Efekt Susan

Okładka książki Efekt Susan Peter Høeg
Okładka książki Efekt Susan
Peter Høeg Wydawnictwo: Zysk i S-ka kryminał, sensacja, thriller
408 str. 6 godz. 48 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
Effekten af Susan
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2019-09-17
Data 1. wyd. pol.:
2019-09-17
Liczba stron:
408
Czas czytania
6 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381167093
Tagi:
literatura duńska futurystyka thriller
Średnia ocen

5,6 5,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,6 / 10
63 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1007
326

Na półkach:

Futurystyczny kryminał, którego akcja dzieje się w Danii. Ależ się cieszyłam na tę lekturę! I nie przebrnęłam, co zdarza mi się bardzo rzadko. Dotrwałam do 1/3. Nudy, brak akcji, drętwe.

Futurystyczny kryminał, którego akcja dzieje się w Danii. Ależ się cieszyłam na tę lekturę! I nie przebrnęłam, co zdarza mi się bardzo rzadko. Dotrwałam do 1/3. Nudy, brak akcji, drętwe.

Pokaż mimo to

avatar
455
452

Na półkach: ,

Efekt Susan" opowiada historię kobiety, w której towarzystwie ludzie zaczynają zwierzać się szczerze ze swoich przeżyć i doświadczeń. Towarzystwo kobiety tak wpływa na innych, że zaczynają mówić przy niej prawdę.
Susan wraz ze swoim mężem oraz bliźniakami musiała wyjechać z Indii do Danii, gdzie miała pomóc w rozwiązaniu rządowego problemu, za co miała otrzymać wolność. Skazana w Indiach, otrzyma wolność w Danii, gdy da im to czego od niej oczekują. Ma pomóc rozwiązać zagadkową grupę, która przed laty działa i przewidywała, co ma się wydarzyć. Przewidywała na tyle trafnie, że zaczęło to być podejrzane. Im głębiej Susan zaczęła zagłębiać się w sprawę, tym bardziej tajemniczą zaczęła ona być. Ludzie, którzy mogli posiadać cenne informacje, które mogłyby być przydatne w rozwiązaniu zagadki sprzed lat nagle i w niewyjaśnionych okolicznościach zaczęli umierać. Niemniej jednak Susan postanowiła się nie poddawać i walczyć o swoją wolność.
To moja pierwsza książka Peter Hoeg, którą miałam przyjemność czytać, ale niestety ten tytuł mnie rozczarował. Książka napisana jest skomplikowanie i już na samym jej początku można się było pogubić, a później zdecydowanie ciężko jest się odnaleźć. Akcja przeskakuje w różne momenty, a bohaterowie bez większego ładu i składu opowiadają, co widzieli, czy przeżyli. Tytuł książki nawiązuje do niezwykłego daru głównej bohaterki, który nazywany jrst efektem Susan i działa szczerością, którą otwierają się ludzie w jej obecności. Niemniej jednak w książce ten dar głównej bohaterki zanika i staje się praktycznie niezauważalny, czego zdecydowanie mi brakowało. Zbyt wiele wątków, przewijających się bohaterów, którzy nic nie wnosili do akcji książki, a robili wiele zamieszania... Główna bohaterka dla mnie również sama nie wiedziała czego chce, teoretycznie zapewnia o miłości do męża, po czym opowiada o jego licznych zdradach, których się dopuściła o co najgorsze, których nie żałuję.
Niestety dla mnie książka okazała się ogromnym rozczarowaniem, szczególnie że naprawdę wiele się po niej spodziewałam.

Efekt Susan" opowiada historię kobiety, w której towarzystwie ludzie zaczynają zwierzać się szczerze ze swoich przeżyć i doświadczeń. Towarzystwo kobiety tak wpływa na innych, że zaczynają mówić przy niej prawdę.
Susan wraz ze swoim mężem oraz bliźniakami musiała wyjechać z Indii do Danii, gdzie miała pomóc w rozwiązaniu rządowego problemu, za co miała otrzymać wolność....

więcej Pokaż mimo to

avatar
775
600

Na półkach:

Nie porwała mnie ta książka. Nie przekonał mnie niezwykły talent Susan i jej męża, zwany efektem, który sprawia, że obcy ludzie nawet bez zachęty, opowiadają im różne sekrety ze swojego życia. Już na samym początku powieści można się pogubić, cała rodzina Susan, łącznie z szesnastoletnimi bliźniakami, dostaje wysokie wyroki w Indiach, i aby ich uniknąć mają wrócić do Danii i pomóc organizacji rządowej uzyskać pewien ważny dokument. Akcja jest bardzo nierówna, są wciągające momenty, ale jest dużo nagłych przeskoków miejsca i czasu, co sprawia, że lektura staje się chaotyczna i niezrozumiała. Sam pomysł na fabułę jak najbardziej mi się podobał- grupa osób, które w jakiś sposób potrafiły przewidywać przyszłość, widmo katastrofy i rządy, które nie informują społeczeństwa, ale budują coś w rodzaju Atlantydy, aby uratować elitę swoich krajów. Ale sposób, w jaki napisana jest powieść, mnie osobiście nie przypadł do gustu.

Nie porwała mnie ta książka. Nie przekonał mnie niezwykły talent Susan i jej męża, zwany efektem, który sprawia, że obcy ludzie nawet bez zachęty, opowiadają im różne sekrety ze swojego życia. Już na samym początku powieści można się pogubić, cała rodzina Susan, łącznie z szesnastoletnimi bliźniakami, dostaje wysokie wyroki w Indiach, i aby ich uniknąć mają wrócić do Danii...

więcej Pokaż mimo to

avatar
140
137

Na półkach: ,

Przyznam, że książkę czyta się szybko, a akcja trzyma w napięciu. Generalnie uważam, że książka jest ciekawa chociaż jej końcówka, choć trochę zaskakująca, nie dała mi satysfakcji. Główna postać dosyć mocno momentami mnie irytowała. Susan to zlepek sprzecznych uczuć i charakterów. Jej postać nie jest spójna.
Więcej przeczytasz na blogu: https://klub-tworczych-mam.blogspot.com/2020/03/mama-czyta-efekt-susan-peter-hoeg.html

Przyznam, że książkę czyta się szybko, a akcja trzyma w napięciu. Generalnie uważam, że książka jest ciekawa chociaż jej końcówka, choć trochę zaskakująca, nie dała mi satysfakcji. Główna postać dosyć mocno momentami mnie irytowała. Susan to zlepek sprzecznych uczuć i charakterów. Jej postać nie jest spójna.
Więcej przeczytasz na blogu:...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1136
962

Na półkach: ,

Są miłości od pierwszego wejrzenia. Dla mnie taką miłością jest Peter Hoeg. I jego "Smilla w labiryntach śniegu”. I Peter Hoeg nie zawiódł mnie swoją nową powieścią „Efekt Susan”. Przyznaję, że przejrzałam opinie innych czytelników i zdziwiły mnie niskie noty. Uderzyło mnie też, że w wielu opiniach pojawia się określenie „dziwny/ dziwna”. Tak, Peter Hoeg i mnie wydaje się dziwny, cokolwiek to znaczy, ale na pewno odstający od normy, nie dający się wcisnąć w szufladę, niesformatowany. Odłożyłabym na bok rozważania o tym, ile tu kryminału w kryminale, ile thrillera w thrillerze… u Hoega nie ma to znaczenia. Jego książki są gatunkowymi hybrydami. Ważniejsze jest to, co Peter Hoeg chce nam powiedzieć. A mówi nam sporo ważnych rzeczy o naszym świecie. Specyficznym doświadczeniem jest czytanie „Efektu Susan” (wyd. 2014) w czasie, gdy nowy wirus toczy Europę zatrzymując gospodarkę, edukację i transport lotniczy, a nas w domach. Bo Hoeg mówi nam, że nasz świat, ten świat, który znamy, przestaje działać. Że coś w nim zgrzyta i że wcześniej czy później z tego czy innego powodu nastąpi nieunikniona katastrofa. Jednak to tylko jedna warstwa. Można czytać „Efekt Susan” jako rozważania na temat tego, czy wszystko można wytłumaczyć, przeliczyć, podciągnąć do teorii naukowej, czy wszystko da się zważyć i zmierzyć. Albo o chęci władzy, zarówno w kontaktach w rodzinie, z dziećmi i partnerem, czy z innymi, obcymi ludźmi, czy też w skali makro - władzy nad światem. Ktoś inny z kolei nazwał tę książkę „feministycznym thrillerem”, bo tytułowa Susan jest silną osobowością, naukowcem w dziedzinie fizyki, to ona rozdaje tu karty. Albo o tajemnicy.
Historia będąca plotem książki jest pokręcona i zawikłana, potrzeba cierpliwości, żeby dać Autorowi szansę na wyjęcie wszystkich asów z rękawa. Autor traktuje nas poważnie, ufa, że nadążymy za nim. Ponadto lubię precyzyjny, chłodny styl Hoega. Pod tą powściągliwością i pisarską dyscypliną czuje się buzujący ogień. Człowieka, któremu nie jest wszystko jedno. Który krzyczy do nas, wykorzystując formę literatury popularnej do snucia filozoficznych refleksji nad światem i naszym w nim miejscu. Poza tym momentami jest zabawny. Inteligentny - zawsze. Miłość trwa.

Są miłości od pierwszego wejrzenia. Dla mnie taką miłością jest Peter Hoeg. I jego "Smilla w labiryntach śniegu”. I Peter Hoeg nie zawiódł mnie swoją nową powieścią „Efekt Susan”. Przyznaję, że przejrzałam opinie innych czytelników i zdziwiły mnie niskie noty. Uderzyło mnie też, że w wielu opiniach pojawia się określenie „dziwny/ dziwna”. Tak, Peter Hoeg i mnie wydaje się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
401
399

Na półkach:

Przyznam się szczerze, że po raz pierwszy miałam przyjemność obcować z literaturą duńską. Peter Hoeg jest jednym z najbardziej znanych i czytanych autorów w Danii. Pisarz nie zamyka się na jeden gatunek, oprócz powieści sensacyjnych jest również autorem poradników oraz powieści z gatunku literatury pięknej.

Główną bohaterką jego najnowszej powieści EFEKT SUSAN jest młoda kobieta o tym samym imieniu, Susan Svendsen. Na samym początku powieści Susan wpada w poważne tarapaty. Wraz z mężem i dziećmi wyjechała do Indii jednak tam sprawy się skomplikowały i zostały podstawione całej rodzinie ciężkie zarzuty karne, a co za tym idzie wizja kazania na długotrwałe więzienie. Nagle z rodziną kontaktuje się tajemniczy mężczyzna Thorkild Hegn, który daje rodzinie nadzieję. Stawia Suanie ultimatum, wyciągnie całą rodzinę z tego koszmaru i skłoni władze Indii do wycofania zarzutów jeżeli kobieta coś dla niego zrobi.

Mężczyzna wie, że Susan bowiem od lat posiada tajemnicą moc, kobieta w dziwny sposób swoją osobą oddziałuje na innych ludzi. Rozmówcy Susan otwierają się przed nią i są w stu procentach szczerzy, mówią to czego nigdy by nikomu nie powiedzieli. Za wolność rodziny Thorkild chce tylko jednego, aby kobieta dzięki swojemu tajemniczemu darowi zdobyła dla niego listę członków oraz ostatni raport ze spotkania tajnego ugrupowania Komisji Przyszłości.





Efekt Susan to bardzo specyficzna powieść, jest to porywający i trzymający cały czas w napięciu kryminał. Akcja jest bardzo szybka i mamy tu kilka mocnych zwrotów, ostatnie rozdziały zaskakują i całkowicie zmieniają przebieg wydarzeń. Autor też w świetny sposób opisuje skandynawskie społeczeństwo, przejmujące zimno, długie i ciemne dni oraz samotność, która dotyka wielu mieszkańców tego regionu. Książki nie czyta się łatwo, trzeba być cały czas bardzo skupionym.

Moja ocena: 6,5

Przyznam się szczerze, że po raz pierwszy miałam przyjemność obcować z literaturą duńską. Peter Hoeg jest jednym z najbardziej znanych i czytanych autorów w Danii. Pisarz nie zamyka się na jeden gatunek, oprócz powieści sensacyjnych jest również autorem poradników oraz powieści z gatunku literatury pięknej.

Główną bohaterką jego najnowszej powieści EFEKT SUSAN jest młoda...

więcej Pokaż mimo to

avatar
157
152

Na półkach:

"Efekt Susan" opowiada o kobiecie, która potrafi w swojej obecności skłaniać ludzi do wyjawiania swoich tajemnic. Teraz Susan musi użyć swojego daru, aby uchronić swoją rodzinę przed wiezieniem.
Ta książka bardzo mnie wymeczyła, czytało mi się ją ciężko, nie mogłam się na niej skupić. Były chwilę, że nie wiedziałam o czym czytam i musiałam zmuszać się do dalszego czytania. Momentami książka się rozkręcała, ale nie tego po niej oczekiwałam. Myślę, że niektórym czytelnikom ta pozycja się spodoba, jednak ja nie zaliczam się do tej grupy.

"Efekt Susan" opowiada o kobiecie, która potrafi w swojej obecności skłaniać ludzi do wyjawiania swoich tajemnic. Teraz Susan musi użyć swojego daru, aby uchronić swoją rodzinę przed wiezieniem.
Ta książka bardzo mnie wymeczyła, czytało mi się ją ciężko, nie mogłam się na niej skupić. Były chwilę, że nie wiedziałam o czym czytam i musiałam zmuszać się do dalszego czytania....

więcej Pokaż mimo to

avatar
944
125

Na półkach:

Nie każdy chciałby mieć dar Susan. Jest pomocny, ale bywa i bardzo kłopotliwy. Bohaterka potrafi skłonić ludzi do wyjawienia przed nią swoich tajemnic. Dodatkowo jest bardzo wnikliwym obserwatorem. Susan wykorzystywała efekt przez całe swoje życie. Był pomocny, ale teraz kobieta musi użyć swojego daru, aby uratować swoją rodzinę. Svendsenowie mają sporo za uszami i grozi im więzienie – nie tylko dorosłym, ale i nastoletnim dzieciom. Pewien wpływowy człowiek, w zamian za wolność, chce, aby kobieta zdobyła listę członków tzw. Komisji Przyszłości oraz raport z ich ostatniego spotkania. Susan zaczyna walkę o dobro swojej rodziny, bo ktoś nie chce, aby tajne dokumenty wyszły na światło dzienne.


Akcja w „Efekcie Susan” brnie do przodu bardzo szybko, ale autor momentami gwałtowanie wciskał hamulec stop i wszystko się urywało. Po ekstremalnym wręcz tempie czytelnik nagle się zatrzymywał przed ścianą i musiał w porę wyhamować, bez wcześniejszego ostrzeżenia. Im bliżej do końca historii, tym w książce działo się coraz więcej. Można powiedzieć, że przy thrillerze autorstwa Petera Høega nie da się nudzić, ale uczucia, jakie wzbudza treść, nie są pozytywne. Czytelnik odczuwa: frustracje, zagubienie, irytacje. Nie raz i nie dwa zatrzymywałam się, cofałam kilka stron, aby zrozumieć, co dokładnie się działo. Autor miał pomysł na kilkanaście dobrych scen, których nie potrafił połączyć w całość. Mnogość wątków, zakręty akcji sprawiały, że nie mogłam się w „Efekcie Susan” odnaleźć i w pewnym momencie lektura stała się dla mnie bardzo ciężka i trudna do przebrnięcia. Wracając do przerwanej książki, musiałam cofnąć się o kilka stron, aby wiedzieć, co się wydarzyło. Wątki mieszały mi się w głowie. Czułam przesyt. Irytowałam się i frustrowałam. Odkładałam powieść cała napięta, nie wiedziałam, co o niej myśleć. Chciałam, aby mi się spodobała, bo wszystkie czynniki świadczyły, że to idealna lektura dla mnie. Niestety, w tym przypadku srogo się zawiodłam.

Nie polubiłam również Susan, która jest narratorem całej powieści. Owszem, dla swojej rodziny gotowa jest walczyć z nieuchwytnym zagrożwniem, ale jako bohaterkę nie da się jej lubić. Zakochana w sobie, w swoim darze, z wyższością spoglądająca na świat. Nie przeszkadzał mi motyw „mocy”, bo według mnie nadawał książce nieco fantastycznego charakteru, ale autor nie potrafił wykreować bohaterki, która by to udźwignęła. Peter Høeg zastosował narrację pierwszoosobową, więc Susan powinna stać się bliska bohaterowi, który wszystkie wydarzenia śledzi wraz z nią. Retrospekcje z przeszłości Susan również nie pomogły w pełni wykreować postaci, a szkoda, bo ta bohaterka miała ogromny potencjał.

Reasumując, „Efekt Susan” to książka, która mogłaby być dobra. Niestety, wiele czynników tutaj ze sobą się nie zgrało, w wyniku czego lektura męczy, nudzi i wywołuje wiele emocji, ale nie ma wśród nich ciekawości.

Nie każdy chciałby mieć dar Susan. Jest pomocny, ale bywa i bardzo kłopotliwy. Bohaterka potrafi skłonić ludzi do wyjawienia przed nią swoich tajemnic. Dodatkowo jest bardzo wnikliwym obserwatorem. Susan wykorzystywała efekt przez całe swoje życie. Był pomocny, ale teraz kobieta musi użyć swojego daru, aby uratować swoją rodzinę. Svendsenowie mają sporo za uszami i grozi im...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1489
664

Na półkach: , , , ,

Czasem bywają nieźle zapowiadające się książki, których czar pryska z każdą kolejną przeczytaną stroną. Jeszcze nigdy nie udało mi się pogubić w fabule na tyle, żeby totalnie nie wiedzieć o  czym  czytam. Musiał kiedyś nastąpić ten pierwszy raz, a wszystko do za sprawą duńskiego pisarza Peter'a Høeg'a. 

W rodzinnych sprawach Susan nastąpił ekstremalnie trudny do zażegnania kryzys. Sama zostaje oskarżona o zamordowanie kochanka, nie mówiąc już o poważnych problemach z prawem jej  męża i dzieci. Los jednak sprzyja kobiecie, ktoś usilnie próbuje jej pomóc opanować skomplikowaną sytuację w zamian za małą przysługę. Aby spełnić prośbę tajemniczego jegomościa Susan będzie zmuszona wykorzystać swój niezwykły do nakłaniania ludzi do wyznawania swoich najskrytszych  sekretów. Państwowy urzędnik zapewnia, że serię rodzinnych zbrodni można by zgrabnie zamieść pod dywan po wykonaniu pewnej misji. Jedyne co musiałaby kobieta zrobić, to odnaleźć członków  tajnej Komisji Przyszłości oraz zlokalizować ich ostatni raport. Mimo ponadprzeciętnej inteligencji spełnienie tej niecodziennej prośby stanowić  będzie dla kobiety nie lada wyzwanie...

Gdyby nie opis wydawcy w życiu  nie domyśliłabym się, że w moje ręce trafił futurystyczny thriller. Jakiekolwiek dreszcze miałam w trakcie lektury- były one związane z frustracją, jaka pojawiła się w odpowiedzi  zwrotnej na ekstremalnie zagmatwany poziom fabuły. Chaos to mało powiedziane, przez większą część książki nie miałam bladego pojęcia w jakim kierunku autor zmierza. Kolejne wątki były nad wyraz kuriozalne i za Chiny Ludowe nie układały się w żadną sensowną czy spójną całość. Tajemnicze zdolności  głównej  bohaterki intrygowały, ale niestety zamiast  napędzać akcję, skutecznie ją spowalniały.  Fabuła była takim miszmaszem skrajnych pomysłów, z których żaden nie został poprowadzony w spójny sposób. Drobiazgowość Peter'a Høeg'a i tak jakby usilne dążenie do perfekcji trąciły mi trochę łagodną nerwicą natręctw.  Autorowi nie da się odebrać kreatywności, ale powinien zdecydowanie popracować nad harmonogramem kolejnych wydarzeń.

Początek książki mnie zaciekawił, ale później było już o wiele gorzej- przez namnożenie dziwacznych wątków miałam ogromny mętlik  w głowie.  Psychologia postaci to kolejny, pozostawiający wiele do życzenia  element. Główna bohaterka jest osobliwym  indywiduum- jest zimna, przeintelektualizowana, nie wzbudziła we mnie jakiejkolwiek sympatii. Momentami przerażała mnie swoim pseudo autyzmem i dziwacznym stosunkiem do relacji rodzinnych. Czasem mnie ciekawiła i na swój sposób intrygowała skomplikowana osobowość Susan , ale zdecydowanie częściej męczyła. Cała ta otoczka związana z jej niecodziennym darem była ekstremalnie ciężkostrawna- jak dla mnie za dużo supermocy, jak na jednego człowieka . Tempo fabuły, podobnie jak charakterystyka głównych bohaterów, było nierównomierne- zdarzały się wzloty i mocne tąpnięcia, po których nagle następował przykry regres w którym nie działo się dosłownie nic. Akcja niczym duch- pojawiała się i znikała, co nie jest dobrym prognostykiem. Dopiero gdzieś w połowie książki ostatecznie połapałam się o  co w ogóle w tym  scenariuszu chodzi, dalej już poszło jak z płatka. 

Efekt Susan łączy w sobie niecodzienny, bardzo odważny pomysł z pozostawiającą wiele do życzenia jakością wykonania. Przedstawiony  w taki  sposób  scenariusz może zaciekawić, ale ostatecznie do mnie nie przemawia. Peter Høeg powinien zdecydowanie popracować nad tempem akcji i ciągiem przyczynowo- skutkowym fabuły. Doceniam odwagę i  kreatywność, ale nie mogę wybaczyć autorowi zaniedbań związanych z niedopracowaną formą przekazu.

Czasem bywają nieźle zapowiadające się książki, których czar pryska z każdą kolejną przeczytaną stroną. Jeszcze nigdy nie udało mi się pogubić w fabule na tyle, żeby totalnie nie wiedzieć o  czym  czytam. Musiał kiedyś nastąpić ten pierwszy raz, a wszystko do za sprawą duńskiego pisarza Peter'a Høeg'a. 

W rodzinnych sprawach Susan nastąpił ekstremalnie trudny do zażegnania...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2204
2028

Na półkach:

Skandynawska literatura jest na tyle specyficzna, że dzieli oni czytelników na dwie grupy. Tych, którzy ją bezgranicznie uwielbiają i takich, których nie urzekła ona swoim stylem. Jak do tej pory ja zaliczam się do grona tych drugich, nie natrafiając jeszcze na powieść, która mogłaby zmienić moje podejście. Najnowsze dzieło Høega niczego w tej kwestii nie zmienia, a wręcz utwierdza mnie w przekonaniu, że tamtejsi autorzy mają dziwną manierę konturowania dzieł nadmienie skomplikowanych.

Przez pierwsze sto kilkadziesiąt stron, odnosi się dziwne wrażenie, że autor podczas pracy nad swoim tytułem, miał istny potok myśli twórczych, które miały bezpośredni wpływ na jego palce ulokowane na klawiaturze komputera. Dopiero po jakimś czasie uświadomił on sobie, że udało mu się stworzyć sporą część powieści a panujący w niej chaos, uznał za pewnego rodzaju wartość dodaną i tak już zostało. Pokonywanie kolejnych początkowych stron książki, wymusza na odbiorcy nieustanne skupienie, w przeciwnym razie po chwili uświadomi on sobie, że musi przeczytać dany fragment jeszcze raz, aby zrozumieć intencje autora. W pewnych momentach aż trudno uwierzyć, że twórca tego dzieła jest tak szanowanych i wybitnym pisarzem. Zdecydowanie dużo lepiej robi się po przekroczeniu pewnej bariery, która oddziela delikatnie mówić przeciętny początek od bardziej interesującej dalszej części książki.

Skupmy się jednak na samej treści zaoferowanej nam przez autora. Na tylnej okładce książki można przeczytać szumnie brzmiące zdanie „Znakomicie napisany futurystyczny thriller”. Niestety nawet posiadanie okularów na nosie, nie ułatwi odnalezienie wymienionego futuryzmu czy elementów trzymającego w napięciu thrillera. Jeśli miałbym skategoryzować, powieść Efekt Susan, bardziej stwierdziłbym, że mamy tutaj do czynienia z połączeniem dramatu, kryminały i odrobiny sensacji, w którym autor stara się zaprezentować stworzonych bohaterów w sposób dość psychoanalityczny.

Obrazowanie przyszłości przez Petera ogranicza się tutaj do wykorzystania dość wyświechtanego, ale ciągle aktualnego i co najważniejsze prawdziwego, stwierdzenia, że prędzej czy później nastąpi koniec świata, takiego, jakim znamy go dziś. Apokaliptyczna wizja przyszłości w głównej mierze będzie spowodowana przez działanie człowieka, który z jednej strony doskonale sobie z tego zdaje sprawę, ale nie potrafi powstrzymać swoich destrukcyjnych działań. Obraz „wybrańców” przygotowujących się na nadejście najgorszego czy rządów mających przeciętnego obywatela w głębokim poważaniu, nie jest niczym odkrywczym, ale nadal posiadającym spory potencjał fabularny. Niestety tutaj nie został on do końca wykorzystany. Cała otoczka nadchodzącej zagłady i prób zatuszowania całej sprawy jest tutaj tylko dodatkiem do wewnętrznych problemów rodziny Svendsenów. Niebezpieczna rozgrywka, w którą zostali wplątani, może stać się dla nich wyczekiwanym bodźcem, aby podczas walki o wolność i życie, rozwiązać również swoje rodzinne problemy.

Cała recenzja na PopKulturowy Kociołek

https://gameplay.pl/news.asp?ID=119054

Skandynawska literatura jest na tyle specyficzna, że dzieli oni czytelników na dwie grupy. Tych, którzy ją bezgranicznie uwielbiają i takich, których nie urzekła ona swoim stylem. Jak do tej pory ja zaliczam się do grona tych drugich, nie natrafiając jeszcze na powieść, która mogłaby zmienić moje podejście. Najnowsze dzieło Høega niczego w tej kwestii nie zmienia, a wręcz...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    92
  • Przeczytane
    70
  • Posiadam
    19
  • 2019
    3
  • Egzemplarz recenzencki
    3
  • Przeczytane 2019
    2
  • Recenzenckie
    2
  • Przeczytane w 2019
    2
  • Mam
    1
  • Od autorów/wydawnictw
    1

Cytaty

Więcej
Peter Høeg Efekt Susan Zobacz więcej
Peter Høeg Efekt Susan Zobacz więcej
Peter Høeg Efekt Susan Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także