rozwińzwiń

Rada Koronna

Okładka książki Rada Koronna Richard Schwartz
Okładka książki Rada Koronna
Richard Schwartz Wydawnictwo: Initium Cykl: Tajemnica Askiru (tom 7) fantasy, science fiction
864 str. 14 godz. 24 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Tajemnica Askiru (tom 7)
Tytuł oryginału:
Der Kronrat
Wydawnictwo:
Initium
Data wydania:
2023-11-29
Data 1. wyd. pol.:
2023-11-29
Data 1. wydania:
2011-06-01
Liczba stron:
864
Czas czytania
14 godz. 24 min.
Język:
polski
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
74 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
30
15

Na półkach:

Ostatni tom serii Tajemnica Askiru. Czekałem z utęsknieniem i delektowałem się nią przez ostatnie 3 dni. I z każdym dniem cierpiałem bardziej, bo... wiedziałem, że to koniec. Macie tak czasami, że żałujecie, że książka się kończy i trzeba będzie opuścić ten świat? ;)
Otóż nie do końca! Coś się kończy, coś się zaczyna. Czas na Wojnę bogów!

Jakość korekty trochę spadła, bo znajduje się parę literówek. Tłumacz nie może usunąć części infantylizmów autora aż tak mocno ingerując w treść... z uwielbienia dla całej serii 9/10.

Ostatni tom serii Tajemnica Askiru. Czekałem z utęsknieniem i delektowałem się nią przez ostatnie 3 dni. I z każdym dniem cierpiałem bardziej, bo... wiedziałem, że to koniec. Macie tak czasami, że żałujecie, że książka się kończy i trzeba będzie opuścić ten świat? ;)
Otóż nie do końca! Coś się kończy, coś się zaczyna. Czas na Wojnę bogów!

Jakość korekty trochę spadła, bo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
168
74

Na półkach:

Z ciekawością zaczęłam czytać ostatni tom. Niestety w drugiej połowie książki zdecydowanie widoczny spadek formy autora. Jakby trochę na siłę, jakby trochę bez pomysłu, jak dla mnie to lekko nudnawa. Dziwny koniec z zapowiedzią cd.

Z ciekawością zaczęłam czytać ostatni tom. Niestety w drugiej połowie książki zdecydowanie widoczny spadek formy autora. Jakby trochę na siłę, jakby trochę bez pomysłu, jak dla mnie to lekko nudnawa. Dziwny koniec z zapowiedzią cd.

Pokaż mimo to

avatar
106
104

Na półkach:

Jak dla mnie jedna z najlepszych części i szkoda, że ostatnia tej serii, a kolejne pewnie zostaną przetłumaczone za długi czas. Pociesza mnie, że nie jest to koniec przygód Havalda i pozostałych bohaterów, przykro jednak, że już w coraz bardziej okrojonym składzie a autor na dodatek zakończył w takim ciekawym momencie.

Jak dla mnie jedna z najlepszych części i szkoda, że ostatnia tej serii, a kolejne pewnie zostaną przetłumaczone za długi czas. Pociesza mnie, że nie jest to koniec przygód Havalda i pozostałych bohaterów, przykro jednak, że już w coraz bardziej okrojonym składzie a autor na dodatek zakończył w takim ciekawym momencie.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
832
406

Na półkach:

Wielka nagana dla wydawcy. W pierwszych tomach Havald włada mieczem "Rozpruwacz Dusz", w którymś środkowym tomie przechrzczono go przez tłumacza na "Pochłaniacz Dusz", co było dnem, a teraz w tym tomie w narracji pada sięgnięcie po "Porywacza Dusz".

Wyobrażacie sobie scenę:
"James Bond dodał gazu. Jego Aston Martin Valhalla wyprzedzał po kolei dziesiątki aut. Nagle gwałtownie zahamował. Wysiadł ze swojego Fiata Pandy i dopadł złoczyńcę".

Tak właśnie się czuję jak brakuje konsekwencji.

Albo jak rozmawiają o dochowaniu sekretu to pada fraza, że będzie to "tajemnica poliszynela"! No "miszczostwo"... Havald dowodzi legionami stylizowanymi na Imperium Rzymskie, więc nie wiem jakim cudem tłumacz i korekta stwierdzili, że "tajemnica poliszynela" nada się perfecto...

8/10 dla autora za piękną historię.
0/10 dla wydawcy za spartaczone tłumaczenie psujące klimat

Wielka nagana dla wydawcy. W pierwszych tomach Havald włada mieczem "Rozpruwacz Dusz", w którymś środkowym tomie przechrzczono go przez tłumacza na "Pochłaniacz Dusz", co było dnem, a teraz w tym tomie w narracji pada sięgnięcie po "Porywacza Dusz".

Wyobrażacie sobie scenę:
"James Bond dodał gazu. Jego Aston Martin Valhalla wyprzedzał po kolei dziesiątki aut. Nagle...

więcej Pokaż mimo to

avatar
569
101

Na półkach:

Wspaniała historia, ogromny świat, ciekawi bohaterowie, intrygi, zwroty akcji. MEGA!!! Tylko dlaczego kolejne książki aurora kontynuujące historie nie jest jeszcze przetłumaczona?? I chyba trochę żałuję że nie znam niemieckiego żeby nie czekać na tłumaczenie :(

Wspaniała historia, ogromny świat, ciekawi bohaterowie, intrygi, zwroty akcji. MEGA!!! Tylko dlaczego kolejne książki aurora kontynuujące historie nie jest jeszcze przetłumaczona?? I chyba trochę żałuję że nie znam niemieckiego żeby nie czekać na tłumaczenie :(

Pokaż mimo to

avatar
62
20

Na półkach:

Bezpośrednia kontynuacja tego cyklu to kolejne siedem tomów. Pozostaje wierzyć w wydawnictwo Initium bo o dziwo kolejny cykl nie został jeszcze wydany w języku angielskim.
Co do samej "Rady Koronnej" to nie spodziewałem się, że większe wrażenie zrobi na mnie "Sowa z Askiru" ale mimo to nie jest źle, czegoś mi tu po prostu brakowało. Nie ma co oceniać zakończenia wiedząc, że tak naprawdę to nie koniec historii, wciąż mam ochotę przekonać się co dalej :-)

Bezpośrednia kontynuacja tego cyklu to kolejne siedem tomów. Pozostaje wierzyć w wydawnictwo Initium bo o dziwo kolejny cykl nie został jeszcze wydany w języku angielskim.
Co do samej "Rady Koronnej" to nie spodziewałem się, że większe wrażenie zrobi na mnie "Sowa z Askiru" ale mimo to nie jest źle, czegoś mi tu po prostu brakowało. Nie ma co oceniać zakończenia wiedząc,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
47
25

Na półkach:

Ta pozycja to niestety zawód. Spadek formy można było zaobserwować już przy czwartym tomie, ale to chyba tu jest najbardziej eksponowany.

Havald ma umysł i percepcję dziecka, wszelkie jego przemyślenia, poglądy i działania cechuje wielka prostota, naiwność wręcz. Wcześniej brało się tą postać jakoś na wiarę, że ona musi mieć po prostu odpowiednie okoliczności, by okazać swój potencjał, ale to jest po prostu duże dziecko w ciele osoby, które przeżyła kilka wieków. I to jest naprawdę irytujące, bo to kolejny przypadek, gdzie bohaterowie są długowiecznymi istotami, a mentalnie zatrzymali się na etapie gimnazjalisty.

Autor zdecydował się w tym tomie nagle zmienić narrację i love interest głównego bohatera, było to tłumaczone kilkustronicowym monologiem wewnętrznym, ale tak naprawdę było to jedno wielkie lanie wody i jedyne, co z tego wyniosłem, to że tak po prostu jest i koniec. Po co sztuczne pchanie ku sobie dwóch, dość papierowych postaci, żeby na koniec stwierdzić, że to jednak nie to? To jest jednak koniec cyklu, wątki powinny by tu domykane, a nie udziwniane.

Fabuła przez pierwszą połowę książki kręci się wokół nie wiadomo czego - jest klasyczne polowanie na złych nekromantów/przeklętych, żeby nie było za prosto to kolejny jest silniejszy od poprzedniego, ale czym się to objawia to też nie do końca wiadomo. Wątek polityczny był... zły, a naprawdę miałem wobec niego oczekiwania. W końcu nadszedł czas na tytułową Radę Koronną, na którą czekało się od pierwszego tomu, a Havald już na pierwszym balu wyrzucił jakiegoś ambasadora oknem. To już nawet Geralt, którego miało się za politycznego tłumoka miał w sobie znacznie więcej ogłady i klasy.

Światotwórstwo zatrzymało się gdzieś po drodze, leży i kwiczy. Niewiele rzeczy jest wyjaśniane, nie ma żadnej głębi ani złożoności, nie ma niczego nowego, nic nie jest rozwijane.. Ciągle powtarza się tylko te same kwestie, które we wcześniejszych tomach też były mielone bez przerwy. A to Askannon, a to Thalak, a to barbarzyńcy. Może by tak zmienić płytę?

Cały czas nawijanie o bogach i to naprawdę do znudzenia - wszystko, co robią bohaterowie podyktowane jest jakimiś boskimi prawami. Nikt nie ma własnego rozumu, moralności czy woli, robią coś, bo bogowie tak chcieli. Wszystko tam opiera się na wierze i wyznaniu, wyznaniowe są kraje, a nawet armie. A zamysł sfery sacrum i profanum to nie jest znowu tak młody. Nawet zwykłe rozmowy między przyjaciółmi kończą sztucznymi wstawkami "niech łaska bogów będzie z tobą". To jest tak generyczne, że to szok.

Apropo Thalaku - tu się nawet trochę zaśmiałem, bo ta kraina okazała się by po prostu Mordorem, a Kolaron to taki Sauron. Zero oryginalności, tendencyjność straszna pt "my dobrzy - oni źli". Z kwaśnym posmakiem w ustach się to czyta, może po prostu się zestarzałem, bo motyw takiej bezrozumnej walki dobra ze złem wydawał się być mi atrakcyjny lata temu. Askir jest piękny, żywy, duży, a stolica złego cesarstwa jest brzydka, powietrze jest zatrute i jest masa niewolników.

Generalnie rzecz biorąc wszystko jest tu infantylne i bardzo płytkie, od postaci, po fabułę i świat. Przyjemnie się czyta fragmenty z Zokorą, która chyba jako jedyna trzymała poziom. Reszta postaci ma mentalność nastolatka, albo są puste, albo obrażają się o jakieś kompletne pierdoły, nie potrafią ze sobą rozmawiać, ale za ratowanie świata już chcą się zabierać. Poza tym wszechobecna prostota myśli, zachowań, jakby faktycznie była to bardziej sesja rpg niż proza fantasy.

A szkoda, bo to nie jest tak, że autor nie umie pisać albo nie miał pomysłu.

Ta pozycja to niestety zawód. Spadek formy można było zaobserwować już przy czwartym tomie, ale to chyba tu jest najbardziej eksponowany.

Havald ma umysł i percepcję dziecka, wszelkie jego przemyślenia, poglądy i działania cechuje wielka prostota, naiwność wręcz. Wcześniej brało się tą postać jakoś na wiarę, że ona musi mieć po prostu odpowiednie okoliczności, by okazać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4
2

Na półkach:

Bardzo wciąga polecam. Akcja jest cały czas jedno się kończy zaczynają się kolejne wątki Czy wie ktoś czy będą tłumaczone kolejne części . Książki są dość stare kilka lat temu

Bardzo wciąga polecam. Akcja jest cały czas jedno się kończy zaczynają się kolejne wątki Czy wie ktoś czy będą tłumaczone kolejne części . Książki są dość stare kilka lat temu

Pokaż mimo to

avatar
465
136

Na półkach: , ,

„Rada koronna” była bardzo wyczekiwaną przeze mnie książką. „Tajemnica Askiru” to jedna z moich ulubionych serii, która porwała mnie już pierwszym tomem – high fantasy z humorem, więc na jej finał czekałam z niecierpliwością. Z racji faktu, że cykl się kończył spodziewałam się trochę naciąganego finału i urwania pewnych wątków, ale to co dostałam mnie absolutnie zaskoczyło – zbierałam szczenę z ziemi i nerwy do kupy. Uwaga! Wyjaśnienie mojej reakcji jest spoilerem, więc jeśli nie chcecie się dowiedzieć za dużo to w tym miejscu zakończycie lekturę tej recenzji.

Havald z towarzyszami po wielu przygodach docierają do celu swojej podróży – Askiru, serca cesarstwa. Askir jest jednak cieniem dawnej potęgi a rządzą polityka i pieniądz. Nadzieją pozostaje przedstawienie sprawy wojny z Thalakiem na radzie koronnej, a zanim ona nastąpi, zebranie tyłu sprzymierzeńców ilu się da.

W porównaniu z poprzednimi częściami serii „Rada koronna” jest rozczarowująca. Humoru, który tak uwielbiałam, praktycznie nie ma, a wątek miłosny sprawia wrażenie wciśniętego na siłę. Odniosłam wrażenie, że jest tam głównie po to by inni bohaterowie mogli nazwać Havalda idiotą. Usunięcie go na rzecz zwiększenia scen z Zokorą trochę by rozruszało 7 tom. Z drugiej strony pojawia się tu zdecydowanie więcej mistycyzmu otwierającego nowe wątki. W połączeniu z dość wolno zbliżającą się radą koronną dostajemy zastanawiającą lekturę. No i tu dochodzimy do wspomnianego we wstępie finału. Otóż zakończenie „Tajemnicy Askiru” jednocześnie otwiera kolejną serię – „Wojny bogów” – i to jeszcze jaką sceną!!!

Z jednej strony jestem mega zawiedziona, że nie dostałam rozwiązania głównego wątku, ale za to z drugiej strony, nie musiałam się również rozstawać ze stworzonym przez Schwartza światem. I dostanę go więcej! Tyle, że znów muszę czekać na kolejną część. Odrobinę piciesza mnie fakt, że wydawnictwo Initium ma w planach kontynuację.

Moja ocena 6/10

„Rada koronna” była bardzo wyczekiwaną przeze mnie książką. „Tajemnica Askiru” to jedna z moich ulubionych serii, która porwała mnie już pierwszym tomem – high fantasy z humorem, więc na jej finał czekałam z niecierpliwością. Z racji faktu, że cykl się kończył spodziewałam się trochę naciąganego finału i urwania pewnych wątków, ale to co dostałam mnie absolutnie zaskoczyło...

więcej Pokaż mimo to

avatar
79
37

Na półkach:

Jako wielki fan zawiodłem się. Do tego mizerne podejście wydawnictwa do tłumaczenia. Tyle się na czekałem :( Jednak jeśli chodzi o książkę oczywiście polecam nie jest tak dobra jak wcześniejsze jednak dalej jest bardzo dobra do przeczytania.

Jako wielki fan zawiodłem się. Do tego mizerne podejście wydawnictwa do tłumaczenia. Tyle się na czekałem :( Jednak jeśli chodzi o książkę oczywiście polecam nie jest tak dobra jak wcześniejsze jednak dalej jest bardzo dobra do przeczytania.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    176
  • Przeczytane
    96
  • Posiadam
    23
  • Teraz czytam
    11
  • 2024
    11
  • Fantastyka
    6
  • Do kupienia
    5
  • Fantasy
    3
  • 2023
    3
  • Chcę w prezencie
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Rada Koronna


Podobne książki

Przeczytaj także