Ludzie nauczyli się podróżować z prędkością większą niż prędkość światła. Zaczęli opuszczać Ziemię i kolonizować planety w różnych układach gwiezdnych. Po paru stuleciach tak się pogorszyły warunki życia na Ziemi i dzięki osiągnięciom techniki całe miasta zaczęły opuszać Ziemię i dryfować w kosmosie. Miasta utrzymują się dzięki pracom wykonywanym dla kolonistów na różnych planetach. Życie na Ziemi jest coraz cięższe. Chris jest nastoletnim chłopcem, który żyje dzięki zbieraniu złomu, polowaniu na małe zwierzęta i łowieniu ryb. Nie ma żadnego wykształcenia ani kwalifikacji. Jego nauczycielami była bibliotekarka i ojciec- bezrobotny doktor ekonomi. Jest chłopcem inteligentnym, spostrzegawczym i czyta wszystko co mu wpada w ręce. Mieszkał niedaleko miasta Starantos, zostaje do niego porwany i razem z nim wyrusza w przestrzeń kosmiczną. Udaje mu się uniknąć najcięższej pracy fizycznej, poznać zasady funkcjonowania i gospodarki w takich miastach. Po paru latach jest już w innym miejscu. W nowym mieście dają mu wybór, zostać pasażerem lub obywatelem. Obywatel musi się wykazywać przydatnością dla funkcjonowania miasta, ale w zamian dostaje środki, które przedłużają mu życie. Pasażerowie są wyłącznie siłą roboczą. Czy mu się uda zostać obywatelem? Co takiego musi zrobić aby nim zostać? Czy zyska przyjaciół w tym dla niego obcym świecie?
Ciekawe przedstawienie przyszłości |Ziemi i do czego doprowadzi gospodarka rabunkowa. Świat się zmienia, ale czy my się zmieniamy? Czy rozwój techniki ma jakikolwiek wpływ na rozwój człowieka? Pełna przygód historia dorastania i szukania swego miejsca na świecie., a także obraz ludzkości tak podobny do naszego. Czy jest jakaś inna droga?
Polecam!!

Ludzie nauczyli się podróżować z prędkością większą niż prędkość światła. Zaczęli opuszczać Ziemię i kolonizować planety w różnych układach gwiezdnych. Po paru stuleciach tak się pogorszyły warunki życia na Ziemi i dzięki osiągnięciom techniki całe miasta zaczęły opuszać Ziemię i dryfować w kosmosie. Miasta utrzymują się dzięki pracom wykonywanym dla kolonistów na różnych...

Druga część trylogii Latających Miast różni się od części pierwszej. Jak dla mnie jest znacznie słabsza od pierwszej jest to związane z samą konstrukcją trylogii jedynka tworzy temat, tło, klimat, historię natomiast druga część jest już rozwinięciem, czyli poznajemy bohatera i już się dzieje akcja.. już nie ma tej początkowej magii, która dopiero otwiera nam drzwi do powieści teraz już wszystko jest jednak wyjaśnione i opowiedziane, opisane i już teraz może się tylko dziać. Oczywiście część ta w porównaniu z obecnie dostępnymi sf-ami na rynku jest bardzo dobra i znacznie przekracza standardy obecnie tworzonych powieści, ale w porównaniu z jedynka jest słabsza.Ogólnie jeszcze napiszę, że bohater jest sympatyczny i prawy ale bardzo szablonowy, przynajmniej na ten moment tak to wygląda, historia jest bardzo bardzo dobra więc mam nadzieję, że część trzecia okaże się taka jak pierwsza.. W końcu np seria Douglasa Autostopem przez galaktykę tez tak miała, że trzy części były znakomite a dwie dosyć słabe jakby autor w danym tomie nie miał koncepcji, więc liczę, że tu będzie tak samo i trzecia część będzie taka jak pierwsza a druga była tylko lekkim wytrąceniem się autora z rytmu pisania.

Druga część trylogii Latających Miast różni się od części pierwszej. Jak dla mnie jest znacznie słabsza od pierwszej jest to związane z samą konstrukcją trylogii jedynka tworzy temat, tło, klimat, historię natomiast druga część jest już rozwinięciem, czyli poznajemy bohatera i już się dzieje akcja.. już nie ma tej początkowej magii, która dopiero otwiera nam drzwi do...

Tak właśnie zaczyna się ta przygoda. Gdzieś na skrzyżowaniu ciekawości, możliwości i potrzeb. Kolejne miasto ucieka z Ziemi na tułaczkę. Ale to nie będzie historia tego miasta. To historia ciekawskiego chłopca, który wcale nie zamierzał lecieć w kosmos, a którego los na zawsze zwiąże się z gwiazdami i jednym z największych koczowniczych miast jakie latają po naszej galaktyce.

Znowu coś odleciało na http://niepamietnikfprefecta.blogspot.com/2014/05/mae-ciasne-ale-wasne.html

Tak właśnie zaczyna się ta przygoda. Gdzieś na skrzyżowaniu ciekawości, możliwości i potrzeb. Kolejne miasto ucieka z Ziemi na tułaczkę. Ale to nie będzie historia tego miasta. To historia ciekawskiego chłopca, który wcale nie zamierzał lecieć w kosmos, a którego los na zawsze zwiąże się z gwiazdami i jednym z największych koczowniczych miast jakie latają po naszej...

Mimo absurdalnej koncepcji latających miast, czyta się dobrze i zdaje się, że położono grunt pod dodatkowe warstwy fabularne (różnice między miastami, zdobywanie żelaza, opłacalność wydobycia etc).

Mimo absurdalnej koncepcji latających miast, czyta się dobrze i zdaje się, że położono grunt pod dodatkowe warstwy fabularne (różnice między miastami, zdobywanie żelaza, opłacalność wydobycia etc).