Strefa śmierci

Okładka książki Strefa śmierci Nora Roberts
Okładka książki Strefa śmierci
Nora Roberts Wydawnictwo: Świat Książki Cykl: In Death | Oblicza śmierci (tom 48) kryminał, sensacja, thriller
560 str. 9 godz. 20 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
In Death | Oblicza śmierci (tom 48)
Tytuł oryginału:
Connections in Death
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2021-09-29
Data 1. wyd. pol.:
2021-09-29
Liczba stron:
560
Czas czytania
9 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381398220
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
222 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
595
382

Na półkach: , ,

To kolejna książka Nory Roberts, którą przeczytałam w tym roku, a w której autorka po raz czterdziesty ósmy zaprasza nas do świata przestępców i policjantów.

Eve Dallas, to pani porucznik Wydziału Zabójstw nowojorskiej policji. Widząc to, co dzieje się z młodymi ludźmi na ulicy, jak łatwo można zboczyć na złą drogę, gangi, narkotyki... Wraz z mężem podejmuje decyzję o budowie centrum, w którym będą pomagać młodym ludziom, w resocjalizacji. Proponują współpracę psycholog Rochelle Pickering, której brat zdołał wydostać się z nałogu, wygrał walkę i wyszedł na prostą. Nawet został odznaczony za wytrwanie bez nałogu, przez dwa lata. Rochelle przeżywa szok, gdy znajduje w swoim domu martwego Lyle z ewidentnie upozorowanym przedawkowaniem.

Eve Dallas to inteligentna, piękna kobieta, ale przede wszystkim to twarda babka. Pani porucznik nie stosuje półśrodków, jeśli już coś robi, to angażuje się w to na sto procent, tak służbowo, jak i prywatnie. Nigdy nie odpuszcza, nie idzie na żadne układy, ona wie, że gdy się wkracza do świata gangów, tu nie ma miejsca na słabości czy kompromisy. Bo jest to świat bezwzględnych młodocianych przestępców.

Książka składa się z 525 stron w tym 22 rozdziały. Nie ma w nich zbędnych opisów, przez co czyta się szybko, a świetnie wyważona fabuła wzbudza w czytelniku dużą ciekawość. Historia, która zapewniła mi po raz kolejny znakomitą rozrywkę.

Lubię pióro Nory Roberts za realizm postaci i zdarzeń, za lekkość, z jaką pochłania się kolejne strony, za ciekawą fabułę. Jednak przede wszystkim za moją ulubioną główną bohaterkę Eve Dallas. Piękna kobieta o tysiącu twarzy, z umiejętnością obserwacji i dedukcji, taka, którą od razu darzy się sympatią.

„Strefa śmierci” intrygująca opowieść, która podbije serce niejednego fana gatunku. Historia pełna zwrotów akcji i napięcia z wplecioną odrobiną romansu, co dodaje całej opowieści lekkiego smaczku.

To kolejna książka Nory Roberts, którą przeczytałam w tym roku, a w której autorka po raz czterdziesty ósmy zaprasza nas do świata przestępców i policjantów.

Eve Dallas, to pani porucznik Wydziału Zabójstw nowojorskiej policji. Widząc to, co dzieje się z młodymi ludźmi na ulicy, jak łatwo można zboczyć na złą drogę, gangi, narkotyki... Wraz z mężem podejmuje decyzję o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
629
325

Na półkach:

Oj dzieje się w tej książce.
Kiedy Rochell, młoda dziewczyna którą ledwo co zatrudnili Eve i Rourke w swoim centrum resocjalizacji dla młodzieży, znajduje martwego brata, wiele wskazuje na to, że chłopak stał się ofiarą wojny gangów. Jednak niezwykle inteligentna detektyw Eve jest przekonana, że zabójstwo brata Rochell i kilka innych powiązanych z nim morderstw ma zupełnie inną przyczynę. By dowiedzieć się kto stoi za morderstwami śledczy muszą zejść do podziemia i anjmroczniejszych zakątków miasta, rozmawiają z najniebezpieczniejszymi przestępcami by znaleźć winnych. Sprawa wydaje się być dużo bardziej skomplikowana niż pierwotnie myśleli.
Wiele tu fałszywych tropów, ślepych zaułków, a akcja pędzi w zawrotnym tempie.
Kiedy udaje się złapać podejrzanch to sposób w jaki są prowadzone przesłuchania to istny majstersztyk. Jeden wsypuje drugiego, bo ustalone wersje wydarzeń zaczynają się sypać.
Świetna lektura z inteligentnymi dialogami i wartką akcją. Polecam.

Oj dzieje się w tej książce.
Kiedy Rochell, młoda dziewczyna którą ledwo co zatrudnili Eve i Rourke w swoim centrum resocjalizacji dla młodzieży, znajduje martwego brata, wiele wskazuje na to, że chłopak stał się ofiarą wojny gangów. Jednak niezwykle inteligentna detektyw Eve jest przekonana, że zabójstwo brata Rochell i kilka innych powiązanych z nim morderstw ma zupełnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1757
1756

Na półkach:

„Dzisiaj rano zaczęliśmy od zdarzenia, które na pierwszy rzut oka wyglądało na morderstwo, a okazało się wypadkiem, kończymy zaś morderstwem upozorowanym na przypadkowe przedawkowanie”.
Dzień jak co dzień w życiu zawodowym porucznik Eve Dallas z nowojorskiego Wydziału Zabójstw. Jednak tym razem ofiarą morderstwa markującego przedawkowanie narkotyków okazał się brat psycholożki Rochelle. Kobiety, którą Roarke Dallas, mąż Eve, właśnie zatrudnił w założonym przez nich schronisku dla młodzieży aspołecznej. Dokładnie takiej, jak brat Rochelle, zamordowany Lyle, któremu udało się wyjść z uzależnienia i zerwać kontakt z młodzieżowym gangiem miejskim.
Jednak, czy aby na pewno?
Na to pytanie musiała znaleźć odpowiedź policjantka Eve Dallas wraz z detektywką Delią Peabody. Nie spodziewała się, że dochodzenie prowadzone na terytorium gangów, w nocnych klubach, szemranych studiach tatuażu i mieszkaniach przypominających speluny, doprowadzi je do dużo poważniejszej sprawy.
Głównie rozwiązywanej intelektualnie.
Niczym łamigłówka, do której śledztwo dokładało kolejne brutalne fakty niczym brakujące elementy. Policjantki musiały śpieszyć się, bo Lyle nie był pierwszą ofiarą w dochodzeniu. W miarę rozwoju fabuły pojawiały się kolejne. W tych zmaganiach pomagał im mąż Eve – Roarke.
W tym 48. tomie kryminalnego cyklu „Oblicza Śmierci” autorka skupiła się na dwóch przesłaniach.
Pierwszym, dość zaskakującym, było całkowite przekonanie o efektywności i skuteczności systemów sprawiedliwości i penitencjarnego, wspomagane społeczną działalnością oddolną, której przedstawicielami było małżeństwo Dallasów jako fundatorów centrum resocjalizacji dla pogubionej życiowo młodzieży. Wyraźnie wybrzmiewał pogląd wkładany w usta głównych bohaterów będących przekonanych, że wystarczy dać młodym ludziom możliwość wyboru oraz wsparcie, by mogli zacząć żyć w społeczeństwie. Szansę nie jedną, ale wiele. Do skutku.
Drugie przesłanie uosabiała porucznik Eve. Kobieta silna fizycznie, mocna psychicznie, odważna i zdecydowana w sytuacjach skrajnych w pracy zawodowej. Jednak prywatnie potrzebującej wsparcia psychicznego, które zapewniał jej mąż Roarke. Pracującej, by się spełniać i rozwijać, bo byt materialny zapewniał jej również mąż-milioner. Wątku trochę przerysowanego i wyidealizowanego, który miał pokazać, jak powinno wyglądać małżeństwo partnerskie i czego oczekuje „silna kobieta” w związku.
Całość akcji autorka osadziła w początkach lat sześćdziesiątych XXI wieku.
Dość zaskakujący fakt, z którego autorka nie czerpała w rozbudowywaniu fabuły. W tym zakresie ograniczyła się tylko do kilku, sporadycznych, wręcz hasłowych wzmianek dotyczących policjantów-androidów, nowatorskich technik zbierania śladów na miejscu przestępstwa, rozmów holograficznych czy zastąpienia broni ostrej paralizatorami. Miałam wrażenie, że królowa romansów stworzyła kryminał z myślą o kobietach, w którym można było łatwo utożsamić się z silną bohaterką w pracy i poczuć się słabą w ramionach ukochanego mężczyzny, brutalność świata ograniczyć do jego części zewnętrznej, z którą można powalczyć poprzez działalność charytatywną.
Może faktycznie będzie to możliwe za jakieś pięćdziesiąt lat?
naostrzuksiazki.pl

„Dzisiaj rano zaczęliśmy od zdarzenia, które na pierwszy rzut oka wyglądało na morderstwo, a okazało się wypadkiem, kończymy zaś morderstwem upozorowanym na przypadkowe przedawkowanie”.
Dzień jak co dzień w życiu zawodowym porucznik Eve Dallas z nowojorskiego Wydziału Zabójstw. Jednak tym razem ofiarą morderstwa markującego przedawkowanie narkotyków okazał się brat...

więcej Pokaż mimo to

avatar
857
525

Na półkach: , ,

Nowy czytelniczy rok rozpoczęłam od autorki, do której mam wielki sentyment i od kolejnej części serii, którą czytałam wieki temu, a która zawsze dawała mi mnóstwo rozrywki. Czy powrót po latach okazał się równie fascynujący? Czy porucznik Eve Dallas nadal ma ten pazur i zacięcie, które tak kiedyś lubiłam?

Z przykrością muszę przyznać, że w moim odczuciu, bohaterowie nie przetrwali próby czasu. Być może Nora Roberts jako J.D. Robb już się wypaliła? A może winą jest nienajlepszy przekład książki? Strasznie irytujące zwroty, zdania, miałkie dialogi. Zabrakło tu porządnej korekty.

Postaci, które kiedyś były mi tak bliskie, teraz są dziwnie rozmyte, nieciekawe, nudne wręcz. Eve Dallas zdecydowanie straciła swój pazur, jej mąż Roarke również. Z bardzo dobrej serii nie zostało nic. Zerknęłam na kilka opinii, sporo osób zadaje sobie pytanie, czy to na pewno Nora Roberts? Czy może ktoś piszący na zlecenie, kolejny ghost writer? Powiem Wam, że i ja zadawałam sobie to pytanie. „Strefa śmierci” nie ma tego klimatu, który towarzyszył mi podczas lektury wcześniejszych tomów, nie ma napięcia, nie ma ekscytacji, nie ma tych charakterystycznych ciętych dialogów, humoru, nie ma niczego, co skusiłoby mnie do sięgnięcia po kolejne części. Jest do tego przegadana. Gdyby skrócić ją o połowę, skondensować treść, może czytelnik nie musiałby się tak męczyć.

Skończyłam czytać tylko ze względów sentymentalnych. Gdyby książkę napisał ktoś inny, poszłaby w kąt po kilkudziesięciu stronach.

Nowy czytelniczy rok rozpoczęłam od autorki, do której mam wielki sentyment i od kolejnej części serii, którą czytałam wieki temu, a która zawsze dawała mi mnóstwo rozrywki. Czy powrót po latach okazał się równie fascynujący? Czy porucznik Eve Dallas nadal ma ten pazur i zacięcie, które tak kiedyś lubiłam?

Z przykrością muszę przyznać, że w moim odczuciu, bohaterowie nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1809
239

Na półkach: ,

Zapytana miesiąc po przeczytaniu o czym jest powieść, nie mam najzieleńszego pojęcia, ale wiem, że czytałam. Odhaczona dla cyklu, proszę nie pytać o treść... ;)

Zapytana miesiąc po przeczytaniu o czym jest powieść, nie mam najzieleńszego pojęcia, ale wiem, że czytałam. Odhaczona dla cyklu, proszę nie pytać o treść... ;)

Pokaż mimo to

avatar
1654
440

Na półkach: , ,

Jeśli to miał być literacki żart, to zupełnie nie wypalił . Strona po stronie rosło mi niedowierzanie i niesmak .Kto to napisał ? Zupełnie nie przystaje do stylu J.D. Robb. Kto to przetłumaczył ? Poziom żenujący .

Jeśli to miał być literacki żart, to zupełnie nie wypalił . Strona po stronie rosło mi niedowierzanie i niesmak .Kto to napisał ? Zupełnie nie przystaje do stylu J.D. Robb. Kto to przetłumaczył ? Poziom żenujący .

Pokaż mimo to

avatar
993
891

Na półkach: , , ,

Bardzo lubię Norę Roberts w tym wydaniu.
Serię In Death zaczęłam czytać wiele lat temu. Od pierwszego tomu, chronologicznie, zgodnie z rytmem pisarskim autorki. Zmieniały się wydawnictwa i osoby tłumaczące, ale jedno pozostawało takie samo. Nadal to byli ci sami bohaterowie, których poznałam w Dotyku śmierci. Nadal zachowywali się podobnie, podobnie myśleli, podobnie się wypowiadali, zachowywali klasę w każdej sytuacji. Byli moimi przez te kilkadziesiąt tomów.
Jakiś czas temu poczułam się nieswojo, jakbym czytała o kimś zupełnie innym. O bohaterach, którzy tylko nazywają się tak jak ci, o których czytałam i których tak lubiłam.
I niestety to wrażenie trwa nadal. W poprzednich recenzjach pisałam już o tym więc nie będę się powtarzać, ale nadal twierdzę, że sztuką jest wejść w tłumaczenie kolejnych części bez utraty klimatu i postaci z poprzednich. I nie każdemu się to udaje… Niestety, ze szkodą dla nas czytelników, ale i dla wizerunku serii czy samego wydawnictwa.
Przyznaje, że niekiedy chciałam zapytać czy ktoś zadał sobie odrobine trudu przy korekcie tego tłumaczenia? Czy nie pomylił gatunku książki?
Co do samej książki, to nie wiem czy jest to kwestia tłumaczenia czy zniżki formy samej autorki czy również tutaj postanowiła posiłkować się pomocą innych pisarczyków, ale nie znalazłam tutaj tego jakże charakterystycznego bicia serca fabuły. Książka jak najbardziej, jest poprawna, miejscami zajmująca, ale zdecydowanie to nie ten klimat do którego byłam przyzwyczajona. Wcale nie goniłam za bohaterami za akcją, za wydarzeniami. W jakiejś mierze były mi obojętne. Zastanawiam się czy za miesiąc będę w stanie bez blurba przypomnieć sobie jej treść.
Chyba zbyt wiele mi zabrakło w tej historii, fabule czy formule przekazu.
W pewnym momencie na tyle poczułam się zagubiona, że sięgnęłam po Dotyk śmierci. Czasami warto powrócić do korzeni, aby sprawdzić czy to pamięć płata na figle, czy rzeczywiście to ta sama seria tylko z nazwy.
Czytelnicy serii przeczytają tę historię, bo czytają każdą kolejną, jednak nie sądzę, aby ten tom był najlepszym dla zapoznania się z bohaterami i wszystkim co ich otacza. Polecam zacząć od początku.

Bardzo lubię Norę Roberts w tym wydaniu.
Serię In Death zaczęłam czytać wiele lat temu. Od pierwszego tomu, chronologicznie, zgodnie z rytmem pisarskim autorki. Zmieniały się wydawnictwa i osoby tłumaczące, ale jedno pozostawało takie samo. Nadal to byli ci sami bohaterowie, których poznałam w Dotyku śmierci. Nadal zachowywali się podobnie, podobnie myśleli, podobnie się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2
1

Na półkach:

Moim zdaniem od tego tomu ktoś inny pisze książki z tego cyklu pod szyldem pani Roberts. Nie dało się tego przeczytać i to nie jest kwestia złego tłumaczenia. Dialogi są beznadziejne, totalnie nie pasują do wykreowanych wcześniej bohaterów. Sami bohaterowie są bez wyrazu, płytcy. No nie! Smutne to.

Moim zdaniem od tego tomu ktoś inny pisze książki z tego cyklu pod szyldem pani Roberts. Nie dało się tego przeczytać i to nie jest kwestia złego tłumaczenia. Dialogi są beznadziejne, totalnie nie pasują do wykreowanych wcześniej bohaterów. Sami bohaterowie są bez wyrazu, płytcy. No nie! Smutne to.

Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Oderwana od rzeczywistości,z trudem doczytalam

Oderwana od rzeczywistości,z trudem doczytalam

Pokaż mimo to

avatar
2119
205

Na półkach: , ,

Zawiodłam się tym razem. Dość mocno.

Zawiodłam się tym razem. Dość mocno.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    240
  • Chcę przeczytać
    108
  • Posiadam
    20
  • 2022
    12
  • Legimi
    8
  • Teraz czytam
    5
  • 2023
    5
  • 2021
    5
  • Ulubione
    4
  • E-book
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Strefa śmierci


Podobne książki

Przeczytaj także