Pozycja o której błądziłem myślami podczas przerw w czytaniu. Mroczna, krwawa i jak ktoś trafnie ujął depresyjna. Składa się z kilku wątków łączących losy bohaterów. Jak już raz skręcisz na złą drogę trudno będzie się z niej wycofać.

Pozycja o której błądziłem myślami podczas przerw w czytaniu. Mroczna, krwawa i jak ktoś trafnie ujął depresyjna. Składa się z kilku wątków łączących losy bohaterów. Jak już raz skręcisz na złą drogę trudno będzie się z niej wycofać.

Dla zabicia czasu - świetna. Jednak z czasem wciąga coraz mniej. Bardzo chciałam, żeby było tu coś więcej. Jest za dużo średnio poprowadzonych wątków. Chociaż nie żałuję, że przeczytałam tę książkę, już do niej nie wrócę.

Dla zabicia czasu - świetna. Jednak z czasem wciąga coraz mniej. Bardzo chciałam, żeby było tu coś więcej. Jest za dużo średnio poprowadzonych wątków. Chociaż nie żałuję, że przeczytałam tę książkę, już do niej nie wrócę.

Skończyłam jakoś w połowie. O ile początek można uznać za obiecujący tak niestety z czasem fabuła męczy i nuży. Nie przekonał mnie również styl jakim posługuje się autor. Po wszystkich wychwalających pod niebiosa opiniach spodziewałam się prawdziwej jazdy bez trzymanki, a dostałam dość oryginalną ale nudnawą historię. Nie wiem co Ci wszyscy piejący nad tą książką czytelnicy czytali wcześniej... Nie zszokowała mnie, nie przeraziła... Naprawdę nie wiem o co tyle hałasu.

Skończyłam jakoś w połowie. O ile początek można uznać za obiecujący tak niestety z czasem fabuła męczy i nuży. Nie przekonał mnie również styl jakim posługuje się autor. Po wszystkich wychwalających pod niebiosa opiniach spodziewałam się prawdziwej jazdy bez trzymanki, a dostałam dość oryginalną ale nudnawą historię. Nie wiem co Ci wszyscy piejący nad tą książką czytelnicy...

Mroczna, duszna, pełna wynaturzeń, krzywdy, przemocy, nałogów... Zła w czystej postaci. Historie różnych bohaterów, mieszkających na amerykańskiej prowincji w latach 50 i 60, XX w., łączą się w ostatnich rozdziałach książki w zaskakujący, zmuszający do refleksji sposób.
To książka, której nie chcesz czytać i od której nie możesz się oderwać.

Mroczna, duszna, pełna wynaturzeń, krzywdy, przemocy, nałogów... Zła w czystej postaci. Historie różnych bohaterów, mieszkających na amerykańskiej prowincji w latach 50 i 60, XX w., łączą się w ostatnich rozdziałach książki w zaskakujący, zmuszający do refleksji sposób.
To książka, której nie chcesz czytać i od której nie możesz się oderwać.

Zupełnie nie tego się spodziewałam.
Liczyłam na mieszankę pseudo medycyny z może wątkami socjalnymi (jak np. w "Neurony zbrodni" tylko lepiej) a dostałam duszny kryminał na amerykańskiej prowincji.
Nie zrozumcie mnie źle, to nadal dobra książka, ale mnie nie porwała.
Dodatkowo umiejscowienie akcji w przeszłości dość mocno wpływa na odbiór i odczucie "zestarzenia się" historii.

Można przeczytać ;)

Zupełnie nie tego się spodziewałam.
Liczyłam na mieszankę pseudo medycyny z może wątkami socjalnymi (jak np. w "Neurony zbrodni" tylko lepiej) a dostałam duszny kryminał na amerykańskiej prowincji.
Nie zrozumcie mnie źle, to nadal dobra książka, ale mnie nie porwała.
Dodatkowo umiejscowienie akcji w przeszłości dość mocno wpływa na odbiór i odczucie "zestarzenia...

Czytając, spoglądałem w otchłań. Żałuję i cieszę się jednocześnie, że mogę już odwrócić wzrok.

Czytając, spoglądałem w otchłań. Żałuję i cieszę się jednocześnie, że mogę już odwrócić wzrok.

Książka brutalna, depresyjna , klimatyczna, być może nieco zbyt groteskowa w celu uprawdopodobnienia tezy, że ludzkość składa się jedynie z mniejszych lub większych psychopatów , upadłych kobiet i zwyrodnialców wszelkiej maści . Niemniej czytało mi się ją bardzo dobrze. Polubiłem nawet część bohaterów .... Może ze mną jest coś nie tak;)

Książka brutalna, depresyjna , klimatyczna, być może nieco zbyt groteskowa w celu uprawdopodobnienia tezy, że ludzkość składa się jedynie z mniejszych lub większych psychopatów , upadłych kobiet i zwyrodnialców wszelkiej maści . Niemniej czytało mi się ją bardzo dobrze. Polubiłem nawet część bohaterów .... Może ze mną jest coś nie tak;)

Książka wciąga od samego początku, akcja jest wartka i zaskakująca. Historia brutalna, ale... świetna!

Książka wciąga od samego początku, akcja jest wartka i zaskakująca. Historia brutalna, ale... świetna!

Akcja powieści toczy się na amerykańskiej prowincji w latach powojennych.
Bohaterowie to zwykli lokalni mieszkańcy, jest między innymi weteran wojenny, osierocone rodzeństwo, czy wreszcie małżeństwo seryjnych morderców, którzy przemierzają okolice i podstępem zwabiają swoje ofiary do samochodu, aby je w bestialski sposób zamordować i wszystko uwiecznić na taśmie fotograficznej.
Miałem wobec tej książki zdecydowanie wyższe oczekiwania, według mnie fabuła była bardzo chaotyczna, wątek z małżeństwem zwyrodnialców nietrafiony, a całość oceniam jako średnią.

Akcja powieści toczy się na amerykańskiej prowincji w latach powojennych.
Bohaterowie to zwykli lokalni mieszkańcy, jest między innymi weteran wojenny, osierocone rodzeństwo, czy wreszcie małżeństwo seryjnych morderców, którzy przemierzają okolice i podstępem zwabiają swoje ofiary do samochodu, aby je w bestialski sposób zamordować i wszystko uwiecznić na taśmie...

Ta książka nie trafiła w mój gust literacki. Jest pełna przemocy i "zamknięta" na inne poglądy. Poza treścią nie umiałam się również wczuć w jej pełen grozy klimat, czego styl autora mi nie ułatwiał.

Chociaż jestem świeżo po lekturze to nie pamiętam zbyt wiele z tego co czytałam. Nie przypominam sobie również fragmentu, który przykułby w jakikolwiek sposób moją uwagę.

Nie mówię jednak, że ta książka jest tragiczna. Z całą pewnością znajduje ona swoich czytelników, którzy będą w stanie docenić ciężkie tematy jakie porusza - a jest ich niemało.

Ta książka nie trafiła w mój gust literacki. Jest pełna przemocy i "zamknięta" na inne poglądy. Poza treścią nie umiałam się również wczuć w jej pełen grozy klimat, czego styl autora mi nie ułatwiał.

Chociaż jestem świeżo po lekturze to nie pamiętam zbyt wiele z tego co czytałam. Nie przypominam sobie również fragmentu, który przykułby w jakikolwiek sposób moją uwagę....