Dom stu szeptów
- Kategoria:
- horror
- Tytuł oryginału:
- The House of a Hundred Whispers
- Wydawnictwo:
- Albatros
- Data wydania:
- 2021-09-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-09-15
- Data 1. wydania:
- 2020-01-01
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788382155778
- Tłumacz:
- Izabela Matuszewska
- Tagi:
- Literatura angielska horror nawiedzony dom
Na smaganych wiatrem wrzosowiskach stare domostwo strzeże swych sekretów…
Dwór Wszystkich Świętych jest rozległą rezydencją w stylu Tudorów położoną na skraju ponurego i mglistego Dartmoore. Niewielu miałoby odwagę tu osiąść. A jednak były naczelnik więzienia w Dartmoore podjął tę decyzję. Teraz, kiedy już nie żyje, posiadłość odziedziczą jego dzieci.
Choć ojciec od dawna był z nimi skłócony, dzieci wprowadzają się do pozostawionej im w spadku posiadłości. Tymczasem złowieszcza atmosfera wrzosowisk wdziera się do wszystkich pomieszczeń. Podłogi skrzypią, w tajemnych korytarzach odbija się echo, wiatr gwiżdże w kryjówce przygotowanej niegdyś dla katolickich duchownych.
W dniu, w którym rodzina decyduje się opuścić Dwór Wszystkich Świętych i nigdy już tam nie wracać, we wnętrzu domu przepada bez wieści mały Timmy…
Czyżby w tych starych murach od wieków gnieździło się zło?
A może zło to jedynie wytwór ludzkiego umysłu?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Sekret starego domostwa
Stare domostwo na mglistych wrzosowiskach stoi. W swych murach sekretów dość pilnie strzeże. Czyżby to wiatr po pokojach szalał, czy może to czyjeś szepty głowę mącą? Czy masz zatem odwagę wstąpić w te progi? Odkryć to, co w starych cegłach się skrywać może? Poczuć powiew strachu, który zawładnie umysłem? Wejść tam, gdzie zło czyhać może? Jesteś gotowy?
Poznajcie Allhallows Hall, rezydencję w stylu Tudorów usytuowaną na wrzosowiskach Darmoore. Jej właścicielem był naczelnik więzienia, który po śmierci przepisał ją swoim dzieciom. I tak o to do tych niezbyt przyjaznych murów przybywają spadkobiercy, by dokonać ostatnich powinności po śmierci ojca. Jeszcze nie wiedzą, co ich czeka. Czy to tylko skrzypiące podłogi i wiatr gwiżdżący wśród starych ścian, czy może coś więcej? W sumie to stary dom więc nie ma co się dziwić. Gdy wyjazd nowoprzybyłych gości jest już bliski, staje się nieszczęście. Znika Timmy, wnuk zmarłego naczelnika. Rozpoczynają się poszukiwania, które pochłaniają coraz więcej osób. Osób, które znikają bez śladu… Czyżby tajemne zło czyhało na mieszkańców, czy może jednak umysł ludzki zaczyna im płatać figle?
Grahama Mastertona chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Mistrz literatury grozy, na dobre uplasował się na podium w tym gatunku. Ponad 100 powieści, miliony sprzedanych egzemplarzy i krasnal we Wrocławiu mówią same za siebie. Sięgając po jego powieści, przeważnie doświadczamy potężnej dawki grozy, przesyconej przemocą i nasyconej erotyką, ale zaglądając do „Domu stu szeptów”, musimy być gotowi na coś innego. Co prawda książka aspiruje do horroru, ale w moim mniemaniu raczej do tego lżejszego, bardziej zjadliwszego i niepowodującego zbyt dużych mdłości. Oczywiście, poczujemy styl autora, bo ciężko go nie odnaleźć, otulimy się strachem i będziemy podążać dobrze wytyczoną ścieżką, spijając powolnie odkrywane tajemnice. Dla tych, którzy oczekują czegoś bardziej krwawego i przerażającego, to może nie być dobry kierunek.
Autor „Domu stu szeptów” poruszył temat wielokrotnie pojawiający się w literaturze grozy. Nawiedzone domostwo, pełne sekretów i kryjąca się w nim zła siła. Niby temat oklepany, a jednak spod pióra Mastertona wyszedł inny, mający coś w sobie. Wciągamy się w stworzoną historię, słuchamy szeptów i odkrywamy tajemnice. Rozdział po rozdziale próbujemy rozwikłać sekrety starego domostwa i nie popaść w obłędy umysłu. Chciałoby się powiedzieć, że mamy do czynienia z prawdziwą ucztą grozy, ale… No właśnie jest małe, ale. Może to to, że nie przesiąkniemy w pełni strachem, może to, że czasem atrakcyjniejsze stanie się zrobienie kolejnej filiżanki herbaty niż zagłębienie się w kolejny rozdział. Może gdzieś bohaterowie nie do końca do nas przemówią, a gdzieś coś nie zagra, tak jak powinno. Niemniej to wszystko nie przekreśla dobrze spędzonego czasu z ową pozycją.
„Dom stu szeptów” to pozycja z gatunku grozy. Jej zadaniem jest nas otulić strachem, pokryć skórę gęsią skórką i przyspieszyć tętno. I co prawda po części jej się udaje, jednak nie przysporzy nam sennych koszmarów, nie sprawi, że na najmniejszy szmer będziemy podskakiwać, ale na urlop w starym domostwie raczej się nie namówimy. To książka, z którą przyjemnie, a raczej mrocznie spędzi się wieczór.
Agnieszka Zwolska-Szydłowska
Oceny
Książka na półkach
- 1 772
- 633
- 237
- 97
- 86
- 41
- 37
- 32
- 28
- 27
OPINIE i DYSKUSJE
Niezły polt twist na koniec. Tyle pytań, tak mało odpowiedzi.
Niezły polt twist na koniec. Tyle pytań, tak mało odpowiedzi.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKlimatyczna opowowiesc, bardzo dobrze dopracowana historia i bohaterowie. Nie straszy od samego poczatku, ale wciaga i stawia wiele pytan przed nami, na które rzecz jasna próbujemy sami odpowiedziec. Horror zaczyna sie jakies sto stron do konca ksiazki, jest naprawde ciekawie. Polecam. 7/10 czyta się szybko i przyjemnie
Klimatyczna opowowiesc, bardzo dobrze dopracowana historia i bohaterowie. Nie straszy od samego poczatku, ale wciaga i stawia wiele pytan przed nami, na które rzecz jasna próbujemy sami odpowiedziec. Horror zaczyna sie jakies sto stron do konca ksiazki, jest naprawde ciekawie. Polecam. 7/10 czyta się szybko i przyjemnie
Pokaż mimo toKolejna historia Mastertona za mną i kolejny raz bardzo mi się podobało. Klimat w książce niemal od początku mnie zaintrygował i podobało mi się, że znów nic nie jest tak oczywiste jak się wydaje. Sięgając po ten tytuł myślałem, że dostanę kolejną książkę o nawiedzonym domu, ale sytuacja była zupełnie inna co bardzo mi się podobało. Niemal do samego końca byłem pochłonięty i ciekawy zagadki jaka towarzyszy dawnemu budynkowi. Właściwie, to cieszy mnie, że autor znowu zwiódł mnie na manowce i zamiast czegoś czego się spodziewałem dostałem coś zupełnie innego.
Co jeszcze bardziej mnie cieszy darował sobie po raz kolejny głębokie opisy erotyczne, nie licząc jednej sytuacji, która na całe szczęście równie szybko została zakończona nim zaszło za daleko.
Jeśli idzie o kolejną rzecz, z której znam autora czyli gore, to początkowo raczej go nie spotkamy. Mamy tajemnice i niepewność tego co się kryje, ale raczej nie dochodzi do sadystycznych scen. Nie licząc tego co dzieje się pod koniec książki.
No, ale żeby nie było za kolorowo chyba warto zauważyć, że nie wszystko było dla mnie idealne. Zakończenie działo się jak dla mnie za szybko. Nie widzimy większej reakcji bohaterów na ponowne spotkanie i złamanie klątwy, nie licząc krótkiego powitania braci i krótkiego wyrazu wdzięczności nadal zszokowanej Ady. Na szczęście autor odpowiedział nam tam na niemal wszystkie pytania związane z powodem zaginięcia Timyego oraz tego jak zginął i dlaczego ojciec, a właściwie ojczym głównego bohatera. Mimo, to zabrakło mi jednak większych emocji całej rodziny po tym wszystkim, jakiegoś większego opisu, a nie, że wszystko przenosi nas nagle jakiś czas później gdzie główny bohater z żoną już jest daleko poza przeklętym domem. No i nie wiem nadal dlaczego jego ojczym głównego bohatera uznał, że to Timy ma zostać głównym spadkobiercą domu. Czy to była sprawka demona, który wszystko zaplanował czy może jego prawdziwy dziadek po zabiciu go coś namieszał w papierach żeby jego wnuk wszystko dostał? Nadal tego nie wiem.
Mimo wszystko jestem zadowolony i bardzo dobrze mi się czytało. Po raz kolejny przekonuje się, że Mastertona czyta mi się jednak lepiej niż Kinga.
Kolejna historia Mastertona za mną i kolejny raz bardzo mi się podobało. Klimat w książce niemal od początku mnie zaintrygował i podobało mi się, że znów nic nie jest tak oczywiste jak się wydaje. Sięgając po ten tytuł myślałem, że dostanę kolejną książkę o nawiedzonym domu, ale sytuacja była zupełnie inna co bardzo mi się podobało. Niemal do samego końca byłem pochłonięty...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toByła to dziwna książka i cały czas zastanawiam się w jaki sposób powinnam ją ocenić. Początki były świetne, ale druga połowa pozostawiała dużo do życzenia. Mimo wszystko, pozycję tę czytało się wyjątkowo szybko i przyjemnie, chociaż z żalem nie mogę stwierdzić, że mnie przeraziła (oprócz pojedynczym momentów).
Na początku książki można się było poczuć niczym detektyw próbujący rozwikłać ogromną zagadkę. Niestety, dość szybko zostaje ujawnione rozwiązanie, które można określić mianem rozczarowującego. Niby coś nietypowego, a jednak bardzo nudnego i kompletnie niestrasznego.
Autorowi w tej pozycji można zarzucić sporo niedociągnięć. Bohaterowie wydawali się bardzo nijacy i w ogóle nie widać było po nich, że są świadkami jakichś strasznych wydarzeń. Moment kulminacyjny też trochę nie miał sensu i wydawał się być bardzo pośpieszony, jakby pisarzowi zabrakło już pomysłów na rozwinięcie historii. Jedynie ostatnie kilka zdań książki mogę nazwać szokującymi i wstrząsającymi - z chęcią bym przeczytała wyjaśnienie.
Była to dziwna książka i cały czas zastanawiam się w jaki sposób powinnam ją ocenić. Początki były świetne, ale druga połowa pozostawiała dużo do życzenia. Mimo wszystko, pozycję tę czytało się wyjątkowo szybko i przyjemnie, chociaż z żalem nie mogę stwierdzić, że mnie przeraziła (oprócz pojedynczym momentów).
więcej Pokaż mimo toNa początku książki można się było poczuć niczym detektyw...
Wciągająca książka znów kolejna dobra pozycja Masterton'a, polecam!
Wciągająca książka znów kolejna dobra pozycja Masterton'a, polecam!
Pokaż mimo toMnie wciągnęłam, nie ze przestraszyla, ale dawała taki fajny dreszczyk.
Mnie wciągnęłam, nie ze przestraszyla, ale dawała taki fajny dreszczyk.
Pokaż mimo toLubię książki tego autora. Nie była mega straszna jednak wciągnęła nawet mojego męża ( słuchałam audiobook) :)
Lubię książki tego autora. Nie była mega straszna jednak wciągnęła nawet mojego męża ( słuchałam audiobook) :)
Pokaż mimo toW sumie moje drugie spotkanie, z twórczością, trochę mniej straszne od Manitou. Trochę zakończenie rozczarowało, ale może o to chodziło, żeby pokazać co zrobi rodzic, żeby odzyskać swoje jedyne dziecko. Polecam
W sumie moje drugie spotkanie, z twórczością, trochę mniej straszne od Manitou. Trochę zakończenie rozczarowało, ale może o to chodziło, żeby pokazać co zrobi rodzic, żeby odzyskać swoje jedyne dziecko. Polecam
Pokaż mimo toRewelacja, nie spodziewałem się, że historia o jakimś nawiedzonym domu tak wciągnie!! chciałem wiedzieć co będzie dalej, jak się skończy.
Rewelacja, nie spodziewałem się, że historia o jakimś nawiedzonym domu tak wciągnie!! chciałem wiedzieć co będzie dalej, jak się skończy.
Pokaż mimo toOd dobrych dziesięciu lat nie czytałam horroru czy powieści grozy. I niestety ta książka mnie nie zachęciła. Była nijaka. Strasznie wkurzało mnie, że bohaterowie bardzo spokojnie przyswajali tak niecodzienne wydarzenia jak zaginięcie dziecka, złowieszcze szepty, dziwne interakcje z niewidzialnymi bytami czy nawet makabryczną śmierć. Czułam jakby te wydarzenia zupełnie ich nie obeszły. Dzieje się coś dziwnego? OK. W domu są duchy, które atakują mieszkańców? Spoko, zostajemy i mieszkamy dalej. Jak miałam się bać, jak Ci ludzie się nie bali? Dopiero końcówka była delikatnie bardziej emocjonująca. Ale mówię tu dosłownie o ostatniej akcji. Postaram się nie zrażać i poszukać czegoś, co przypadnie mi do gustu w tym gatunku.
Od dobrych dziesięciu lat nie czytałam horroru czy powieści grozy. I niestety ta książka mnie nie zachęciła. Była nijaka. Strasznie wkurzało mnie, że bohaterowie bardzo spokojnie przyswajali tak niecodzienne wydarzenia jak zaginięcie dziecka, złowieszcze szepty, dziwne interakcje z niewidzialnymi bytami czy nawet makabryczną śmierć. Czułam jakby te wydarzenia zupełnie ich...
więcej Pokaż mimo to