Miła lektura

Miła lektura

Zakończenie mnie zaskoczyło i zarazem zasmuciło. Ale jak to w życiu raz z górki, raz pod górkę. Zosia nie była pewna swoich uczuć wobec Filipa. Miała słuszną rację, ale kiedy już go pokochała.. miłość jest ślepa.. nie zawsze kończy się happy endem..
Aczkolwiek polecam szybko i przyjemnie się czyta ☺️

Zakończenie mnie zaskoczyło i zarazem zasmuciło. Ale jak to w życiu raz z górki, raz pod górkę. Zosia nie była pewna swoich uczuć wobec Filipa. Miała słuszną rację, ale kiedy już go pokochała.. miłość jest ślepa.. nie zawsze kończy się happy endem..
Aczkolwiek polecam szybko i przyjemnie się czyta ☺️

Książka lekka w odbiorze, miejscami humorystyczna, do przeczytania w jeden weekend.

Książka lekka w odbiorze, miejscami humorystyczna, do przeczytania w jeden weekend.

Fajna historia oczywiście nie spodziewałam się, że tak to się skończy. Cieszę się, że mam drugi tom, bo tak nie może być. Podoba mi się pióro autorki i cieszę się, że mogłam poznać Zosię.

Zosia rozwiodła się z mężem kilka lat temu, ale sprawa o podział majątku ciągnie się nie miłosiernie. W końcu Zośka mówi Cezaremu aby kupił jej dom o będą kwita. Jest matką dwóch córek, dorosłych bliźniaczek, które się kompletnie od siebie różnią choć są niemal identyczne. Zosia ma dwie przyjaciółki, które poznała na portalu społecznościowym, ale jeszcze nigdy się nie widziały. Jest i on Pan Filip, tajemniczy Filip. Filip i Zosia pracowali ze sobą przed kilku laty. Lecz pewna sytuacja doprowadziła do tego, że nasza Zosia się zwolniła z pracy i zerwała kontakt z kolegą.
Filip zaczyna coraz częściej kręcić się koło Zośki. On rozwodnik od dziesięciu lat ona też po rozwodzie, może by coś z tego wyszło ?

Fajna historia oczywiście nie spodziewałam się, że tak to się skończy. Cieszę się, że mam drugi tom, bo tak nie może być. Podoba mi się pióro autorki i cieszę się, że mogłam poznać Zosię.

Zosia rozwiodła się z mężem kilka lat temu, ale sprawa o podział majątku ciągnie się nie miłosiernie. W końcu Zośka mówi Cezaremu aby kupił jej dom o będą kwita. Jest matką dwóch córek,...

Sięgnęłam po tę książkę, bo miałam ochotę zatopić się w paryskich uliczkach i poczuć unoszący się w powietrzu zapach farb, spalin i Sekwany. Po lekturze poczułam się strasznie rozczarowana, bo Paryż jest w tej historii wspomniany... w jednym zdaniu.

Magdalena Kołosowska oddała w ręce czytelników całkiem przyjemną pierwszą część serii "Pod wspólnym niebem", opowiadającą o losach trzech internetowych koleżanek. Kobiety są różne, mają nieco inne podejście do życia a każda z nich ma na swoim koncie wzloty i upadki.

"Kiedyś dogonimy Paryż" skupia się przede wszystkim na losach Zosi - matki dwóch dorastających dziewczyn szukającej własnej, nowej drogi. Poznajemy szczegóły jej rozwodu i relacji z byłym już ,
mężem oraz za sprawą dawno niewidzianego znajomego wracamy do jej przeszłości.

Tę książkę czyta się szybko i całkiem przyjemnie. Jasne, są w niej takie schematyczne rozwiązania, ale i tak kibicuje się głównej bohaterce. To taka pozycja dobra jako odskocznia od własnej codzienności. Nic wybitnego, ale jednak jak na polskie obyczajówki to ten pierwszy tom serii wypadł naprawdę nieźle.

Sięgnęłam po tę książkę, bo miałam ochotę zatopić się w paryskich uliczkach i poczuć unoszący się w powietrzu zapach farb, spalin i Sekwany. Po lekturze poczułam się strasznie rozczarowana, bo Paryż jest w tej historii wspomniany... w jednym zdaniu.

Magdalena Kołosowska oddała w ręce czytelników całkiem przyjemną pierwszą część serii "Pod wspólnym niebem", opowiadającą o...

Dobra, obyczajowa książka. Ciekawe przemyślenia, refleksje... Jestem ciekawa kolejnych części

Dobra, obyczajowa książka. Ciekawe przemyślenia, refleksje... Jestem ciekawa kolejnych części

Mam problem z oceną książki, bo mnie czasami denerwowała bohaterka, a z drugiej strony jestem ciekawa dalszych losów Imki i Danki, a i Zośka się też pojawi, mam nadzieję. Ale pozostanę przy pierwszej myśli i będzie to 6/10.
Myślałam, że będzie to lekkie czytanie, jednak pojawiło się kilka trudnych i poruszających spraw (a to dobrze dla historii). Całość jest dobra i mam ochotę przeczytać kolejne części.

Mam problem z oceną książki, bo mnie czasami denerwowała bohaterka, a z drugiej strony jestem ciekawa dalszych losów Imki i Danki, a i Zośka się też pojawi, mam nadzieję. Ale pozostanę przy pierwszej myśli i będzie to 6/10.
Myślałam, że będzie to lekkie czytanie, jednak pojawiło się kilka trudnych i poruszających spraw (a to dobrze dla historii). Całość jest dobra i mam...

Ta książka stała mi się bardzo bliska. Taki obyczaj, ciepły, wesoły, relaksujący, ale nie to mnie tak bardzo ujęło.
Otóż podobnie, jak trzy główne bohaterki też mam grupę wirtualnych przyjaciółek, z którymi nigdy nie spotkałam się oko w oko, choć znamy się od lat. Kiedy czytam rozmowy Zosi, Danki i Irminy na komunikatorze, płaczę ze śmiechu i widzę od razu moje wirtualne przyjaciółki i nasze rozmowy. Często "strzępimy jęzory", opisujemy nawet bardzo wrażliwe zdarzenia z naszego życia, wspieramy się, czasem sprzeczamy, choć nie ma w tym cienia złośliwości, a ponad wszystko świetnie czujemy się w swoim towarzystwie. Na razie tylko wirtualnym, choć od lat obiecujemy sobie, że wreszcie zrobimy jakiś zlot czarownic.
Bohaterki książki Magdy Kołosowskiej żyją swoim życiem, mają swoje problemy, bo każda z nich nosi na barkach brzemię niełatwej przeszłości, ale dogadują się między sobą perfekcyjnie i choć znają się wirtualnie od kilkunastu miesięcy, sprawiają wrażenie, jakby znały się od zawsze.
Z radością chwytam za drugi tom tej niezwykłej historii i polecam lekturę, jeśli lubicie takie babskie klimaty.

Ta książka stała mi się bardzo bliska. Taki obyczaj, ciepły, wesoły, relaksujący, ale nie to mnie tak bardzo ujęło.
Otóż podobnie, jak trzy główne bohaterki też mam grupę wirtualnych przyjaciółek, z którymi nigdy nie spotkałam się oko w oko, choć znamy się od lat. Kiedy czytam rozmowy Zosi, Danki i Irminy na komunikatorze, płaczę ze śmiechu i widzę od razu moje wirtualne...

Pierwszy tom cyklu "Pod wspólnym niebem" . Historia trzech przyjaciółek, których znajomość została zawarta w Internecie. Każda z nich ma swoje problemy. Główną bohaterką jest jedna z nich, Zosia. Jest to 40-letnia kobieta, rozwódka, matka bliźniaczek Oli i Ali. Jest to powieść o przyjaźni, problemach małżeńskich i rodzinnych. Napisana jest lekko, chociaż porusza trudne tematy; ciąża w młodym wieku, zdrady małżeńskie , syndrom opuszczonego gniazda. Jest też romans Zosi i Filipa, zapoczątkowany 10 lat wcześniej, a obecnie odnowiony. Zakończenie powieści niejednoznaczne, jestem ciekawa co będzie opsane w następnym tomie cyklu.

Pierwszy tom cyklu "Pod wspólnym niebem" . Historia trzech przyjaciółek, których znajomość została zawarta w Internecie. Każda z nich ma swoje problemy. Główną bohaterką jest jedna z nich, Zosia. Jest to 40-letnia kobieta, rozwódka, matka bliźniaczek Oli i Ali. Jest to powieść o przyjaźni, problemach małżeńskich i rodzinnych. Napisana jest lekko, chociaż porusza trudne...

osia jest rozwódka i mamą dwóch dorosłych bliźniaczek. Przypadkowo spotyka dawnego znajomego, z którym lata temu łączyło coś więcej, jednak wtedy kobieta zrezygnowała z tego uczucia. Co wydarzy się w zyciu Zosi? Czy da ona sobie szansę na szczęście?

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i naprawdę jestem miło zaskoczona. Pani Magdalena stworzyła bardzo ciekawa i niezwykle życiową fabułę, dokładając do tego na wskroś prawdziwych bohaterów, którzy nie są idealni, często popełniają błędy, ale również potrafią się do nich przyznać. Jestem pewna, że każdy z Nas znajdzie w tych bohaterach chociaż mała cząstkę siebie!
Bardzo podobała mi się więź jaka powstała pomiędzy Zosią, Danką i Irminą, te kobiety niesamowicie się wspierały, dążyły siebie troską, mimo że łączyła je jedynie wirtualna przyjaźń, ponieważ wcześniej się nie widziały. Dopiero wskutek różnych zawirowań w życiu bohaterek dochodzi do ich spotkań w realu, co utwierdziło mnie w przekonaniu, że prawdziwa przyjaźń istnieje naprawdę. Podobała mi się również taka luźna relacja między Zosią, a jej córkami.
W tej książkę poruszanych jest naprawdę sporo istotnych tematów - problem zdrad, ciąża w młodym wieku, niska samoocena i wiele innych. Możecie liczyć na całą paletę emocji, ja przeżywałam wszystkie wydarzenia razem z Zosia i jej bliskimi, kibicowałam bohaterom i miałam nadzieję, że wszystko ułoży się na plus. Jednak autorka niesamowicie zaskoczyła mnie takim zakończeniem i liczę, że rozwinięcia tej historii doczekam się w kolejnym tomie, który wprawdzie opowiada o Dance, ale jestem pewna, że nie zabraknie tam Zosi i Irminy! Na szczęście "Zanim zobaczymy Neapol" mam już na półce, więc niedługo się za nią zabieram!

osia jest rozwódka i mamą dwóch dorosłych bliźniaczek. Przypadkowo spotyka dawnego znajomego, z którym lata temu łączyło coś więcej, jednak wtedy kobieta zrezygnowała z tego uczucia. Co wydarzy się w zyciu Zosi? Czy da ona sobie szansę na szczęście?

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i naprawdę jestem miło zaskoczona. Pani Magdalena stworzyła bardzo ciekawa...