rozwińzwiń

Głębia w niebie

Okładka książki Głębia w niebie Vernor Vinge
Okładka książki Głębia w niebie
Vernor Vinge Wydawnictwo: Mag Cykl: Zones of Thought (tom 2) Seria: Artefakty fantasy, science fiction
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Zones of Thought (tom 2)
Seria:
Artefakty
Tytuł oryginału:
Deepness in the Sky
Wydawnictwo:
Mag
Data wydania:
2023-12-31
Data 1. wyd. pol.:
2003-03-13
Język:
polski
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Gateways. Original New Stories Inspired by Frederik Pohl Brian W. Aldiss, Isaac Asimov, Greg Bear, Gregory Benford, David Brin, Cory Doctorow, Gardner Raymond Dozois, Alex Eisenstein, Phyllis Eisenstein, James R. Frenkel, Neil Gaiman, James Gunn, Joe Haldeman, Harry Harrison, David Lunde, Elisabeth Malarte, David Marusek, Larry Niven, Jody Lynn Nye, Emily Pohl-Weary, Mike Resnick, Frank M. Robinson, Robert J. Sawyer, Robert Silverberg, Joan Slonczewski, Sheri S. Tepper, Vernor Vinge, Connie Willis, Gene Wolfe
Ocena 5,0
Gateways. Orig... Brian W. Aldiss, Is...
Okładka książki Fantastyka Wydanie Specjalne 3(32) 2011 Jelena Chajeckaja, Paweł Ciećwierz, Dawid Juraszek, Redakcja miesięcznika Fantastyka, Vernor Vinge, Andrzej Zimniak
Ocena 5,3
Fantastyka Wyd... Jelena Chajeckaja, ...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
45 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
306
306

Na półkach:

Zaletą książki jest fabuła, "kosmiczna" dosłownie rozpiętość świata oraz świetne pomysły SF. Chęć poznania rozwiązania motywuje do czytania.

Z wad powieść ma cechę bycia długą i nużącą. Nużą długie dialogi i jeszcze dłuższe opisy. Od razu podpowiem, że autor naprzemiennie używa imion i nazwisk bohaterów (rzadko razem). Wciąż ich przybywa i może się to zacząć mieszać, więc sugeruję od początku uczyć się lub zrobić sobie słowniczek: imię-nazwisko-funkcja.

Jeśli masz dużo czasu i lubisz długie historie - to zaryzykuj przeczytanie - takie książki się pamięta długo i żyje się w ich świecie. Mogę jednak polecić wyłącznie wytrwałym czytelnikom i odpornym na usypiającą narrację autora...

Zaletą książki jest fabuła, "kosmiczna" dosłownie rozpiętość świata oraz świetne pomysły SF. Chęć poznania rozwiązania motywuje do czytania.

Z wad powieść ma cechę bycia długą i nużącą. Nużą długie dialogi i jeszcze dłuższe opisy. Od razu podpowiem, że autor naprzemiennie używa imion i nazwisk bohaterów (rzadko razem). Wciąż ich przybywa i może się to zacząć mieszać, więc...

więcej Pokaż mimo to

avatar
503
239

Na półkach: , , , , , , , , , , , ,

Książka składa się z dwóch perspektyw które co kilka rozdziałów skaczą między sobą. Pierwsza perspektywa to perspektywa ludzi — Queng Ho i Emergentów. Bardziej Queng Ho bo Emergenci raczej przedstawieni są jako ci źli. Oraz część bohaterów należy do Queng. Jest to również ta perspektywa która jest większa, dłuższa.

Druga perspektywa to perspektywa mieszkańców planety gdzie wybrali się ludzie — pająków.

Wątek pająków jest ciekawy. Ale książka zasługuje na bardzo dużego minusa, ze względu na to jak została przedstawiona ich perspektywa. Mianowicie chodzi mi o to, że praktycznie nie da się zobaczyć, że bohater jest pająkiem. Wszystko wygląda, jakby to był człowiek. Jedyne co na to może wskazywać to jakieś rzadkie wstawki typu "ruszył lewymi nogami" sugerujące, że postać ma więcej niż dwie nogi. Ale poza tym? Prawie nic. Dopiero dużo później w książce jest dużo lepiej odnośnie tego. Ale na początku w zasadzie ciężko stwierdzić, że to nie są ludzie.

Być może tym sposobem autor chciał pokazać, że pająki nie różnią się wcale tak bardzo od ludzi na pierwszym planie. I dopiero dużo dużo później zaczął te różnice mocniej pokazywać, że są bardziej obce, niż pierwotnie się wydawało.

Ale ja uważam to za wadę książki. Nie chcę czytać książki o kosmitach, gdzie kosmici zachowują się jak ludzie. Ale przynajmniej nie są dwunogami, także niby jakiś mały plus.

Wątek Queng Ho czy raczej ogólnie ludzi jest... tragicznie nudny. Do 1/4 książki czytałem go, licząc, że się przekonam. Nie przekonałem się. Dałem sobie z nim spokój przelatując szybko wzrokiem, aby jak najszybciej mieć go za sobą. Dopiero bliżej końca książki, kiedy już wątki bardziej się łączyły, wróciłem do niego.

Wątek ludzi jest niepotrzebnie rozdmuchany, skomplikowany. Niepotrzebne te wszystkie wojny, spiski i cała reszta. Zdecydowanie lepiej gdyby było to coś prostszego. Jedyna rzecz która z tego wątku mnie interesowała to momenty kiedy bohaterowie rozmawiali o pająkach. Lub ogólnie o sytuacjach na kartkach książki z pająkami związana. Cała reszta? Nie obchodziło mnie za bardzo. I przede wszystkim jest za duży. To wątek pająków powinien być tym większym.

Akcja książki co kilka rozdziałów skacze o kilka lat. Czyli dokładnie to samo co w poprzednim tomie. Niestety w obu przypadkach nie jestem dużym zwolennikiem tego. Bo zwykle gdzieś poza połową książki te przeskoki są trochę już za częste/za dużo ich. Nie do końca chciałbym czytać o postaciach które z biegiem książki, dużo dalej niż połowa, są już dużo starsze, bo akcja przeskoczyła o ile tam? 30 lat dla przykładu na przestrzeni całej fabuły.

Bardzo nie podoba mi się dość spora liczba dużych niedopowiedzeń związanych z dużymi wydarzeniami w fabule. Które to niedopowiedzenia zostają wyjaśnione na sam koniec książki w dialogu między bohaterami. Kilka razy myślałem, że pominąłem dużo wcześniej jakiś rozdział. Bo nie rozumiałem skąd nagle dzieje się to co się dzieje skoro wcześniej nie było żadnej wzmianki odnośnie tego. Ale nie, po prostu tego nie było. Nagle z dupy czegoś się dowiadujemy a na sam koniec jest to krótko wyjaśniane jak to się stało. Nie podoba mi się to.

Niektórzy powiedzieliby, że ocena bardzo niska. Mimo to chciałbym przeczytać kontynuację fabuły i poznać dalsze wydarzenia Queng Ho i pająków.

Książka składa się z dwóch perspektyw które co kilka rozdziałów skaczą między sobą. Pierwsza perspektywa to perspektywa ludzi — Queng Ho i Emergentów. Bardziej Queng Ho bo Emergenci raczej przedstawieni są jako ci źli. Oraz część bohaterów należy do Queng. Jest to również ta perspektywa która jest większa, dłuższa.

Druga perspektywa to perspektywa mieszkańców planety...

więcej Pokaż mimo to

avatar
379
197

Na półkach: ,

Bardzo długa i nudna powieść, którą męczyłem dwa i pół miesiąca (również z braku czasu na czytanie). Nie czerpałem z niej przyjemności i miałem już chwile zwątpienia, ale jakoś dociągnąłem do końca - mam poczucie raczej zmarnowanego czasu. Moim zdaniem, sukcesu "Ognia nad otchłanią" autorowi nie udało się powtórzyć. Wspomniana książka jest jedną z moich ulubionych przedstawicielek gatunku sci-fi, a w tej nie znalazłem niczego ciekawego. W teorii obcy gatunek - Pająki - są zupełnie odmienne od ludzi. W praktyce tego nie widać. Ba, przedstawiane są dokładnie jak ludzie, nawet jeżdżą samochodami. Fabuła leci dwutorowo, na zmianę opowiadając o zmaganiach Queng Ho z Emergentami oraz o życiu Pająków na planecie. Pierwszy wątek jest niesamowicie nudny, a stanowi połowę naprawdę obszernej książki. Drugi zaczyna się bardzo ciekawie, ale szybko okazuje się, że będziemy czytać niby o obcym gatunku, ale tak jakby o ludziach. Ma to uzasadnienie fabularne, ale moim zdaniem to tylko wymówka. Póki co Vernor Vinge jest dla mnie autorem jednej książki.

Bardzo długa i nudna powieść, którą męczyłem dwa i pół miesiąca (również z braku czasu na czytanie). Nie czerpałem z niej przyjemności i miałem już chwile zwątpienia, ale jakoś dociągnąłem do końca - mam poczucie raczej zmarnowanego czasu. Moim zdaniem, sukcesu "Ognia nad otchłanią" autorowi nie udało się powtórzyć. Wspomniana książka jest jedną z moich ulubionych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
248
21

Na półkach:

Chyba po raz pierwszy poczułem ogrom i pustkę kosmosu.

Chyba po raz pierwszy poczułem ogrom i pustkę kosmosu.

Pokaż mimo to

avatar
445
279

Na półkach:

Vernor Vinge nie jest szczególnie płodnym pisarzem, ma na kocie raptem z 10 powieści, z czego na język polski przełożono dwie (może jeszcze jedno lub dwa opowiadania). Szkoda, bo jeśli wszystkie jego powieści mają równie wysoki poziom, jak te które czytałem, to - moi drodzy - czapki z głów.

'Otchłań w Niebie' jest poniekąd prequelem 'Ognia nad Otchłanią' - obie książki łączy postać wizjonera i awanturnika Phama Nuwena, a ponadto podobny rdzeń wokół którego zorganizowana jest fabuła: Zaawansowani technicznie ludzie brutalnie wkraczają w ledwie rozkwitającą cywilizację obcych. I tu i tu obcy różnią się od nas biologią, warunkami fizycznymi ale ich organizacja społeczna, psychologia, wreszcie pragnienia i marzenia są dziwnie nam bliskie. Skupię się teraz już tylko na Otchłani.

Ten antropomorfizm może irytować miłośników twardej s-f. Co prawda bardzo ludzkie zobrazowanie Pająków ma swoje podstawy fabularne, ale pewnie kilku czytelników odpadnie w przedbiegach - szkoda, bo ominie ich kawał niegłupiej literatury przygodowej. Czego tu nie ma! Spiski, skrywane tożsamości, rewolty, kosmiczne bitwy, wreszcie zwroty akcji, których nie powstydziłby się George Martin. To wszystko nie rozchodzi się w szwach, ładnie na siebie zachodzi, a ostatnie sto stron zdecydowanie popsuje Wam manicure.

Nie mówię, że to literatura idealna - pewnie można przyczepić się do kilku niezgrabnych pomysłów i rozwiązań, momentami robi się dość łzawo, ale mimo wszystko podczas drugiej (! - nie zdarza mi się to często...) lektury bawiłem się niemal równie dobrze jak za pierwszym razem.

Gorąco polecam miłośnikom literatury przygodowej. Świetna powieść.

Vernor Vinge nie jest szczególnie płodnym pisarzem, ma na kocie raptem z 10 powieści, z czego na język polski przełożono dwie (może jeszcze jedno lub dwa opowiadania). Szkoda, bo jeśli wszystkie jego powieści mają równie wysoki poziom, jak te które czytałem, to - moi drodzy - czapki z głów.

'Otchłań w Niebie' jest poniekąd prequelem 'Ognia nad Otchłanią' - obie książki...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    188
  • Przeczytane
    58
  • Posiadam
    8
  • Teraz czytam
    5
  • Science Fiction
    4
  • Fantastyka
    4
  • Chcę w prezencie
    3
  • Science fiction
    2
  • Ulubione
    2
  • Sci-Fi
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Głębia w niebie


Podobne książki

Przeczytaj także