Ważne wydarzenia związane z pierwszą wojną światową widziane oczami zwykłych ludzi. Dużo wiedzy historycznej przemieszane z fikcyjnymi życiorysami.
Wspaniałe wprowadzenie o okresie i przebiegu wydarzeń (morderstwo austriackiego księcia, początek, koniec wojny, rewolucja w Rosji, początki ONZ).

Ważne wydarzenia związane z pierwszą wojną światową widziane oczami zwykłych ludzi. Dużo wiedzy historycznej przemieszane z fikcyjnymi życiorysami.
Wspaniałe wprowadzenie o okresie i przebiegu wydarzeń (morderstwo austriackiego księcia, początek, koniec wojny, rewolucja w Rosji, początki ONZ).

Jestem nieco rozdarta, jeśli chodzi o ocenę tej książki... Uwielbiam serię Folleta o Kingsbridge, więc zaczynając czytać stulecie miałam nadzieję na podobne doznania. Troszeczkę się jednak zawiodłam. Miałam wrażenie, że książka jest nieco przydługa, co w przypadku innych powieści Folleta nie miało miejsca.
W niektórych recenzjach książka jest przyrównywana do podręcznika do historii i niestety jest to trafne. Ja nigdy w szkole nie lubiłam historii, dlatego książki historyczne są dla mnie idealną okazją do nadrobienia wiadomości o naszej przeszłości - trochę wymyślonej fabuły, trochę faktów i człowiek chłonie wiedzę. Niestety tutaj ta część "podręcznikowa" mnie trochę znudziła - za dużo było moim zdaniem szczegółów typu kto, kogo, dlaczego zaatakował i w jakim mieście. I tak, ja wiem, że w kontekście I Wojny Światowej jest to bardzo ważne, ale po prostu czasem brakowało mi streszczenia pewnych wydarzeń politycznych w jednym akapicie zamiast na 3 stronach. Opisy bitew niestety też moim zdaniem były nudne.
Część fabularna - obyczajowa jak najbardziej udana, bardzo udawało mi się wczuwać w sytuacje bohaterów. Postacie wykreowane przez Folleta to również mocna strona powieści - Ethel Williams to chyba moja ulubiona kreacja autora. Szkoda tylko, że te losy ich wszystkich poukładały się tak bardzo cukierkowo... Na pochwałę zasługuje również lekki język autora.
Czytałam książki Remarqa, w których okrucieństwo wojny aż się wylewa, po których człowiek musi się poskładać od nowa. Tutaj niestety takie efektu nie doświadczyłam, a szkoda.
Nie wiem, czy przeczytam dalsze części. Na razie są poza moimi najbliższymi planami czytelniczymi.

Jestem nieco rozdarta, jeśli chodzi o ocenę tej książki... Uwielbiam serię Folleta o Kingsbridge, więc zaczynając czytać stulecie miałam nadzieję na podobne doznania. Troszeczkę się jednak zawiodłam. Miałam wrażenie, że książka jest nieco przydługa, co w przypadku innych powieści Folleta nie miało miejsca.
W niektórych recenzjach książka jest przyrównywana do podręcznika do...

Dobra książka, ale w porównaniu do cyklu Kingsbridge słabsza. Styl pisania dalej ten sam, postacie równie dobrze zarysowane. Czasy 1 wojny światowej to nie jest nudny okres w historii świata, jednakże to nie jest średniowieczna Anglia, które bardziej ciekawi.

Dobra książka, ale w porównaniu do cyklu Kingsbridge słabsza. Styl pisania dalej ten sam, postacie równie dobrze zarysowane. Czasy 1 wojny światowej to nie jest nudny okres w historii świata, jednakże to nie jest średniowieczna Anglia, które bardziej ciekawi.

Książki wojenne nie są niestety moim ulubionym gatunkiem literackim, jednak w tym przypadku, ze względu na autora, zdecydowałem się zrobić wyjątek. Powieść ta jest oparta na prawdziwych wydarzeniach historycznych, chociaż większość bohaterów została wymyślona. Spotkamy tu jednak Lenina i parę innych postaci z naszej historii. Fabuła jest wymyślona dość ciekawie, wciągająco i wielowątkowo, a wszystko to dzieje się głównie w czasach Pierwszej Wojny Światowej. Przymierzam się już do drugiej części, bowiem „Upadek gigantów” to pierwsza część trylogii. Jeśli lubisz literaturę fabularyzowanego faktu, to warto pochylić się nad tą książką.

Książki wojenne nie są niestety moim ulubionym gatunkiem literackim, jednak w tym przypadku, ze względu na autora, zdecydowałem się zrobić wyjątek. Powieść ta jest oparta na prawdziwych wydarzeniach historycznych, chociaż większość bohaterów została wymyślona. Spotkamy tu jednak Lenina i parę innych postaci z naszej historii. Fabuła jest wymyślona dość ciekawie, wciągająco...

Ciekawa powieść. Wiernie odzwierciedlona historia. Może ciut za dużo w niej nużącej polityki, aczkolwiek to nie odłączny element historii I wojny światowej. Bohaterowie barwni, niejednoznaczni. Liczne wątki dobrze poprowadzone, przeplatają się za sobą i tworzą logiczną, spójną całość. Pomimo ponad tysiąca stron czyta się szybko i z zaciekawieniem, co będzie dalej.

Ciekawa powieść. Wiernie odzwierciedlona historia. Może ciut za dużo w niej nużącej polityki, aczkolwiek to nie odłączny element historii I wojny światowej. Bohaterowie barwni, niejednoznaczni. Liczne wątki dobrze poprowadzone, przeplatają się za sobą i tworzą logiczną, spójną całość. Pomimo ponad tysiąca stron czyta się szybko i z zaciekawieniem, co będzie dalej.

Bardzo ciekawa, obszerna i przekrojowa powieść saga rozpoczynająca się tuż przed wybuchem pierwszej wojny światowej. Świetnie opisuje układ sił politycznych w Europie a także poza nią. W to bogate tło historyczne wplątana są losy ciekawie skonstruowanych bohaterów. Opisy postaci są pogłębione, ich status społeczny, przemyślenia ich motywację opisane w sposób ciekawy i niebanalny. Przez to powieść jest bardzo długa i obszerna. Takie najbardziej lubię. Polecam każdemu kto lubi zagłębiać się w opisy i delektować szczegółami.

Bardzo ciekawa, obszerna i przekrojowa powieść saga rozpoczynająca się tuż przed wybuchem pierwszej wojny światowej. Świetnie opisuje układ sił politycznych w Europie a także poza nią. W to bogate tło historyczne wplątana są losy ciekawie skonstruowanych bohaterów. Opisy postaci są pogłębione, ich status społeczny, przemyślenia ich motywację opisane w sposób ciekawy i...

Niesamowita książka opisująca losy kilku bohaterów z różnych części świata na tle zmian jakie zadziały się w Europie, Stanach i Rosji na początku XX wieku. Książka opisuje losy Fitza - hrabiego, Maud - siostry Fitza, Ethel - gosposi domowej, Billego - górnika i brata Ethel, Gus - doradcy prezydenta USA, Waltera - dyplomaty z Niemiec, Grigorija i Lwa Peszkow - braci z Rosji.
W bardzo ciekawy sposób krzyżują się losy głównych bohaterów w różnych miejscach świata, a sama historia wciąga od pierwszych stron. Takimi właśnie książkami pomimo rozmiarów można się delektować.
Polecam !

Niesamowita książka opisująca losy kilku bohaterów z różnych części świata na tle zmian jakie zadziały się w Europie, Stanach i Rosji na początku XX wieku. Książka opisuje losy Fitza - hrabiego, Maud - siostry Fitza, Ethel - gosposi domowej, Billego - górnika i brata Ethel, Gus - doradcy prezydenta USA, Waltera - dyplomaty z Niemiec, Grigorija i Lwa Peszkow - braci z Rosji....

Upadek gigantów ma wiele wątków, ale łączy je wszystkie I wojna światowa i przemiany społeczno-polityczne zachodzące w jej trakcie i w jej wyniku. Walka o prawa robotników, równouprawnienie kobiet, rewolucja w Rosji, upadek cesarstwa niemieckiego. Nie do wiary, że w zaledwie 10 lat świat zmienił się tak bardzo. Daje się dostrzec lewicowe odchylenie treści książki (autora),gdyż mocno podkreślana jest walka klas i to, że sprawę zawalili arystokraci, mający pretensje do rządzenia, ale nie mający po temu kwalifikacji. I to niezależnie od kraju. Tu ciekawy jest wątek rewolucji październikowej oraz wątek walki o prawa kobiet (gdyby nie było wojny pewnie długo przyszło by nam jeszcze czekać na względne równouprawnienie).

Akcja jest dynamiczna i ciekawa, język prosty (ale nie prostacki),nie nudziłam się ani przez chwilę (nawet podczas opisów działań wojennych, czego tu trochę jest),no może pod koniec książki miałam poczucie, że trochę za dużo jest polityki i że zdominowała ona losy głównych bohaterów. To było kilka bardzo dobrze spędzonych wieczorów. Jeśli miałabym się do czegoś przyczepić, to do tego, że autor zupełnie pominął epidemię grypy hiszpanki. Cieszę się jednak niezmiernie, że ta książka ma kontynuację w postaci dwóch równie grubych tomów.

Upadek gigantów ma wiele wątków, ale łączy je wszystkie I wojna światowa i przemiany społeczno-polityczne zachodzące w jej trakcie i w jej wyniku. Walka o prawa robotników, równouprawnienie kobiet, rewolucja w Rosji, upadek cesarstwa niemieckiego. Nie do wiary, że w zaledwie 10 lat świat zmienił się tak bardzo. Daje się dostrzec lewicowe odchylenie treści książki (autora),...

Sprawnie napisana historia kilku rodzin na tle historii. Przypomniała mi, jak wiele zmieniło się na świecie w wyniku I wojny światowej: granice państw, prawa kobiet, prawa robotników, obyczaje... Kolejna opowieść o manipulacji polityków, okrucieństwie wojny, miłości różnej, o idealistach i cynikach.

Sprawnie napisana historia kilku rodzin na tle historii. Przypomniała mi, jak wiele zmieniło się na świecie w wyniku I wojny światowej: granice państw, prawa kobiet, prawa robotników, obyczaje... Kolejna opowieść o manipulacji polityków, okrucieństwie wojny, miłości różnej, o idealistach i cynikach.

W końcu udało mi się zakończyć to ogromne tomiszcze. I nie dlatego tak długo się zeszło, że było nudne czy męczące.
Wręcz przeciwnie.
Pierwsza wojna światowa, rewolucja październikowa, początki ruchu sufrażystek i do tego mieszanka różnych nacji oraz zgrabne połączenie faktów z fikcją.
Jest para zakochanych: ona angielska szlachcianka, on niemiecki dyplomata, więc już ciekawe połączenie osób z wrogich sobie narodów. Jest też romans służącej z hrabią, oraz interesująca historia dwóch braci, Rosjan, z których jeden pragnie wyjechać do Ameryki.
Tak więc dzieje się mnóstwo i w tym wymyślonym i realnym świecie. A przez harmonijne połączenie obu możemy wiele się dowiedzieć o walce kobiet o prawa głosów czy też robotników, którzy nie mogli np stanąć na czele armii, bo to był przywilej arystokratów. Myślę, że ta lektura jest bardziej przystępna niż niejeden podręcznik.

W końcu udało mi się zakończyć to ogromne tomiszcze. I nie dlatego tak długo się zeszło, że było nudne czy męczące.
Wręcz przeciwnie.
Pierwsza wojna światowa, rewolucja październikowa, początki ruchu sufrażystek i do tego mieszanka różnych nacji oraz zgrabne połączenie faktów z fikcją.
Jest para zakochanych: ona angielska szlachcianka, on niemiecki dyplomata, więc już...