rozwińzwiń

To nie jest propaganda. Przygody na wojnie z rzeczywistością

Okładka książki To nie jest propaganda. Przygody na wojnie z rzeczywistością Peter Pomerantsev
Okładka książki To nie jest propaganda. Przygody na wojnie z rzeczywistością
Peter Pomerantsev Wydawnictwo: Krytyka Polityczna reportaż
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
reportaż
Tytuł oryginału:
This is not propaganda. Adventures in the War Against Reality
Wydawnictwo:
Krytyka Polityczna
Data wydania:
2020-10-09
Data 1. wyd. pol.:
2020-10-09
Data 1. wydania:
2019-01-01
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366586277
Tłumacz:
Aleksandra Paszkowska
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
107 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
51
49

Na półkach:

Okładka może zmylić( projektowana przez kobiete jakby miała na celu zniechecić do czytania,a może po prostu taki "talent")treść początkowo bardzo zachęcająca ale w miarę brnięcia przez w zasadzie życiorys autora treść jest caraz bardziej zagmatwana,pomiędzy wspomnieniami z kim i o czym rozmawiał można wyłuskać trafne perełki godne podkreślenia,natomiast końcówka to już groch z kapustą.Polecam przeczytać bo temat warty poświecenia czasu,z poprawką że trzeba pogodzić się z opisami nic nie wnoszącymi do tematu

Okładka może zmylić( projektowana przez kobiete jakby miała na celu zniechecić do czytania,a może po prostu taki "talent")treść początkowo bardzo zachęcająca ale w miarę brnięcia przez w zasadzie życiorys autora treść jest caraz bardziej zagmatwana,pomiędzy wspomnieniami z kim i o czym rozmawiał można wyłuskać trafne perełki godne podkreślenia,natomiast końcówka to już...

więcej Pokaż mimo to

avatar
791
791

Na półkach: ,

55/180/2022
Filipiny. Rosja. Bałkany. Meksyk. Majdan. Syria. Państwo islamskie. Brexit. USA. Cambridge Analytica. Chiny. Wszędzie tam jest przemoc, trolle, postfakty i postprawdy. Niby o tym wiemy, a jednak wciąż dajemy się wpuścić w maliny.
Książka nie jest zła, widać, że autor się przy nie napracował, rozmawiał, czytał i oglądał. Ale jakoś nie wciąga. Miesiąc się z nią męczyłam.
"Kijów nie zrobił nic w ciągu dwudziestu lat niepodległości, by zapewnić jej [wschodniej Ukrainie] rozwój, ale Kreml też nic nie zdziałał. Przyjrzawszy się bliżej, można było zauważyć, że obie strony były gotowe na utratę Ługańszczyzny: Kreml chciał oddać ja Ukrainie, jednocześnie podtrzymując niejawne polityczne panowanie; Kijów szumiał o "jedności", ale wielu ludzi, od dowódców wojskowych po uczonych, przekonywało, że najlepszy rezultat to zamrożenie tych terenów w stanie konfliktu, tak, żeby Kreml musiał je finansować i żywić."
"Wiek XX zaczął się utopią, a skończył nostalgią. Wiek XXI nie charakteryzuje się poszukiwaniem nowości, ale mnożeniem nostalgii." (Svetlana Boym).

55/180/2022
Filipiny. Rosja. Bałkany. Meksyk. Majdan. Syria. Państwo islamskie. Brexit. USA. Cambridge Analytica. Chiny. Wszędzie tam jest przemoc, trolle, postfakty i postprawdy. Niby o tym wiemy, a jednak wciąż dajemy się wpuścić w maliny.
Książka nie jest zła, widać, że autor się przy nie napracował, rozmawiał, czytał i oglądał. Ale jakoś nie wciąga. Miesiąc się z nią...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3138
1426

Na półkach: ,

Jak dla mnie trochę zbyt abstrakcyjna, a także chaotyczna. Dużo rozważań i refleksji natury polityczno-filozoficznej, wspomnień autora, a mało konkretów. Jeśli czytam o propagandzie, to chcę się dowiedzieć jakie są jej narzędzia i skutki, a nie o przemianach w Rosji (co bardzo zajmuje autora z racji pochodzenia),czy polityki w Chinach. Najciekawszy początek, gdzie mowa m.in o farmie trolli, kampaniach na Filipinach czy w Meksyku. Wydawało mi się, że im „dalej w las” tym bardziej autor odbiega od głównego tematu.

Jak dla mnie trochę zbyt abstrakcyjna, a także chaotyczna. Dużo rozważań i refleksji natury polityczno-filozoficznej, wspomnień autora, a mało konkretów. Jeśli czytam o propagandzie, to chcę się dowiedzieć jakie są jej narzędzia i skutki, a nie o przemianach w Rosji (co bardzo zajmuje autora z racji pochodzenia),czy polityki w Chinach. Najciekawszy początek, gdzie mowa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
660
362

Na półkach:

Przełom XX i XXI wieku miał być tryumfem demokracji i zwycięstwem faktów. Tymczasem nastał czas fake newsów, manipulacji informacjami, farm trolli i odradzania się autorytaryzmów. Internet miał być narzędziem, które wzmocni wartości, indywidualność, dając głos wszystkim użytkownikom. Okazało się jednak, że jest kolejnym instrumentem w walce o rząd dusz i urabianie opinii publicznej. Pomerantsev jako potomek rosyjskich dysydentów na własnej skórze poznał, co znaczy państwowa machina w konfrontacji z niepoprawnym obywatelem. Zebrał w swej pracy szereg relacji i analiz zachowań społecznych i procesów widocznych na całym świecie - od Stanów Zjednoczonych Trumpa, przez Europę Środkowowschodnią z jej nacjonalistycznymi ciągotami po Filipiny szalonego Dutertego. Wszędzie ten sam schemat, w którym media społecznościowe zamiast otwierać ludziom oczy na rzucane kłamstwa, wprowadzają tylko jeszcze większy zamęt. "To nie jest propaganda" jest pozycją pomagającą połączyć pewne puzzle i uświadamiającą, że nawet jeśli wydaje ci się, że nie da się tobą manipulować, musisz być czujny, bo psychologicznych pułapek nie brakuje.

Przełom XX i XXI wieku miał być tryumfem demokracji i zwycięstwem faktów. Tymczasem nastał czas fake newsów, manipulacji informacjami, farm trolli i odradzania się autorytaryzmów. Internet miał być narzędziem, które wzmocni wartości, indywidualność, dając głos wszystkim użytkownikom. Okazało się jednak, że jest kolejnym instrumentem w walce o rząd dusz i urabianie opinii...

więcej Pokaż mimo to

avatar
50
13

Na półkach:

Media i problemy, które się z nimi wiążą, to jeden z najgłośniejszych tematów ostatnich dni. W swojej książce Pomerantsev porusza kwestie związane właśnie z mediami i z tym, jak jednocześnie silnym i kruchym towarem w obecnych czasach stała się informacja. Na podstawie przykładów m.in. z Filipin, Rosji, Estonii, Meksyku czy Wielkiej Brytanii pokazuje w jaki sposób poszczególne grupy potrafią manipulować informacjami oraz szuka odpowiedzi na pytania związane z rolą jednostki w funkcjonowaniu wielkich machin informacyjno-medialnych.

Książka Pomerantseva to kawał znakomitej dziennikarskiej roboty. Swój punkt widzenia autor wzbogaca doświadczeniami rodzinnymi oraz wypowiedziami wielu barwnych postaci z różnych stron świata - przybliża nam sylwetki m.in. byłego serbskiego opozycjonisty, który dzisiaj prowadzi szkolenia z zakresu skutecznych protestów oraz brytyjskiego muzułmanina, który działa w roli pierwszej instancji wsparcia dla osób chcących się wyrwać ze strefy wpływów ekstremistycznych organizacji religijnych. Poruszane w książce problemy zdają się być podstawą rozumienia dzisiejszego świata, silnie opartego na informacji, oraz prowadzą do ważnych, choć bardzo pesymistycznych wniosków - na szczególną uwagę moim zdaniem zasługują fragmenty dotyczące redefiniowania pojęć oraz roli faktów i kłamstw w toczącej się niejako w samym środku naszego życia wojnie informacyjnej.

Ciekawy dodatek do głównego tematu stanowią quasi-literackie retrospekcje, opowiadające czytelnikowi o losach najbliższej rodziny autora - choć na pierwszy rzut oka wydają się być one oderwane od podstawowego wątku, w miarę postępu stanowią bardzo interesujące i wyjątkowe uzupełnienie tematu. Na zdecydowany minus zaliczyć muszę jednak dość nieczytelną konstrukcję tekstu - w toku czytania wydaje się brakować logicznej systematyki i głębszych powiązań między poszczególnymi rozdziałami, co sprawia, że książkę łatwo można uznać za chaotyczną i nieprzyjemną w odbiorze. Niezaznajomionym z tematem problemy może sprawiać momentami także język oraz fakt, że niektóre istotne kwestie zostały opisane jedynie pokrótce. Jeżeli te mankamenty nie są przeszkodą nie do przeskoczenia, "To nie jest propaganda (...)" powinna stać się murowanym must-readem każdej osoby zainteresowanej informacjami oraz rolą faktów w codziennym życiu człowieka XXI wieku.

Media i problemy, które się z nimi wiążą, to jeden z najgłośniejszych tematów ostatnich dni. W swojej książce Pomerantsev porusza kwestie związane właśnie z mediami i z tym, jak jednocześnie silnym i kruchym towarem w obecnych czasach stała się informacja. Na podstawie przykładów m.in. z Filipin, Rosji, Estonii, Meksyku czy Wielkiej Brytanii pokazuje w jaki sposób...

więcej Pokaż mimo to

avatar
873
857

Na półkach:

"To nic nowego, że politycy kłamią; nowością jest jednak, że chyba chcą się obnosić z tym, jak bardzo ich nie obchodzi, czy mówią prawdę, czy nie."

W zasadzie to jedno zdanie powinno wystarczyć jako podsumowanie książki To nie jest propaganda Petera Pomerantseva, urodzonego w Związku Radzieckim (na dzisiejszej Ukrainie),brytyjskiego dziennikarza. Pomerantsev próbuje przeanalizować, co dzieje się w ostatnich latach ze światem. To w zasadzie kolejny głos po Anne Applebaum (Zmierzch demokracji),Klementynie Suchanow (To jest wojna),czy Jonathana Heidta (Prawy umysł). Pomerantsev próbuje przyjrzeć się, co charakteryzuje ruchy polityczne, które odnoszą zwycięstwa na całym świecie. Zarówno w krajach, od lat niestabilnych politycznie, jak i w tych, w których demokracja wydawała się niezagrożona.
[...]
całość:
https://www.speculatio.pl/to-nie-jest-propaganda/

"To nic nowego, że politycy kłamią; nowością jest jednak, że chyba chcą się obnosić z tym, jak bardzo ich nie obchodzi, czy mówią prawdę, czy nie."

W zasadzie to jedno zdanie powinno wystarczyć jako podsumowanie książki To nie jest propaganda Petera Pomerantseva, urodzonego w Związku Radzieckim (na dzisiejszej Ukrainie),brytyjskiego dziennikarza. Pomerantsev próbuje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
685
525

Na półkach:

Pomerantsev udowadnia, że niejednokrotnie to właśnie online, w social mediach wykorzystywanych przez polityków toczą się nowe wojny o systemy wartości, demokrację i wizję świata. A ponieważ żyjemy w świecie nieustającego protestu - warto poświęcić chwilę uwagi tej doskonałej książce, dzięki której uświadomimy sobie, że w swoim sprzeciwie nie tylko nie jesteśmy osamotnieni, ale mamy gigantyczne towarzystwo. I nie chodzi o myślących podobnie jak my: są z nami także tysiące botów, trolli, aktywistów złych zmian, nienawistny komentariat stworzony przy użyciu nowoczesnych technologii. Śledzą nas nie tylko podglądając nasze posty i reakcje, ale przede wszystkim śledząc nasze smartfony i podglądając nas okiem ulicznej kamery.
Jak rozpoznać kto z nami, a kto przeciw nam? Pomarantsev opowiada o ludziach, którzy mogą być dla nas wzorem. I przestrogą. Autor podróżuje po świecie, bada archiwa, rozmawia z ludźmi próbującymi walczyć z fake newsami. Z podróży od Manili, przez Pekin, Moskwę po Stany Zjednoczone i Meksyk, przywozi refleksje, że większy dostęp do informacji nie oznacza dla nas więcej wolności. Mniej lub bardziej autorytarne reżimy kontrolują narrację, uciszają przeciwników, ale i własnych obywateli poprzez bombardowanie ich fałszywymi newsami, półprawdami i propagandą. Czy w tym gąszczu informacji potrafimy oprzeć się wizjom i bajkom i wysupłać to, co jest prawdą?
Pomeratntsev łączy informacyjną jakość z reporterskim zacięceim. Nie unika wątków autobiograficznych, przedstawia nam ludzi walczących z dezinformacją, cyfrowych rewolucjonistów, którzy zrozumieli, że epoka mediów społecznościowych i szybkich obrazków niesie nowe zagrożenia dla demokracji, wolności słowa i swobód obywatelskich. Sięgając do licznych przykładów wskazuje, że nowoczesna demokracja poddana sprawnej manipulacji może stać się skuteczną bronią wymierzoną we wszystkich wierzących właśnie w demokrację.
Nie ma tu naiwnego optymizmu "Cyfrowych ludzi" Skinnera - jest za to dużo obaw o przyszłość demokracji w duchu Bartletta ("Ludzie przeciw technologii") i wspomnienia zjawisk opisywanych w "Strefach cyberwojny".

Pomerantsev udowadnia, że niejednokrotnie to właśnie online, w social mediach wykorzystywanych przez polityków toczą się nowe wojny o systemy wartości, demokrację i wizję świata. A ponieważ żyjemy w świecie nieustającego protestu - warto poświęcić chwilę uwagi tej doskonałej książce, dzięki której uświadomimy sobie, że w swoim sprzeciwie nie tylko nie jesteśmy osamotnieni,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
241
80

Na półkach:

Staram się być obiektywna podczas oceniania tej książki, chociaż mi się nie podobała. Nie lubię książek niefabularnych. Niemniej, uważam to reportaż Pomerancewa jest ciekawą pozycją, szczególnie dla osób, które do tej pory nie miały zderzenia z podobną tematyką. Dla kogoś kto chociażby regularnie siedzi na Twitterze może być trochę denerwująca w swojej powtarzalności, jako ze autor przedstawia czytelnikom kwestie takie jak na przykład fermy trolli, jakby było to zjawisko, o którym słyszy on po raz pierwszy. Kiedy w końcu autor pozwala sobie w końcu natomiast wejść głębiej w sposoby działania aktywistów i rządów, czyta się dużo lepiej.

Staram się być obiektywna podczas oceniania tej książki, chociaż mi się nie podobała. Nie lubię książek niefabularnych. Niemniej, uważam to reportaż Pomerancewa jest ciekawą pozycją, szczególnie dla osób, które do tej pory nie miały zderzenia z podobną tematyką. Dla kogoś kto chociażby regularnie siedzi na Twitterze może być trochę denerwująca w swojej powtarzalności, jako...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    248
  • Przeczytane
    127
  • Posiadam
    27
  • Teraz czytam
    10
  • Legimi
    5
  • Reportaż
    4
  • E-book
    4
  • 2022
    3
  • Polityka
    3
  • Przeczytane w 2022
    3

Cytaty

Więcej
Peter Pomerantsev To nie jest propaganda. Przygody na wojnie z rzeczywistością Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także