Gdyby ocean milczał

Okładka książki Gdyby ocean milczał Anna Wysocka-Kalkowska
Okładka książki Gdyby ocean milczał
Anna Wysocka-Kalkowska Wydawnictwo: Psychoskok literatura obyczajowa, romans
240 str. 4 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Psychoskok
Data wydania:
2019-10-24
Data 1. wyd. pol.:
2019-10-24
Liczba stron:
240
Czas czytania
4 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381195799
Tagi:
#romans #erotyka #obyczajowe
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
33 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
746
692

Na półkach:

Moje oczekiwania były chyba zbyt wygórowane... W tej powieści uderzył mnie pośpiech, jakby akcja za wszelką cenę musiała pędzić, a życie składało się z emocji. Pozwolę sobie na ironię: można zdradzać i być zdradzaną, ale wszystko dobrze się skończy. Serio? Ocean wydaje się być bogiem, a Bóg siłą wzywaną tylko po to, by pomogła w spełnieniu się planów bohaterek. Kto by tam żył według Jego przykazań czy moralności (to takie niemodne słowo)? Angelologia też kuleje, chyba że nie myślimy o katolicyzmie. Literatura nie dla mnie i sądzę, że pisarkę stać na więcej.

Moje oczekiwania były chyba zbyt wygórowane... W tej powieści uderzył mnie pośpiech, jakby akcja za wszelką cenę musiała pędzić, a życie składało się z emocji. Pozwolę sobie na ironię: można zdradzać i być zdradzaną, ale wszystko dobrze się skończy. Serio? Ocean wydaje się być bogiem, a Bóg siłą wzywaną tylko po to, by pomogła w spełnieniu się planów bohaterek. Kto by tam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
423
268

Na półkach:

Książka chwytająca za serce. Dramat, miłość, rozczarowanie, nadzieja , to wszystko w niej znajdziecie. Nie łatwo się od niej oderwać. Polecam.

Książka chwytająca za serce. Dramat, miłość, rozczarowanie, nadzieja , to wszystko w niej znajdziecie. Nie łatwo się od niej oderwać. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
2114
1376

Na półkach: , ,

"Czasami jedna chwila, moment, ułamek sekundy wystarczy, by zmienić nasze życie w diametralny sposób. To tak jakby nagle otworzyła się przepaść... a my spadamy w nią głęboko i nie ma już nic, tylko pustka. Właśnie ta pustka staje się naszym wiernym towarzyszem. Dokądkolwiek idziemy podąża za nami ramię w ramię, zawsze tuż obok. Czy jest gdzieś jej kres?"

Umówiły się na jednym z paryskich placów w kameralnej kawiarence. Nicole właśnie otrzymała dyplom i chciała to uczcić z siostrą Isabel, ona zaś miała zamiar zmienić swoje życie i wreszcie spotkać się z ojcem swojej córki -sześcioletniej Colette. Miała przy sobie zdjęcie Toma, za chwilę miała go zobaczyć, przedstawić siostrze, poznać z tęskniącą za nim córką... Jednak wszystkie plany, marzenia, nadzieje na dziś i na przyszłość zniweczył akt terrorystyczny jakiegoś arabskiego fanatyka, który z imieniem Allacha na ustach dokonała masakry ludzi znajdujących się na placu. Zginęła też Isabel, a Nicole, wbrew swoim życiowym planom i zamierzeniom o pracy w Paryżu, wróciła do Carnac w Bretanii, aby tam zaopiekować się córką siostry i poprowadzić rodzinny pensjonat.

Czyta się tę 230-stronicową powieść jednym tchem, zaskakuje nas każdą sceną, każdą stroną, każdą nową postacią. Jej bohaterki, bo głównie to kobiety wiodą w tej książce prym, budzą naszą sympatię, podziw, ale też obawy i niepokój, poznajemy ich tajemnice i sekrety. Tu miłość gra pierwsze skrzypce, to ona wytycza cele i pozwala przełamać oraz pokonać najtrudniejsze bariery, spojrzeć w przeszłość i wybaczyć złe chwile, mieć nadzieję, że życie ma sens, że "póki szumi ocean, póki wieje wiatr, póki świeci słońce, póki każdego ranka zaczyna się nowy dzień... wszystko może się zdarzyć."
Ciepła, wzruszająca, pełna emocji książka o miłości, tęsknocie, bólu, poczuciu winy, nadziei i trudnej umiejętności życia po stracie najbliższych.

"Czasami jedna chwila, moment, ułamek sekundy wystarczy, by zmienić nasze życie w diametralny sposób. To tak jakby nagle otworzyła się przepaść... a my spadamy w nią głęboko i nie ma już nic, tylko pustka. Właśnie ta pustka staje się naszym wiernym towarzyszem. Dokądkolwiek idziemy podąża za nami ramię w ramię, zawsze tuż obok. Czy jest gdzieś jej kres?"

Umówiły się na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
900
698

Na półkach: , ,

O czym szumią wierzby, już wiadomo (przynajmniej tym, którzy czytali, i tym, którzy nie czytali, za to wszystko wiedzą),ale o czym szumi ocean w Carnac we Francji? A gdyby nie szumiał, gdyby ocean milczał – to o czym? Obecności oraz jej braku. O bólu po stracie i radości z odnowy. Marzeniach – ich spełnianiu i niespełnianiu. Tęsknotach i rozczarowaniach. Tolerancji i jej przeciwieństwie. O rozwijaniu skrzydeł – czasami anielskich. Mógłby tak szumieć i nie szumieć o wszystkim.
„Póki szumi ocean – pisze autorka – póki wieje wiatr, póki świecie słońce, póki każdego ranka zaczyna się nowy dzień… wszystko może się zdarzyć”. Zdarzył się zamach islamskiego terrorysty nad Sekwaną w Paryżu, który odebrał życie wielu ludziom, bo znaleźli się w złym czasie i w złym miejscu. Matce odebrał córkę, siostrze – siostrę, córce – matkę. I nic już po tragicznej śmierci Isabel/Isabelle nie było takie samo, chociaż dla tych, którzy pozostali, świat się nie skończył.
Zbrodnia i kary? Nie ten format. Raczej zbrodnia i wina – w kobiecym świecie. A dokładniej: w świecie widzianym oczyma kobiet, często załzawionymi od rozmaicie odczuwanego bólu – bardziej psychicznego niż fizycznego. Ale nawet gdy pojawiają się łzy, nie oznacza to, że historia jest łzawa, a książka – na podobieństwo wyciskacza cytryny albo czosnku – służy do wyciskania łez.
Nie ma co ukrywać, że mamy do czynienia z kobiecymi tajemnicami i tajemniczymi mężczyznami. A tajemnice kobiet to przecież nie tylko ich fantazje – w słowach autorki i jej bohaterek: „wielki, barczysty mężczyzna, który dotąd wydawał mi się twardy jak skała”, „wyglądał jak grecki bóg miłości”, „czułam w brzuchu motyle”, „powodował, że moje życie smakowało jak najsłodsze truskawki”, „wydawało mi się to niemożliwe, by mógł być prawdziwy, ale on naprawdę był i jedyne, co mi teraz zostało, to modlić się, by został w moim życiu na dłużej… a najlepiej na zawsze”.
Jak powiedział klasyk po drugiej stronie Kanału (chociaż w komedii, więc można przymknąć oko albo lekko mrugnąć): „Wszystko dobre, co się dobrze kończy”. Ale to już wiadomo od samego początku, od słów autorki poprzedzających książkę: stworzyłam dziewczynkę, która (…) widzi więcej, czuje bardziej i co najważniejsze – nie boi się prawdy.
Wystarczy tylko spróbować patrzeć na świat jak ona. Nawet jeśli nie zobaczy się tych samych aniołów.

O czym szumią wierzby, już wiadomo (przynajmniej tym, którzy czytali, i tym, którzy nie czytali, za to wszystko wiedzą),ale o czym szumi ocean w Carnac we Francji? A gdyby nie szumiał, gdyby ocean milczał – to o czym? Obecności oraz jej braku. O bólu po stracie i radości z odnowy. Marzeniach – ich spełnianiu i niespełnianiu. Tęsknotach i rozczarowaniach. Tolerancji i jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1970
1882

Na półkach: , ,

Pierwsze spotkanie z twórczością Pani Anny Wysockiej-Kalkowskiej będzie dla mnie niezapomniane. Powodem będzie ciekawa fabuła i miejsce akcji. Polubiłam bohaterki i z chęcią zagłębiłam się w ich świt. Odpowiadała mi ich chęć podążania za marzeniami, czasem na przekór oczekiwaniom innych, ważnych przecież dla nich, osób. Z drugiej strony piękne pokazana odpowiedzialność za drugiego człowieka, chęć zapewnienia mu poczucia bezpieczeństwa, w sytuacji, gdy to poczucie w tak niespodziewany, gwałtowny sposób zostało utracone.
Lektura tej powieści przypomina, że:
„Czasami jedna chwila, moment, ułamek sekundy wystarczy, by zmienić nasze życie w diametralny sposób”.

Pierwsze spotkanie z twórczością Pani Anny Wysockiej-Kalkowskiej będzie dla mnie niezapomniane. Powodem będzie ciekawa fabuła i miejsce akcji. Polubiłam bohaterki i z chęcią zagłębiłam się w ich świt. Odpowiadała mi ich chęć podążania za marzeniami, czasem na przekór oczekiwaniom innych, ważnych przecież dla nich, osób. Z drugiej strony piękne pokazana odpowiedzialność za...

więcej Pokaż mimo to

avatar
358
357

Na półkach: ,

Czasami trafiają się takie pozycje, które nie zapowiadają się ciekawie. Okładka, opis lub wykonanie jakoś nie trafia do ciebie. Tak było w przypadku tej pozycji. Gdy ją dostałam, zupełnie nie przykuła mojej uwagi. Wyglądała jak trochę grubszy zeszyt i może to mnie do niej nastawiło trochę sceptycznie. Zostawiłam ją sobie na sam koniec. I uwierzcie, to był bardzo duży błąd. Po przeczytaniu spojrzałam drugi raz na okładkę i w myślach zadałam sobie pytanie: Co mi się w tej okładce nie podobało?


Książka mnie tak oczarowała, że pochłonęłam ją w jeden wieczór. Cudna historia, która niesie w sobie tak wielki ogrom emocji i doznań. Nie sposób przejść obok niej obojętnie, a po spotkaniu czytelnik nabiera wiary w dobro i spełnione marzenia.


..."Póki szumi ocean, póki wieje wiatr, póki świeci słońce, póki każdego ranka zaczyna się nowy dzień... wszystko może się zdarzyć..."


To książka o kobietach i zdecydowanie dla kobiet. W zamachu terrorystycznym ginie Isabel, młoda mama, siostra i córka. Dla niej był to ostatni oddech, ale dla trzech kobiet, które zostawiła, mimo wielkiej tragedii, świat się nie skończył i życie toczy się dalej. Zmuszone zostały do weryfikacji swoich marzeń, do odnowienia dość sztywnych relacji, do przeżywania bólu po stracie bliskiej osoby i przede wszystkim do nauczenia się żyć w nowej perspektywie.

Mimo że o kobietach to lektura i z takim tragicznym wydarzeniem, to książka nie jest typowym wyciskaczem łez. Oczywiście pobudza bardziej psychicznie, ale nie zabraknie w niej humoru i pozytywnej energii. Zresztą już na samym początku autorka pisze, że: "Wszystko dobre, co się dobrze kończy". Całość przedstawiona jest oczami kobiet, które uczą tolerancji i jej braku, ukazują samotność w różnym wydaniu. Kobiety te przedstawione są w bardzo realistyczny sposób. Nie sposób się z nimi nie utożsamić, przez co jeszcze bardziej trafiają do odbiorcy. Nie mam swej ulubionej postaci, gdyż wszystkie mają to coś. Pokochałam tę książkę i pochłonęłam w jeden słoneczny dzień.


Emocje z tej książki wylewają się wiadrami. Mówimy tu nie tylko o rozpaczy, tęsknocie i żałobie. Ona, z każdą przeczytaną stroną uzmysławiała mi, jak ważne jest dążenie do własnego ja. Do miłości, która powinna być nieodzownym elementem naszego życia. Do akceptacji samego siebie, swych wad i zalet. Do życia pełnią piersią, gdyż nie wiadomo jak wiele nam jeszcze go zostało. Do szczerości. Do prawdziwej przyjaźni, która jest wsparciem w trudnych chwilach. Do realizacji własnych marzeń, gdyż mamy tylko jedno życie, które warto przeżyć w pełni.


Dziękuje bardzo wydawnictwu Psychoskok za możliwość przeczytania, a wam z całą odpowiedzialnością polecam. Książka jest bardzo dobrze dopracowana, a historia do kupienia. Każda kobieta bez względu na wiek znajdzie w niej coś dla siebie. Życzę wam miłej lektury i do zobaczenia niedługo....


1. P O L E C A N E K O B I E T O M : KRÓLOWA PSZCZÓŁ

2. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Bez słów" Mia Sheridan

3. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Na krawędzi nigdy" J.A. Redmerski4. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Piekło Gabriela" Sylvain Reynard

5. P O L E C A N E K O B I E T O M : CALDER Narodziny odwagi Mia Sheridan

6. P O L E C A N E K O B I E T O M : "BEZ WINY" Mia Sheridan

7. P O L E C A N E K O B I E T O M : BEZ UCZUĆ Mia Sheridan

8. P O L E C A N E K O B I E T O M : BEZ POŻEGNANIA

Czasami trafiają się takie pozycje, które nie zapowiadają się ciekawie. Okładka, opis lub wykonanie jakoś nie trafia do ciebie. Tak było w przypadku tej pozycji. Gdy ją dostałam, zupełnie nie przykuła mojej uwagi. Wyglądała jak trochę grubszy zeszyt i może to mnie do niej nastawiło trochę sceptycznie. Zostawiłam ją sobie na sam koniec. I uwierzcie, to był bardzo duży błąd....

więcej Pokaż mimo to

avatar
2661
2655

Na półkach:

"Czasami jedna chwila, moment, ułamek sekundy wystarczy, by zmienić nasze życie w diametralny sposób."

Piękna opowieść o tym, co w życiu najważniejsze, ale nie tylko, to też wspaniała historia splątanych losów wielu bohaterów. Życie pisze dla nas różnokolorowe scenariusze, ale też my sami odmalowujemy koloryt codzienności. Tak wiele ciekawych aspektów poruszono w powieści, że trudno je wszystkie przytoczyć, ale może choć do tych najważniejszych się ustosunkuję. Przede wszystkim fascynujące marzenia, nie można bać się je realizować, walczyć o możliwość oddania się pasji, czasem wbrew bliskim posłuchać tego, co głęboko w sercu ukrywa się. Nie powinniśmy pozwalać na to, aby ktoś nas ograniczał, a zwłaszcza my sami. Bardzo przekonująco oddano pozytywnego ducha spełnienia, szybowania tam, gdzie czeka zrozumienie i zadowolenie. W wielu sytuacjach identyfikowałam się z bohaterkami powieści, i to właśnie cenne, że nie z jedną, ale z kilkoma, gdyż w każdej z nich znalazłam cząstkę siebie, z dzieciństwa, młodości i dojrzałego wieku. Anna Wysocka-Kalkowska potrafi z ogromną dojrzałością zajrzeć w najskrytsze zakamarki różnych osobowości, nadać im głębię i rozmach. Postaci są wielowymiarowe, ciepło potraktowane, ale nie stworzone cukierkowo. To wielka sztuka przemówić poprzez nie do czytelnika, nadać im realistyczną formę, ustanowić kimś bliskim.

Druga perspektywa spojrzenia na ludzkie losy, która w tej książce mnie uwiodła, to zerknięcie na potęgę miłości, namiętności w różnych odmianach, uczuć łatwych i trudnych, przychodzących jako niespodzianka i tych wypracowanych latami. Cudownie, że człowiek potrafi tak mocno oddać siebie drugiej osobie, stać się azylem zaufania i bezpieczeństwa, drogowskazem na wyboistej drodze przypadków i splotów okoliczności. Podobało mi się, że autorka zwróciła uwagę na to, że kochając kogoś nie możemy też zapominać adorować nas samych, zachować cząstkę siebie tylko dla siebie, choć oczywiście za pozwoleniem wpuszczać do niej bliskie osoby. Postawa Nicole mocno mi zaimponowała, wykazała się ogromną determinacją i dojrzałością, wspaniale rozwinęła to, co przyniósł jej los i do czego skłoniła ją matka. I znów, nie ma w tym idealizowania, taką postawę często napotykam w życiu, sama będąc w pewnym sensie jej przykładem. I tu wkraczam w bardzo osobiste obszary, o których nie będę się rozpisywać, ale dziękuję autorce, że poruszyła czułe struny mojej duszy. Zobaczcie, jak wiele z tej powieści do mnie przemówiło, a przecież nie zagłębiłam się w omówienie przedstawionej przyjaźni, bolesnej straty, poczucia winy, pielęgnacji sekretów, budowy nowego życia na starych zgliszczach, odzyskania nadziei, czy wewnętrznych przeobrażeń. Książkę przeczytałam na raz, za nic nie chciałam się od niej oderwać, wspaniale niosła moje myśli, narracja wyjątkowo przyjemna, historię przepełniają emocje, zaś na końcu pojawia się mój uśmiech do losów bohaterów i własnego życia. Twórzmy coś cudnego z tego, co otrzymujemy od innych, podarujmy sobie coś szczególnego, nawet jeśli początkowo nie wierzymy w sukces, jeśli przeznaczenie zamyka przed nami jedne drzwi, znajdźmy inne, szukajmy szczęścia i spełnienia. Wrażenia z innych spotkań z książkami autorki ("Taniec z motylami", "Moje życie bez ciebie") również należały do wyjątkowo przyjemnych.

bookendorfina.pl

"Czasami jedna chwila, moment, ułamek sekundy wystarczy, by zmienić nasze życie w diametralny sposób."

Piękna opowieść o tym, co w życiu najważniejsze, ale nie tylko, to też wspaniała historia splątanych losów wielu bohaterów. Życie pisze dla nas różnokolorowe scenariusze, ale też my sami odmalowujemy koloryt codzienności. Tak wiele ciekawych aspektów poruszono w powieści,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
557
354

Na półkach: ,

"Gdyby ocean milczał", to obyczajowa, delikatna powieść, opisująca codzienność owianą refleksyjnością i nutami eteryczności, a przy tym poruszająca wachlarz emocji.

Głównym przesłaniem dla mnie z tej pozycji jest to, iż w każdej chwili możemy dążyć do tego, aby dokonać zmian w naszym życiu. Nigdy nie warto odkładać naszych marzeń. Tak samo jak prawdy. Bo może okazać się, że będzie za późno... Nigdy bowiem nie wiemy jaki los przewidziany jest dla nas.

O tym przekonała się bohaterka powieści, Nicole, której życie skonfrontowało jej wyobrażenia z rzeczywistością. Gdy tuż obok niej, we Francji, miejsce ma zamach terrorystyczny, jej życie zmienia się tego dnia diametralnie. Traci bliską osobę. A jednocześnie musi podołać nowemu zadaniu i zmierzyć się z macierzyństwem.

Jak zmierzyć się z utratą pokrewnej osoby?
Jak sobie poradzić z nieoczekiwanym scenariuszem?
I jak znaleźć w sobie siłę w galimatiasie?

Książka pokazuje nam jak nasze plany mogą zostać zweryfikowane przez codzienne wydarzenia. I pozwala nam obserwować jak się do nich dostosować, nie zaś walczyć z czymś, co już się przecież wydarzyło. Z pewnością w takich sytuacjach niezbędne jest wsparcie najbliższych, ale co w przypadku, gdy nie wszystkie relacje są dla nas budujące, a niektórych po prostu brak?

Towarzyszymy Nicole i dziewięcioletniej Colette w ich historii, w której obydwie stawiają niejako pierwsze kroki. Możemy nauczyć się przy tym wielu mądrości i wyciągnąć wnioski, zwłaszcza od tej najmłodszej istoty, która pomimo wieku jest nad wyraz dojrzała. Książka może trafić w czułe punkty naszego serca, bowiem traktuje niejako o fundamentach naszego życia. O miłości, przyjaźni, nadziei, marzeniach i prawdzie. Ale również o poczuciu winy, samotności, tajemnicach, przemilczanych sprawach.

Ważnym bohaterem książki staje się również sam tytułowy ocean, powiernik smutków, rozterek i łez. Ale "póki szumi ocean, póki wieje wiatr, póki świeci słońce, póki każdego ranka zaczyna się nowy dzień, wszystko może się zdarzyć... ". Już nawet samo umiejscowienie fabuły, we francuskim Carnac położonym nad samym oceanem sprawia, że i na nas bardziej oddziałuje treść historii.

Książka Anny Wysockiej-Kalkowskiej posiada swoje cienie: jest zbyt krótka, przez co momentami wydaje się zbytnio uproszczona, możemy mieć poczucie, że przeskoczyliśmy rozwinięcie. To samo dotyczy niektórych postaci, których charakterystyka jest zminimalizowana. Z drugiej zaś strony książka ma skondensowaną treść i czyta się ją jednym tchem.

Polecam, dla spokojności. Choć ostrzegam, że łezka może zakręcić się w oku. Czy to ze smutku, wzruszenia czy radości, sami sprawdźcie.

"Gdyby ocean milczał", to obyczajowa, delikatna powieść, opisująca codzienność owianą refleksyjnością i nutami eteryczności, a przy tym poruszająca wachlarz emocji.

Głównym przesłaniem dla mnie z tej pozycji jest to, iż w każdej chwili możemy dążyć do tego, aby dokonać zmian w naszym życiu. Nigdy nie warto odkładać naszych marzeń. Tak samo jak prawdy. Bo może okazać się,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
93
39

Na półkach:

Jakiś czas temu przeglądając ofertę księgarni internetowej trafiłam na książkę pani Anny Wysockiej-Kalkowskiej "Taniec z motylami". Okładka i opis zaintrygowały mnie na tyle, że książkę kupiłam i ... to był strzał w dziesiątkę! Po jej przeczytaniu wiedziałam, że nie będzie to jedyna historia tej autorki, po którą sięgnę. Wyszukałam pozostałe i przeczytam z wielką przyjemnością.

W październiku tego roku swoją premierę miała kolejna, czwarta już książka pani Anny pt. "Gdyby ocen milczał" wydana nakładem Wydawnictwo Psychoskok - książki.

Powieść rozpoczyna się pięknym, wymownym wstępem, który zapowiada niezwykłą historię.
"Czasami jedna chwila, moment, ułamek sekundy wystarczy, by zmienić nasze życie w diametralny sposób. To tak jakby nagle otworzyła się przepaść... a my spadamy w nią głęboko i nie ma już nic, tylko pustka. Właśnie ta pustka staje się naszym wiernym towarzyszem. Dokądkolwiek idziemy podąża za nami ramię w ramię, zawsze tuż obok. Czy jest gdzieś jej kres?"

Główną bohaterkę Nicole poznajemy właśnie w takim momencie, w momencie, gdy ta jedna chwila zmienia jej życie na zawsze. Niewłaściwe miejsce, niewłaściwy czas, jeden człowiek i życie wielu osób nie jest już takie samo jak przed momentem. Atak terrorystyczny, w którym ginie Isabel, siostra Nicole weryfikuje marzenia dziewczyny o życiu w ukochanym Paryżu. Kobieta musi zaopiekować się sześcioletnią siostrzenicą Colette, z którą wraca do rodzinnego miasteczka, gdzie próbują budować swoje życie na nowo.

Pani Ania w piękny i subtelny sposób traktuje w tej książce o starcie, o zmianach jakie za sobą niesie. O zrozumieniu i wsparciu bliskich, które niejednokrotnie jest jedyną siłą i napędem do dalszego egzystowania. O przyjaźni, o różnych odcieniach miłości i marzeniach, które czasami mimo, pomimo i wbrew spełniają się.

Nieodzownym elementem i motywem, który często powtarza się w książce jestem tytułowy ocean. To on jest wiernym słuchaczem wszystkich trosk i smutków, ale też, to on daje nadzieję... "Póki szumi ocean, póki wieje wiatr, póki świeci słońce, póki każdego ranka zaczyna się nowy dzień... wszystko może się zdarzyć."

Poza Nicole ważną rolę odgrywa w tej historii mała Colette, dziewczynka niezwykle dojrzała jak na swój dziecięcy wiek, dziewczynka, która widzi więcej, czuje bardziej, i która swą empatią i mądrością może być nauczycielem dla nas dorosłych.

Pani Ania po raz kolejny udowadnia, że jej historie zasługują na miano tych z wyższej półki. Dla mnie osobiście, to autorka na której każdą kolejną książkę będę czekała z wielkim utęsknieniem. Autorka, której powieści polecam każdemu! Przeczytajcie, warto!

Jakiś czas temu przeglądając ofertę księgarni internetowej trafiłam na książkę pani Anny Wysockiej-Kalkowskiej "Taniec z motylami". Okładka i opis zaintrygowały mnie na tyle, że książkę kupiłam i ... to był strzał w dziesiątkę! Po jej przeczytaniu wiedziałam, że nie będzie to jedyna historia tej autorki, po którą sięgnę. Wyszukałam pozostałe i przeczytam z wielką...

więcej Pokaż mimo to

avatar
139
139

Na półkach: ,

Nicole mieszka w Paryżu o którym zawsze marzyła. Pewnego dnia z rodzinnego miasteczka Carnac przyjeżdża do niej siostra Izabel wraz z córką Colette. Umówione są w kawiarni nad Sekwaną. Niestety w trakcie ich spotkania dochodzi do ataku terrorystycznego w którym ginie wiele osób, lecz Nicole najbardziej boli strata siostry. Postanawia porzucić swoje marzenia o karierze w Paryżu i wrócić do Carnac, aby zaopiekować się małą Colette. Rozpoczyna zupełnie nowy etap w życiu. Czy uda jej się stworzyć szczęśliwy dom dla dziewczynki? Czy ona sama będzie szczęśliwa i spełniona?

Jest to historia magiczna, a zarazem bardzo życiowa. Na świecie niestety dochodzi do ataków terrorystycznych. Ginie wielu niewinnych ludzi. Z taką właśnie stratą musi pogodzić się Nicole. A co jeszcze ważniejsze, bierze na swoje barki opiekę nad Colette i powraca do rodzinnego miasteczka, porzucając swoje marzenia. Ale czy ona tak naprawdę z tych marzeń zrezygnowała? Oczywiście, że nie. Życie zmusiło ją do ich zmodyfikowania. Ważne jest, aby w takich trudnych chwilach ulepszać te marzenia i nie poddawać się, choć wieje wiatr w oczy. Bo jak to mówi książka: "Dopóki ocean szumi, wszystko jest możliwe". Ta historia kryje w sobie jeszcze jedno przesłanie. Nawet jeśli nie ma już z nami bliskich, oni nadal gdzieś są obok. Są aniołami, które nad nami czuwają. Nicole nie było łatwo zaczynać nagle od nowa. Zwłaszcza, że zamieszkała u swojej matki z którą od lat nie potrafiła się dogadać. Wiele skomplikowało również pojawienie się Frederica. I tu właśnie stawiam minus. Zabrakło mi rozwinięcia jego postaci. Myślę, że drzemał w nim potencjał, którego autorka nie wykorzystała skupiając się na głównej bohaterce. Niemniej jednak jest to lekka, wzruszająca książka, którą warto przeczytać.

Nicole mieszka w Paryżu o którym zawsze marzyła. Pewnego dnia z rodzinnego miasteczka Carnac przyjeżdża do niej siostra Izabel wraz z córką Colette. Umówione są w kawiarni nad Sekwaną. Niestety w trakcie ich spotkania dochodzi do ataku terrorystycznego w którym ginie wiele osób, lecz Nicole najbardziej boli strata siostry. Postanawia porzucić swoje marzenia o karierze w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    42
  • Przeczytane
    38
  • Posiadam
    11
  • Ulubione
    2
  • Książki 52/2021
    1
  • Przeczytane 2023
    1
  • Prywatna biblioteka
    1
  • Literatura obyczajowa romans
    1
  • 2019
    1
  • 2021
    1

Cytaty

Więcej
Anna Wysocka-Kalkowska Gdyby ocean milczał Zobacz więcej
Anna Wysocka-Kalkowska Gdyby ocean milczał Zobacz więcej
Anna Wysocka-Kalkowska Gdyby ocean milczał Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także