rozwińzwiń

P. S. Nienawidzę cię

Okładka książki P. S. Nienawidzę cię Winter Renshaw
Okładka książki P. S. Nienawidzę cię
Winter Renshaw Wydawnictwo: Editio Cykl: P.S. (tom 1) Seria: Editio Red literatura obyczajowa, romans
240 str. 4 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
P.S. (tom 1)
Seria:
Editio Red
Tytuł oryginału:
P.S. I Hate You
Wydawnictwo:
Editio
Data wydania:
2021-03-16
Data 1. wyd. pol.:
2021-03-16
Data 1. wydania:
2018-03-26
Liczba stron:
240
Czas czytania
4 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328368750
Tłumacz:
Olgierd Maj
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
265 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
3275
2101

Na półkach: , , ,

Mocne MEH. Zaczęło się fajnie, było nawet zabawnie, ale im dalej, tym gorzej. Para bohaterów miała mieć uroczą relację, a tu było tyle cringu, że szok. Później to już równia pochyła i nie chciałam się skończyć. Pojawienie się brata bliźniaka było już jak cios w twarz i jedyne, co miałam ochotę robić to walić głową w ścianę. Oby drugi tom był lepszy.

Mocne MEH. Zaczęło się fajnie, było nawet zabawnie, ale im dalej, tym gorzej. Para bohaterów miała mieć uroczą relację, a tu było tyle cringu, że szok. Później to już równia pochyła i nie chciałam się skończyć. Pojawienie się brata bliźniaka było już jak cios w twarz i jedyne, co miałam ochotę robić to walić głową w ścianę. Oby drugi tom był lepszy.

Pokaż mimo to

avatar
661
661

Na półkach:

"O ile tylko w ciągu następnych dni nie będzie żadnymi kwiatów, żadnych słodkich słówek, żadnych nieopatrznych szeptów, żadnych pochopnych obietnic i żadnego patrzenia na siebie maślanym wzrokiem... to wszystko będzie dobrze i obydwoje powinniśmy wyjść z tego bez szwanku, bez żadnych bitewnych ran czy blizn."

Maritza jest kelnerką w popularnej naleśnikarni. Gdy przy jednym ze stolików usiadł niesamowicie przystojny Isaiah, nie wywarł na dziewczynie najlepszego wrażenia. Był oschły i arogancki, lecz mimo to wciąż przyciągał spojrzenie dziewczyny. Gdy los postawił ich na swojej drodze ponownie, postanowili dać sobie szansę na niezobowiązującą znajomość - w końcu Isaiah za kilka dni wyjeżdżał do Afganistanu. Obiecali sobie spędzić ze sobą każdy dzień przed rozpoczęciem misji chłopaka tak jakby był sobotą, wolną od trosk i zmartwień. Określili też dwie zasady - żadnych romantycznych gestów i żadnych kłamstw. Wraz z wyjazdem chłopaka ich relacja miała opierać się na wysyłanych sobie nawzajem listach. Niestety Isaiah, mimo obietnicy, że zawsze będzie odpowiadał, nie dotrzymał słowa. Złamał obietnicę i serce Martizy. A później wrócił.

"PS Nienawidzę cię" to bardzo przyjemna historia o tym jak niespodziewane spotkanie, może całkowicie zmienić sposób postrzegania świata, jak wbrew wszelkim postanowieniom miłość zawsze znajduje sposób, by zwyciężyć wszelkie przeciwności i jak trudno czasami dać samemu sobie szansę na prawdziwe szczęście. Lekki styl autorki, duża ilość dialogów, krótkie rozdziały z punktu widzenia obojga bohaterów przyczyniły się do tego, że książkę przeczytałam bardzo szybko i spędziłam z nią całkiem miłe popołudnie. Przedstawiona w niej fabuła, postacie, wątek dotyczący wysyłania listów oraz krótka intryga, która poróżniła głównych bohaterów zostały bardzo fajnie skomponowane w całość, która w mojej ocenie była i interesująca i wciągająca. Na pewno wyróżniającym elementem jest kreacja głównego bohatera. Lubię wątki dotyczące wojskowych i osobiście cieszyłabym się, gdyby był on jeszcze bardziej rozbudowany. Jednak domjnujaca tajemniczość Isaiaha, jego skrytość i pewnego rodzaju ostrożność, wynikająca.z nabytych doświadczeń, wzbudzały we mnie chęć jeszcze lepszego poznania go. Postać Maritzy, choć wykreowana na miłą, pomocną, oddaną przyjaciołom, momentami wydawała mi się odrobinę zmanierowana, niedojrzała, popadająca ze skrajności w skrajność - albo zbyt pozytywna, albo zbyt zacięta w uporze. Sama fabuła i historia głównych bohaterów była bardzo przyjemnie przedstawiona, pełna wdzięku i uroku, które wcale nie zostały przyćmione późniejszymi problemami. Przekonała mnie ich relacja, tempo jej rozwoju, uczucia którymi się kierowali. Były w niej momenty zabawne, seksowne, wzruszające. Podczas czytania mogłam odczuć emocje bohaterów, ich niepewność, radość, zmartwienie, tęsknotę, strach, złość, nadzieję i miłość. Oczywiście, jak to przy tego typu książkach, było przewidywalnie, ale zupełnie nie przeszkadzało mi to w odbiorze. Wręcz przeciwnie, jestem zadowolona z lektury, odpoczęłam przy niej, zrelaksowałam się, więc ze swojej strony Wam ją polecam

"O ile tylko w ciągu następnych dni nie będzie żadnymi kwiatów, żadnych słodkich słówek, żadnych nieopatrznych szeptów, żadnych pochopnych obietnic i żadnego patrzenia na siebie maślanym wzrokiem... to wszystko będzie dobrze i obydwoje powinniśmy wyjść z tego bez szwanku, bez żadnych bitewnych ran czy blizn."

Maritza jest kelnerką w popularnej naleśnikarni. Gdy przy jednym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
259
48

Na półkach:

Jak dla mnie jest to nieco ponad przeciętna książka. Nie zachwyciła mnie para głównych bohaterów ani ich historia. Książka sama w sobie niezła ale mi osobiście do gustu nie przypadła.

Jak dla mnie jest to nieco ponad przeciętna książka. Nie zachwyciła mnie para głównych bohaterów ani ich historia. Książka sama w sobie niezła ale mi osobiście do gustu nie przypadła.

Pokaż mimo to

avatar
362
332

Na półkach:

Historia jakich tysiace. Nic mnie nie poruszyło, nie zainspirowały mnie ich soboty, a czasami miałam wrażenie były zorganizowane na wyrost. Wszystko według schematu jak to w takich historiach. Jednak w jednym momencie autorka mnie zaskoczyła. Nie stracił on pamięci, to był brat bliźniak 😀 do przeczytania i zapomnienia.

Historia jakich tysiace. Nic mnie nie poruszyło, nie zainspirowały mnie ich soboty, a czasami miałam wrażenie były zorganizowane na wyrost. Wszystko według schematu jak to w takich historiach. Jednak w jednym momencie autorka mnie zaskoczyła. Nie stracił on pamięci, to był brat bliźniak 😀 do przeczytania i zapomnienia.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
506
495

Na półkach:

"Wszystko dzieje się z jakiegoś powodu."

To miał być zupełnie zwyczajny dzień. Śliczna Maritza Claiborne, kelnerka w naleśnikarni, obsługiwała kolejnego gościa. Bez wątpienia był interesującym mężczyzną: przystojnym, muskularnym, o niepokojącym spojrzeniu bursztynowych oczu. Zachowywał się jednak jak arogancki dupek. Maritza w przeszłości miała już dość problemów z powodu podobnych typów, więc nie miała powodu, aby podsunąć darmowego naleśnika właśnie jemu. Sądziła jednak, że nie zauważy, że ukradkiem przygląda mu się częściej, niż powinna.
Isaiah Torres był żołnierzem. Jeździł w naprawdę niebezpieczne rejony, w których można było stracić życie. Właśnie przebywał na krótkiej przepustce w domu, niedługo miał wrócić do Afganistanu. Oczywiście, że zauważył dziewczynę, która przyniosła mu śniadanie, jednak nawet nie zwrócił uwagi na jej imię. Miała śliczną figurę, ciemne, pełne życia oczy i wydała mu się wyjątkowo temperamentną i energiczną istotą. I dlatego absolutnie nie była w orbicie jego zainteresowań!
Niekiedy przeznaczenie daje drugą, a nawet trzecią szansę. Tak było i w tym przypadku. Dziwnym zbiegiem okoliczności Isaiah i Maritza wymienili się adresami. Mieli do siebie pisać i przez jakiś czas rzeczywiście tak było. Ale potem coś się zmieniło...

To nie jest jedna z tych pozycji, kiedy to zakochany żołnierz rzuca służbę i wraca do swojej ukochanej, chociaż myślałam że tak będzie. Autorka w tym wypadku mnie zaskoczyła i nie tylko w tym momencie. Fabuła jest świetna, czyta się ją bardzo szybko i przede wszystkim przyjemnie. Na pierwszy rzut oka głowni bohaterowie bardzo się od siebie różnią. Maritza to rozgadana dziewczyna i wiecznym uśmiechem na twarzy, która łatwo nawiązuje nowe znajomości, zupełne przeciwieństwo Isaiah'a, jednak pasują do siebie idealnie,l. Fabuła jest świetna, autorka wykazała się kreatywnością, a czytelnik nie ma czasu się nudzić. Jest to miła odskocznia od książek które czytam na codzień. Historia nie jest przesiąknięta seksem, co jest dla mnie wielkim plusem. Na uznanie zasługują również listy, które wymieniają pomiędzy sobą Isaiah i Maritza. Według mnie całość zasługuje na 8 🌟 i bardzo chętnie sięgnę po kolejną książkę.

"Wszystko dzieje się z jakiegoś powodu."

To miał być zupełnie zwyczajny dzień. Śliczna Maritza Claiborne, kelnerka w naleśnikarni, obsługiwała kolejnego gościa. Bez wątpienia był interesującym mężczyzną: przystojnym, muskularnym, o niepokojącym spojrzeniu bursztynowych oczu. Zachowywał się jednak jak arogancki dupek. Maritza w przeszłości miała już dość problemów z powodu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1380
54

Na półkach: ,

Sięgając po książę nie spodziewałam się niczego nadzwyczajnego, chciałam przyjemną lekturę i taką też dostałam.
Moim zdaniem niektóre wątki mogłyby być ciekawie rozwinięte. Osobiście nie do końca widziałam tutaj wątku "love-hate", którego spodziewałam się po tej książce i co sugeruje tytuł.

Sięgając po książę nie spodziewałam się niczego nadzwyczajnego, chciałam przyjemną lekturę i taką też dostałam.
Moim zdaniem niektóre wątki mogłyby być ciekawie rozwinięte. Osobiście nie do końca widziałam tutaj wątku "love-hate", którego spodziewałam się po tej książce i co sugeruje tytuł.

Pokaż mimo to

avatar
226
182

Na półkach:

Nawet niezły pomysł, potem trochę naciągane ale przyjemnie się słuchało audiobooka

Nawet niezły pomysł, potem trochę naciągane ale przyjemnie się słuchało audiobooka

Pokaż mimo to

avatar
1525
843

Na półkach: , , , ,

Przeżyli razem 9 dni robiąc wszystko czego nie robili dotychczas. Mówili Tak na wszystko. Na wszystko oprócz będziemy razem. Potem wyjechał na misję. Czy to koniec ich historii? Przekonajcie się. Polecam.

Przeżyli razem 9 dni robiąc wszystko czego nie robili dotychczas. Mówili Tak na wszystko. Na wszystko oprócz będziemy razem. Potem wyjechał na misję. Czy to koniec ich historii? Przekonajcie się. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
213
149

Na półkach:

Ile jeszcze rozczarowań mnie czeka w tym roku? Liczyłam na genialny motyw hate love, otrzymałam kiepskiego średniaka. Cała pozycja była jedynie poprawna, nie było w niej nic zaskakującego, a tym bardziej zapadającego w pamięć.

Bardzo ciężko było mi dopatrzeć się chemii, pomiędzy bohaterami. Cała pozycja bez dwóch zdań miała duży potencjał, szło zdobić z tej historii coś wspaniałego. Niestety cała powieść okazała się płaska i przewidywalna. Nie dopatrzyłam się większych błędów logicznych, dlatego określam ją jako poprawną.

Na początku było naprawdę nieźle, a im dalej w książkę tym gorzej. Zupełnie jakby powieść była pisana pod przymusem wydawcy? Wiadomo były momenty, w których lektura naprawdę mi się podobała.

Nie rozumiem dlaczego większość autorów romansów/ erotyków kreuje główną bohaterkę jako chodząca lalkę Barbie, do której klei się wielu typów. Jak dla mnie absolutnie jestem na NIE, z takimi bohaterami. Jest to zupełnie zbędne i moim zdaniem można zbudować wspaniałą fabule bez używania takich typowych pewniaków.

Powieść była poprawna ale nie mam zamiaru kontynuować tej serii. Najzwyczajniej szkoda mi czasu na takie płytkie historie.

5⭐️

Ile jeszcze rozczarowań mnie czeka w tym roku? Liczyłam na genialny motyw hate love, otrzymałam kiepskiego średniaka. Cała pozycja była jedynie poprawna, nie było w niej nic zaskakującego, a tym bardziej zapadającego w pamięć.

Bardzo ciężko było mi dopatrzeć się chemii, pomiędzy bohaterami. Cała pozycja bez dwóch zdań miała duży potencjał, szło zdobić z tej historii coś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
254
248

Na półkach:

Za mną kolejna bardzo dobra marcowa premiera, a mianowicie książka #psnienawidzecie od @winterenshaw .
W historii Maritzy i Isaiah zatraciłam się bez reszty. Jest pełna ciepła, humoru i napisana w taki sposób, że nie można się od niej oderwać, nie doczytując jej do końca. Ma w sobie TO COŚ, co wciąga i sprawia, że z każdym kolejnym rozdziałem coraz bardziej tonęłam w tym fikcyjnym świecie. Książka jej dopracowana w najmniejszym szczególe, a jej niczym  niewymuszona prostota działa tutaj na plus. Nie ma tu zbędnych "zagęszczaczy", akcja toczy się swoim własnym spokojnym tempem. Co nie znaczy, że wiało nudą. Wręcz przeciwnie. Wszystko skupiało się na przedstawieniu głównych bohaterów, ich rozterkach i budowanej więzi.
Maritza to dziewczyna o dobrym sercu, miła, uczynna, szczera, wesoła i rozgadana. Isaiah to jej przeciwieństwo. Zamknięty w sobie samotnik, któremu nigdy nie zależało na kontaktach międzyludzkich. Albo się go kochało, albo nienawidziło. To się zmienia za sprawą kelnerki, która ujęła go swoją dobrocią i determinacją. Wraz z upływem kolejnych stron dowiadujemy się, jak nowa znajomość wpływa na nich, a zwyczajna przyjacielska relacja przeradza się w głębsze uczucie.
Miłym aspektem były również listy, które pisali do siebie, gdy po ich wspólnie spędzonym "tygodniu sobót" Isaiah wyruszył na kolejną misję do Afganistanu. Jak na ich kiełkującą znajomość wpłynie półroczna rozłąka? Czy będzie im dane spotkać się ponownie? I przede wszystkim, czy dobrze oceniła mężczyznę? Gdy na jaw wyjdą skrywane tajemnice, nic już nie będzie takie proste...

Czytaliście? A może macie w planach?😊 Jeśli szukacie lekkiego, a zarazem wciągającego romansu, to polecam tę pozycję.

Za mną kolejna bardzo dobra marcowa premiera, a mianowicie książka #psnienawidzecie od @winterenshaw .
W historii Maritzy i Isaiah zatraciłam się bez reszty. Jest pełna ciepła, humoru i napisana w taki sposób, że nie można się od niej oderwać, nie doczytując jej do końca. Ma w sobie TO COŚ, co wciąga i sprawia, że z każdym kolejnym rozdziałem coraz bardziej tonęłam w tym...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    334
  • Chcę przeczytać
    227
  • Posiadam
    32
  • 2021
    31
  • Teraz czytam
    9
  • E-book
    7
  • Przeczytane 2021
    7
  • Ulubione
    6
  • Audiobook
    4
  • 2023
    4

Cytaty

Więcej
Winter Renshaw P. S. Nienawidzę cię Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także