Druga część Arsena Lupin jest naprawdę świetna, ciągle coś się dzieje i wszyscy są podejrzani, końcówka rozwala mózg, gdy wreszcie mamy naszych winowajców, znajdują się kolejni uwikłani w historię. Ta część trzyma w napięciu, szczególnie pod konic.

Druga część Arsena Lupin jest naprawdę świetna, ciągle coś się dzieje i wszyscy są podejrzani, końcówka rozwala mózg, gdy wreszcie mamy naszych winowajców, znajdują się kolejni uwikłani w historię. Ta część trzyma w napięciu, szczególnie pod konic.

To też klasyczna wersja Pana Samochodzika! Momentami przegadana, fragmentami niemal aspirująca do miana podręcznika dla młodego czytelnika (z założenia nieinteresującego się historią/sztuką),także wypełniona akcją.
Fajne, fajne. Nie żałuję lektury - choć momentami bywało... no, nudnawo. Ale to przecież Pan Samochodzik :)

To też klasyczna wersja Pana Samochodzika! Momentami przegadana, fragmentami niemal aspirująca do miana podręcznika dla młodego czytelnika (z założenia nieinteresującego się historią/sztuką),także wypełniona akcją.
Fajne, fajne. Nie żałuję lektury - choć momentami bywało... no, nudnawo. Ale to przecież Pan Samochodzik :)

Tak jak i to...

Zupełnie za dzieciaka czytałem troszkę Pana Samochodzika... Nie powiem żebym był wielkim fanem, no ale kłamałbym gdybym mówił że nie znałem.

Tak jak i to...

Zupełnie za dzieciaka czytałem troszkę Pana Samochodzika... Nie powiem żebym był wielkim fanem, no ale kłamałbym gdybym mówił że nie znałem.

O niebo słabsza od pierwszego tomu. Zbyt nużące, encyklopedyczne informacje historyczne. A już od częstotliwości łupania w łeb odechciewa się w ogóle czytania. A w sumie... To robi wrażenie jakby autor pisząc tom drugi - zapomniał o pierwszym tomie,jego szczegółach.

O niebo słabsza od pierwszego tomu. Zbyt nużące, encyklopedyczne informacje historyczne. A już od częstotliwości łupania w łeb odechciewa się w ogóle czytania. A w sumie... To robi wrażenie jakby autor pisząc tom drugi - zapomniał o pierwszym tomie,jego szczegółach.

Najsłabsza książka w cyklu Pan Samochodzik.
Za dużo historii, która jest podobna do wikipedi.
Mało akcji, flaki z olejem .
A szczyt wszystkiego to , że Paweł ( były komandos) został sprowadzony do roli fajtłapy.
Masakra.
Jak można tak sprofanować taki kult.

Najsłabsza książka w cyklu Pan Samochodzik.
Za dużo historii, która jest podobna do wikipedi.
Mało akcji, flaki z olejem .
A szczyt wszystkiego to , że Paweł ( były komandos) został sprowadzony do roli fajtłapy.
Masakra.
Jak można tak sprofanować taki kult.

Porządna pozycja, zakończenie z porządnym twistem, jedna z niewielu kontynuacji, które czyta się tak jakby wyszły spod pióra Nienackiego.

Porządna pozycja, zakończenie z porządnym twistem, jedna z niewielu kontynuacji, które czyta się tak jakby wyszły spod pióra Nienackiego.

Tom drugi - jakże by inaczej - nie lepszy jest od tomu pierwszego. A nawet gorszy, do czego przyczynia się większa ilość wypełniacza w postaci do niczego - oprócz zwiększenia objętości - nie prowadzących wątków oraz cokolwiek bardziej naciągana akcja. Do kompletu - zakończenie skądinąd nawet intrygującej przecież zagadki jest, delikatnie mówiąc, naiwne i rozczarowujące.

Tom drugi - jakże by inaczej - nie lepszy jest od tomu pierwszego. A nawet gorszy, do czego przyczynia się większa ilość wypełniacza w postaci do niczego - oprócz zwiększenia objętości - nie prowadzących wątków oraz cokolwiek bardziej naciągana akcja. Do kompletu - zakończenie skądinąd nawet intrygującej przecież zagadki jest, delikatnie mówiąc, naiwne i rozczarowujące.