The Darkest Star. Magiczny pył
- Kategoria:
- romantasy
- Cykl:
- Origin (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- The Darkest Star
- Wydawnictwo:
- Filia
- Data wydania:
- 2019-05-22
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-05-22
- Data 1. wydania:
- 2018-10-30
- Liczba stron:
- 471
- Czas czytania
- 7 godz. 51 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380756861
- Tłumacz:
- Katarzyna Agnieszka Dyrek
- Inne
Siedemnastoletnia Evie Dasher zostaje wciągnięta przez wir niebezpiecznych wydarzeń w klubie, jednym z niewielu miejsc, w którym ludzie i Luksjanie mogą się ze sobą swobodnie kontaktować. Kiedy dziewczyna poznaje Luca, który jest obłędnie przystojny, początkowo zakłada, że jest on członkiem rasy świetlistych. Prawda wygląda jednak tak, że jest kimś o wiele potężniejszym....
Rosnące zainteresowanie Evie prowadzi ją coraz głębiej do świata, o którym do tej pory tylko słyszała. W którym wszystko, w co dotychczas wierzyła, zostaje wywrócone do góry nogami…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Magiczny pył o właściwościach silnie uzależniających
Nic w życiu nie trwa wiecznie, a zwłaszcza serie książek, które zdążyliśmy pokochać. Niekiedy jednak fanatyczne modlitwy czytelników zostają wysłuchane, czego dowodem może być nowa seria powieści Jennifer L. Armentrout, będąca spin-offem znanego i lubianego na całym świecie cyklu o nieziemskich kosmitach. Na powrót do uniwersum o Luksjanach zamieszkujących Ziemię autorka kazała nam czekać całe 4 lata, jednak uwierzcie – „The Darkest Star. Magiczny pył” był wart każdej dłużącej się minuty oczekiwania.
Odkąd dowiedziałam się o tym, że autorka zdecydowała się napisać kolejną książkę, która tematyką będzie nawiązywała do jednej z moich ulubionych serii dla młodzieży, nie mogłam pozbyć się natrętnego uczucia wyczekiwania, towarzyszącego mi przy każdej wykonywanej czynności. Moją głowę zaprzątała cała masa myśli dotyczących obecnych w niej wątków i bohaterów. Zapowiedź nie zdradzała niczego konkretnego z wyjątkiem faktu, że fabuła będzie kręciła się wokół Originów, a jej centralnym punktem miał być Luc i jego relacja z siedemnastoletnią Evie Dasher, która została wciągnięta do świata kosmicznych interesów, od których powinna trzymać się z daleka.
Obawiałam się, że autorka z utrzymanej w klimacie science fiction książki młodzieżowej zrobi niczym niewyróżniające się, nudne i ocenzurowane romansidło dla nieletnich. Na szczęście powieść – oprócz historii Luca i Evie, która swoją drogą nie jest tak banalna, jak przypuszczałam, że będzie – zawiera również wiele nowych, ciekawych wątków, które utrzymują tę książkę na powierzchni moich czytelniczych oczekiwań. Pojawia się na przykład temat tego, co dzieje się na Ziemi po inwazji Luksjan. A jest o czym mówić, gdyż po wojnie zaszło wiele znaczących zmian, które całkowicie odmieniają klimat, do którego przywykliśmy w poprzedniej serii.
Ludzie wiedzą teraz, że wśród nich są kosmici. Wielu z nich podczas bitwy straciło rodzeństwo, krewnych, przyjaciół czy sąsiadów, przez co nie są do nich zbyt pozytywnie nastawieni. Miasta doznały ogromnych zniszczeń, a władze państw cały czas starają się je uporządkować. I choć nieprzyjaźni Luksjanie zostali prawie całkowicie wyeliminowani, to ludzie nie czują się bezpiecznie w obecności przybyszów z kosmosu. Przyjaźnie nastawione jednostki mogą żyć w społeczeństwie jedynie po uprzednim zarejestrowaniu, które wiąże się z założeniem dezaktywatora, mającego tłumić moc ich Źródła. Mimo że od inwazji minęły cztery lata, rząd nie podzielił się z obywatelami prawdą o żyjących na Ziemi kosmitach. Selekcjonując fakty, karmi społeczeństwo półprawdami, doprowadzając do coraz większego podziału. Większość ludzi nic nie wie o Originach, Arumianach, eksperymentach Dedalusa, zmutowanych ludziach nazywanych hybrydami czy choćby o tym, że Luksjanie żyją na Ziemi znacznie dłużej, niż większość z nich przypuszcza. To wszystko sprawia, że książka zyskuje całkowicie inny koloryt, a czytelnik, ponownie wchodząc do świata, który zapamiętał z serii Lux, doznaje lekkiego szoku po zetknięciu się z tą samą, a jednak całkowicie nową rzeczywistością.
W tym miejscu muszę nawiązać do jednego wywiadu z Jennifer L. Armentrout, podczas którego pisarka zapytana, czy książkę mogą czytać osoby nieznające jej wcześniejszej serii, odpowiedziała, że tak. Oczywiście trzeba się zgodzić, że coś takiego nie jest zabronione. Nikt w księgarni nie będzie weryfikował waszej znajomości fabuły, a autorka rzeczywiście napisała tę książkę z korzyścią dla nowych czytelników. Jednak muszę nadmienić, że komuś, kto nie zna wydarzeń z serii Lux, będzie zdecydowanie trudniej połapać się w wielowątkowym i złożonym świecie. Nie chcę nikogo zniechęcać – jeżeli już, to raczej zachęcać do zapoznania się z całym uniwersum, ponieważ jest tego warte – a jedynie uświadomić, że fabuła, mimo nowej jakości wprowadzonej przez Armentrout, nawiązuje w dużym stopniu do poprzedniego cyklu książek, co może okazać się frustrujące dla czytelnika, który miejscami nie będzie wiedział, o co lub o kogo chodzi.
Podobnie jak w poprzednich książkach, tak i w tej autorka zdecydowała się na pierwszoosobową narrację prowadzoną z perspektywy Evie. Początkowo byłam tym bardzo zawiedziona, ponieważ myślałam, że ma to być książka o Lucu. Wystarczyło jednak parę pierwszych rozdziałów, bym przekonała się do pomysłu autorki i dała się ponieść stworzonej przez nią historii. Evie jest postacią, która ma wiele rzeczy do odkrycia, przez co staje się idealnym przewodnikiem w tej książkowej podróży. Z dnia na dzień dowiaduje się czegoś nowego o swej przeszłości, rodzicach, Luksjanach, Originach i Arumianach. O Ziemi przed inwazją czy choćby o Lucu. A kiedy ludzie, których zna, jeden po drugim zaczną zdejmować soczewki kontaktowe, zrozumie, że całe jej dotychczasowe życie było dobrze zorganizowanym kłamstwem.
Autorka podjęła dobrą decyzję, oddając stery Evie, nie tylko dlatego, że jej niewiedza sprzyja odkrywaniu tajemnic, ale również dlatego, że jej zabawny, aczkolwiek spokojny charakter idealnie uwypukla postać Luca, który swoją charyzmą, poczuciem humoru oraz zabawnymi koszulkami kradnie całą uwagę. Tak szczerze, to zainteresował mnie on już w pierwszej serii, kiedy mimo sporadycznej obecności, ze względu na swoją drugoplanową rolę, bardzo mnie zaintrygował. To bardzo ciekawy bohater, do którego głowy chciałabym się dostać. Ciekawi mnie jego postawa. Z jednej strony jest najsilniejszym Originem, do którego po pomoc zwracają się wszyscy, z drugiej jest zwykłym chłopakiem, tęskniącym za swoją najlepszą przyjaciółką. A wszystko to zapakowane w przystojne opakowanie z mózgiem w środku. Takie połączenie to rzadkość – łatwiej stworzyć je na kartach powieści, niż spotkać w realnym życiu.
Do książki nie mam żadnych większych zastrzeżeń. Nie podobało mi się tylko to, że miejscami dialogi były niespójne, trochę tak jakby brakowało w nich jakiejś wypowiedzi, bez której ginęła logika. Niemniej jednak nie stanowi to większego problemu w zrozumieniu fabuły. Są to raczej drobne błędy w przekładzie, które komuś nieczepialskiemu na pewno nie będą przeszkadzać.
Pierwsza część nowej serii Jennifer L. Armentrout dostarczyła mi zdecydowanie więcej radości niż tabliczka mojej ulubionej czekolady o smaku Oreo. Byłam wniebowzięta, mogąc na jeszcze kilka godzin uciec do jednego z moich ulubionych fikcyjnych światów i spotkać w nim starych i nowych przyjaciół. Przykro mi tylko, że te „wakacje” trwały tak krótko. Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak cały rok czekać na kolejną książkę, która zabierze mnie na nową przygodę nie z tego świata.
Karolina Wierna
Oceny
Książka na półkach
- 909
- 803
- 183
- 65
- 34
- 22
- 15
- 15
- 13
- 11
Opinia
Seria „Lux” to jedna z moich ulubionych i każda kolejna historia z tego uniwersum jest na wagę złota! Kocham wszystkie książki tej autorki i mam do niej słabość, pisze lekko i jeszcze nigdy się nie zawiodłam. Tym razem czuję ogromny niedosyt i mam wrażenie, że czegoś tu zabrakło.
Evie wbrew zakazom, idzie do klubu, gdzie nieoczekiwanie wpada w kłopoty i spotyka Lucka. Chłopak tylko z pozoru może wydawać się Luksjanem, bo prawda jest bardziej złożona. Zetknięcie tej dwójki wszystko zmienia, bo umowa sprzed lat przestaje obowiązywać. Ich dziwna relacja zacieśnia się jeszcze bardziej, gdy w szkole dziewczyny dochodzi do tajemniczych morderstw, ponieważ ślady wskazują, że mordercą może być kosmita.
„Magiczny pył” to książka tylko dla fanów serii, a przynajmniej tych czytelników, którzy mają jakieś pojęcie o Luksjanach, Originach i Arumianinach. Akcja zaczyna się cztery lata po wydarzeniach z "Opposition", a główni bohaterowie przewinęli się w poprzedniej serii, co prawda nie odegrali tam szczególnie znaczących ról. Luck jest Originem wychodowanym w laboratorium i jest niezwykle potężny. Bardzo sympatyczny bohater, lubiący teksty z seriali i filmów, za co go uwielbiam. Zdecydowanie ma coś w sobie. Bardzo mądry i irytujący. Z łatwością można go polubić. Evie jest narratorką i czegoś mi w niej zabrakło. Mało wyrazista postać i co jest dziwne, naprawdę ją lubię, ale chwilami załamywałam ręce nad jej nieodpowiedzialnym zachowaniem. Bo powiedzmy sobie szczerze, kiedy ktoś Ci zagraża, to raczej pamięta się o uruchomieniu alarmu. Mogłabym się przyczepić do kilku sytuacji, ale tak naprawdę książkę czytałam z przyjemnością, nie nudziłam się, ale też całkowicie świadomie mogę powiedzieć, że nie jest ona idealna.
Akcja też nie należy do najszybszych. Początek mocny i obiecujący, ale później pojawia się szkolne życie Evie i te niejasne rozmowy z Luckiem, który wie wszystko, ale nie ujawnia nic i to wcale nie potęgowało napięcia, a tylko mocno mnie frustrowało. Sama fabuła jest dobra, bohaterowie sympatyczni, jednak z tej części dowiedziałam się tylko tego, co już podejrzewałam od początku, czyli prawdy o głównej bohaterce. Pojawiło się nowe zagrożenie, ale nic po za tym się nie dowiedziałam i teraz by poznać prawdę, należy czekać na kolejny tom. "Obsesja" jest również dodatkiem do tej serii, a jednak stanowi ona alternatywę dla starszych fanów i jest to książka genialna, jak dla mnie 10, czego nie mogę powiedzieć o „Magicznym pyle”, bo to raczej kolejna młodzieżówka.
„Magiczny pył” to dopiero początek nowej serii i choć pochłonęłam powieść bardzo szybko, to mam mieszane uczucia. Uwielbiam lekki styl autorki i świat, który stworzyła, dlatego ciągnie mnie do kosmicznych bohaterów i ciągle mi mało! Czuję niedosyt i chcę więcej! 7-/10
Seria „Lux” to jedna z moich ulubionych i każda kolejna historia z tego uniwersum jest na wagę złota! Kocham wszystkie książki tej autorki i mam do niej słabość, pisze lekko i jeszcze nigdy się nie zawiodłam. Tym razem czuję ogromny niedosyt i mam wrażenie, że czegoś tu zabrakło.
więcej Pokaż mimo toEvie wbrew zakazom, idzie do klubu, gdzie nieoczekiwanie wpada w kłopoty i spotyka Lucka....