Cafe Macondo. Reportaże z Kolumbii

Okładka książki Cafe Macondo. Reportaże z Kolumbii
Maciej Wesołowski Wydawnictwo: Agora reportaż
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Agora
Data wydania:
2019-04-10
Data 1. wyd. pol.:
2019-04-10
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788326828065
Tagi:
Kolumbia literatura faktu literatura polska reportaż wojna domowa FARC
Średnia ocen

                7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Warszawa nocą Robert Mordal, Maciej Wesołowski
Ocena 8,0
Warszawa nocą Robert Mordal, Maci...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
226 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
34
2

Na półkach:

Gdyby Maciej Wesołowski miał jedynie warsztat napisałbym, że wziął mnie mnie za rękę, przeczołgał przez Kolumbię i przedstawił niezwykłe postaci, którym historia przetrąciła dusze, waląc na oślep kolbą karabinu. Ale prócz znakomitego warsztatu ma talent, więc po kilku stronach straciłem go z oczu. Przez selwę prowadziła mnie Yineth, po cuchnących slumsach Bogoty wędrowałem z Concepcion, szablę Bolivara kradłem z „El Turco”. Wstrząsająca rzecz, szczęśliwie ze światełkiem na finiszu. I refleksją, że cywilizacyjny kołcz, którym się karmimy typu: „pokaż przeciwnościom gołą du*ę” można potłuc o kant. Bo wszystko jest kwestią geografii. Dlatego dziękuję Bogu, że się na mnie nie wypiął i kręcąc globusem rzucił nad Wisłę. Gdyby wpakował mnie do selwy czy Medellin, bądź na duszne rolnicze poletka. Cóż… byłbym cynglem Escobara, albo farkowcem z łbem pełnym rewolucyjnego bigosu, albo przymierającym głodem chłopem. Znakomity reportaż. Zresztą, co tam reportaż - kawał świetnej literatury.

Gdyby Maciej Wesołowski miał jedynie warsztat napisałbym, że wziął mnie mnie za rękę, przeczołgał przez Kolumbię i przedstawił niezwykłe postaci, którym historia przetrąciła dusze, waląc na oślep kolbą karabinu. Ale prócz znakomitego warsztatu ma talent, więc po kilku stronach straciłem go z oczu. Przez selwę prowadziła mnie Yineth, po cuchnących slumsach Bogoty wędrowałem...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    364
  • Przeczytane
    256
  • Posiadam
    58
  • Teraz czytam
    13
  • 2019
    10
  • Reportaż
    8
  • 2021
    7
  • Podróże
    6
  • Reportaże
    5
  • Literatura faktu
    4

Cytaty

Więcej
Maciej Wesołowski Cafe Macondo. Reportaże z Kolumbii Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także