rozwińzwiń

Rok Zaćmienia

Okładka książki Rok Zaćmienia Marta Knopik
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Rok Zaćmienia
Marta Knopik Wydawnictwo: Lira Cykl: Czarne Miasto (tom 2) literatura piękna
344 str. 5 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Czarne Miasto (tom 2)
Wydawnictwo:
Lira
Data wydania:
2021-04-14
Data 1. wyd. pol.:
2021-04-14
Liczba stron:
344
Czas czytania
5 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366730335
Tagi:
fantasy
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Wyróżniona opinia i

Rok Zaćmienia



przeczytanych książek 572 napisanych opinii 442

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
147 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
931
458

Na półkach: ,

"Rok Zaćmienia" to literacka podróż przez Czarne Miasto, gdzie John Fox, przedstawiciel kancelarii prawniczej z Chicago, staje w obliczu apokalipsy.
W tej mrocznej powieści, w której, gdzie nie gdzie prześwituje nutka grozy, autorka prezentuje nam Czarne Miasto jako arenę przemiany wewnętrznej bohatera. Przedstawia czytelnikowi Śląsk, w sposób, który pełen jest symbolicznych odniesień i psychologicznych prawd. Niczym w krzywym zwierciadle owe miasto staje się też drogowskazem prowadząc głównego bohatera go do odkrycia prawdziwego siebie.
Powieść wyróżnia się, poza tym oryginalnością, choć nie należy do szczególnie łatwych i nie jest też dla każdego. Czytelnik znajdzie w niej elementy baśni, satyry oraz odniesienia do śląskości, uwzględniając jednocześnie towarzyscy jej potrawy, gwarę i zwyczaje, co stanowi dodatkową intrygującą warstwę powieści. Z pewnością będzie to jednak smakowity kąsek dla mieszkańców Śląska i tych, którzy pragną od literatury czegoś znacznie więcej niż tylko rozrywki.
„Rok zaćmienia” podobnie zresztą jak i „Czarne miasto” to Opowieść przemyślana, ciekawa w swojej naturze, pełna niecodziennych relacji międzyludzkich i potrzeby odnalezienia własnej ścieżki życiowej. Pozostawia jednocześnie czytelnika z głęboką refleksją.

"Rok Zaćmienia" to literacka podróż przez Czarne Miasto, gdzie John Fox, przedstawiciel kancelarii prawniczej z Chicago, staje w obliczu apokalipsy.
W tej mrocznej powieści, w której, gdzie nie gdzie prześwituje nutka grozy, autorka prezentuje nam Czarne Miasto jako arenę przemiany wewnętrznej bohatera. Przedstawia czytelnikowi Śląsk, w sposób, który pełen jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
828
698

Na półkach:

Nieco mroczna urban fantasy z lekkim podmuchem gotyckiej grozy. Miejscami ironiczna. Pełna symbolicznych odniesień i psychologicznych prawd. Trochę baśń, trochę satyra. Śląsk w krzywym zwierciadle, a może w charakterystycznej turpistycznej inscenizacji. Szokujące czarne miasto, stające się bodźcem i areną głębokiej przemiany wewnętrznej głównego bohatera, który w tym śląskim postapokaliptycznym przedpiekle odnajduje prawdziwego siebie, siłę i nieznane dotąd pokłady optymizmu. Powieść ciekawa i oryginalna, którą przeczytałam z przyjemnością, ale która w przeciwieństwie do poprzedniczniki "Czarnego Miasta" nie zauroczyła mnie i pozostawiła z uczuciem lekkiego niedosytu.

Nieco mroczna urban fantasy z lekkim podmuchem gotyckiej grozy. Miejscami ironiczna. Pełna symbolicznych odniesień i psychologicznych prawd. Trochę baśń, trochę satyra. Śląsk w krzywym zwierciadle, a może w charakterystycznej turpistycznej inscenizacji. Szokujące czarne miasto, stające się bodźcem i areną głębokiej przemiany wewnętrznej głównego bohatera, który w tym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
122
56

Na półkach:

Rok zaćmienia to historia, przez którą się płynie najpierw spokojnie, z czasem coraz szybciej, łapczywie czekając finału...

"Czyż to nie ironia losu?
A może zawsze dostajemy to, czego najbardziej się obawiamy, co od dzieciństwa zamiatamy pod dywan, upychamy do ciemnych szaf, do pawlaczy i schowków...?"

Rok zaćmienia to historia, przez którą się płynie najpierw spokojnie, z czasem coraz szybciej, łapczywie czekając finału...

"Czyż to nie ironia losu?
A może zawsze dostajemy to, czego najbardziej się obawiamy, co od dzieciństwa zamiatamy pod dywan, upychamy do ciemnych szaf, do pawlaczy i schowków...?"

Pokaż mimo to

avatar
131
129

Na półkach:

Bywa, że w nowych okolicznościach mamy okazję spojrzeć na swoje życie inaczej; pełniej, wolniej, dokładniej. Bohater książki dostaje taka szansę gdy wjeżdża do Czarnego Miasta; miejsca oderwanego od rzeczywistości, w którym doświadcza niecodziennych zdarzeń i spotkań z niepowtarzalnymi ludźmi.
Autorka zwykłym niezwykłym językiem tworzy specyficzny klimat i balansuje czasem na granicy realizmu magicznego co jest plusem książki. Czuję jednak, że można było tę historię dopełnić czyniąc ją bogatszą w odbiorze. A tak pozostaje niedosyt.

Bywa, że w nowych okolicznościach mamy okazję spojrzeć na swoje życie inaczej; pełniej, wolniej, dokładniej. Bohater książki dostaje taka szansę gdy wjeżdża do Czarnego Miasta; miejsca oderwanego od rzeczywistości, w którym doświadcza niecodziennych zdarzeń i spotkań z niepowtarzalnymi ludźmi.
Autorka zwykłym niezwykłym językiem tworzy specyficzny klimat i balansuje czasem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
300
300

Na półkach:

Cudo! Oryginalność tej prozy, proces przekształcania się głównego bohatera, mnóstwo znakomitych pomysłów i wspaniałe opisy aktorów występujących w tym spektaklu, wszystko jest tak doskonałe, że można darować fakt, iż autorka zbytnio nie dba o szczegóły.
No więc nie mogłem od tej wspaniałej książki się oderwać. Skończyłem, gdy wybiła północ. Przy stole czterech umarlaków grało w wojnę.

Cudo! Oryginalność tej prozy, proces przekształcania się głównego bohatera, mnóstwo znakomitych pomysłów i wspaniałe opisy aktorów występujących w tym spektaklu, wszystko jest tak doskonałe, że można darować fakt, iż autorka zbytnio nie dba o szczegóły.
No więc nie mogłem od tej wspaniałej książki się oderwać. Skończyłem, gdy wybiła północ. Przy stole czterech umarlaków...

więcej Pokaż mimo to

avatar
142
42

Na półkach:

Bardzo oryginalna powieść i autorka.

Bardzo oryginalna powieść i autorka.

Pokaż mimo to

avatar
1286
1286

Na półkach: ,

Dopiero kiedy skończyłam czytać tę książkę i chciałam ją wrzucić na swoją wirtualną półkę, zauważyłam, że jest to tom drugi cyklu "Czarne Miasto".
Jednak spokojnie można czytać najpierw tom drugi, nawet nie zauważając, że to część jakiejś większej całości. Głównym bohaterem tej historii, a chyba i w ogóle cyklu jest tytułowe Czarne miasto i to, co się w nim dzieje, kto w nim mieszka i jak funkcjonuje w tych dość niecodziennych warunkach.

Myślę też, że bardziej ją (tę historię) "poczują" mieszkańcy Śląska, zwłaszcza ci z dziada pradziada. Dużo tu śląskości, poza samym miejscem akcji, gdzieś na Śląsku. Mamy tu śląskie potrawy, gwarę i zwyczaje. Dobrze się czytało, więc myślę, że kiedyś sięgnę i po część pierwszą. Jest tu też trochę grozy, szczypta magii i śpiące pod ziemią wojsko.

Są też pięknie pokazane, ciekawe, a czasami trudne relacje międzyludzkie, potrzeba znalezienia własnej ścieżki, bez konieczności spełniania punkt po punkcie, życiorysu napisanego przez rodziców. Ta książka jest też o tym, jak ważne są rodzinne korzenie. Jak to mawia jedna z moich znajomych "genów nie wydłubiesz" 😉

Dopiero kiedy skończyłam czytać tę książkę i chciałam ją wrzucić na swoją wirtualną półkę, zauważyłam, że jest to tom drugi cyklu "Czarne Miasto".
Jednak spokojnie można czytać najpierw tom drugi, nawet nie zauważając, że to część jakiejś większej całości. Głównym bohaterem tej historii, a chyba i w ogóle cyklu jest tytułowe Czarne miasto i to, co się w nim dzieje, kto w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
820
503

Na półkach: , ,

Złote wahadło zegara kołysało się wolno, jakby celem było uspokojenie osoby obserwującej jego zgrabne ruchy. Cisza zapanowała w pokoju pełnym wiekowych mebli, rzeczy wyjętych żywcem z innej epoki, starych fotografii umieszczonych na ścianach niczym wizytówki. Znowu trafiłem do Czarnego Miasta i odkryłem je na nowo. Wyjrzałem za okno, a tam płatki czarnej sadzy opadały miarowo na opustoszałe ulice.

🦋Każda dobra opowieść potrzebuję bohatera. Ta objawiła nam Johna Foxa, przedstawiciela kancelarii prawniczej z Chicago, który przybywa na Śląsk, żeby odnaleźć spadkobiercę. Świat jaki go otacza pogrążony jest w Roku Zaćmienia u schyłku tysiąclecia, a Czarne Miasto wciąga go w istny labirynt zdarzeń, szeregu wspomnień i wizji, czekających tylko na to, żeby zaprowadzić go do...

🦋Cii... Nie uprzedzajmy faktów, bowiem wydarzenia w jakie wplącze się John są wyjątkowe pod każdym względem. Każdy kto już miał przyjemność przebywania w Czarnym Mieście, ten wie jak bardzo wciąga jego atmosfera, gdzie czerń przenika wszelkie części ciała wzdłuż i wszerz. Kiedy znowu znalazłem się w tym równoległym wymiarze, poczułem się jakbym wrócił do domu, a budynek ten okazał się moim osobistym azylem, gdzie od rana do nocy snuje się opowieści o miejskich legendach - przypominajace mi nieustannie XIX - wieczne historię wymyślane przy kominku. Uczucie to towarzyszyło mi podczas całej lektury, gdyż powieść jest ciągiem wspomnień, podróżą w głąb siebie i zarazem otwartą księgą w której przechowuje się własną tożsamość.

🦋Każdy element scenografii nastroił mnie do szukania odpowiedzi, ukrytych znaczeń ulokowanych przez Martę Knopik na kartach tejże książki. Czarne płatki opadały na moją głowę, liście o tej samej barwie otoczyły mnie jak nacierające wojsko, przez co poczułem klimat niekończącej się aury jak ze snu. Oniryczny realizm magiczny przywitał mnie iście po królewsku, zaprosił w swe momentami weirdowe progi i poprowadził przez korytarze językowych subtelności, poetyckiej wręcz formy wyrazu i przemykającej znienacka niesamowitości, młodszej siostrzyczki grozy chichoczącej radośnie.

🦋Wędrując tak po tej krainie utkanej z sieci przeszłości, odnalazłem w końcu strefę w której ta historia zawładnęła moim sercem. Będąc już na finiszu zdałem sobie sprawę jak bliska jest mi taka literatura, ile bram przede mną otwiera i jak mocno oddziałuje na wyobraźnię, a ta pociągnęła mnie za rękę i porwała do świata, gdzie na próżno szukać rzeczywistości widocznej za ścianami budynków. Pragnąłbym, żeby taki sen trwał wiecznie, a póki co powieść ląduje u mnie obok swej poprzedniczki na znamienite miejsce najlepszych książek tego roku.
Wahadło przestało się poruszać, czas stanął na krótką chwilę i ruszyłem w ciemność pięknie skomponowanej treści. 🖤

Złote wahadło zegara kołysało się wolno, jakby celem było uspokojenie osoby obserwującej jego zgrabne ruchy. Cisza zapanowała w pokoju pełnym wiekowych mebli, rzeczy wyjętych żywcem z innej epoki, starych fotografii umieszczonych na ścianach niczym wizytówki. Znowu trafiłem do Czarnego Miasta i odkryłem je na nowo. Wyjrzałem za okno, a tam płatki czarnej sadzy opadały...

więcej Pokaż mimo to

avatar
254
19

Na półkach:

Drugi tom z cyklu opowieści o Czarnym mieście - trzymający poziom tak samo, jak poprzednia książka Autorki („Czarne miasto”). Ten sam poziom genialnie skonstruowanego oniryzmu i magii, tym razem skupiony wokół zupełnie innej historii, jedynie symbolicznie i sporadycznie nawiązującej do pierwszej książki, nie są one zatem powiązanie ze sobą fabularnie, niemniej jednak, warto czytać je w kolejności wydania. Ten sam piękny, poetycki, chociaż tutaj, mam wrażenie, odrobinę mniej zawoalowany i prostszy język. Niezmiennie jest zachwycony całą serią!

Drugi tom z cyklu opowieści o Czarnym mieście - trzymający poziom tak samo, jak poprzednia książka Autorki („Czarne miasto”). Ten sam poziom genialnie skonstruowanego oniryzmu i magii, tym razem skupiony wokół zupełnie innej historii, jedynie symbolicznie i sporadycznie nawiązującej do pierwszej książki, nie są one zatem powiązanie ze sobą fabularnie, niemniej jednak, warto...

więcej Pokaż mimo to

avatar
130
126

Na półkach: ,

"Rok zaćmienia" Marty Knopik to kontynuacja losów "Czarnego miasta". Tym razem poznajemy Johna Foxa- prawnika, który przyleciał z Ameryki aby odnaleźć spadkobiercę swojego klienta. Wprawdzie nasz bohater doskonale zdaje sobie sprawę, że otrzymał to zadanie tylko dlatego, że nikt inny go nie chciał, a i tak traktuje je jako sprawdzian swoich umiejętności. Jak egzamin od którego wyniku zależy uznanie i szacunek jego ojca i braci. Bo niestety ale John od zawsze czuł się jakby nie pasował do swojej rodziny, jakby musiał sobie zasłużyć na ich sympatię. Jedynie z dziadkiem, który wiele lat wcześniej uciekł z Polski czuje prawdziwą więź .

I tak właśnie młody prawnik trafia do Czarnego Miasta. Kto czytał poprzednia część ten doskonale zdaje sobie sprawę jak osobliwe jest to miejsce. Tu nic nie jest oczywiste, a ludzie żyją jakimś dziwnym rytmem nie zaprzątając sobie głowy światem zewnętrznym. Razem z naszym bohaterem poznajemy historie ludzi, którzy tu żyją, a każda jest wyjątkowa i niezwykła.

Czarne miasto hipnotyzuje i zmusza do zastanowienia się nad istotą życia. Nad tym co jest dla nas ważne i co sprawia nam przyjemność. Nad naszą przynależnością do świata. John zaczyna kwestionować swoje dotychczasowe wybory, odkrywa swoje korzenie i zaczyna rozumieć samego siebie.

Wszystko to dostajemy okraszone pięknym stylem w jakim Marta Knopik piszę. Jest to jedna z niewielu pozycji w której realizm magiczny nie tylko mi nie przeszkadza ale jest wręcz największym atutem powieści! Przez jej karty się po prostu płynie. Po "Czarnym mieście" miałam dość spore oczekiwania i zostały one w pełni zaspokojone.
Mam nadzieję, że jeszcze nie raz usłyszę o tej autorce i będę miała przyjemność poznawać kolejne jej dzieła.

"Rok zaćmienia" Marty Knopik to kontynuacja losów "Czarnego miasta". Tym razem poznajemy Johna Foxa- prawnika, który przyleciał z Ameryki aby odnaleźć spadkobiercę swojego klienta. Wprawdzie nasz bohater doskonale zdaje sobie sprawę, że otrzymał to zadanie tylko dlatego, że nikt inny go nie chciał, a i tak traktuje je jako sprawdzian swoich umiejętności. Jak egzamin od...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    186
  • Przeczytane
    164
  • Posiadam
    30
  • 2021
    12
  • 2023
    8
  • Ulubione
    6
  • Chcę w prezencie
    5
  • Audiobook
    5
  • Legimi
    5
  • Przeczytane 2021
    4

Cytaty

Więcej
Marta Knopik Rok Zaćmienia Zobacz więcej
Marta Knopik Rok Zaćmienia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także