Jeśli chodzi o moją opinię to pozycja obowiązkowa dla każdego fana serii. Świat pokazany trochę z innej perspektywy - mutanta. Jak dla mnie książka bardzo ciekawa. Fabuła trochę płytka i przewidywalna jednak i tak przyjemnie się czyta.

Jeśli chodzi o moją opinię to pozycja obowiązkowa dla każdego fana serii. Świat pokazany trochę z innej perspektywy - mutanta. Jak dla mnie książka bardzo ciekawa. Fabuła trochę płytka i przewidywalna jednak i tak przyjemnie się czyta.

Dużo schematów znanych z różnych dzieł popkultury, które widać gołym okiem. Niczym nie zaskakuje.

Dużo schematów znanych z różnych dzieł popkultury, które widać gołym okiem. Niczym nie zaskakuje.

Mam z "Mutantem" problem. Z jednej strony autor chce nam pokazać, że nawet w świecie po zagładzie są ludzie lepsi i gorsi, tak jak dzisiaj. Próbuje przekazać coś więcej czytelnikowi, uwrażliwić na kwestie społeczne... jednak z drugiej strony opowiedziana przez niego historia jest trochę banalna... przewidywalna i na dłuższą metę nudna. Nie bawiłem się dobrze przy mutancie, skończyłem go tylko dlatego, że zacząłem czytać. To chyba pierwsza książka z całego uniwersum, której wystawiam bardzo przeciętną notę.

Mam z "Mutantem" problem. Z jednej strony autor chce nam pokazać, że nawet w świecie po zagładzie są ludzie lepsi i gorsi, tak jak dzisiaj. Próbuje przekazać coś więcej czytelnikowi, uwrażliwić na kwestie społeczne... jednak z drugiej strony opowiedziana przez niego historia jest trochę banalna... przewidywalna i na dłuższą metę nudna. Nie bawiłem się dobrze przy mutancie,...

Metro bez metra, nie jest to nic wyjątkowego w tym uniwersum, w końcu takowe nie znajduje się w każdym mieście na świecie, jednakże historia ta, podchodzi do postapokaliptycznych wydarzeń z innej strony, dla jednych z lepszej, dla innych z gorszej. Mnie osobiście książka nie kupiła, nie była zła, momentami nawet ciekawa, opowiadanie z historii z perspektywy tytułowego mutanta jest zagraniem nowatorskim, wplątanie nawiązań do baśni także wydało mi się udane, ale... momentami, odnosiłem wrażenie, jakby naraz działo się za dużo i za mało, jakby akcja chciała biec, ale autor specjalnie ją przeciągał. Być może gdybym poznał pozostałą część tej trylogii, to inaczej widziałbym tę pojedynczą książkę, ale na to większych szans wydaje mi się, że nie ma.

Także bez szału, ale tragedii też nie było. Ocena 6/10 w pełni zasłużona.

Metro bez metra, nie jest to nic wyjątkowego w tym uniwersum, w końcu takowe nie znajduje się w każdym mieście na świecie, jednakże historia ta, podchodzi do postapokaliptycznych wydarzeń z innej strony, dla jednych z lepszej, dla innych z gorszej. Mnie osobiście książka nie kupiła, nie była zła, momentami nawet ciekawa, opowiadanie z historii z perspektywy tytułowego...

Wyjątkowa książka o świetnym charakterze piśmienniczym. Jeżeli miałbym porównać to do innych książek z uniwersum to napewno ona wychodzi ponad szereg. Świetnie opisane postacie co do szczegółów ich uzupełnienia. Takie drobnostki jak chociażby rozmowy między mieszkańcami wsi są naprawdę ciekawą wstawką, która bardzo dobrze odzwierciedla życie na "dzikich" wsiach.

Oczywiście niskie opinie mogą wynikać z faktu, że książka jest całkowicie inna niż te z uniwersum tzn.
- Cała akcja dzieje się na powierzchni
- Głównym bohaterem jest mutant

Dzięki odpowiedniej narracji naprawdę można poczuć myśli i uczucia głównego bohatera Gleba. Ciekawy plottwist z fabułą prowadzi do jeszcze ciekawszych rozważań na temat przyjaźni i zaufania. Jednakże samo zakończenie jest bardzo satysfakcjonujące.

Osobiście polecam każdemu, kto szuka odskoczni od typowego mrocznego metra przeczytanie książki bo naprawdę warto.
Solidne 8/10

Wyjątkowa książka o świetnym charakterze piśmienniczym. Jeżeli miałbym porównać to do innych książek z uniwersum to napewno ona wychodzi ponad szereg. Świetnie opisane postacie co do szczegółów ich uzupełnienia. Takie drobnostki jak chociażby rozmowy między mieszkańcami wsi są naprawdę ciekawą wstawką, która bardzo dobrze odzwierciedla życie na "dzikich" wsiach.

Oczywiście...

Sam nie wiem, jak mam ocenić powieść. Nie wiem, jak dobrze wpasować moje odczucia i ocenę w tekst. Cóż, w takim razie stara, sprawdzona i niestety wskazująca na lenistwo albo brak wprawy metoda plusów i minusów.

Plusy

– Dobrze napisane postacie. Pistolet, Gleb, Szaszka, Baba-Jaga, Dziadek Mróz. Wszystkie te postacie są mniej lub bardziej realistyczne, mają swoje cechy, którymi mogą się wyróżnić

– Miejsce akcji. Wcześniej w uniwersum mieliśmy Moskwę, Petersburg, Warszawę, a nawet Mediolan. Tu mamy Wielki Ustiung, czyli miasto mniej znane i wprowadzające odrobinę nowośći. Oraz te dzikie tereny poza miastem ach.

Minusy

– To nadal książka z uniwersum metro. Dużo akcji, fajny świat. Mimo to w porównaniu z Metro 2033 Glukowskiego żadna nie jest na wysokim poziomie. Tutaj mamy pozycje na 7 ale zasłużoną

Polecam

Sam nie wiem, jak mam ocenić powieść. Nie wiem, jak dobrze wpasować moje odczucia i ocenę w tekst. Cóż, w takim razie stara, sprawdzona i niestety wskazująca na lenistwo albo brak wprawy metoda plusów i minusów.

Plusy

– Dobrze napisane postacie. Pistolet, Gleb, Szaszka, Baba-Jaga, Dziadek Mróz. Wszystkie te postacie są mniej lub bardziej realistyczne, mają swoje cechy,...

Ciekawie napisana powieść ze świata Metro. Świat po katastrofie, akcja rozgrywająca się na północy Rosji. Tym razem głównie na powierzchni a nie w tunelach metra. Glównym bohaterem jest tytułowy Mutant Gleb, który nie pamięta swojej przeszłości. Wraz z pozornie przypadkowymi towarzyszami rusza na poszukiwanie tego kim jest. Całkiem nieźle napisan książka z tej serii. Jest w niej miejsce zarówni na humor jak i na poważniejsze przymyślenia na temat człowieka czy rządzenie ludzmi. Warta polecenia pozycja

Ciekawie napisana powieść ze świata Metro. Świat po katastrofie, akcja rozgrywająca się na północy Rosji. Tym razem głównie na powierzchni a nie w tunelach metra. Glównym bohaterem jest tytułowy Mutant Gleb, który nie pamięta swojej przeszłości. Wraz z pozornie przypadkowymi towarzyszami rusza na poszukiwanie tego kim jest. Całkiem nieźle napisan książka z tej serii. Jest w...

Fajnie napisana. Lekko i przyjemniej, podobny styl do bajek na których była stylizowana

Fajnie napisana. Lekko i przyjemniej, podobny styl do bajek na których była stylizowana

Gdyby nie moje fanowskie podejście do Uniwersum, to książkę odłożyłbym w połowie czytania. Końcówka książki troszkę uratowała sytuację,dlatego moja ocena końcowa nie jest aż tak tragiczna. Widać było dobre zamiary i chęci, szczególnie po przeczytaniu na końcu notki od Autora, ale wykonanie i akcja nie sprawiały, że książkę czytało się z ciekawością, często nużyła. Może autor wyciągnie wnioski i jego następny tytuł naprawi bolączki Mutanta, oczywiście jeśli będzie miał zamiar napisać coś jeszcze.
W skrócie, jeśli nie jesteś fanem Uniwersum to nie ma co sięgać po tytuł, a jeśli jesteś to nie spodziewaj się niczego więcej.

Gdyby nie moje fanowskie podejście do Uniwersum, to książkę odłożyłbym w połowie czytania. Końcówka książki troszkę uratowała sytuację,dlatego moja ocena końcowa nie jest aż tak tragiczna. Widać było dobre zamiary i chęci, szczególnie po przeczytaniu na końcu notki od Autora, ale wykonanie i akcja nie sprawiały, że książkę czytało się z ciekawością, często nużyła. Może...

W napromieniowanej rosyjskiej prowincji zagrożeń jest wiele, ludzie mutanci, zwierzęta jak z najgorszych koszmarów i ci, którzy przetrwali nuklearną katastrofę bez większych obrażeń. W tej z pozoru błachej opowiastce o podróży trzech przypadkowo połączonych przyjaciół do ostatniego w okolicy bastionu cywilizacji kryje się więcej codziennej mądrości niż mogłoby się wydawać.

W napromieniowanej rosyjskiej prowincji zagrożeń jest wiele, ludzie mutanci, zwierzęta jak z najgorszych koszmarów i ci, którzy przetrwali nuklearną katastrofę bez większych obrażeń. W tej z pozoru błachej opowiastce o podróży trzech przypadkowo połączonych przyjaciół do ostatniego w okolicy bastionu cywilizacji kryje się więcej codziennej mądrości niż mogłoby się wydawać.