Tantra i BDSM...? Przecież to przeczy samo sobie... Czy nawet w coś tak pięknego trzeba wcisnąć ostrość i wyuzdanie? Czy większość ludzi nie potrafi już doświadczać subtelności i miłości?

Tantra i BDSM...? Przecież to przeczy samo sobie... Czy nawet w coś tak pięknego trzeba wcisnąć ostrość i wyuzdanie? Czy większość ludzi nie potrafi już doświadczać subtelności i miłości?

Książka znaleziona na kiermaszu charytatywnym, kupiona z chęci wsparcia oraz przez ciekawość. Nie dziwię się, że tam trafiła, bo wyrzucenie na śmietnik czy spalenie jeszcze bardziej zaszkodziłoby środowisku.
Gdyby ta książka powstała dziś, a nie w 2016r. to posądziłbym autorkę o napisanie książki o tantrze za pomocą chata gpt z zapytaniem o użycie stylu modnych w latach 90'tych tzw "harlekinów".
Bzdurna, sprośna mieszanina new age'owego bełkotu z gazet dla kobiet, prób przypodobania się środowiskom lgbt bez jakiejkolwiek wiedzy o nich, a także ich seksualności z szczyptą cringe'u. Choć w sumie pierwsza strona o bdsm jest napisana nad wyraz poprawnie bez powielania szkodliwych stereotypów.
Książka ma dwie zalety: - może potencjalnie pomóc nakierować osoby z problemami na to, by nie bać się odkrywać swą seksualność, a drugą zaletą jest to, że nadaje się do podłożenia pod stół.

Książka znaleziona na kiermaszu charytatywnym, kupiona z chęci wsparcia oraz przez ciekawość. Nie dziwię się, że tam trafiła, bo wyrzucenie na śmietnik czy spalenie jeszcze bardziej zaszkodziłoby środowisku.
Gdyby ta książka powstała dziś, a nie w 2016r. to posądziłbym autorkę o napisanie książki o tantrze za pomocą chata gpt z zapytaniem o użycie stylu modnych w latach...

Tym razem sięgnąłem po pozycję zbyt szeroko opisująca sferę duchową co nie leżało w mojej intencji. Autorka dosyć obszernie i mądrze opisuje "nowy wymiar rozkoszy" jednak moje oczekiwania były skupione na bardziej konkretnych i ziemskich wartościach co nie oznacza, że nie wierzę w opisy, które pojawiają się w książce.

Tym razem sięgnąłem po pozycję zbyt szeroko opisująca sferę duchową co nie leżało w mojej intencji. Autorka dosyć obszernie i mądrze opisuje "nowy wymiar rozkoszy" jednak moje oczekiwania były skupione na bardziej konkretnych i ziemskich wartościach co nie oznacza, że nie wierzę w opisy, które pojawiają się w książce.

Zaczęłam czytać i już połączenie tantry z BDSM to jakieś nieporozumienie. Wiem, że jest to, niestety modne, ale bez przesady. Czy wszystko trzeba zepsuć?

Zaczęłam czytać i już połączenie tantry z BDSM to jakieś nieporozumienie. Wiem, że jest to, niestety modne, ale bez przesady. Czy wszystko trzeba zepsuć?

Książka jest nie na temat. Bardzo się zawiodłam.

Książka jest nie na temat. Bardzo się zawiodłam.

Wymęczona

Wymęczona

Jeżeli ktoś chce rozpocząć swoją przygodę z tantrą, jak najbardziej powinien sięgnąć po tę książkę. Autorka przedstawia tantrę w sposób przystępny, nie robiący z tej pięknej ideologii jakiegoś nawiedzonego wierzenia. Książka jest łatwa i przejrzysta. Najważniejsze zagadnienia i ćwiczenia opisane są w punktach. Znajdziemy tutaj ćwiczenia dla jednej osoby i dla par. Oprócz tego możemy się nauczyć sprawiać przyjemność drugiej osobie. Naprawdę warto zagłębić się we "Współczesną tantrę"!

Jeżeli ktoś chce rozpocząć swoją przygodę z tantrą, jak najbardziej powinien sięgnąć po tę książkę. Autorka przedstawia tantrę w sposób przystępny, nie robiący z tej pięknej ideologii jakiegoś nawiedzonego wierzenia. Książka jest łatwa i przejrzysta. Najważniejsze zagadnienia i ćwiczenia opisane są w punktach. Znajdziemy tutaj ćwiczenia dla jednej osoby i dla par. Oprócz...