Wiersze wybrane
Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy Seria: Biblioteka Poetów [Państwowy Instytut Wydawniczy] poezja
169 str. 2 godz. 49 min.
- Kategoria:
- poezja
- Seria:
- Biblioteka Poetów [Państwowy Instytut Wydawniczy]
- Wydawnictwo:
- Państwowy Instytut Wydawniczy
- Data wydania:
- 1963-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1963-01-01
- Liczba stron:
- 169
- Czas czytania
- 2 godz. 49 min.
- Język:
- polski
- Tłumacz:
- Artur Międzyrzecki, Zofia Szleyen, Zbigniew Stolarek, Anna Kamieńska, Jan Zych, Jerzy Kühn, Arnold Słucki, Julian Przyboś, Leopold Lewin, Bogdan Ostromęcki
- Tagi:
- poezja hiszpańska
Rafael Alberti urodził się "twarzą do morza" - jak mówił w jednym ze swych wierszy - w małym porcie rybackim Puerto de Santa Maria, pod Kadyksem, w 1902 roku. Osiągnął wielką sławę w krajach Ameryki języka hiszpańskiego. Widział siebie często w swych wierszach emigracyjnych jako drzewo wyrwane z korzeniami. Oddalenie nie zdołało jednak wysuszyć i tych korzeni i czerpały one żywe soki z ojczystej, hiszpańskiej ziemi... /z przedmowy Zofii Szleyen/
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 4
- 4
- 3
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
W młodości przepowiadano mu, że na zawsze pozostanie malarzem, chociaż już wtedy malował słowem zręczniej od zarzucania płótna kolorami. Tak intensywnie poszukiwał rzadkich obrazów i niezwykłych przenośni, aż w końcu słowo pisane wzięło górę nad malarskimi zdolnościami. I pofrunęło hen wysoko, pod niebo wolności, skąd mogło się przyglądać ukochanemu żywiołowi Rafaela Albertiego. Bo morze dla niego stanowiło wieczność o której śpiewał wiatr. Było dolą wygnańca tęskniącego za wyśnioną Hiszpanią, tratwą na której jego poetyka przemierzała w obydwóch kierunkach marzenia po utraconej niezawisłości. Rafael Alberti ciągle marzył, pomimo tego, że jego marzenia zostały wyrwane z korzeniami podczas hiszpańskiej wojny domowej. Martwiąc się tym, czy należy do swojego stulecia, zdawał też sobie sprawę z tego, że właśnie to stulecie odciśnie ogromne piętno na dziejach świata. On już wtedy był na to przygotowany, ponieważ sam również kształtował lirykę XX wieku.
Jego poezja wyrzuca na ulice i pcha w kierunku barykad. Swymi rozżarzonymi słowami wyraża ciągły sprzeciw przeciwko śmierci. Bohaterski Madryt rośnie, sypią się drzazgi rewolucji, awangarda rozpina nowe idee. Jak w takich warunkach ma się zachować każda przyzwoita poezja, aspirująca do rangi obrończyni wolności? Z perspektywy tak wielu lat łatwo nam mówić o politycznych wyborach, ale to przecież nie ideologie lecz ludzie walczyli o swoje życie. Hiszpański poeta postąpił tak, jak dyktowało mu własne sumienie. Ku pamięci Federica Garcíi Lorki sprzeciwił się oczom tajnej policji i zadbał o poetycki honor stolicy wolności. W antywojennym proteście wystawił swe lekkie rymy przeciwko słowom nienawiści. Odmieniał błękit i zieleń przez tak wiele znaczeń, aż drzewa oliwne przestały spływać krwią. Prochy wojny musiały się wypalić do cna.
Jednak pomimo niewyczerpanego bólu bijącego z kart tej poezji, od czasu do czasu widać w niej przypływy odkrywające prawdziwe piękno. Często zapomniane ale nieśmiertelne. Przypominające rybaków nad brzegiem morza, poplątane wiejskie gościńce nad Duero lub tchnienia spokojnego morza. Morze wyznacza tym wierszom rytm. Wojna je przydusza a ono orzeźwia. Ciężkość nienawiści w kontrze do lekkości miłości. Niesamowicie wyglądająca w wierszach Albertiego para nierozłącznych przeciwności. Myślę jednak, że to właśnie takie a nie inne zestawienie stanowi o atrakcyjności tej wybuchowej poezji. Gdzie wrze, tam powstają najciekawsze wersy. Na styku rozpalonych zdań broni się ideowość, pod bombami ginie Guernica a wraz z nią wyobrażenia pokoju.
Wszędobylska samotność roztacza nad poezją Albertiego swoje ciemne skrzydła. Nad brzegiem Parany, w gwiaździstej nocy wygnanego człowieka. W emigranckich balladach widać Hiszpanię poprzez argentyńskie obłoki, widać wolny świat z jego marzeniami i potrzebami cywilizowanych ludzi. To właśnie dlatego hiszpański poeta rzuca goździki do stóp Adama Mickiewicza, polskiego uosobienia wolnej myśli. Gdzie sięgnie pamięcią, tam widzi europejskość i śmiertelne dla niej zagrożenie. Poetycki zegar Albertiego wybija podzwonne dla wolności wszystkich narodów świata. Ile cierpienia się z tego narodzi, to wie tylko on sam. Jednak to wszystko nic nie znaczy przy potędze jego twórczości, która zniszczenia wojny łagodzi jak tylko potrafi najlepiej.
W młodości przepowiadano mu, że na zawsze pozostanie malarzem, chociaż już wtedy malował słowem zręczniej od zarzucania płótna kolorami. Tak intensywnie poszukiwał rzadkich obrazów i niezwykłych przenośni, aż w końcu słowo pisane wzięło górę nad malarskimi zdolnościami. I pofrunęło hen wysoko, pod niebo wolności, skąd mogło się przyglądać ukochanemu żywiołowi Rafaela...
więcej Pokaż mimo to