Windhaven
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Tytuł oryginału:
- Windhaven
- Wydawnictwo:
- New English Library
- Data wydania:
- 1982-01-01
- Data 1. wydania:
- 1982-01-01
- Liczba stron:
- 315
- Czas czytania
- 5 godz. 15 min.
- Język:
- angielski
- ISBN:
- 0450046664
Among the scattered islands that make up the water world of Windhaven, no one holds more prestige than the silver-winged flyers, romantic figures who cross treacherous oceans, braving shifting winds and sudden storms, to bring news, gossip, songs, and stories to a waiting populace. Maris of Amberly, a fisherman’s daughter, wants nothing more than to soar on the currents high above Windhaven. So she challenges tradition, demanding that flyers be chosen by merit rather than inheritance. But even after winning that bitter battle, Maris finds that her troubles are only beginning. Now a revolution threatens to destroy the world she fought so hard to join—and force her to make the ultimate sacrifice.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 771
- 753
- 177
- 37
- 36
- 21
- 20
- 20
- 19
- 9
Cytaty
Była to pieść o śmierci bardzo sławnej lotniczki. Kiedy zrobiła się stara i zbliżał się kres jej dni, znalazła skrzydła i założyła je, tak jak w latach swej legendarnej młodości. Ruszyła do startu i pobiegli za nią wszyscy jej przyjaciele, wołając, żeby przystanęła i zawróciła, gdyż była już bardzo stara i słaba i od dawna nie latała, a umysł miała tak zamroczony, że nawet nie ...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
książki nie dokończyłam, gdyż zniechęciła m nie na kilku poziomach. Język - może to częściowo sprawa tłumaczenia, ale zwłaszcza dialogi są nienaturalne
wykreowany świat- mało zrozumiały i słabo wytłumaczony
fabuła - zbudowana bardziej na przekazywanych ideach i wartościach do których są dobudowane sytuacje
postaci- schematyczne i mało "ucieleśnione"(prawdziwe)
książki nie dokończyłam, gdyż zniechęciła m nie na kilku poziomach. Język - może to częściowo sprawa tłumaczenia, ale zwłaszcza dialogi są nienaturalne
więcej Pokaż mimo towykreowany świat- mało zrozumiały i słabo wytłumaczony
fabuła - zbudowana bardziej na przekazywanych ideach i wartościach do których są dobudowane sytuacje
postaci- schematyczne i mało "ucieleśnione"(prawdziwe)
Ok, sięgnęłam po tą pozycję, bo zobaczyłam G.R.R. Martina wśród autorów. Uznałam, że może to być coś podobnego, w podobnym stylu do ,,Sagi Pieśni Ognia i Lodu" i choć okazuje się całkiem innym rodzajem fantastyki - nie zawiodłam się na powieści.
Na początku lekko mnie męczyła. Nie mogłam zaakceptować tego świata. Nie wiem, czy język był dla mnie oporny, czy po prostu to nie był dobry czas na czytanie. Jednak z czasem, im bardziej wyciągałam się w historię Maris (głównej bohaterki) tym lepiej mi się czytało.
Maris jest lotnikiem, do czasu, gdy jej młodszy, przyszywany brat nie osiągnie odpowiedniego wieku. Bo tym świecie lotnikiem może być w pierwszej kolejności prawowite, pierwsze dziecko lotnika przechodzącego na przymusową emeryturę, że tak powiem. Więc w sumie Maris miała szczęście, bo lotnik ją nauczył fachu, gdy myślał, że nie będzie miał swoich dzieci. Maris miała szczęście, bo poczuła, jak to jest. Ale gdy coś pokochasz i spróbujesz, tym bardziej ciężko z tego zrezygnować.
Najlepszym według mnie wątkiem była owa niesprawiedliwość, choć równocześnie niesprawiedliwość ta sprawiała, że lotnicy byli elitarną jednostką. Owa niesprawiedliwość systemu spotkała Maris, a ona postanowiła walczyć o zmiany...
Można powiedzieć, że książka składa się z kilku etapów, w zależności od tego, w którym etapie życia znajduje się Maris. Spotykamy wraz z nią różne osoby, do których rożnie podchodzimy. Główną bohaterką jest Maris, więc z jej punktu widzimy innych bohaterów. Choć czasem możemy zobaczyć coś więcej.
Książka mi się spodobała, choć wykreowany świat, w którym lotnicy mają skrzydła, nie do końca do mnie przemówił. Za dużo miałam niewidomych. Choćby — dlaczego nie mogli budować nowych skrzydeł. Kto je stworzył i dlatego nikt nie może powtórzyć tego procederu. Przecież w takim świecie prawnego dnia nikt nie będzie mógł latać, gdy wszystkie dostępne skrzydła ulegną całkowitemu zniszczeniu... co wtedy?
Ok, sięgnęłam po tą pozycję, bo zobaczyłam G.R.R. Martina wśród autorów. Uznałam, że może to być coś podobnego, w podobnym stylu do ,,Sagi Pieśni Ognia i Lodu" i choć okazuje się całkiem innym rodzajem fantastyki - nie zawiodłam się na powieści.
więcej Pokaż mimo toNa początku lekko mnie męczyła. Nie mogłam zaakceptować tego świata. Nie wiem, czy język był dla mnie oporny, czy po prostu to...
Próbowałam ją przeczytać, wielokrotnie do niej wracałam, jednak za każdym razem stwierdzałam że serio nie obchodzi mnie jak się kończy.
Próbowałam ją przeczytać, wielokrotnie do niej wracałam, jednak za każdym razem stwierdzałam że serio nie obchodzi mnie jak się kończy.
Pokaż mimo toKsiążkę czytało mi się bardzo przyjemnie - jest dobrze napisana i przedstawia ciekawy świat przedstawiony. Fajnie, że cała historia jest w jednym tomie, bo dawno nie czytałam krótkiej opowieści fantastycznej, na którą nie trzeba poświecić dużo czasu. Bardzo polubiłam również główna bohaterkę. (less)
Książkę czytało mi się bardzo przyjemnie - jest dobrze napisana i przedstawia ciekawy świat przedstawiony. Fajnie, że cała historia jest w jednym tomie, bo dawno nie czytałam krótkiej opowieści fantastycznej, na którą nie trzeba poświecić dużo czasu. Bardzo polubiłam również główna bohaterkę. (less)
Pokaż mimo toPrzeczytałam w okresie, gdy sięgałam po wszystko z nazwiskiem George'a R. R. Martina na okładce. Niezła, choć w porównaniu do innych pozycji autora wydała mi się słaba.
Przeczytałam w okresie, gdy sięgałam po wszystko z nazwiskiem George'a R. R. Martina na okładce. Niezła, choć w porównaniu do innych pozycji autora wydała mi się słaba.
Pokaż mimo toDość ciężko mi się tę powieść czytało. Miałem kilka podejść do niej, ale w końcu się przemogłem. Pomysł ciekawy, było kilka fajnych momentów. Niestety częściej mnie nużyła niż ciekawiła.
Dość ciężko mi się tę powieść czytało. Miałem kilka podejść do niej, ale w końcu się przemogłem. Pomysł ciekawy, było kilka fajnych momentów. Niestety częściej mnie nużyła niż ciekawiła.
Pokaż mimo toDawno nie męczyłem tak długo książki. Historia nie za bardzo mnie porwała, poza kilkoma momentami. Może to wszystko też wina tego, że nie kręci mnie latanie :). W każdym razie"Przytsn wiatrów" to pozycja, która odłożę na półkę z radością i raczej nie będzie to powieść do której będę chciał wrócić. Daje 5/10, bo momentami było bardzo ciekawie, by później to zepsuć.
Dawno nie męczyłem tak długo książki. Historia nie za bardzo mnie porwała, poza kilkoma momentami. Może to wszystko też wina tego, że nie kręci mnie latanie :). W każdym razie"Przytsn wiatrów" to pozycja, która odłożę na półkę z radością i raczej nie będzie to powieść do której będę chciał wrócić. Daje 5/10, bo momentami było bardzo ciekawie, by później to zepsuć.
Pokaż mimo toTo nie jest opinia, ale nowa wersja portalu wymaga wpisania kilku słów, by dołączyć książkę do biblioteczki.
Pozdrawiam
To nie jest opinia, ale nowa wersja portalu wymaga wpisania kilku słów, by dołączyć książkę do biblioteczki.
Pokaż mimo toPozdrawiam
Dla fana prozy George'a R.R. Martina, a takim jestem, to wielkie rozczarowanie. Zastanawiam się kto tu jest autorem i co nazwisko Martina robi na okładce. Czyżby tylko przynęta? Nuda, niemal usnąłem przy lekturze, sztuczne dialogi, płascy bohaterowie. Plusem skromna ale klimatyczna okładka.
Dla fana prozy George'a R.R. Martina, a takim jestem, to wielkie rozczarowanie. Zastanawiam się kto tu jest autorem i co nazwisko Martina robi na okładce. Czyżby tylko przynęta? Nuda, niemal usnąłem przy lekturze, sztuczne dialogi, płascy bohaterowie. Plusem skromna ale klimatyczna okładka.
Pokaż mimo toFantastycza powieść. Dziwią mnie te niskie oceny, bo czytało się fenomenalnie!
Fantastycza powieść. Dziwią mnie te niskie oceny, bo czytało się fenomenalnie!
Pokaż mimo to