Fruwające figurki

Okładka książki Fruwające figurki
Adam Molenda Wydawnictwo: Akronim literatura piękna
255 str. 4 godz. 15 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Akronim
Data wydania:
2018-11-13
Data 1. wyd. pol.:
2018-11-13
Liczba stron:
255
Czas czytania
4 godz. 15 min.
Język:
polski
ISBN:
9788391520857
Średnia ocen

                6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
13 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
218
216

Na półkach: , ,

Artur, dyrektor szkoły, przykładny syn, mąż i ojciec, postanawia, na prośbę ojca, napisać doktorat, a pod wpływem żony i otoczenia, założyć własny biznes z nielubianymi przez siebie sąsiadami, korzystając z ich wpływów i znajomości. Jak zakończy się ta historia? Czy biznes przyniesie zamierzone zyski? Jak zmieni się życie bohatera?



Sama nie wiem czy książka ta pisana jest na poważnie, czy satyrycznie, choć wolałabym, by była to ta druga opcja. Artur, poukładany pan w okolicach trzydziestki (choć opis charakteru bardziej mówiłby o wieku ok 45lat), łatwo poddaje się wpływom otoczenia, ojca, żony, czy znajomych. Jego promotor narzuca mu temat seksu w dziełach literackich, dzięki czemu życie seksualne Artura rozkwita do ogromnych rozmiarów. Jaka naprawdę jest tego przyczyna, dowiecie się z lektury. Pan profesor traktujący wszystkie kobiety wokół jako obiekty seksualne wzbudził moje obrzydzenie. Żyłowie, para, która umie "się zakręcić" i wszędzie wyjść na swoje, też nie wzbudziła mojej sympatii, choć jest alegorią stereotypowych osób z klasy niższej, które to chciałyby "zarobić a się nie narobić". W lekturze występuje postać Hindusa handlującego nielegalnie zwierzętami, posługującego się językiem polskim w formie bliższej komuś z problemami z wymową niż obcokrajowcowi ("Tacy z tolbami duzymi przyjezdzają po bizuterię i te... bybeloty. A po ciuchy TIR-y z przycepami..."), plus stereotypy dotyczące mężczyzn z zagranicy, którym zależy tylko na seksie. Nie wiem jaki, poza ukrytym rasizmem, był cel ośmieszania obcokrajowców, no chyba, że wpisanie się w ich obraz istniejący w polskim społeczeństwie. Koneksje, załatwianie wszystkiego przez znajomości i pieniądze. Ocena kompetencji zawodowych poprzez stosunek do kościoła katolickiego i normatywne lub nie, życie seksualne, i jeszcze ten podział inteligencja versus robole i dorobkiewicze.

Nie wiem, jak traktować tą lekturę. Jeśli jest ona pisana na poważnie, to niczego gorszego w swoim życiu nie czytałam. Jeśli to satyra na polskie społeczeństwo, to i tak średnio udana, bo podparta krzywdzącymi stereotypami. Po raz kolejny u Adama Molendy znajdujemy archaiczny język, toporną budowę zdań, i czas akcji sprzed iluś lat, co zupełnie pozbawiło mnie przyjemności z czytania. Czy polecam? No nie wiem. Wątpię. Choć myślę, iż osobom w średnim wieku, chcącym pośmiać się z tych, którym w życiu, mimo dobrych chęci, jednak nie wyszło, książka może się spodobać. Miłośnikom kiepskiej satyry rodem z polskich kabaretów, również. Jeśli jednak szukacie czegoś lepszego, nie, nie polecam.

Artur, dyrektor szkoły, przykładny syn, mąż i ojciec, postanawia, na prośbę ojca, napisać doktorat, a pod wpływem żony i otoczenia, założyć własny biznes z nielubianymi przez siebie sąsiadami, korzystając z ich wpływów i znajomości. Jak zakończy się ta historia? Czy biznes przyniesie zamierzone zyski? Jak zmieni się życie bohatera?



Sama nie wiem czy książka ta pisana...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    13
  • Chcę przeczytać
    8
  • Posiadam
    8
  • Współpraca recenzencka
    2
  • Posiadam :)
    1
  • Legimi
    1
  • Wyzwanie czytelnicze LC 2019
    1
  • 00Banda
    1
  • 2021
    1
  • 🤪 Rok 2019 🤪
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Fruwające figurki


Podobne książki

Przeczytaj także