rozwińzwiń

Nowe przygody Pana Samochodzika

Okładka książki Nowe przygody Pana Samochodzika Zbigniew Nienacki
Okładka książki Nowe przygody Pana Samochodzika
Zbigniew Nienacki Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Seria: Klub Siedmiu Przygód literatura młodzieżowa
247 str. 4 godz. 7 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Seria:
Klub Siedmiu Przygód
Tytuł oryginału:
Nowe przygody Pana Samochodzika
Wydawnictwo:
Nasza Księgarnia
Data wydania:
1970-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1970-01-01
Liczba stron:
247
Czas czytania
4 godz. 7 min.
Język:
polski
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
99 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
537
395

Na półkach: ,

Od tej części, wiele lat temu, zaczęłam poznawać przygody Pana Samochodzika. Czytałam ją wiele razy, ale to było prawie pół wieku temu. Pamiętam, że za każdym razem, gdy Kapitan Nemo zrzucał maskę miałam gęsią skórkę.
Wróciłam po latach, żeby zobaczyć co z tamtych emocji zostało, choć wiedziałam, że bywa to ryzykowne. A jednak to prawda, że prawdziwa sztuka obroni się sama.
Oczywiście jest tam kilka scen, kilka przemów, które dziś trącą myszką, ale nadal uważam, że to świetna książka.

Od tej części, wiele lat temu, zaczęłam poznawać przygody Pana Samochodzika. Czytałam ją wiele razy, ale to było prawie pół wieku temu. Pamiętam, że za każdym razem, gdy Kapitan Nemo zrzucał maskę miałam gęsią skórkę.
Wróciłam po latach, żeby zobaczyć co z tamtych emocji zostało, choć wiedziałam, że bywa to ryzykowne. A jednak to prawda, że prawdziwa sztuka obroni się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
171
157

Na półkach:

Książka Nowe Przygody Pana Samochodzika jest to książka która przeczytałem po raz kolejny, książka z okresu młodości, z nastoletnich czasów z sentymentem do niej wracam, uważam że wszystkie są mniej więcej napisane na tym samym wysokim poziomie. Polecam wszystkim którzy nie przeczytali. Myślę że każdy się zetknął z tytułem i wie czego się spodziewać.

Książka Nowe Przygody Pana Samochodzika jest to książka która przeczytałem po raz kolejny, książka z okresu młodości, z nastoletnich czasów z sentymentem do niej wracam, uważam że wszystkie są mniej więcej napisane na tym samym wysokim poziomie. Polecam wszystkim którzy nie przeczytali. Myślę że każdy się zetknął z tytułem i wie czego się spodziewać.

Pokaż mimo to

avatar
140
135

Na półkach:

Piękny wspomnień czar, fascynująca lektura, czytało się w młodości. To dla mnie najlepsza część Pana Samochodzika. Kiedy dziś jedziesz na Mazury nie ma już tych namiotów, łódek, żagli, tego spokoju i ciszy. Teraz ino bogacze na motorówkach, znudzone baby leżą na nich okrakiem, czasem na Life boat jakaś głośna impreza młodzieży, zatłoczone Mikołajki, że nawet przejść normalnie nie można, o jakim wypoczynku i relaksie mowa - ten wypoczynek znajdziesz tylko w czterech ścianach domu czytając Pana Samochodzika...

Piękny wspomnień czar, fascynująca lektura, czytało się w młodości. To dla mnie najlepsza część Pana Samochodzika. Kiedy dziś jedziesz na Mazury nie ma już tych namiotów, łódek, żagli, tego spokoju i ciszy. Teraz ino bogacze na motorówkach, znudzone baby leżą na nich okrakiem, czasem na Life boat jakaś głośna impreza młodzieży, zatłoczone Mikołajki, że nawet przejść...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3762
3704

Na półkach:

Mazury, Jeziorak, zatopione skarby, sympatyczne przygody, pełny relaks.

Mazury, Jeziorak, zatopione skarby, sympatyczne przygody, pełny relaks.

Pokaż mimo to

avatar
545
462

Na półkach: , ,

Podczas lektury Nienackiego przeżywałem kiedyś dawno temu chwile niezwykłe. Wtedy miałem może 10 -12 lat. Gdy byłem chory albo gdy z zamiłowaniem opuszczałem lekcje. Kiedy nie mogłem wyjechać gdzieś dalej na wakacje, to zaczynałem czytać. I momentalnie byłem "u siebie" czyli na Mazurach, nad Jeziorakiem. Na ulicach czeskiej Pragi albo nad Loarą. Teraz gdy patrzę na okładki książek i wspominam to czasami przychodzi to coś... przeżyć to jeszcze raz. I tak było tym razem. ale nie czytałem tylko słuchałem. Nie tak znowu często to robię. Po prostu wolę papier i przekładanie stron.No właśnie, czy słuchanie liczy się tak samo jak przeczytanie...? Emocje podobne, wrażenie gwarantowane mogę polecić do słuchania przed snem albo na miłe popołudnia rodzinne z dzieckiem i wnukiem. Ale żeby było dla wszystkich jasne. Nie zlecam słuchania gdy potrafisz tekst przeczytać... emocje gwarantowane. A o przygodach Czarnego Franka i przemiłego ormowca zwanego Panem samochodzikiem jeszcze nie raz zapewne usłyszę. Polecam !

Podczas lektury Nienackiego przeżywałem kiedyś dawno temu chwile niezwykłe. Wtedy miałem może 10 -12 lat. Gdy byłem chory albo gdy z zamiłowaniem opuszczałem lekcje. Kiedy nie mogłem wyjechać gdzieś dalej na wakacje, to zaczynałem czytać. I momentalnie byłem "u siebie" czyli na Mazurach, nad Jeziorakiem. Na ulicach czeskiej Pragi albo nad Loarą. Teraz gdy patrzę na okładki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4
4

Na półkach:

Książka mego dzieciństwa. Pozycja rewelacyjna. Przygodówka z elementami detektywistycznymi, historycznymi i krajobrazowymi. Napisana lekko, łatwo i przyjemnie. Czytając można pokochać okolice Jezioraka nigdy tam wcześniej nie będąc.
A teraz refleksje z pozycji osoby dorosłej. Robiąc porządki wpadła mi w ręce. Usiadłem przy kawie i tak otworzyłem ją na jakieś przypadkowej stronie. Książkę przeczytałem jako dzieciak wielokrotnie więc fabułę pamiętałem doskonale. Co mnie uderzyło w niej, czytając ją ponownie jako „stary ramol”. Otóż „niepoprawność polityczna”. Pomijam tu osobę samego autora, który miał życiorys różnie interpretowany. Chodzi mi bardziej o pewne szczegóły w dzisiejszej literaturze dla młodzieży wręcz niespotykane. Główny bohater jest palaczem fajki i papierosów. Szok. Czynność palenia opisuje jako relaks i przyjemność. Tak samo kawa, obecnie traktowana w przekazie dla dzieci jako „Feee , nieładnie”. Ale takie były to czasy, gdy pisano tę książkę. Potrafię to zrozumieć. Inna rzecz jeszcze bardziej mnie zszokowała. Otóż gang Czarnego Franka, postrach jezior Warmii i Mazur w swoim chuligańskim wypadzie nad Jeziorak dokonuje takich rzeczy. Kradnie kajaki harcerzom i przepływa nimi na wyspę jeziora. Tam zabija owcę. Następnie przy pomocy noży oporządza zwierzę jak wytrawni rzeźnicy. Rozpalają ognisko i przyrządzają z mięsa strawę. Nad ranem z wyciętych trzcin przybrzeżnych robią tratwy i to na tyle mocne, że cala banda przepływa nimi przez spore jezioro. Toż to nie są chuligani !!! To świetnie wyszkolona grupa survivalowa. Chłopaki z takim umiejętnościami obecnie byli by instruktorami w szkołach przetrwania. Czapki z głów przed ówczesną chuliganerką. A jak dodamy do tego strach i autorytet jaki okazywali milicji to już w ogóle bajka. Pomijam inne niespodzianki obecne nie do pomyślenia. Wystarczyło być kiedyś pełnoletnim, by móc sprawować opiekę prawną nad dowolnym dzieckiem. Wystarczyła zgoda milicji. Rodzic ? Jaki rodzic ? Każda mamusia i tatuś byli wręcz zachwyceni, że ich dzieckiem zajmuje się ktoś pełnoletni i nie ważne gdzie i jak. A jak się dowiedzieli jeszcze, że to osoba pracująca w departamencie zabytków to już w ogóle droga wolna do przygód. Kolejna niepoprawność to używanie broni. Czym w końcu różni się spinning użyty w celach bójki od łańcucha do roweru ? Ale dzięki temu te 40 lat temu czytało się to z wypiekami na twarzy. W Końcu Harry Potter też nie zawsze używał różdżki to celów użytkowych.

Książka mego dzieciństwa. Pozycja rewelacyjna. Przygodówka z elementami detektywistycznymi, historycznymi i krajobrazowymi. Napisana lekko, łatwo i przyjemnie. Czytając można pokochać okolice Jezioraka nigdy tam wcześniej nie będąc.
A teraz refleksje z pozycji osoby dorosłej. Robiąc porządki wpadła mi w ręce. Usiadłem przy kawie i tak otworzyłem ją na jakieś przypadkowej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
105
73

Na półkach:

Wróćmy nad jeziora... Super wakacyjna przygodówka z latem, namiotem i zagadką historyczną. Humor i dobra zabawa to są główne odczucia towarzyszące jej czytaniu. Jeśli pragniecie się oderwać od problemów, jeśli za oknem szaro i brzydko, to wystarczy otworzyć tę powieść i wszystko mija. Wracacie nad jeziora, na szlak przygody... Polecam.

Wróćmy nad jeziora... Super wakacyjna przygodówka z latem, namiotem i zagadką historyczną. Humor i dobra zabawa to są główne odczucia towarzyszące jej czytaniu. Jeśli pragniecie się oderwać od problemów, jeśli za oknem szaro i brzydko, to wystarczy otworzyć tę powieść i wszystko mija. Wracacie nad jeziora, na szlak przygody... Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
2174
835

Na półkach:

Była to jedna z niewielu książek w serii, której w dzieciństwie jakoś nie doceniłem. Choć bawiłem się świetnie, to oczywiste, czytałem więcej niż raz, także jako “Pana Samochodzika i kapitana Nemo”, to jednak jakoś lekce sobie ważyłem ten epizod. Tymczasem po latach niespecjalnie widzę powody do lekkiego potraktowania tej książki. Po prawdzie wada jest tylko jedna: brakuje wykładów, tego jednego tematu, którego autor trzyma się podczas rozwiązywania zagadki.

Bohater rzecz jasna szuka skarbu, ale tym razem Zbigniew Nienacki skarb potraktował bardzo “byle jak”. Oto szukamy ciężarówki wypełnionej dobrem, która zatonęła na jednym z jezior. Oczywiście dobra były zrabowane przez hitlerowców, wiadomo. Ale ani sam skarb, ani jego historia nie są ciekawe, ba, historii po prostu nie ma. I tego brakuje, tych wykładów, tego wyłożenia w kilku ciekawie napisanych akapitach czegoś, czego się nie wiedziało.

Nie brakuje tu za to interesujących bohaterów. A nawet być może jest ich zbyt wielu, przez co czytelnik może nie przywiązywać wagi do wszystkich postaci, co szkodzi intrydze. Kapitan Nemo, Kaznodzieja (znany także jako Fałszywy Ornitolog),Czarny Franek i jego banda, Marta, Wacek Krawacik, facet z brodą, harcerze, a na deser genialny pan Anatol, “besserwisser” i jego natrętne pouczanie wszystkich dookoła. O tak, postaci nie brakuje, i mogą się podobać.

Powieść przecież dobra, a jednak… brakuje historii, takiej pisanej przez “duże Ha”. Za to bardzo moralizatorska; pokazuje, że nawet chuligani nie muszą na zawsze pozostać bandytami. Całkiem sporo zdrowych, centro-lewicowych poglądów tu Nienacki zaprezentował. Na takich się wychowałem i w takie wciąż wierzę.

Była to jedna z niewielu książek w serii, której w dzieciństwie jakoś nie doceniłem. Choć bawiłem się świetnie, to oczywiste, czytałem więcej niż raz, także jako “Pana Samochodzika i kapitana Nemo”, to jednak jakoś lekce sobie ważyłem ten epizod. Tymczasem po latach niespecjalnie widzę powody do lekkiego potraktowania tej książki. Po prawdzie wada jest tylko jedna: brakuje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2916
2826

Na półkach:

Rewelacyjne połączenie polskiego Jamesa Bonda z Indiana Jonesem. Przygody, pościgi, źli złoczyńcy ukarani. Harcerze, Mazury, skarby. Jak tego nie kochać?
Niby młodzieżówka, ale dla wszystkich!

Rewelacyjne połączenie polskiego Jamesa Bonda z Indiana Jonesem. Przygody, pościgi, źli złoczyńcy ukarani. Harcerze, Mazury, skarby. Jak tego nie kochać?
Niby młodzieżówka, ale dla wszystkich!

Pokaż mimo to

avatar
663
234

Na półkach: , , , , , , ,

Książki Zbigniewa Nienackiego to były moje ulubione powieści wakacyjne, gdy byłam dzieckiem.
A dziś przyjemnie było sobie odświeżyć jedną z przygód Pana Samochodzika :)

Książki Zbigniewa Nienackiego to były moje ulubione powieści wakacyjne, gdy byłam dzieckiem.
A dziś przyjemnie było sobie odświeżyć jedną z przygód Pana Samochodzika :)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    132
  • Posiadam
    16
  • Chcę przeczytać
    13
  • 2023
    3
  • 2022
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Domowa biblioteczka
    2
  • Audiobooki
    2
  • Przygodowe
    2
  • 2021
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Nowe przygody Pana Samochodzika


Podobne książki

Przeczytaj także