnym cierpliwości i pokory upartym studentem. Upartym, bo wytrzymał wiele lat w złych warunkach i nieludzkim systemie, niedożywiony, kontrolowany (ryzykował np. umawiając się na randki z Chinkami, podczas gdy takie kontakty były zakazane i groziły Chinkom lub Chińczykom umawiającym się z obcokrajowcami aresztowaniem, a tym drugim poważnymi kłopotami)
Otóż John Pomfret nie opowiada nam o swoich przeżyciach w Chinach. John Pomfret opowiada nam o współczesnych Chinach, wyjaśnia, dlaczego Chińczycy są, jacy są, co przeżyli, co ich ukształtowało, jakie wydarzenia w historii Chin sprawiły, że ten kraj i ludzie są teraz jacy są. Co więcej, czyni to z niesamowitą wyrozumiałością i cierpliwością. Pomfret nie denerwuje się, że ilość osób na metr kwadratowy w pokoju w akademiku przekracza chyba gęstość zaludnienia w polskim więzieniu (podobno przepełnionym),ani nie bulwersuje się słysząc, jak jego kolega z roku torturował swoją matkę. Tak wyszło. System. Co więcej, przytaczając historie życia swoich przyjaciół (co więcej, samo posiadanie chińskich przyjaciół jest niesamowite – żeby zyskać sobie zaufanie Chińczyków i przełamać wszystkie bariery pomiędzy Chińczykiem a „człowiekiem z zewnątrz”, bo tak właśnie nas nazywają w Kraju Środka, trzeba dysponować niesamowitymi umiejętnościami interpersonalnymi – albo niezwykłą cierpliwością).
Pomfret wysłuchuje nieprawdopodobnych historii życia swoich kolegów z roku, którzy w dzieciństwie przeżyli rewolucję kulturalną, towarzyszy im także po zakończeniu studiów – spotkania po latach również ukazują, jak zmieniły się Chiny na przestrzeni lat. Dowodzi tego przede wszystkim historia Wielkiego Blefiarza Ye. Po zakończeniu studiów Pomfret wraca do Chin wielokrotnie – między innymi jako dziennikarz relacjonujący wydarzenia na placu Tiananmen w czerwcu 1989.
Minus za –moim zdaniem – niepotrzebne wątki romansowe. Pewnie mam już alergię na Europejczyków i Amerykanów chwalących się podbojami miłosnymi w Azji, ale uważam, że nawet ilustrując jakaś tezę o chińskim społeczeństwie swoimi przeżyciami, pewnych szczegółów podawać nie trzeba.
Jednym słowem – obowiązkowa lektura dla każdego, kto wybiera się do Chin. Bo dzisiejsze Chiny to niestety już nie porcelana, kaligrafia i malarstwo bambusów.

Wydawać by się mogło, że John Pomfret opowiada nam o swojej młodości, o pobycie w Chinach, o studiach w egzotycznym kraju. Jak tysiące ludzi z Zachodu, w tym Amerykanów, którzy jadą do Chin i podniecają się „egzotyką”. Ale nie. On robi zupełnie coś innego. Ale najpierw skupmy się na tym, kim jest. John Pomfret to nie byle kto, nie naiwny amerykański student, który spędzał...

więcej Pokaż mimo to

avatar
642
545

Na półkach: , ,

"Lekcje chińskiego…” odrobione, a raczej przeczytane.

Książka Johna Pomfreta „Lekcje chińskiego. Dzieci rewolucji kulturalnej i dzisiejsze Chiny” to jedna z tych książek, do których na pewno wrócę nie raz z przyjemnością.

Autor, to jeden z pierwszych amerykańskich studentów, którym dane było studiować historię w Nankinie. W swojej książce opisuje czasy od Wielkiego Skoku i Rewolucji Kulturalnej, aż do czasów obecnych, a robi to poprzez pryzmat losów swoich kolegów i koleżanek ze studiów czy z ciasnego akademika, poprzez co udało mu się opisać Chiny od strony, od której pewnie większość z nas nie ma bladego pojęcia. Znajdziemy w książce rzeczy straszne i absurdalne, pomiędzy nie wplecione są sceny ze zwyczajnego (jeśli można to tak nazwać) życia młodych ludzi – zakazane imprezy, randki, triumfy i porażki.

Mimo, że książka porusza trudne i bolesne tematy, czyta się ją szybko i z wypiekami na twarzy. Pewnie spora w tym zasługa barwnego języka autora i fajnego tłumaczenia.

Gorąco polecam.

"Lekcje chińskiego…” odrobione, a raczej przeczytane.

Książka Johna Pomfreta „Lekcje chińskiego. Dzieci rewolucji kulturalnej i dzisiejsze Chiny” to jedna z tych książek, do których na pewno wrócę nie raz z przyjemnością.

Autor, to jeden z pierwszych amerykańskich studentów, którym dane było studiować historię w Nankinie. W swojej książce opisuje czasy od Wielkiego Skoku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
216
186

Na półkach:

Świetna książka. Już zdjęcie na okładce jest intrygujące. Pierwszy rzut oka - siedmiu młodych chłopaków, studentów może. Ale zaraz, zaraz, jeden jest zupełnie inny. To właśnie John Pomfret, Amerykanin, który na początku lat. 80. studiował w Chinach. Co było wtedy ewenementem. Pomfret, późniejszy korespondent wojenny, poznaje Chiny naprawdę od podszewki, gnieżdżąc się w małym pokoiku z kolegami. Dla mnie największą zaletą tej książki jest to, że Pomfret, zafascynowany i rozkochany w Chinach, naprawdę opowiada nam o Chinach, Chińczykach. To oni są głównymi bohaterami tej opowieści, a nie on.

Świetna książka. Już zdjęcie na okładce jest intrygujące. Pierwszy rzut oka - siedmiu młodych chłopaków, studentów może. Ale zaraz, zaraz, jeden jest zupełnie inny. To właśnie John Pomfret, Amerykanin, który na początku lat. 80. studiował w Chinach. Co było wtedy ewenementem. Pomfret, późniejszy korespondent wojenny, poznaje Chiny naprawdę od podszewki, gnieżdżąc się w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
246
213

Na półkach: , ,

Autor, John Pomfret, obecnie znany dziennikarz, opisuje swój romans z Chinami, do których przyjechał w latach 80 jeszcze jako student i potem wielokrotnie powracal juz jako korespondent czy po prostu sinofil. Zacznę od tytułu, który w moim odczuciu jest przełożony błędnie. Chinese lessons to nie lekcje chińskiego a chińskie lekcje. I ten tytul pasuje o wiele bardziej. Przebywając w Chinach amerykanski rozpaskudzony student otrzymuje mnóstwo cennych lekcji, głównie za sprawą ludzi, z którymi przebywa. Bohaterowie jego opowieści to Chinczycy studiujący na uczelni w Nankinie - Mała Guan, Blefiarz Ye, Stary Xu i inni. To specyficzne, trudne pokolenie. Ich młodość i dzieciństwo przypadlo na najbardziej tragiczny chyba moment w historii Chin - maoistowska rewolucję kulturalną. Epoka szaleństwa Mao uniemożliwila im normalna eduakcje, totez studiuja w wieku gdy gros ich rówieśników w Polsce juz dawno porobiło doktoraty. Pomfret opisuje historie każdego ze swoich przyjaciol na przestrzeni czasu, a powracając do Chin, powraca takze do nich i na ich przykładzie pokazuje konkretne zjawiska spoleczne zachodzące wśród Chińczyków. To oni wlasnie dają mu cenne chińskie lekcje - odpowiedzialności, dorosłości, wytrwałości ale takze i cwaniactwa, korupcji, wyrzekania sie siebie. Pomfret ukazuje niuasne ktore dla niego sa nie do pomyslenia. Jak mozna byc jednocześnie ofiarą i stawac po stronie kata; doświadczyć przeładowan i samemu znecac sie na kims albo płaszczyc przed dawnym oprawca. Pokazuje przekroj społeczeństwa, ktore ukształtowane przez komunizm przeszlo ewolucję z terroru i lęku przed partia do postawy sluzalczosci skrzyzowanej z zamiłowaniem do korupcji. Pokazuje postawy ze wszech miar szlachetne, jak Mała Guan, ale takze wyjątkowo niesmaczne, jak Ye. Kresli w ten sposob takze portret całego kraju, jego problemow wynikających z wieloletniego cofnięcia w rozwoju przez szaleństwo Mao a potem gwałtownego zachlystywania sie Zachodem, ktore doprowadziło do plagi lapowkarstwa czy dewastacji srodowiska naturalnego.
Siłą ksiazki Pomfreta jest jej prawdziwość i oparcie na żywych, miesistych historiach, bez upiększania i szkalowania ludzi ktorych zna.
Wadą jest niestety emocjonalny stosunek autora do kultury, która jest mu obca. Pomfret z jednej strony kocha i podziwia Chiny, z drugiej nie umie oprzeć sie krytykowaniu tego, co z jego perspektywy jest zle a w rzeczywistości jest po prostu kulturowo inne, np stosunek Chińczyków do seksualności czy malzenstwa. Irytuje jego krytykanctwo w tej materii i przekonanie ze amerykańska opcja jest lepsza od chińskiej. Irytuje takze pomfretowska niedojrzalosc i zachowanie rozpuszczonego chłopca, czego zdarza sie nie zauważać - latwiej przychodzi mu krytyka chinskiej tradycji niz swoich własnych przygód miłosnych, które nie ułatwily życia jego bliskim Chinkom.
Na pewno jest to ksiazka o nowoczesnych Chinach (org. Modern China) ale niekoniecznie współczesnych, gdyż ksiazka konczy sie na latach 2000. To kolejny błąd tłumacza.
Uważam ze warto po nia sięgnąć ze względu na jej wartość jako literatury faktu.

Autor, John Pomfret, obecnie znany dziennikarz, opisuje swój romans z Chinami, do których przyjechał w latach 80 jeszcze jako student i potem wielokrotnie powracal juz jako korespondent czy po prostu sinofil. Zacznę od tytułu, który w moim odczuciu jest przełożony błędnie. Chinese lessons to nie lekcje chińskiego a chińskie lekcje. I ten tytul pasuje o wiele bardziej....

więcej Pokaż mimo to

avatar
246
90

Na półkach: , , ,

XX wiek w Chinach jest dla mnie szczególnie interesujący. Na książkę trafiłam przypadkiem i długo leżała na mojej półce, ale wciągnęłam się już od pierwszego rozdziału. Cieszę się, że mogłam poznać perspektywę osoby "z zewnątrz", która pisała o rewolucji kulturalnej w sposób tak przystępny i interesujący.

XX wiek w Chinach jest dla mnie szczególnie interesujący. Na książkę trafiłam przypadkiem i długo leżała na mojej półce, ale wciągnęłam się już od pierwszego rozdziału. Cieszę się, że mogłam poznać perspektywę osoby "z zewnątrz", która pisała o rewolucji kulturalnej w sposób tak przystępny i interesujący.

Pokaż mimo to

avatar
30
15

Na półkach:

Mocny, trudny ale niesamowicie ważny reportaż ukazujący prawdziwe oblicze nowych Chin i pokazuje w czym zakorzenione są takie a nie inne społeczne zachowania Chińczyków. Mimo, że książka jest trudna i momentami drastyczna - nie sposób przestać jej czytać,

Mocny, trudny ale niesamowicie ważny reportaż ukazujący prawdziwe oblicze nowych Chin i pokazuje w czym zakorzenione są takie a nie inne społeczne zachowania Chińczyków. Mimo, że książka jest trudna i momentami drastyczna - nie sposób przestać jej czytać,

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    263
  • Przeczytane
    98
  • Posiadam
    37
  • Chiny
    19
  • Teraz czytam
    6
  • Ulubione
    4
  • Azja
    4
  • 2021
    4
  • Reportaż
    4
  • Chcę w prezencie
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Chinese Lessons. Five Classmates and the Story of the New China


Podobne książki

Przeczytaj także