Mała księga złego nastroju
Wydawnictwo: Zysk i S-ka poradniki
112 str. 1 godz. 52 min.
- Kategoria:
- poradniki
- Tytuł oryginału:
- Pieni pahan mielen kirja
- Wydawnictwo:
- Zysk i S-ka
- Data wydania:
- 2019-11-12
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-11-12
- Liczba stron:
- 112
- Czas czytania
- 1 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381167703
- Tagi:
- emocje złość
Zniszcz ten dziennik dla dorosłych!
Medytacje? Joga? Ale nuda! Spójrzmy prawdzie w oczy – mamy dość pozytywnego myślenia! Jest lepszy sposób, żeby się odstresować i uwolnić od frustracji i gniewu!
Mała księga złego nastroju to niepoprawna książka dla dorosłych, która pomoże w zabawny i kreatywny sposób wyrazić negatywne emocje i powiedzieć rzeczy, których z reguły nie mówi się na głos. Wykorzystaj swoją wyobraźnię, żeby ponarzekać na ludzi i sytuacje, które doprowadzają Cię do szału. Tylko pamiętaj, żeby dobrze ukryć tę małą książeczkę przed osobami, na których Ci zależy!
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 16
- 7
- 7
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Kiedy zobaczyłam ją pierwszy raz myślałam, że będzie to coś w stylu Małej złej książki ale wnętrze tej totalnie mnie zaskoczyło 🙈
Wewnątrz możecie znaleźć różnego rodzaju zadania do wykonania takie jak zrobienie wpisu czy rysunku czy wklejenia. Jedno z zadań możecie podejrzeć na drugim zdjęciu 😀 "Mała księga złego nastroju" jest skierowana dla dorosłych i moim zdaniem powinna nosić miano pamiętnika dla złośnika, bo skłania ona jej posiadacza do wylania swoich ukrytych frustracji na papier. Książka jest niewielkich rozmiarów ale to jak będzie ona wyglądała i co będzie można w niej przeczytać zależy wyłącznie od nas. Jeśli jesteś kreatywny, lubisz notować, rysować i chciałabyś/chciałbyś coś z siebie wyrzucić ale nie chcesz by inni o tym wiedzieli to ta książka jest dla Ciebie idealna 😉
Ja jeszcze nic z niej nie zanotowałam ale może świąteczna biegania tak mnie wykończy, że będę miała co napisać 😂
Kiedy zobaczyłam ją pierwszy raz myślałam, że będzie to coś w stylu Małej złej książki ale wnętrze tej totalnie mnie zaskoczyło 🙈
więcej Pokaż mimo toWewnątrz możecie znaleźć różnego rodzaju zadania do wykonania takie jak zrobienie wpisu czy rysunku czy wklejenia. Jedno z zadań możecie podejrzeć na drugim zdjęciu 😀 "Mała księga złego nastroju" jest skierowana dla dorosłych i moim zdaniem...
"Mała księga złego nastroju", to świetna alternatywa dla osób, które chcą wyładować swoją złość, ale nie chcą jednocześnie nikogo skrzywdzić. Książka jest niejako dziennikiem, w którym możemy zapisywać swoje rozterki, myśli czy nawet niemiłe słowa skierowane do danych osób.
Na stronach dziennika znajdziemy między innymi miejsce na napisanie:
maila, którego boimy się wysłać,
sposobów na zirytowanie szefa czy drugiej połówki,
najgłupsze przysłowia,
prostych spraw, których inni nie potrafią zrozumieć,
form rozrywki, które nas irytują.
Zaletą książki jest to, że jest ona mała i bez problemu zmieści się ona w damskiej torebce, czy ukryta pomiędzy dokumentami lub gazetami.
ciąg dalszy: http://zaczytana-aniaa.blogspot.com/2020/01/maa-ksiega-zego-nastroju-lotta-sonninen.html
"Mała księga złego nastroju", to świetna alternatywa dla osób, które chcą wyładować swoją złość, ale nie chcą jednocześnie nikogo skrzywdzić. Książka jest niejako dziennikiem, w którym możemy zapisywać swoje rozterki, myśli czy nawet niemiłe słowa skierowane do danych osób.
więcej Pokaż mimo toNa stronach dziennika znajdziemy między innymi miejsce na napisanie:
maila, którego boimy się...
„Mała księga złego nastroju” to bardzo ciekawa pozycja będąca odpowiedzią na książkę zatytułowaną „Zniszcz ten dziennik”. Nie jest ona jednak, tak jak w przypadku tego drugiego tytułu, skierowana do młodzieży, ale do dorosłych odbiorców. Ten dziennik, stworzony przez Lottę Sonninen, jest idealny dla tych, którzy czują nieodpartą potrzebę odstresowania się, wyrzucenia z siebie nagromadzonego gniewu, złości i wszelkiej frustracji. Można zadać sobie pytanie: w jaki sposób taka mała, niepozorna książeczka miałaby w tym pomóc? Otóż w sposób niebanalny i szalenie kreatywny. Umieszczone w niej małe zadania do wykonania, czy zdania do dokończenia są w stanie sprawić, że poprzez przelanie na papier swoich emocji możemy uwolnić się od negatywnych rzeczy, które w nas siedzą. Na stronach tej książeczki możemy bez żadnych oporów wyrazić wszystko, co leży nam na sercu. Jest to swoista forma terapii, podczas której bez ogródek możemy napisać co lub kto nas denerwuje, co lub kto wprawia nas w depresyjny nastrój, co lub kto powoduje w nas negatywne emocje itp. Książkę można traktować w dwojaki sposób – jedni podejdą do niej na poważnie i potraktują jak terapię, inni potraktują ją z przymrużeniem oka. Ja zaliczam się do tej drugiej grupy osób. Czytając i wypełniając poszczególne zadania dobrze się bawiłam, a cała książka wywołała uśmiech na mojej twarzy. Poza tym, że potrafi znakomicie poprawić humor, pozwala również cieszyć sobą oko, ponieważ jest bardzo ładnie wydana. Polecam ją wszystkim, którzy chcą się nieco odstresować i uśmiechnąć.
„Mała księga złego nastroju” to bardzo ciekawa pozycja będąca odpowiedzią na książkę zatytułowaną „Zniszcz ten dziennik”. Nie jest ona jednak, tak jak w przypadku tego drugiego tytułu, skierowana do młodzieży, ale do dorosłych odbiorców. Ten dziennik, stworzony przez Lottę Sonninen, jest idealny dla tych, którzy czują nieodpartą potrzebę odstresowania się, wyrzucenia z...
więcej Pokaż mimo toPierwszy dzień nowego roku dla wielu z nas oznacza nowe rozdanie, nowy początek. Snujemy plany, podejmujemy wyzwania, postanowienia, ślemy życzenia. Aby ten nadchodzący czas był lepszy, pełen radości, spełnionych celów i marzeń.
Mamy jednak świadomość, że nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli, a gorsze dni zdarzają się nawet w najlepszym roku.
📝
Dlatego sięgnęłam po książkę, której zadaniem jest pomóc nam w tych gorszych momentach. "Mała księga złego nastroju" za pomocą drobnych zadań, zdań do dokończenia i uzupełnienia pomoże nam uwolnić złą energię. Pozwoli wypowiedzieć, wyrazić negatywne emocje, a to jak wiadomo pierwszy krok na poradzenie sobie z nimi 😀
📝
"Mała księga złego nastroju" to skierowana do dorosłych odpowiedź na młodzieżową publikację "Zniszcz ten dziennik".
Ta niepozorna na pierwszy rzut oka książeczka, kryje w sobie możliwość uwolnienia się od frustracji i wypowiedzenia tego wszystkiego, czego nie powiemy na głos 😀
📝
Moim zdaniem jest dobry odstresowywaczem i poprawiaczem humoru 👍
Pierwszy dzień nowego roku dla wielu z nas oznacza nowe rozdanie, nowy początek. Snujemy plany, podejmujemy wyzwania, postanowienia, ślemy życzenia. Aby ten nadchodzący czas był lepszy, pełen radości, spełnionych celów i marzeń.
więcej Pokaż mimo toMamy jednak świadomość, że nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli, a gorsze dni zdarzają się nawet w najlepszym roku.
📝
Dlatego sięgnęłam po...
Każdy z Nas od czasu do czasu miewa zły lub podły nastrój.Bywamy zmęczeni i sfrustrowani na niektóre wydarzenia czy osoby nas otaczające.Z pomocą przychodzi nam”Mała księga złego nastroju” od wydawnictwa @zysk_wydawnictwo .
.
Co prawda,ten niewielki dzienniczek dedykowany jest dla kreatywnych dorosłych osób,ale uważam,że on doskonale sprawdzi się przede wszystkim dla dorastających nastolatków czy starszej młodzieży.Złość to uczucie jak każde inne.Nie powinniśmy się jej wstydzić,bowiem wszystko zależny od tego w jaki sposób odnajdzie ona swoje ujście.I dlatego wszelkie swoje małe złości czy smutki możemy przelać,zapisać w tym o to dzienniku.To taki sposób wewnętrznej terapii,dzięki której pozbędziemy się negatywnych emocji i myśli.
.
”Mała księga złego nastroju”to z pewnością ciekawy pomysł na poradzenie sobie z kiepskim nastrojem i gniewem.Książka została ładnie wydana w twardą oprawę.W środku znajdują się pytania z odrobiną czarnego humoru i ilustracje do samodzielnego,kreatywnego wykonania.Warto ten dziennik potraktować z przymrożeniem oka.Myślę,że dla nastolatków będzie to pomysłowa,choć jednorazowa forma zabawy.Tylko warto pamiętać,aby ta mała księga nie trafiła w niepowołane ręce 😉 .
Dziękuję @zysk_wydawnictwo 🖤
https://www.instagram.com/rudy_lisek_czyta/?hl=pl
Każdy z Nas od czasu do czasu miewa zły lub podły nastrój.Bywamy zmęczeni i sfrustrowani na niektóre wydarzenia czy osoby nas otaczające.Z pomocą przychodzi nam”Mała księga złego nastroju” od wydawnictwa @zysk_wydawnictwo .
więcej Pokaż mimo to.
Co prawda,ten niewielki dzienniczek dedykowany jest dla kreatywnych dorosłych osób,ale uważam,że on doskonale sprawdzi się przede wszystkim dla...
Zepsuj dzień sobie i innym – czyż nie brzmi to jak wspaniały plan? 😉 Jeśli czujecie się zmęczeni i sfrustrowani, uwielbiacie marudzić i nieważny jest powód, ważne, by tylko marudzić , a pozytywne myśli to zło – to potrzebujecie „Małej księgi złego nastroju”!
Książka/dziennik stworzony przez Lottę Sonninen pozwoli na odstresowanie się oraz uwolnienie od frustracji i gniewu w bardzo kreatywny sposób. Pozwoli wyrazić swoje emocje i uruchomi wyobraźnię. To książka adresowana do dorosłych, którzy w kreatywny sposób będą mogli wyrzucić wszystkie negatywne emocje i powiedzieć to, co leży im na wątrobie. Bez żadnych reguł, bez uważania na słowa wyrzucicie z głowy wszystkie sytuacje, które działają Wam na nerwy, a także ponarzekacie na osoby, które zalazły Wam za skórę. Lepiej tylko uważać, żeby ten dzienniczek nie dostał się w ręce opisywanych osób 😉
Książka nie jest typową książką, nie powie Wam, co trzeba robić, gdy dopadnie Was frustracja czy jak poradzić sobie z uprzykrzającym szefem. Ona ma formę zadań do wykonania przez czytelnika i tu bez żadnych zahamowań, szczerze możemy napisać o wszystkim. Przecież to książka dla nas samych, a dzięki terapeutycznej formie pozbędziemy się negatywnych emocji. Jest podzielona na kilka sekcji, m.in. „Znajdź winnych”, „Wyraź swoje rozgoryczenie”, „Grzebanie w przeszłości” czy „Wybierz to, czego nienawidzisz najbardziej”. Dzięki takiej formie czytelnik może szczerze napisać, co go denerwuje w danych osobach, jakie jest jego najgorsze wspomnienie czy wykonać listę osób, które oczywiście w niesprawiedliwy sposób mają w życiu tak lekko.
Książkę przeczytałam z przymrużeniem oka, ale dostrzegłam w niej także terapeutyczną moc. To kiedy ją zapełnicie zapiskami czy rysunkami – zależy tylko od Was. Powinna wystarczyć na wiele dni, może nawet kilka miesięcy. Na pewno dzięki niej można kreatywnie spędzić czas i jednocześnie pozbyć się gnieżdżącego się w nas gniewu.
Zepsuj dzień sobie i innym – czyż nie brzmi to jak wspaniały plan? 😉 Jeśli czujecie się zmęczeni i sfrustrowani, uwielbiacie marudzić i nieważny jest powód, ważne, by tylko marudzić , a pozytywne myśli to zło – to potrzebujecie „Małej księgi złego nastroju”!
więcej Pokaż mimo toKsiążka/dziennik stworzony przez Lottę Sonninen pozwoli na odstresowanie się oraz uwolnienie od frustracji i gniewu...
Jesteście wiecznie zdenerwowani, znerwicowani, a frustracja Was nie opuszcza? Do tego nie możecie pozbyć się brzydkiego uczucia zazdrości i wiecznego wrażenia, że należy Wam się od życia więcej (w przeciwieństwie do reszty ludzi)? W takim razie "Mała księga złego nastroju" na pewno przypadnie Wam do gustu. Do wymienionych wyżej cech raczej mało kto się przyzna. Nikt nie chce uchodzić za antypatycznego i wrednego, a mam wrażenie że takie zachowania ma pielęgnować ta książka. Liczyłam na pozycję, która negatywne emocje przekuje w coś pozytywnego. Okazało się, że jest wręcz przeciwnie - autorka podsyca destrukcyjne uczucia.
Cała książka ma formę zadań do wykonania. Możecie na przykład wykonać listę osób, które mają w życiu za łatwo, albo napisać w złośliwy sposób coś co Cię najbardziej irytuje w danej osobie, możesz również wrócić do najgorszego szkolnego wspomnienia i wypisać czego nigdy nie wybaczysz swoim dzieciom. Hmmm. Samo przejrzenie treści zadań wywołało u mnie irytację. Podsycanie tego typu uczuć, pielęgnowanie w sobie złości i wracanie w taki sposób do traumatycznych wspomnień jest dla mnie niezrozumiałe. Pozycja idealna na Święta dla wszystkich Ebenezerów Scrooge'ów. ;)
Jesteście wiecznie zdenerwowani, znerwicowani, a frustracja Was nie opuszcza? Do tego nie możecie pozbyć się brzydkiego uczucia zazdrości i wiecznego wrażenia, że należy Wam się od życia więcej (w przeciwieństwie do reszty ludzi)? W takim razie "Mała księga złego nastroju" na pewno przypadnie Wam do gustu. Do wymienionych wyżej cech raczej mało kto się przyzna. Nikt nie...
więcej Pokaż mimo toKtóż z nas nie wie, co to zły dzień? Strzelam, że każdy takowego doświadczył, więc na fali tegoż doświadczenia Lotta Sonninen stworzyła, wraz z ilustratorką Piia Aho „Małą księgę ZŁEGO NASTROJU”. Cóż to w ogóle jest? Bo nie jest to powieść, opowiadanie ni zbiór opowiadań – to raczej zeszyt bardzo wkurzonego człowieka.
Z tyłu dowiadujemy się, że jest to „Zniszcz ten dziennik”, tyle że dla dorosłych. Jak to wyszło? A no wyszło całkiem ciekawie i właśnie jako formę ciekawostki, może interesujący i dowcipny pomysł na prezent – należy to traktować.
Książeczka została podzielona na różne sekcje, typu : „Moje pretensje do innych”, „Wytknij światu wady”, „Znajdź winnych” i takie tam inne żale do życia. Można do tego „tworu” podejść z przymrużeniem oka, z dowcipem i uśmiechem, ale można też terapeutycznie, co chyba było celem autorki. Ja zatrzymam się na „przymrużeniu oka”, bo jednak taka forma „terapii” do mnie nie przemawia.
Watro zaznaczyć, że ów „cudo” zostało bardzo ładnie wydane, toteż jak wspomniałam, świetnie nada się na prezent (zwłaszcza jeśli macie wśród znajomych kogoś z wiecznymi pretensjami).
Ogólnie pomysł bardzo mi się podoba, myślę, że niejeden sięgnie po taką formę „rozrywki”. Jest jednak jedno „ale” – na str. 102 narysowano laleczkę voodoo – niestety, ja nie uważam tego za dobry pomysł i za odpowiednią formę "odreagowania sobie na kimś". Jakoś tak nie podoba mi się to – reszta jest okej.
Nie będę oceniać tej książki w skali od 1 do 10, bo i nie jest to literatura w sensie, w którym ja literaturę pojmuję.
PODSUMOWUJĄC:
- ładne wydanie;
- ciekawy pomysł;
- dobra propozycja dla choleryków i na prezent dla nich;
- voodoo odpada.
Któż z nas nie wie, co to zły dzień? Strzelam, że każdy takowego doświadczył, więc na fali tegoż doświadczenia Lotta Sonninen stworzyła, wraz z ilustratorką Piia Aho „Małą księgę ZŁEGO NASTROJU”. Cóż to w ogóle jest? Bo nie jest to powieść, opowiadanie ni zbiór opowiadań – to raczej zeszyt bardzo wkurzonego człowieka.
więcej Pokaż mimo toZ tyłu dowiadujemy się, że jest to „Zniszcz ten...
Zastanawiając się, czy sięgnąć po tę niewielką książeczkę pomyślałam: „hm, czy aby w tym temacie nie wiem już wszystkiego?”, „czy w zakresie złego nastroju nie jestem już mistrzem?”. „Zepsuj dzień sobie i innym” – ależ ja i bez tego jestem w tym fachowcem, pomyślałam. Można zapytać mojego męża, który bez wątpienia przyznał, by mi tytuł „psuja nastrojowego numer 1”.
Nie oczekuj na małoformatowych stu stronach poradnika, jak zwalczać swój podły nastrój. To raczej pozycja jednorazowego użytku, ponieważ jest sporo miejsca na zapiski, rysunki, krótkie ćwiczenia, odpowiedzi na pytania. Intencją przypomina serię w stylu „Zniszcz ten dziennik”, czyli książka oddana na pożarcie sfrustrowanemu czytelnikowi. Jednym z narzędzi, jakimi posługują się psycholodzy czy psychoterapeuci podczas terapii z pacjentami jest polecenie napisania listu do osoby, która sprawiła nam krzywdę, która ze względu na swoje czyny wciąż jest towarzyszem naszego myślowego życia, mimo że często wcale nie mamy z nią kontaktu. Oczywiście list ten zazwyczaj nie trafia do osoby, od której adresem jest kierowany, natomiast zachodzi tutaj możliwość wyrzucenia z siebie negatywnych emocji, żalu, nagromadzonej frustracji. Ale dlaczego o tym mówię? Ponieważ „Małą księgę złego nastroju” porównuję do tego typu chwytów terapeutycznych. Znajdzie się tutaj miejsce na ponarzekanie na cały świat, zaczynając od rodziny, kończąc na irytującym sąsiedzie, czy niesprawiedliwym szefie…
Dzięki tej niewielkiej książce można humorystyczny, ale i kreatywny sposób wyrzucić z siebie negatywne emocje, ale i nadać sens słowom, które niekiedy boimy się wypuszczać z naszych ust. Tylko pamiętaj by „Mała księga…” po zapisaniu nie trafiła w niepowołane ręce… 😉
Zastanawiając się, czy sięgnąć po tę niewielką książeczkę pomyślałam: „hm, czy aby w tym temacie nie wiem już wszystkiego?”, „czy w zakresie złego nastroju nie jestem już mistrzem?”. „Zepsuj dzień sobie i innym” – ależ ja i bez tego jestem w tym fachowcem, pomyślałam. Można zapytać mojego męża, który bez wątpienia przyznał, by mi tytuł „psuja nastrojowego numer 1”.
więcej Pokaż mimo toNie...