rozwińzwiń

Tajemnica broszki z opalu

Okładka książki Tajemnica broszki z opalu Fergus Hume
Okładka książki Tajemnica broszki z opalu
Fergus Hume Wydawnictwo: Wydawnictwo MG kryminał, sensacja, thriller
312 str. 5 godz. 12 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
The Opal Serpent (1905)
Wydawnictwo:
Wydawnictwo MG
Data wydania:
2020-07-29
Data 1. wyd. pol.:
2020-07-29
Liczba stron:
312
Czas czytania
5 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377796344
Tłumacz:
Jan Stanisław Zaus
Tagi:
powieść angielska--I poł. 20 w. kryminał romans miłość Londyn
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
45 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
41
28

Na półkach:

Bardzo dobra książka z motywem detektywistycznym. Przyjemnie i szybko się czytało. Świetny punkt kulminacyjny rozwiązania zagadki, który może zaskoczyć nie jednego czytelnika. Jak na książkę napisaną w 1905r. jest nadal świetna.

Bardzo dobra książka z motywem detektywistycznym. Przyjemnie i szybko się czytało. Świetny punkt kulminacyjny rozwiązania zagadki, który może zaskoczyć nie jednego czytelnika. Jak na książkę napisaną w 1905r. jest nadal świetna.

Pokaż mimo to

avatar
75
34

Na półkach:

Książka kupiona trochę z przypadku, ale nie żałuję. Nie oczekiwałam fajerwerków i takich też tutaj nie było, ale mimo wszystko jest to bardzo przyjemna książka. Jest kilka zaskoczeń, opowieść czyta się szybko. Niestety stara Anglia to średnio mój klimat, ale jeśli Ty taki lubisz to śmiało sięgaj po tą książkę!

Książka kupiona trochę z przypadku, ale nie żałuję. Nie oczekiwałam fajerwerków i takich też tutaj nie było, ale mimo wszystko jest to bardzo przyjemna książka. Jest kilka zaskoczeń, opowieść czyta się szybko. Niestety stara Anglia to średnio mój klimat, ale jeśli Ty taki lubisz to śmiało sięgaj po tą książkę!

Pokaż mimo to

avatar
389
370

Na półkach: , ,

Bardzo dobra powieść! Przypadkowy strzał na wakacyjnym kiermaszu książki, bezbłędnie wyłowiłam XIX-wiecznego autora. Trochę w stylu mojego ulubionego Wilkie Collinsa (którego nazwisko nawet pojawiło się w książce!) Fabuła bardzo wciągająca, akcja toczy się wartko, bohaterowie są autentyczni. Deborah została moją ulubienicą :) Tłumaczenie trochę kulawe... interpunkcja, gramatyka, a nawet ortografia. Ale mniejsza o to. Ciekawam innych powieści autora, na pewno spróbuję zdobyć.

Bardzo dobra powieść! Przypadkowy strzał na wakacyjnym kiermaszu książki, bezbłędnie wyłowiłam XIX-wiecznego autora. Trochę w stylu mojego ulubionego Wilkie Collinsa (którego nazwisko nawet pojawiło się w książce!) Fabuła bardzo wciągająca, akcja toczy się wartko, bohaterowie są autentyczni. Deborah została moją ulubienicą :) Tłumaczenie trochę kulawe... interpunkcja,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
307
101

Na półkach:

Uwielbiam takie opowieści... tylko wolałabym zeby była duuuuzo dluzsza. Początek nawiązuje odrobinę do tajemnic dalekiego Wschodu i jest nadzieja na takie rozwinięcie ale niestety ..... chociaż sama opowieść wciągająca i też zapadająca w pamięć. Polecam.

Uwielbiam takie opowieści... tylko wolałabym zeby była duuuuzo dluzsza. Początek nawiązuje odrobinę do tajemnic dalekiego Wschodu i jest nadzieja na takie rozwinięcie ale niestety ..... chociaż sama opowieść wciągająca i też zapadająca w pamięć. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
318
296

Na półkach:

Ta książka była wyjątkowo dziwna. Do połowy łapała zadyszkę i poruszała się jak kulawy stwór żeby pod sam koniec nabrać wyjątkowego sprintu. Przez pierwsze kilka dni myślałam że nie dam rady jakieś to wszystko było nierówne, wolne jak flaki z olejem niby coś się działo ale jakby się nie działo. Dodatkowo miałam wrażenie jakbym czytała szkolny dramat Słowackiego….nawet nie wiem dlaczego. A potem drugą połowę jakby usiadł inny autor i to dokończył. Nagle akcja zrobiła się zwięzła szybka logiczna no i w końcu ….ciekawa. Bo sam pomysł muszę powiedzieć i prowadzenie tego pomysłu przez fabułę był bardzo dobry. Starego właściciela lombardu skupującego biżuterię zamordowano w bardzo pomysłowy sposób a po jego śmierci zaczyna się oczywiście walka o spadek i wychodzą na jaw po kolei kolejne brudy z życia zamordowanego. Do samego końca właściwie nie jest znany morderca co jest w moim mniemaniu bardzo poprawne bo co to za frajda czytać jak zna się odpowiedź. Natomiast to co mi wyjątkowo przeszkadzało to wątek miłosny dwójki bohaterów. Kolejna durna pensjonarka, bezmózga istota, kobieta bluszcz nie mogąca albo nie umiejąca niczego uwieszona na tym biedaku który zapałał do niej uczuciem. Te dialogi między nimi z wysokim poziomem infantylności. Krew się w żyłach gotowała. Dobrze że koniec i rozwiązanie zagadki było na tyle sprawnie poprowadzone że te nieszczęsne amory zeszły na dalszy plan. Ciężko tę książkę ocenić do końca dobrze. Drugi raz chyba nie chciałabym się natknąć na coś tak nierównego.

Ta książka była wyjątkowo dziwna. Do połowy łapała zadyszkę i poruszała się jak kulawy stwór żeby pod sam koniec nabrać wyjątkowego sprintu. Przez pierwsze kilka dni myślałam że nie dam rady jakieś to wszystko było nierówne, wolne jak flaki z olejem niby coś się działo ale jakby się nie działo. Dodatkowo miałam wrażenie jakbym czytała szkolny dramat Słowackiego….nawet nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
65
44

Na półkach:

„Tajemnica broszki z opalu” to powieść angielskiego pisarza, której pierwsze wydanie powstało w 1905 roku. Z opisu na okładce dowiedziałam się, że sięgając po ten tytuł będę mogła poznać kryminalną i uczuciową intrygę, bo bardzo mnie zaciekawiło.

Paul Beecot to pisarz, który przybył do Londynu aby zrobić karierę. Bardzo szybko się zakochuje, jednak nie może ożenić się ze swoją wybranką, dopóki nie zdobędzie odpowiednich funduszy. Sytuacja pogarsza się, gdy Aaron Norman zostaje znaleziony w swojej księgarni z ustami zapieczętowanymi błyszczącym klejnotem. Okazuje się, że to broszka z opalu, niezwykle piękny, ale także niebezpieczny przedmiot.

Od początku czuć, że nie jest to współczesny kryminał. Wszystko dzieje się bardzo powoli, jednak ma to dużo uroku, jest jeszcze bardziej tajemniczo i mrocznie. Księgarz z Londynu, który zostaje znaleziony martwy i tajemnicza broszka z niezwykłym kamieniem. Śledztwo, które zostaje prowadzone odkrywa coraz więcej faktów, które zaskakują bohaterów ujawniając im prawdę o bliskich i nie tylko. Wątek kryminalny jest tutaj dominujący, ale w jego tle znajduje się także uczucie, które rozkwita w bardzo trudnym momencie dla bohaterów, które otoczone jest przez przeciwności losu.

Nie widziałam, żeby było głośno o tej książce, a jest to tytuł naprawdę warty uwagi. To kryminał napisany w staroangielskim stylu, który bardzo mi się spodobał, znacznie różni się od współczesnych powieści, ale ja oczarowałam się tą historią.

„Tajemnica broszki z opalu” to powieść angielskiego pisarza, której pierwsze wydanie powstało w 1905 roku. Z opisu na okładce dowiedziałam się, że sięgając po ten tytuł będę mogła poznać kryminalną i uczuciową intrygę, bo bardzo mnie zaciekawiło.

Paul Beecot to pisarz, który przybył do Londynu aby zrobić karierę. Bardzo szybko się zakochuje, jednak nie może ożenić się ze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1800
1143

Na półkach: ,

Współczesne kryminały i thrillery przyzwyczaiły nas trochę do makabry, mnóstwa krwi, dramatycznych wydarzeń i szaleńczych zwrotów akcji. Wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie a coraz bardziej niesamowite zdobycze techniki pozwalają z najmniejszego okruszka pyłu wycisnąć dane sprawcy. Jesteśmy zdumieni, zaskoczeni i w sumie tego oczekujemy. Chcemy poznać sprawcę, odkryć jego motywy i liczyć, że za zbrodnię będzie kara. I to jest element, który od powstania gatunku jakim jest kryminał się nie zmienił.

,,Tajemnica broszki z opalu" to kryminał powstały na początku XX wieku. Prezentuje zupełnie inne spojrzenie, od tego do którego jesteśmy przyzwyczajeni. Zaczyna się typowo - Aaron Norman, księgarz z Londynu, zostaje znaleziony martwy a jego usta zapieczętowane są broszką, którą chwilę wcześniej chciał odkupić od adoratora swojej córki. Od tego momentu zaczyna się śledztwo, które głęboko wniknie w przeszłość handlarza i odsłoni zupełnie zaskakujące fakty.

Zdecydowanym plusem powieści jest nastrój i powolne budowanie napięcia, poczucie tajemnicy i zaskoczenie. Wszystko rozgrywa się w nieśpiesznym tempie ale jest odpowiednio wyważone. Nie ma niepotrzebnych dłużyzn jednak każdy element jest na swoim miejscu, dzięki czemu do samego końca rozwiązanie pozostaje tajemnicą i pewnym zaskoczeniem. Napięcie stopniowo narasta, wydarzenia zmieniają się a każdy kolejny element, tylko rozjaśnia i nadaje sensu wydarzeniom. Autor nie sili się na niedorzeczne i skomplikowane wyjaśnienia ale i tak jego opowieść na w sobie wiele zagadek, które stopniowo znajdują swoje rozwiązanie. Zachwyca tez język, prosty, rzeczowy ale w jakiś sposób nastrojowy i sprawiający, że całość idealnie się czyta i nie chce odkładać.

Z pewnością będę wracać do Fergusa Hume'a bo zachwycił mnie i zaintrygował. Nie spodziewałam się, że na początku XX wieku, przed Agathą Christie można było tworzyć takie wciągające i hipnotyzujące perełki. Polecam!

Współczesne kryminały i thrillery przyzwyczaiły nas trochę do makabry, mnóstwa krwi, dramatycznych wydarzeń i szaleńczych zwrotów akcji. Wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie a coraz bardziej niesamowite zdobycze techniki pozwalają z najmniejszego okruszka pyłu wycisnąć dane sprawcy. Jesteśmy zdumieni, zaskoczeni i w sumie tego oczekujemy. Chcemy poznać sprawcę, odkryć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
148
148

Na półkach: , , , ,

Tajemnica pewnego spadku

Nie wiem jak wyglądał gust czytelniczy większości ludzi na przełomie XIX i XX w. Pewne jest natomiast to, że literatura z tamtego okresu znacznie różniła się od naszej współczesnej, tak samo jak nasze upodobania. Mam wrażenie, że dziś wystarczy się wstrzelić w trend i nawet jeżeli jedno z wydawnictw odprawi nas z kwitkiem, to mamy szansę spróbować u kilkudziesięciu innych. To nie musi być dobrze napisana powieść. To nawet nie musi być powieść. Ważne, że dotyka aktualnie obgadywanego tematu, a jest spora szansa na to, że się sprzeda. Kiedyś tak łatwo nie było, a przykładem tego jest początek kariery Fergusa Hume. Bardzo płodnego brytyjskiego pisarza. Gdyby nie jego ogromne samozaparcie i pewność siebie, świat najprawdopodobniej by o nim nie usłyszał. A dlaczego? Nikt z wydawców bowiem nie chciał nawet zerknąć na jego twórczość. Wychodzili z założenia, że jeżeli już mają cokolwiek wydawać, to musi to być naprawdę potężne. Skreślali zatem od razu podrostka, jakim był Hume, w błędnym przekonaniu na temat jego umiejętności.

"Tajemnica broszki z opalu" to trzecia wydana w Polsce książka jego autorstwa i jedna z ponad stu, które w sumie napisał. Historia Paula Beecota – jednego z bohaterów może przypominać trochę fragment życia autora. Paul jako młody pisarz wbrew woli swoich rodziców postanawia wyjechać do Londynu, by tam zacząć karierę. Udaje mu się to początkowo z tożsamym skutkiem co samemu autorowi, jednak nie rezygnuje. Zakochuje się z wzajemnością w Sylwii - córce właściciela księgarni i lombardu. Planowanie wspólnego pożycia będzie jednak musiało poczekać, ponieważ ów właściciel zostaje pewnej nocy znaleziony w swoim przybytku w stanie agonalnym. Usta spina mu szpila z tytułowej broszki.

Błędnie zakładałem, że to broszka w powieści będzie przedmiotem, wokół którego wszystko będzie się kręcić, gdyż wg tytułu jest owiana tajemnicą. Przedmiot stanowi jednak punkt wyjścia do znacznie ciekawszej historii i szeregu zagadek, które bohaterowie będą musieli rozwiązać, żeby poznać prawdę. Kto stoi za morderstwem Aarona Normana (właściciela księgarni)? W jakim celu w mieście zjawiają się osoby zainteresowane jego śmiercią? Komu tak naprawdę można zaufać? I co z tym wszystkim wspólnego mają Thugowie?

Wątek kryminalny poprowadzony z doskonale wyważonym smakiem w staroangielskim stylu – tak, jak lubię. Autor nie nawarstwia zdarzeń i nie plącze fabuły na tyle, byśmy mieli problem ze zrozumieniem treści i nie mogli sami typować winnych. Dostałem to, czego oczekiwałem - postaci stworzone z krwi i kości, nie sztuczne, nie przesadzone, o naturalnym zachowaniu, wyposażone w osobowość i cechy charakteru, które uzewnętrzniają się pod wpływem emocji bardziej lub mniej. Miło wpleciony w fabułę wątek ponadczasowego, szlachetnego uczucia, bez względu na konsekwencje i przeciwności losu. Podobnie jak w Tajemnicy dorożki i tu znajdziemy ciekawostki dotyczące Wielkiej Brytanii (i nie tylko) z tamtego okresu, co dodatkowo ciekawi w razie gdyby kogoś jakimś cudem znudziła historia Beecota i jego broszki.

Miłośnicy kryminałów w takim starym dobrym stylu, w których do niczego się doczepić nie można – powinni przeczytać tę pozycję. Spodoba Wam się na pewno. A mi pozostaje czekać na kolejne polskie wydania książek Fergusa.

Tajemnica pewnego spadku

Nie wiem jak wyglądał gust czytelniczy większości ludzi na przełomie XIX i XX w. Pewne jest natomiast to, że literatura z tamtego okresu znacznie różniła się od naszej współczesnej, tak samo jak nasze upodobania. Mam wrażenie, że dziś wystarczy się wstrzelić w trend i nawet jeżeli jedno z wydawnictw odprawi nas z kwitkiem, to mamy szansę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
519
200

Na półkach: , ,

Morderca spina broszką z opalu usta Aarona Normana, a następnie go dusi - jest to początek kryminalnej zagadki, zatajonych tajemnic z przeszłości i dziwnych zbiegów okoliczności.
*
FERGUS HUME pisał na przełomie XIX/XX wieku i to jeden z powodów, dlaczego sięgnęłam po BROSZKĘ Z OPALU. To powieść nastawiona na akcję (ale w takim nieśpiesznym wydaniu). Całość skupia się na działaniach detektywa, badającego sprawę przestępstwa 🕵️‍♂️ Autor wplątuje też wątek romantyczny, który jest skromny i niewinny, a zakochani możliwie najszlachetniejsi.
*
Cała intryga prezentuje się naprawdę ciekawie i odrobinę przerażająco, jest zawiła i wystarczająco wciągająca. Hume do samego końca próbuje zmylić Czytelnika, ale ja nie dałam się tak łatwo i podejrzewałam dobrą osobę (moje pierwsze udane śledztwo! 😅)Troszkę zawiodła mnie scena kulminacyjna. Osoba winna zbrodni podała się praktycznie na tacy i wyspowiadała ze wszystkiego. Nigdy takie "mowy" nie były dla mnie przekonujące, zawsze mi się to kłóciło z obrazem psychopaty. Chociaż nie zgłębiałam filozofii w tym zakresie, więc może faktycznie oni czują potrzebę podzielenia się z innymi tym, co zrobili?
*
Jestem zadowolona z lektury i chętnie zapoznam się z innymi powieściami Hume'a, jeśli zostaną wydane. Czytałam, że to bardzo płodny Autor i napisał ponad sto tytułów. A że mam słabość do pisarzy osadzających akcję w XIX-wiecznym Londynie, tym bardziej nie będę mogła przejść obok nich obojętnie 😊

Morderca spina broszką z opalu usta Aarona Normana, a następnie go dusi - jest to początek kryminalnej zagadki, zatajonych tajemnic z przeszłości i dziwnych zbiegów okoliczności.
*
FERGUS HUME pisał na przełomie XIX/XX wieku i to jeden z powodów, dlaczego sięgnęłam po BROSZKĘ Z OPALU. To powieść nastawiona na akcję (ale w takim nieśpiesznym wydaniu). Całość skupia się na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
740
500

Na półkach: , , , ,

Świetny klimat i wciągająca intryga, która sprawia, że nie można się oderwać!

Świetny klimat i wciągająca intryga, która sprawia, że nie można się oderwać!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    100
  • Przeczytane
    52
  • Posiadam
    25
  • Kryminał
    2
  • 2022
    2
  • Legimi
    2
  • 2020
    2
  • Ebooki
    2
  • Ulubione
    2
  • 2021
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Tajemnica broszki z opalu


Podobne książki

Przeczytaj także