Na początek napiszę, że jest to chyba najkrótsza część z obu serii jak do tej pory, bo w wydaniu niemieckim jako e-book liczy niecałe 300 stron, więc w porównaniu do poprzednich tomów, jest o połowę krótsza.
Odchudzenie jednak nie wyszło tutaj wcale źle, mam wrażenie, że autor postanowił po prostu oszczędzić tutaj
czytelnikom zbędnych przedłużeń po postacią przypominania wydarzeń z poprzednich tomów po raz enty, czy powtarzania kolejnych rozważań Havalda na te same tematy.
Ta część jest dość mroczna i następuje tutaj dość spory skok naprzód co do samej historii i rozwoju głównego bohatera i czuć już, że cała historia zbliża się powoli ku końcowi.
Całość toczy się na polach pod Twierdzą Tytanów oraz w niej samej, nie licząc kilkudziesięciu ostatnich stron. Jest tutaj kilka zwrotów akcji, oczekiwanych jak i nieoczekiwanych starć i wydarzeń i od pewnego momentu nie można wręcz się oderwać, bo jedno wydarzenie prowadzi do kolejnego, gdzie po prostu nie sposób przestać czytać:)

========

Po drugim czytaniu "uwiera" mnie jedna rzecz, gdzie najpierw po namowach towarzyszy i wyrazach wsparcia dla Havalda do korzystania z tego co mu dane i robieniu tego co musi robić, wychodzi to co wychodzi. Nie chce tu wchodzić w szczegóły, aby nie spolerować, ale brak tu pewnej konsekwencji w zachowaniu bohaterów.
Druga sytuacja, która mnie trochę zaskoczyła i sam nie wiem czy pozytywnie czy negatywnie, to pewna sytuacja, która wyniknęła pod koniec książki i że autor nie próbował przypisać tego jako konsekwencji związanej ze "spotkania" z Celanem. Jakieś pole do popisu tutaj było, chociaż może zbyt oczywiste i może dlatego dobrze, że z tego zrezygnowano.

Na początek napiszę, że jest to chyba najkrótsza część z obu serii jak do tej pory, bo w wydaniu niemieckim jako e-book liczy niecałe 300 stron, więc w porównaniu do poprzednich tomów, jest o połowę krótsza.
Odchudzenie jednak nie wyszło tutaj wcale źle, mam wrażenie, że autor postanowił po prostu oszczędzić tutaj
czytelnikom zbędnych przedłużeń po postacią przypominania...