Udało mi się skończyć drugi tom powieści o Sage i Luce, ale niestety jest to kolejna książka, która mnie zawiodła 😏. Choć pierwszy tom był naprawdę świetny.
Przede wszystkim uważam, że cała historia jest okropnie rozwleczona i możnaby ją zamknąć spokojnie w jednym tomie. No i było nudno i to przez większość książki. Brakowało mi przedstawienia wątków z pierwszej części, bo niestety zapomniałam kim byli Cameron, Gavin czy Connor, a same przemyślenia Sage były po pewnym czasie okropnie irytujące. Brak komunikacji między bohaterami to coś, czego strasznie w książkach nie lubię i raziło to w oczy. Te całe podchody przez 3/4 historii też przestały mi się podobać (nie możemy być razem, ale tak bardzo chciałabym żeby mnie dotknął). Szczegółowe opisywanie jakiego koloru jest ręcznik, czy instrukcja zawijania sushi. Było to totalnie niepotrzebne, a książka ma 400 stron 😏. Dłużyło mi się czytanie, bo po prostu nic się nie działo. Sama końcówka zapowiadała się na dramatyczną, a została potraktowana po macoszemu i jakoś tak meh... Zabrakło mi jakiejś większej głębi w tym wszystkim.
Fajnie, że autorka pokazuje nam z jakim problemem zmaga się Sage i że lęki społeczne to nie jest coś, co wyleczymy jak grypę. Jest to poważny problem, o którym często ludzie nie mają pojęcia, a takich osób wokół nas, które codziennie muszą toczyć ze sobą wewnętrzna walkę są tysiące. Jednakże nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego Sage tak bardzo kurczowo trzymała się myśli, że Luca czy April pomyślą sobie o niej niewiadomo co. Przy czym sama podkreślała, że przecież są to najlepsi ludzie jakich poznała. Wewnętrzne rozsterki bohaterki nie należały do moich ulubionych.
Przeczytałam dlatego, że pierwsza część bardzo mi się podobała, ale uważam, że totalnie wystarczyłoby zamknąć to wszystko w jednym tomie.
No i umówmy się, ta okładka jest przepiękna 🩵

Udało mi się skończyć drugi tom powieści o Sage i Luce, ale niestety jest to kolejna książka, która mnie zawiodła 😏. Choć pierwszy tom był naprawdę świetny.
Przede wszystkim uważam, że cała historia jest okropnie rozwleczona i możnaby ją zamknąć spokojnie w jednym tomie. No i było nudno i to przez większość książki. Brakowało mi przedstawienia wątków z pierwszej części, bo...

Do połowy książki akcja bardzo się dłużyła, przez co nieco się rozczarowałam i miałam wrażenie, że rozwiązania doczekam się dopiero w trzecim tomie, jednak na szczęście potem wszystko przyspiesza. Tak długie utrzymywanie w tajemnicy traumy przez Sage nieco mnie irytowało, tak samo jak jej zachowanie w stosunku do Luki, który najmniej sobie zasłużył na takie traktowanie. Jednak zmiana głównej bohaterki jest zauważalna, co rzuca na całość dość pozytywne światło, a dochodząc do końca książki uczucie rozczarowania zostało zastąpione o wiele przyjemniejszymi odczuciami. Ogólnie jest to dobra książka, do której trzeba podejść z małą dozą cierpliwości.

Do połowy książki akcja bardzo się dłużyła, przez co nieco się rozczarowałam i miałam wrażenie, że rozwiązania doczekam się dopiero w trzecim tomie, jednak na szczęście potem wszystko przyspiesza. Tak długie utrzymywanie w tajemnicy traumy przez Sage nieco mnie irytowało, tak samo jak jej zachowanie w stosunku do Luki, który najmniej sobie zasłużył na takie traktowanie....

Ocena do całości .
Historia świetna, wciąga od pierwszych stron. Cieszę się, że są dalsze losy Sagę i reszty bohaterów po tym jak skończyła się pierwsza część.

Ocena do całości .
Historia świetna, wciąga od pierwszych stron. Cieszę się, że są dalsze losy Sagę i reszty bohaterów po tym jak skończyła się pierwsza część.

Taka była zachwycona pierwszym tomem, a tutaj lekkie rozczarowanie. Bardzo mi się dłużyła. Autorka na maksa przedłużała utrzymaniem tajemnicy Sage, miałam ochotę odłożyć książkę i do niej nie wrócić.

Lepiej by było dla historii i czytelnika, jakby z tych dwóch tomów, powstał jeden.

O fabule nie będę pisać, ponieważ to byłby spojler do pierwszego tomu.

Książkę uratowała końcówka, inaczej dałabym gwiazdkę niżej.

Taka była zachwycona pierwszym tomem, a tutaj lekkie rozczarowanie. Bardzo mi się dłużyła. Autorka na maksa przedłużała utrzymaniem tajemnicy Sage, miałam ochotę odłożyć książkę i do niej nie wrócić.

Lepiej by było dla historii i czytelnika, jakby z tych dwóch tomów, powstał jeden.

O fabule nie będę pisać, ponieważ to byłby spojler do pierwszego tomu.

Książkę uratowała...

Jedna z moich ulubionych.

Jedna z moich ulubionych.

Bardzo czekałam na kontynuację losów Luki i Sage po zakończeniu poprzedniej części, więc od razu sięgnęłam po tę książkę. Druga część trzyma poziom w stosunku do pierwszej i także mogę powiedzieć, że jest dobra. Czasami się nudziłam, jako, że akcja toczy się wolniej, tak naprawdę ta część jest uzupełnieniem pierwszej - wiele sytuacji się rozwiązuje i obydwie części tworzą spójną całość. Dobra książka, napewno sięgnę po kolejne od tej autorki. Polecam.

Bardzo czekałam na kontynuację losów Luki i Sage po zakończeniu poprzedniej części, więc od razu sięgnęłam po tę książkę. Druga część trzyma poziom w stosunku do pierwszej i także mogę powiedzieć, że jest dobra. Czasami się nudziłam, jako, że akcja toczy się wolniej, tak naprawdę ta część jest uzupełnieniem pierwszej - wiele sytuacji się rozwiązuje i obydwie części tworzą...

... 𝒋𝒂𝒌𝒃𝒚 𝒄𝒉𝒄𝒊𝒂𝒍 𝒅𝒐𝒕𝒌𝒏𝒂𝒄 𝒌𝒂𝒛𝒅𝒆𝒈𝒐 𝒄𝒆𝒏𝒕𝒚𝒎𝒆𝒕𝒓𝒂 𝒎𝒐𝒋𝒆𝒈𝒐 𝒄𝒊𝒂𝒍𝒂 𝒊 𝒖𝒑𝒆𝒘𝒏𝒊𝒄 𝒔𝒊𝒆, 𝒛𝒆 𝒏𝒂𝒑𝒓𝒂𝒘𝒅𝒆 𝒘𝒔𝒛𝒚𝒔𝒕𝒌𝒐 𝒛𝒆 𝒎𝒏𝒂 𝒘 𝒑𝒐𝒓𝒛𝒂𝒅𝒌𝒖. 𝒁𝒆 𝒋𝒆𝒔𝒕𝒆𝒎 𝒘 𝒋𝒆𝒅𝒏𝒚𝒎 𝒌𝒂𝒘𝒂𝒍𝒌𝒖 𝒊 𝒏𝒊𝒆 𝒓𝒐𝒛𝒃𝒊𝒍𝒂𝒎 𝒔𝒊𝒆 𝒑𝒐𝒅𝒄𝒛𝒂𝒔 𝒖𝒑𝒂𝒅𝒌𝒖.

Jeśli czytaliście pierwszy tom to wiecie, że urwał się w takim momencie, że kontynuacja była potrzebna na już. Po pierwszym tomie w głowie było milion myśli.

Sage udało się odnaleźć swoje miejsce, jednak jeden telefon wystraczyl, aby i to zostało jej odebrane.. . Ucieczka była najlepsza opcją, ale czy jedyną? Zwłaszcza, że są ludzie którym jest bliska i którzy są gotowi stawić razem z nią czoła demon przeszlosci, jeśli im tylko na to pozwoli. Czy dziewczyna otworzy się przed przyjaciółmi i stawi czoła swoim lękom zduszając je całkowicie? Czy Luca dotrze do dziewczyny i obroni ją przed przeszlością, która się do niej dobija?

Kontynuacja losów bohaterów z pierwszego tomu, z jednej strony spełniła moje oczekiwania, a z drugiej czuje niedosyt. Pierwszy tom wywoł we mnie sporo emocji, tutaj niestety czegoś mi zabrakło, tak jakby autorka gdzieś zgubiła się w fabule. Brakowało mi rozwinięcia niektórych wątków, gdzieś bohaterowie zgubili tą swoją iskrę, która sprawila, że w pierwszym tomie oddałam im swoje serce. Całość ratuje zakończenie, które mnie zadowoliło, okazało się wbrew temu, co działo się w środku książki idealnym zamknięciem serii. Cieszy mnie, że ta krucha dziewczyna, która została złamana odnalazła "rodzinę" wśród obcych sobie ludzi oraz, że znalazła siłę, aby wyrwać się ze szpon przeszlosci, które do tej pory zamykały ją na życie.

"Tylko przy mnie bądź" to kontynuacja książki "Jednak mnie kochaj", która choć nie dorównuje pierwszemu tomowi to mimo to, uważam że warto się z nią zapoznać. Autorka porusza w niej trudne tematy, ale i pokazuje, że jeśli ma się u boku ludzi gotowych trwać mimo wszystko przy naszym boku jest szansa wyrwania się z najczarniejszej odchłani i stawienia czoła przeciwnościom.

... 𝒋𝒂𝒌𝒃𝒚 𝒄𝒉𝒄𝒊𝒂𝒍 𝒅𝒐𝒕𝒌𝒏𝒂𝒄 𝒌𝒂𝒛𝒅𝒆𝒈𝒐 𝒄𝒆𝒏𝒕𝒚𝒎𝒆𝒕𝒓𝒂 𝒎𝒐𝒋𝒆𝒈𝒐 𝒄𝒊𝒂𝒍𝒂 𝒊 𝒖𝒑𝒆𝒘𝒏𝒊𝒄 𝒔𝒊𝒆, 𝒛𝒆 𝒏𝒂𝒑𝒓𝒂𝒘𝒅𝒆 𝒘𝒔𝒛𝒚𝒔𝒕𝒌𝒐 𝒛𝒆 𝒎𝒏𝒂 𝒘 𝒑𝒐𝒓𝒛𝒂𝒅𝒌𝒖. 𝒁𝒆 𝒋𝒆𝒔𝒕𝒆𝒎 𝒘 𝒋𝒆𝒅𝒏𝒚𝒎 𝒌𝒂𝒘𝒂𝒍𝒌𝒖 𝒊 𝒏𝒊𝒆 𝒓𝒐𝒛𝒃𝒊𝒍𝒂𝒎 𝒔𝒊𝒆 𝒑𝒐𝒅𝒄𝒛𝒂𝒔 𝒖𝒑𝒂𝒅𝒌𝒖.

Jeśli czytaliście pierwszy tom to wiecie, że urwał się w takim momencie, że kontynuacja była potrzebna na już. Po pierwszym tomie w głowie było milion myśli.

Sage udało się odnaleźć swoje miejsce,...

Mega książka, natknęłam się na jej pierwszą część przypadkiem i nie żałuję ani sekundy spędzonej przy niej ponieważ świetnie się bawiłam.

Mega książka, natknęłam się na jej pierwszą część przypadkiem i nie żałuję ani sekundy spędzonej przy niej ponieważ świetnie się bawiłam.

8,75/10⭐

Ta część była wolniejsza i spokojniejsza. Ale podobało mi się to. Relacja między głównymi bohaterami się rozwijała. Dobrze było patrzeć na to , jak we dwoje zaczynają się na nowo poznawać i otwierać .

Dużo ważnych wątków zostało poruszonych i myślę że dobrze poprowadzonych. Choć można się domyślać jak się sprawy potoczą to jednak ta historia ma w sobie coś takiego że przyciąga i uzależnia. Nim się obejrzałam "Tylko bądź przy mnie" było już za mną.

Muszę wyrazić swoją radość po zakończeniu. Tak bardzo się cieszę! Ułożyło się tak , jak chciałam. Trzymałam za Sage kciuki . Aż do samego końca. ❤️

8,75/10⭐

Ta część była wolniejsza i spokojniejsza. Ale podobało mi się to. Relacja między głównymi bohaterami się rozwijała. Dobrze było patrzeć na to , jak we dwoje zaczynają się na nowo poznawać i otwierać .

Dużo ważnych wątków zostało poruszonych i myślę że dobrze poprowadzonych. Choć można się domyślać jak się sprawy potoczą to jednak ta historia ma w sobie coś...

W porównaniu do pierwszej części gdzie poznajmy wszystko szybko, intensywnie a przede wszystkim wciągmy się w historię ten tom daje nam trochę inne wrażenia. Czytając drugą część mniej mogłam zrozumieć bohaterkę - tak wiem przez co przeszła, tak wiem jest jej ciężko, tak wiem, że sama nie wie o co jej właściwie chodzi. Ale w drugiej część to staje się tak irytujące oraz irracjonalne! Wiele razy odkładałam na chwilę książkę żeby powiedzieć tylko "Serio Sage?" Budowanie napięcia powinno skończyć się dwa razy szybciej, wolałabym poczytać jak bohaterka z dnia na dzień próbuje naprawić swoją przeszłości nawet jeśli było by w tym mniej zwrotów akcji.
Ps. Odrazu kupujcie dwie książki! Nic nie stracicie a po pierwszej druga w trybie natychmiastowym będzie wam potrzebna :)

W porównaniu do pierwszej części gdzie poznajmy wszystko szybko, intensywnie a przede wszystkim wciągmy się w historię ten tom daje nam trochę inne wrażenia. Czytając drugą część mniej mogłam zrozumieć bohaterkę - tak wiem przez co przeszła, tak wiem jest jej ciężko, tak wiem, że sama nie wie o co jej właściwie chodzi. Ale w drugiej część to staje się tak irytujące oraz...