Wyspa trzech ojczyzn. Reportaż z podzielonego Cypru
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Reportaż
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2021-03-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-03-17
- Liczba stron:
- 312
- Czas czytania
- 5 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381911719
- Tagi:
- literatura polska reportaż Cypr Thomas Orchowski Orchowski
Kawa na Cyprze ma fundamentalne znaczenie, ale jeszcze ważniejsze jest to, jak się ją określa. „Cypryjską” pije zwolennik jedności Cypru, „grecką” zwolennik enosis, „turecką” zaś zamówi rzecznik zbliżenia z Ankarą. I tak jak rodzaje kawy, tak ojczyzny na Cyprze są trzy.
Thomas Orchowski opowiada o tej małej wyspie we wschodniej części Morza Śródziemnego z perspektywy, o której turyści zachwycający się lazurem wody nie mają zwykle pojęcia. To Cypr od wieków walczący z kolejnymi okupantami, naznaczony traumą konfliktów wewnętrznych i ścierających się nacjonalizmów. Cypr, z którego nie wyjeżdża się z urzekającymi fotografiami wybrzeża, ale z pamięcią o zbrodniach z Asii, Tochni, Alody, Maraty i Sandalaris, za które nikogo nie ukarano.
Wyspa trzech ojczyzn to reporterska relacja z podzielonego Cypru. Thomas Orchowski wyjaśnia nam jego skomplikowaną historię, podążając śladem osobistych historii mieszkańców – od roku 1955 aż po czasy współczesne, które wciąż nie przynoszą rozwiązania i szans na zakończenie konfliktu.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 430
- 354
- 64
- 16
- 15
- 13
- 12
- 12
- 6
- 5
OPINIE i DYSKUSJE
Cypryjska tematyka rzadko pojawia się w reportażach, a przecież to kraj Unii, będący podzielony na de facto dwa. Przykra sprawa, te spory terytorialne. Sam reportaż wyważony, Autor raczej wstrzymuje się od wartościowania (choć chyba da się wyczuć jego poglądy),wypowiadają się osoby z różnych środowisk. Na pewno ciekawy.
Cypryjska tematyka rzadko pojawia się w reportażach, a przecież to kraj Unii, będący podzielony na de facto dwa. Przykra sprawa, te spory terytorialne. Sam reportaż wyważony, Autor raczej wstrzymuje się od wartościowania (choć chyba da się wyczuć jego poglądy),wypowiadają się osoby z różnych środowisk. Na pewno ciekawy.
Pokaż mimo toCiekawa relacja z dość długiego, jak się zdaje, pobytu na wyspie, ale trochę chaotyczna. Są to opowieści snute bez troski o rozwijanie jakiejś myśli przewodniej lub ustalonego z góry bardziej precyzyjnego planu. Ale czyta się dość dobrze i mam wrażenie, że autor pozostaje bezstronny wobec postaw i problemów Cypryjczyków, doświadczanych zarówno obecnie jak i w kilku ostatnich dekadach.
Ciekawa relacja z dość długiego, jak się zdaje, pobytu na wyspie, ale trochę chaotyczna. Są to opowieści snute bez troski o rozwijanie jakiejś myśli przewodniej lub ustalonego z góry bardziej precyzyjnego planu. Ale czyta się dość dobrze i mam wrażenie, że autor pozostaje bezstronny wobec postaw i problemów Cypryjczyków, doświadczanych zarówno obecnie jak i w kilku...
więcej Pokaż mimo toCiekawy reportaż o kraju, który myślimy, że znamy, ale po lekturze nabyłem dużo więcej pokory co do swojej o nim wiedzy. Niby wiedziałem, że kraj jest podzielony i trochę jak do tego doszło, ale kompletnie nie zdawałem sobie sprawy co ten podział powoduje. Cypr będący członkiem UE, jest w zasadzie państwem składającym się z trzech grup społecznych, gdzie współistnieje, nieprzenikalność, autonomiczność z elementami niekiedy wrogości. Reportaż pokazuje współczesność, ale i historyczne wydarzenie, które do podziału doprowadziły, choć zabrakło może jego szerszego kontekstu. Opowieść o współczesności składa się z szeregu czasem niepowiązanych ze sobą wątków, dlatego miałem momentami przy lekturze poczucie chaosu. Rozmówcy przytaczają swoje przemyślenia i wizje, ale zabrakło autorowi determinacji aby spiąć to jedną klamrą.
Ciekawy reportaż o kraju, który myślimy, że znamy, ale po lekturze nabyłem dużo więcej pokory co do swojej o nim wiedzy. Niby wiedziałem, że kraj jest podzielony i trochę jak do tego doszło, ale kompletnie nie zdawałem sobie sprawy co ten podział powoduje. Cypr będący członkiem UE, jest w zasadzie państwem składającym się z trzech grup społecznych, gdzie współistnieje,...
więcej Pokaż mimo toCypr – jedna z ulubionych wakacyjnych destynacji Polaków – skrywa mroczną historię i wciąż niezabliźnione rany po nierozliczonych zbrodniach. Wydawałoby się, że w rajskich wręcz okolicznościach przyrody trudno o konflikt, który na tyle silnie wgryzł się w codzienność mieszkańców, że do rozwiązania sporu, akceptowalnego przez wszystkie strony, jest zdecydowanie dalej niż bliżej. Jaka była jego geneza, przebieg, główni aktorzy i, wreszcie, jakie są możliwości powrotu do pełnej normalności mimo silnych nastrojów nacjonalistycznych? Dla osób, które planują wyjazd na Cypr i chcą zasięgnąć informacji wykraczającej poza podstawowe dane z przewodników i folderów turystycznych, lub po prostu dla tych, które chcą poszerzyć swoją wiedzę, idealnym rozwiązaniem wydaje się reportaż „Wyspa trzech ojczyzn” Thomasa Orchowskiego.
Dlaczego podzielony Cypr jest wyspą trzech ojczyzn? Autor – zajmujący się tematyką zagraniczną dziennikarz radia TOK FM – wyjaśnia ten termin na przykładzie… kawy. Otóż kawę „cypryjską” zamówi zwolennik jedności wyspy, o „grecką” poproszą optujący za zjednoczeniem („enosis”) z Grecją, a „turecką” wypiją wyłącznie domagający się zbliżenia z Turcją. Na kawiarnianą przenośnię ma wpływ kilka kamieni milowych z ostatnich wieków dziejów wyspy: turecki podbój w 1571 roku, zajęcie Cypru przez Wielką Brytanię po wojnie turecko-rosyjskiej z lat 1876–1878, wreszcie 1955 rok i wybuch powstania narodowowyzwoleńczego greckich Cypryjczyków przeciwko Brytyjczykom, od którego zaczyna się właściwa „akcja” książki. Powstanie przyniosło proklamację niepodległości Republiki Cypryjskiej w 1960 roku. Państwa będącego efektem kompromisu cypryjsko-turecko-brytyjskiego. Państwa, którego chyba nikt nie chciał. Wraz ze wzrostem nastrojów nakierowanych na przyłączenie się do Grecji kwestią czasu była militarna reakcja Turcji. Inwazja na wyspę w 1974 roku przyniosła jej podział, który trwa do dzisiaj.
Autor, przedstawiając powyższe wydarzenia, oddaje głos samym mieszkańcom. Ich wspomnienia mówią więcej o tragedii podzielonej wsypy, krwawych zbrodniach i przesiedleniach, czyli „wielkiej” polityce znowu dotykającej zwykłych obywateli, niż najlepiej nawet udokumentowana książka stricte historyczna. O swoich doświadczeniach mówią też cypryjscy Ormianie, podwójne ofiary wojny domowej pomiędzy greckimi i tureckimi mieszkańcami wyspy, oraz maronici, którym dobrze żyje się po tureckiej stronie wyspy, a którzy są mocno uprzedzeni – i mają ku temu powody – wobec greckich Cypryjczyków. Ci bowiem, jako prawosławni, nie grzeszą tolerancją wobec maronitów, też chrześcijan, ale pozostających w unii z papieskim Rzymem.
Wszelkie próby znalezienia pokojowego rozwiązania kończą się niepowodzeniem. Nie brakuje opinii, że więcej w tym winy południowej części kraju, która nie chce iść na kompromisy oznaczające podzielenie się władzą z tureckimi Cypryjczykami. Ostatnie rokowania pokojowe w Szwajcarii w 2017 roku zostały zerwane przez prezydenta z południa. Referendum zjednoczeniowe z 2004 roku, w przededniu rozszerzenia Unii Europejskiej o Cypr, odrzucono, bo przeciw planowi wypracowanemu przez Kofiego Annana zagłosowało trzy czwarte greckich mieszkańców. Za jego przyjęciem zagłosowało z kolei aż 65 procent ich tureckich sąsiadów.
Obie społeczności wciąż licytują się na nieszczęścia, na zasadzie: „Kto wycierpiał więcej?”, co skutecznie utrudnia wypracowanie porozumienia. „Geschichtspolitik, polityka pamięci, jak nazywają ją Niemcy, którzy z historią mają sporo problemów, jest na Cyprze polityką pamięci absolutnej, ale tylko jeśli chodzi o cierpienia własnej społeczności – podkreśla Orchowski. – To wygodna pamięć selektywna. Po co niuansować? Po co wspominać o wydarzeniach, które podważyłyby status wyłącznego pokrzywdzonego? Bo pozycja ofiary jest na wyspie bardzo ważna”. Jak podkreśla Autor, trudno o rozpoznanie krzywd, ukaranie zbrodniarzy i wzajemne rozliczenie się z trudnej przeszłości w sytuacji, kiedy konflikt wciąż trwa i niewiele brakuje, aby dochodziło do jego, mniej lub bardziej celowego, podsycania.
Nie da się odkreślić przeszłości grubą kreską, bo przecież nie doszło na wyspie do upadku systemu politycznego, nie usunięto junty wojskowej czy dyktatora. Nie ma dziejowej cezury, od której wszystko można by było zacząć od początku. Zastanawiając się nad wyjściem z tego impasu, osobiście zaproponowałbym powołanie komisji prawdy, na wzór tych z Argentyny, Chile czy RPA. „Tylko kto miałby nią kierować? – zdaje się odpowiadać w książce na moją propozycję sam Autor. – Politycy z obydwu stron wyspy? Wtedy istnieje ryzyko, że wykorzystają sytuację do walki o władzę. Bo my bardziej, ale oni przecież – który polityk nie weźmie udziału w takiej licytacji?” To może komisja pod kontrolą organizacji pozarządowych i niezależnych ekspertów spoza wyspy? „Tylko czy takie ciała będą miały na nią realny wpływ? – zastanawia się Orchowski. – To niech odpowiada za nią ONZ albo Unia Europejska. «Cypr to nasza sprawa, poza tym wspólnota stoi po stronie greckich Cypryjczyków, przecież ich kraj jest jej członkiem», krzykną niektórzy. W takim razie niech powstaną dwie komisje, tureckich i greckich mieszkańców wyspy. Znowu wszystko od początku, każdy o swoich krzywdach, każdy o swojej krwi”.
Dobry reportaż, a do takich z czystym sumieniem zaliczam książkę Orchowskiego, nie potrzebuje wielu ozdobników. W publikacji Wydawnictwa Czarne znajdziemy kilkanaście fotografii, twardą oprawę, mapę, kalendarium, bibliografię oraz przyjęte zasady pisowni i wymowy. Warto zajrzeć między okładkę, aby przekonać się, że w nawet najpiękniejszy raj wcale nie jest taki, na jaki wygląda.
Cypr – jedna z ulubionych wakacyjnych destynacji Polaków – skrywa mroczną historię i wciąż niezabliźnione rany po nierozliczonych zbrodniach. Wydawałoby się, że w rajskich wręcz okolicznościach przyrody trudno o konflikt, który na tyle silnie wgryzł się w codzienność mieszkańców, że do rozwiązania sporu, akceptowalnego przez wszystkie strony, jest zdecydowanie dalej niż...
więcej Pokaż mimo toPo przeczytaniu tego reportażu można w pełni zanurzyć się w atmosferze panującej w podzielonym państwie. Wywiady z przedstawicielami obu stron pokazują, że temat nie jest jednostronny, a z określeniem winnych warto się wstrzymać. Nie bez powodu Cypr został określony cmentarzyskiem dyplomatów.
Samą książkę oceniam na 7/10, ale doświadczenie odwiedzenia i poznania Cypru wraz z nią zasługuje na ocenę 10/10.
Po przeczytaniu tego reportażu można w pełni zanurzyć się w atmosferze panującej w podzielonym państwie. Wywiady z przedstawicielami obu stron pokazują, że temat nie jest jednostronny, a z określeniem winnych warto się wstrzymać. Nie bez powodu Cypr został określony cmentarzyskiem dyplomatów.
więcej Pokaż mimo toSamą książkę oceniam na 7/10, ale doświadczenie odwiedzenia i poznania Cypru wraz...
"Wyspa trzech ojczyzn" to kawał solidnej pracy reporterskiej, ale zabrakło mi w niej kilku elementów, które pomogłyby czytelnikowi zrozumieć lepiej kontekst wydarzeń do których odnosi się autor. Brak solidnego wstępu historycznego i geo-politycznego niestety bardzo negatywnie wpływa na odbiór całości książki. Da zainteresowanych tematem - polecam doczytać co nie co o Cyprze szerzej zanim sięgniecie po tą konkretną książkę.
"Wyspa trzech ojczyzn" to kawał solidnej pracy reporterskiej, ale zabrakło mi w niej kilku elementów, które pomogłyby czytelnikowi zrozumieć lepiej kontekst wydarzeń do których odnosi się autor. Brak solidnego wstępu historycznego i geo-politycznego niestety bardzo negatywnie wpływa na odbiór całości książki. Da zainteresowanych tematem - polecam doczytać co nie co o...
więcej Pokaż mimo toWartościowy reportaż jednak dość męczący w czytaniu.
Wartościowy reportaż jednak dość męczący w czytaniu.
Pokaż mimo toBardzo ciekawy reportaż i mimo pewnego chaosu w sposobie przedstawienia osobistych historii, na który wielu czytelników zwróciło uwagę, oceniam książkę bardzo wysoko. Historię Cypru do tej pory znałam przede wszystkim z perspektywy cypryjskich Greków i ich bolesnych doświadczeń. Przyznaję, że dopiero przyjrzenie się wszystkim stronom tego konfliktu pokazuje dlaczego problem cypryjski jest tak trudny i pozostaje nierozwiązany od blisko 50-ciu lat.
Autor dotarł do bardzo ciekawych postaci i bardzo ciekawych historii, za co należy się ogromne uznanie.
Bardzo ciekawy reportaż i mimo pewnego chaosu w sposobie przedstawienia osobistych historii, na który wielu czytelników zwróciło uwagę, oceniam książkę bardzo wysoko. Historię Cypru do tej pory znałam przede wszystkim z perspektywy cypryjskich Greków i ich bolesnych doświadczeń. Przyznaję, że dopiero przyjrzenie się wszystkim stronom tego konfliktu pokazuje dlaczego...
więcej Pokaż mimo toCiekawe opracowanie o kraju, który jest członkiem UE, a jednocześnie wydaje się dość odległy. Choć zapewne nie dla tych, którzy tam spędzają urlopy. Warto sięgnąć po książkę, aby posłuchać opowieści ludzi żyjących w cieniu niekończącego się konfliktu.
Ciekawe opracowanie o kraju, który jest członkiem UE, a jednocześnie wydaje się dość odległy. Choć zapewne nie dla tych, którzy tam spędzają urlopy. Warto sięgnąć po książkę, aby posłuchać opowieści ludzi żyjących w cieniu niekończącego się konfliktu.
Pokaż mimo toAutor próbuje ujawnić, jaka jest narodowa tożsamość mieszkańców wyspy, jednak okazuje się, że nie ma jednej odpowiedzi na to pytanie. Myślę, że jest to spowodowane faktem, że Cypr nie był częścią zjednoczonego państwa greckiego, dlatego wielu Cypryjczyków nie czuje związku ze współczesnym narodowym państwem. Podobne zjawisko występuje we Włoszech, które również bardzo późno pojawiły się na mapie jako zjednoczony kraj.
Autor próbuje ujawnić, jaka jest narodowa tożsamość mieszkańców wyspy, jednak okazuje się, że nie ma jednej odpowiedzi na to pytanie. Myślę, że jest to spowodowane faktem, że Cypr nie był częścią zjednoczonego państwa greckiego, dlatego wielu Cypryjczyków nie czuje związku ze współczesnym narodowym państwem. Podobne zjawisko występuje we Włoszech, które również bardzo późno...
więcej Pokaż mimo to