Mimo, że książka była krótka to bardzo przyjemna, przy okazji nakreślając niejako ważne postacie w uniwersum Griszy.

Dzięki ciekawym historiom oraz przepięknym ilustracjom - na które nie mogłam się napatrzeć, bo były tak śliczne - zostają nam przybliżeni święci. Z czego niektórzy mają całkiem dziwne dzieje i mnie trochę zaskoczyły.

Jednakże odczuwam, że książka mogła być trochę dłuższa i bardziej rozbudować niektóre historie, bo czuło się pewien niedosyt. Krótki format jednak był całkiem przyjemny i nawet się nie czuło kiedy to zleciało.

Mimo, że książka była krótka to bardzo przyjemna, przy okazji nakreślając niejako ważne postacie w uniwersum Griszy.

Dzięki ciekawym historiom oraz przepięknym ilustracjom - na które nie mogłam się napatrzeć, bo były tak śliczne - zostają nam przybliżeni święci. Z czego niektórzy mają całkiem dziwne dzieje i mnie trochę zaskoczyły.

Jednakże odczuwam, że książka mogła być...

Trudno się o tej książce wypowiedzieć bo jest to po prostu zbiór opowiadań. Precyzuje parę spraw z całego Grishavers. Jak chodzi o rzeczy które nie przypadły mi do gustu to to, że niektóre historie nie dotyczą strikte świętych tylko np. ludzi którzy się do nich pomodlili więc same historie nie zostają nam przytoczone.

Trudno się o tej książce wypowiedzieć bo jest to po prostu zbiór opowiadań. Precyzuje parę spraw z całego Grishavers. Jak chodzi o rzeczy które nie przypadły mi do gustu to to, że niektóre historie nie dotyczą strikte świętych tylko np. ludzi którzy się do nich pomodlili więc same historie nie zostają nam przytoczone.

Książka bardziej jako ciekawostka i przedmiot kolekcjonerski dla fana, niż jakikolwiek standalone. Jako fan mogę polecić i ocenić na 10/10. Przyjemnie się ją przeglądało.

Książka bardziej jako ciekawostka i przedmiot kolekcjonerski dla fana, niż jakikolwiek standalone. Jako fan mogę polecić i ocenić na 10/10. Przyjemnie się ją przeglądało.

Z dodatkami do serii to jest tak, że zwykle czarno na białym widać co zostało zrobione dla kasy. No ładne tu są obrazki, całość jest oczywiście bezpośrednim nawiązanie do trylogii Grisza, gdzie "Żywoty świętych" są książką czytaną przez Alinę, ale większość historii jest tak absurdalna, jakby była wyjęta z randomowego generatora pomysłów.

Z dodatkami do serii to jest tak, że zwykle czarno na białym widać co zostało zrobione dla kasy. No ładne tu są obrazki, całość jest oczywiście bezpośrednim nawiązanie do trylogii Grisza, gdzie "Żywoty świętych" są książką czytaną przez Alinę, ale większość historii jest tak absurdalna, jakby była wyjęta z randomowego generatora pomysłów.

Trochę nudne, co chwila skakało między historiami, były tak krótkie, że nie widziałam większego celu dla większości z nich

Trochę nudne, co chwila skakało między historiami, były tak krótkie, że nie widziałam większego celu dla większości z nich

Ciekawy dodatek do świata Griszów. Dodatkowa gwiazdka za bardzo ładne ilustracje.

Ciekawy dodatek do świata Griszów. Dodatkowa gwiazdka za bardzo ładne ilustracje.

Ciekawy dodatek do całego uniwersum Griszów.

Ciekawy dodatek do całego uniwersum Griszów.

Rozczarowujący dodatek do serii. Myślałam, że będzie ciekawiej napisany, ale wszystko zostało okrojone, a historia jednego świętego mieści się na dwóch stronach.

Rozczarowujący dodatek do serii. Myślałam, że będzie ciekawiej napisany, ale wszystko zostało okrojone, a historia jednego świętego mieści się na dwóch stronach.

Dawno nie widziałam nic tak pozbawionego duszy i jakiejkolwiek iskry magii. Nie jestem wielką fanką ,,Języka cierni", ale przy ,,Żywotach Świętych" to przyjemna lektura, która się broni - rozszerza uniwersum, ale jednocześnie pozostawia wiele niedopowiedzeń, budując mroczny klimat niepewności.
W przypadku ,,Żywotów..." nie można tego powiedzieć. Pozbawienie uniwersum tego pytania - na ile święci byli faktycznie wyjątkowymi ludźmi, na ile opowieści z nich takich ich uczyniły - i sprowadzenie wszystkiego do griszów i ich mocy bardzo wiele odbiera temu uniwersum. Ale kierunek, w którym to wszystko idzie, od dawna mi się nie podoba.
Ilustracje, i wydanie samo w sobie, są piękne.

Dawno nie widziałam nic tak pozbawionego duszy i jakiejkolwiek iskry magii. Nie jestem wielką fanką ,,Języka cierni", ale przy ,,Żywotach Świętych" to przyjemna lektura, która się broni - rozszerza uniwersum, ale jednocześnie pozostawia wiele niedopowiedzeń, budując mroczny klimat niepewności.
W przypadku ,,Żywotów..." nie można tego powiedzieć. Pozbawienie uniwersum tego...

Bardzo piękne wydanie, zarówno w obwolucie, ozdobie stron jak i obrazach świętych.

Co do zawartości - historie dotyczące samych świętych są okej, jak to historie o ludziach, którzy jakimś trafem zostali uznani za świętych. Minus dla opowiastek takich jak o Jurisie czy Alinie, gdzie o świętym wspomina się mimochodem, czytając przygodę osób postronnych. Ze dwie, trzy to dyrdymały, nawet w patronacie.

Bardzo piękne wydanie, zarówno w obwolucie, ozdobie stron jak i obrazach świętych.

Co do zawartości - historie dotyczące samych świętych są okej, jak to historie o ludziach, którzy jakimś trafem zostali uznani za świętych. Minus dla opowiastek takich jak o Jurisie czy Alinie, gdzie o świętym wspomina się mimochodem, czytając przygodę osób postronnych. Ze dwie, trzy to...