Niesamowita książka opisująca w przystępny sposób mnogość zagadnień z dziedzin matematyki, fizyki, a i nie tylko. Pytania stawiane w książce rozbudzają wyobraźnię. Bardzo wciągająca, do przeczytania jednym tchem.

Niesamowita książka opisująca w przystępny sposób mnogość zagadnień z dziedzin matematyki, fizyki, a i nie tylko. Pytania stawiane w książce rozbudzają wyobraźnię. Bardzo wciągająca, do przeczytania jednym tchem.

Zachłysnęłam się tą książką. @Carmel-by-the-Sea, dziękuję Ci za jej polecenie. Jest rewelacyjna.
Napisana bardzo przystępnie. Ciekawostki, anegdoty ubogacają i tak już bogatą treść. Nie można się nudzić przy niej ani przez chwilę.
Ciekawa, ciekawa i jeszcze raz ciekawa. Uśmiech cały czas gościł na mojej twarzy, a rodzina wysłuchiwała kolejnych fragmentów, które czytałam im na głos, a później dyskutowaliśmy. Sama też zadawałam im zagadki, np. jak to było na początku z termometrem Celsjusza?
Książka zrozumiała dla zwykłego laika. Widać, że autor kocha to co robi.

Zachłysnęłam się tą książką. @Carmel-by-the-Sea, dziękuję Ci za jej polecenie. Jest rewelacyjna.
Napisana bardzo przystępnie. Ciekawostki, anegdoty ubogacają i tak już bogatą treść. Nie można się nudzić przy niej ani przez chwilę.
Ciekawa, ciekawa i jeszcze raz ciekawa. Uśmiech cały czas gościł na mojej twarzy, a rodzina wysłuchiwała kolejnych fragmentów, które czytałam im...

Matematyka przedstawiona w zaskakujący sposób, zdawało mi się, że matematyka to czysty konkret, ale tu autor wywraca wszystko do góry nogami, nie wszystko jest takie oczywiste, ale za to fascynujące. Parę wydawałoby się, że niekwestionowanych, uznanych teorii wzięte pod lupę, fantastycznie wytłumaczonych a jednocześnie w niezwykle efektowny sposób podważonych, a przynajmniej pokazanych z innej perspektywy. Mózg paruje, szczęka zbierana z podłogi ;-)

Matematyka przedstawiona w zaskakujący sposób, zdawało mi się, że matematyka to czysty konkret, ale tu autor wywraca wszystko do góry nogami, nie wszystko jest takie oczywiste, ale za to fascynujące. Parę wydawałoby się, że niekwestionowanych, uznanych teorii wzięte pod lupę, fantastycznie wytłumaczonych a jednocześnie w niezwykle efektowny sposób podważonych, a...

Wśród wielu innych wspaniałych, ta książka jest wybitna!
Bardzo się cieszę, że dzięki recenzji @Carmel trafiła w moje łapki. Zachęcam wszystkich, którzy uważają się za humanistów, sądzą, że nauki ścisłe nie są dla nich, unikają matematyki - spróbujcie! Czyta się jak dobrze skonstruowaną, wartką fabułę - matematyka i fizyka występują tu w formie użytkowej (ośmielę się powiedzieć),przekazanej z wybitnym talentem pedagogicznym.

Wśród wielu innych wspaniałych, ta książka jest wybitna!
Bardzo się cieszę, że dzięki recenzji @Carmel trafiła w moje łapki. Zachęcam wszystkich, którzy uważają się za humanistów, sądzą, że nauki ścisłe nie są dla nich, unikają matematyki - spróbujcie! Czyta się jak dobrze skonstruowaną, wartką fabułę - matematyka i fizyka występują tu w formie użytkowej (ośmielę się...

Co by nie powiedzieć, to zabrzmi trywialnie po takiej lekturze dawkowanej malutkimi łyczkami jak lekarstwo na moją ignorancję. Jako umysł "nieścisły" jestem zachwycona światem liczb i ich wpływem na życie.

Co by nie powiedzieć, to zabrzmi trywialnie po takiej lekturze dawkowanej malutkimi łyczkami jak lekarstwo na moją ignorancję. Jako umysł "nieścisły" jestem zachwycona światem liczb i ich wpływem na życie.

Matematyka na każdą pogodę

W popularyzacji matematyki, jako narzędzia ułatwiającego zrozumienie świata, pomaga dobra opowieść. Powinna zaskakiwać, wciągać do współuczestnictwa, prowokować do stawiania pytań. Mickaёl Launay taki efekt lekkim stylem osiągnął w "Teorii parasola. Czyli jak matematyka wywraca świat do góry nogami". Wybierając kilka pojęć matematycznych i ich możliwe interakcje z światem rzeczywistym, opowiedział o pułapkach w powszechnym myśleniu i sposobach reinterpretacji sądów, które są błędne lub niepełne. Wykorzystał liczby, geometrię i proces myślenia matematycznego (opartego na ciągu poprawnych stwierdzeń) do zderzenia czytelnika z własną niespójnością.

Przejście od tego, co wydaje się człowiekowi, do faktycznego stanu obiektywnego, to dla Launay'a niekończące się źródło obserwacji ludzkiej natury. Stąd zdecydowanie najbardziej ciekawym, dotykającym naszej neuro-psychologii, okazał się rozdział pierwszy, w którym zderzył dodawanie (addytywność) z mnożeniem (multiplikatywnością) by 'odczarować' ludzkie ułomności wyzwalane poprzez docierające do jego głowy bodźce (*). Kompleksowo i zupełnie niezauważalnie (czytaj - bez niepotrzebnej zaawansowanej terminologii) pokazał jak matematyka wypełnia automatycznie potknięcia odpowiednią (prawidłową) treścią. Zupełnie przy okazji, niemal naturalnie, wprowadza chociażby pojęcie logarytmów, jako oczywistą konsekwencję interpretacji codzienności. Tym, co jest charakterystyczne dla całej książki, okazuje się niekrępujący odbiorcy styl z niewysłowionymi, ale stojącymi za opowieściami, potężnymi twierdzeniami i skomplikowaną maszynerią matematyki. Jakby wyczarowuje świat abstrakcji z niczego (str. 43):

"Oto jedna z jednocześnie niepokojących i olśniewających zalet matematyki: można mówić rzeczy prawdziwe, nie wiedząc, o czym właściwie się mówi."

Kolejne rozdziały, to żonglowanie faktami wydobytymi z rzeczywistości, by przedyskutować je narzędziami podstawowej matematyki. Problem linii brzegowej wysp, państw (które wbrew pozorom są wielkościami nieokreślonymi) prowadzi matematyka do barwnego pojęcia 'fraktal'. Niejednoznaczny problem barw, staje się dyskusją o niezmiennikach, jako grupującej cesze dla zjawisk, obiektów. Podając przykłady z języka potocznego czy posiłkując się percepcją barw, odkrywa przed czytelnikiem matematycznie rozważaną 'relacyjność'. Okazuje się, że dużo składowych rzeczywistości ma sens wyłącznie w jakimś kontekście, w bezwymiarowych właściwościach. Przedyskutowując właściwości przestrzeni i postulaty Euklidesa, zaprasza do geometrii 'zdeformowanych światów', gdzie nasza intuicja o stałości sumy kątów w trójkącie rozpada się, by doprowadzić narrację do zupełnie podstawowych faktów o teorii względności Einsteina. Kawał solidnej wiedzy przyswajanej tak mimochodem.

"Teoria parasola" to świetny tekst dla każdego. Odpowiednia proporcja podstawowej narracji i pobocznych wątków, buduje klarowność wciągającej treści i nie pozwala czytelnikowi na długie przerwy w lekturze do samego końca. Zrównoważona dawka zasadnych i sporo dopowiadających rysunków, ilustruje i rozwiewa ewentualne wątpliwości powstałe podczas czytania. Sporo z idei, które prostym językiem przedstawił Launay, pozostawia odbiorcę z otwartym umysłem, spełnieniem intelektualnym i ciekawością na więcej. To ostatnie łatwo spełnić dzięki załączonej liście dodatkowych lektur. Niewątpliwie warto spędzić z książką te kilka godzin.

BARDZO DOBRE - 8/10

=======

* Choć autor tego nie podaje, to zjawiska o których opowiada, ujmuje formalnie tzw. prawo Webera-Fechnera, które realizuje ludzką subiektywność multiplikatywną. To ono (a właściwie nieliniowa rejestracja skali zmienności bodźców) odpowiada na przykład za logarytmiczne definicje: jasności gwiazd, głośności dźwięków i za możliwość wytłumaczenia sporej klasy innych zjawisk (natury psycho-społecznej),występujących jako powszechna nieliniowość interakcji ze światem.

Matematyka na każdą pogodę

W popularyzacji matematyki, jako narzędzia ułatwiającego zrozumienie świata, pomaga dobra opowieść. Powinna zaskakiwać, wciągać do współuczestnictwa, prowokować do stawiania pytań. Mickaёl Launay taki efekt lekkim stylem osiągnął w "Teorii parasola. Czyli jak matematyka wywraca świat do góry nogami". Wybierając kilka pojęć matematycznych i ich...

Uwielbiam całą tę serię, a ta książka po prostu zachwyca! W prosty i przystępny sposób uczy o otaczającym nas świecie. Napisana została tak lekko, że pochłonęłam ją w dwa wieczory, myśleć o niej będę jednak znacznie, znacznie dłużej.

Uwielbiam całą tę serię, a ta książka po prostu zachwyca! W prosty i przystępny sposób uczy o otaczającym nas świecie. Napisana została tak lekko, że pochłonęłam ją w dwa wieczory, myśleć o niej będę jednak znacznie, znacznie dłużej.

Matematyka królowa nauk, zmora wielu uczniów. Dla jednych trudna, dla drugich łatwa. Jak ją na nowo odkryć i docenić. Co ważne jak ją zrozumieć? Dowiecie się z tej książki.

📐 Ja miała taki okres kiedy matematyka sprawiała mi trudność, jednak jak się do niej przekonałam i zmieniłam nastawienie, to nawet ją polubiłam. A dzięki tej książce, zrozumiałam pewne aspekty, o których nie miałam pojęcia.

📐Teoria parasola autorstwa Mickaël Launay zachwycą fenomenalną formą oraz sposobem mówienia o matematycznych teoriach i umiejętność przełożenia ich na proste, życiowe metafory naprawdę was zaskoczą.

📐 Książka zawiera wiele ciekawych rozdziałów o bardzo odmiennej tematyce. Co ważne czytelnik może wybierać rozdziały, które go w danej chwili fascynują, nie trzeba czytać książki od deski do deski.

Z książki dowiemy się:
❔Na czym polega prawo Benforda?
❔Co oznacza myślenie multiplikatywne?
❔Czym tak naprawdę są liczby?
❔Coś o teorii względności

Daje słowo, przy tej lekturze nie będziecie się nudzić! Może wreszcie czas na przełamanie i pokochanie matematyki! Zachęcam gorąco do sięgnięcia po tę lekturę każdego fana matematyki oraz każdego, kto chce wreszcie poznać cały jej fenomen.

Matematyka królowa nauk, zmora wielu uczniów. Dla jednych trudna, dla drugich łatwa. Jak ją na nowo odkryć i docenić. Co ważne jak ją zrozumieć? Dowiecie się z tej książki.

📐 Ja miała taki okres kiedy matematyka sprawiała mi trudność, jednak jak się do niej przekonałam i zmieniłam nastawienie, to nawet ją polubiłam. A dzięki tej książce, zrozumiałam pewne aspekty, o...

Nasz świat jest ściśle bardzo matematyczną konstrukcją. Matematyka nas otacza z każdej strony i my sami jesteśmy ściśle matematyczni. Dzieła artystyczne im bliższe są złotej proporcji tym wydają się nam doskonalsze. Przykładami są tu np: Mona Lisa, Notre Dame i grecki Partenon. Nawet spirala DNA i nasze linie papilarne spełniają reguły złotego podziału.
Nawet jeżeli wynieśliśmy awersję do matematyki przez nasz system edukacji, pamiętajmy, że matematyka jest spoiwem trzymającym nasz wszechświat w ściśle określonym porządku.

Książka Mickaela Launaya przybliża nam więcej równie zaskakujących co i złożonych teorii. Autor omawia m:in: Piąty Postulat Euklidesa, Ogólną Teorię Względności, Prawo Benforda (mój zdecydowany faworyt) i wiele, wiele innych.
Całość jest dopełniona ilustracjami przypominającymi nieco średniowieczne ryciny. Zabrakło mi ich między innymi w "Astrofizyce Dla Zabieganych" - Tysona. Obrazki ułatwiają wizualizacje trudnych pojęć, więc zawarcie ich w tej publikacji jest ogromnym plusem. Całe wydanie ogólnie prezentuje bardzo wysoki poziom estetyczny, co również sprzyja przyswajaniu złożonych modeli matematycznych zawartych w książce.

Teoria Parasola jest znakomitą pozycją, którą rekomenduję nie tylko zadeklarowanym umysłom ścisłym. To pozycja w szczególności dla humanistów, trzymających się z dala od matematyki i fizyki. Jest to jedna z tych książek, które zapadają w pamięć i mocno rozwijają nasz światopogląd.

Ocena: 8.5/10

Nasz świat jest ściśle bardzo matematyczną konstrukcją. Matematyka nas otacza z każdej strony i my sami jesteśmy ściśle matematyczni. Dzieła artystyczne im bliższe są złotej proporcji tym wydają się nam doskonalsze. Przykładami są tu np: Mona Lisa, Notre Dame i grecki Partenon. Nawet spirala DNA i nasze linie papilarne spełniają reguły złotego podziału.
Nawet jeżeli...