rozwińzwiń

Czarcie słowa

Okładka książki Czarcie słowa Grzegorz Wielgus
Okładka książki Czarcie słowa
Grzegorz Wielgus Wydawnictwo: Initium Cykl: Brat Gotfryd (tom 2) powieść historyczna
365 str. 6 godz. 5 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Cykl:
Brat Gotfryd (tom 2)
Wydawnictwo:
Initium
Data wydania:
2019-02-14
Data 1. wyd. pol.:
2019-02-14
Liczba stron:
365
Czas czytania
6 godz. 5 min.
Język:
polski
ISBN:
9788362577880
Tagi:
brat Gotfryd inkwizytor historia Titivillus
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki (Nie)realna magia D. B. Foryś, Patrycja Fraj, Camille Gale, Ewelina Kasiuba, Martyna Ludwig, Katarzyna Muszyńska, Marek Pawłowski, Joanna Krystyna Radosz, E. Raj, Sandra Rozbicka, Ludka Skrzydlewska, Grzegorz Wielgus
Ocena 7,1
(Nie)realna magia D. B. Foryś, Patryc...
Okładka książki Magazyn Biały Kruk #14 Redakcja Magazynu Biały Kruk, Janusz Borys, Kamil Kulig, Jakub Luberda, Olaf Pajączkowski, Arkady Saulski, Magdalena Świerczek-Gryboś, Anna Szumacher, Marlena Urbaniak, Grzegorz Wielgus
Ocena 7,0
Magazyn Biały ... Redakcja Magazynu B...

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Inkwizytor. Reaktywacja



229 68 10

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
126 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
109
9

Na półkach:

Książka ciekawa, ale niemieckie nazwy ... Poza tym akcja lekko zagmatwana i wszystko rozstrzyga się w końcówce 🤷 czyta się dobrze..

Książka ciekawa, ale niemieckie nazwy ... Poza tym akcja lekko zagmatwana i wszystko rozstrzyga się w końcówce 🤷 czyta się dobrze..

Pokaż mimo to

avatar
1347
553

Na półkach:

Czarcie słowa to drugi tom historyczno-kryminalnego cyklu zatytułowanego Brat Gotfryd. Pierwszego tomu nie trzeba znać. Co prawda opisane w Pękniętej koronie wydarzenia bohaterowie wspominają w kilku miejscach, ale wspominają też inne wydarzenia, które nigdzie nie zostały opisane, więc nie trzeba się krakowskimi przygodami bohaterów przejmować. Jeśli książka wpadnie wam do łapek, po prostu czytajcie, nie martwiąc się zupełnie, że to druga część większej całości.

Akcja powieści toczy się w 1279 roku w Austrii. Trwa długo oczekiwany pokój, więc król Rudolf Hasburg postanawia zjednać nieprzychylnych sobie wasali i zorganizować turniej na zamku Rappottenstein. Nieoczekiwanie dochodzi do próby zamachu na księcia Henryka, a zaraz potem morderstwa. To jego zagadkę próbuje rozwikłać tytułowy brat Gotfryd, inkwizytor z zakonu dominikanów, całkiem cwany, choć straszny mruk. W śledztwie towarzyszą mu dwaj Polacy, obdarzony niewyparzoną gębą Jaksa Gryfita oraz niewiele mniej zabawny Lambert z Myślenic. Jakby tego było mało, w okolicy zaczyna grasować czart Titivillus – demon słów. A przynajmniej za demona uważają go ludzie, którzy widzieli skutki jego działalności.

Oczywiście książka opowiada o fikcyjnych wydarzeniach, ale autor – Grzegorz Wielgus – nie stroni od historycznych klimatów. Przede wszystkim bardzo sprawnie opisuje rzeczywistość, potrafi skupić się na detalach i w ciekawy, wręcz malowniczy sposób opisać ówczesne realia. Nie unika oczywiście akcji, zwad, pojedynków i turniejów rycerskich, potrafi też rozbawić dobrze napisanym dialogiem. Nie jest to jednak lekka powieść ani też historia czysto awanturnicza. Jej akcja toczy się bowiem w kilku zaledwie miejscach i rozpisana jest na niewielką ilość dni.

Autor z każdą powieścią nieco lepiej pisze. Warsztat ma już całkiem dobry, pomysły przyzwoite, czasami jeszcze brakuje mu umiejętności utrzymania uwagi czytelnika. Choć w Czarcich słowach dzieje się sporo, chwilami opowieści brakuje dynamiki, a opisy czy niewiele wnoszące sceny ciągną się zbyt długo. Ja bym je ciął, skracał, szlifował, ale nie jestem redaktorem. Ktoś uznał, że dobrze jest, jak jest, i może rzeczywiście jest. W końcu zadowolonych czytelników tej powieści nie brakuje.

Więcej recenzji:
https://zdalaodpolityki.pl/category/ksiazka/
Zapraszam do współpracy autorów i wydawców!

Czarcie słowa to drugi tom historyczno-kryminalnego cyklu zatytułowanego Brat Gotfryd. Pierwszego tomu nie trzeba znać. Co prawda opisane w Pękniętej koronie wydarzenia bohaterowie wspominają w kilku miejscach, ale wspominają też inne wydarzenia, które nigdzie nie zostały opisane, więc nie trzeba się krakowskimi przygodami bohaterów przejmować. Jeśli książka wpadnie wam do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
660
239

Na półkach:

Zdecydowanie lepsza część od Pękniętej korony. Nie będzie to jednak mój ulubiony autor. Takie znacznie gorsze połączenie Sapkowskiego z Piekarą.
Po pierwszej części do kolejnego tomu przekonała mnie tylko koleżanka, która stwierdziła, że ta mnie nie zawiedzie. Miała rację. Znacznie bardziej ciekawa historia.

Zdecydowanie lepsza część od Pękniętej korony. Nie będzie to jednak mój ulubiony autor. Takie znacznie gorsze połączenie Sapkowskiego z Piekarą.
Po pierwszej części do kolejnego tomu przekonała mnie tylko koleżanka, która stwierdziła, że ta mnie nie zawiedzie. Miała rację. Znacznie bardziej ciekawa historia.

Pokaż mimo to

avatar
88
7

Na półkach:

Podobała mi się ta książka. Brat Gotfryd rozwiązuje zagadkę śmierci, pomagają mu dwaj polscy rycerze. Oprawa historyczna elegancka. Austriacki zamek nawet dziś robi duże wrażenie. Chwilami rozbawia do łez innym razem zasmuca.
Porządna robota.

Podobała mi się ta książka. Brat Gotfryd rozwiązuje zagadkę śmierci, pomagają mu dwaj polscy rycerze. Oprawa historyczna elegancka. Austriacki zamek nawet dziś robi duże wrażenie. Chwilami rozbawia do łez innym razem zasmuca.
Porządna robota.

Pokaż mimo to

avatar
130
130

Na półkach:

Z bratem Gotfrydem i jego towarzyszami, ponownie spotykamy się kilka lat później w Austrii. Troje głównych bohaterów na wiosnę uczestniczy w turnieju, na zamku Rappottenstein. Na początku atmosfera wydaje się być bardzo dobra, ale potem niespodziewanie ona szybko się zmienia. Co się stanie gdy znów pojawią się morderstwa? Czy sytuacja przed kilku lat, ponownie się powtórzy?

Titivillus: kim tak naprawdę jest? Człowiek, czy demon? Mówi się, że to właśnie ten ktoś, jest powodem serii brutalnych ataków i nie tylko. Ludzie z okolicy i w samym zamku po cichu mówią, że to nie jest człowiek, a upiór. Czy faktycznie tak jest? Jedynie co ja mogę od siebie powiedzieć, to to, że rozwiązanie całej tej zagadki, bardzo mnie zaskoczyło.

Moje wrażenia: śmiało mogę powiedzieć, że jestem zafascynowana tą książką. Nigdy nie myślałam, iż kiedykolwiek sięgnę po taki gatunek. Zawsze myślałam, że takie książki mogą mnie przerazić, a czy tak było? Zdecydowanie nie. Książkę tak jak i poprzednią część, czytało mi się bardzo dobrze. Wydaje mi się, że "Czarcie słowa" była troszkę bardziej emocjonującą książką i tak jakby, bardziej krwawą? 🤔 Jednakże ten szczegół nie zmienia mojego dobrego słowa o tej historii. 😉

Podsumowanie: z ręką na sercu mogę powiedzieć, że książka jest bardzo dobrze dopracowana oraz widać, iż autor kolejną książkę również napisał z sercem. Dlatego serdecznie wam ją polecam. 💚

Ocena: 9/10.

Z bratem Gotfrydem i jego towarzyszami, ponownie spotykamy się kilka lat później w Austrii. Troje głównych bohaterów na wiosnę uczestniczy w turnieju, na zamku Rappottenstein. Na początku atmosfera wydaje się być bardzo dobra, ale potem niespodziewanie ona szybko się zmienia. Co się stanie gdy znów pojawią się morderstwa? Czy sytuacja przed kilku lat, ponownie się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1469
671

Na półkach: , , ,

Czarcie słowa to druga część cyklu o Bracie Gotfrydzie, dominikaninie, inkwizytorze. To historyczna powieść kryminalna.

XIII wiek to czas wielkich niepokojów, walki o wpływy w całej Europie, knowań, podjazdów, bratobójczych bitew.
Brat Gotfryd staje przed wyzwaniem rozwiązania dwóch spraw. Jedna dotyczy niepokojącego Titivillusa, zastraszającego okolicznych mieszkańców, dokonującego strasznych mordów, pozostawiającego po sobie mnóstwo słów zapisanych (wyrytych) na drzewach. Druga sprawa związana jest z wydarzeniami na zamku Rappottenstein w Austrii, w czasie turnieju rycerskiego.

Oprócz inkwizytora, na turniej rycerski zgłaszają się Jaksa Gryfita oraz Lambert z Myślenic. Dominikanin mimo iż nadal mroczny i zagadkowy, tym razem jest bardziej rozmowny. Poznajemy też fragmenty jego przeszłości. Jaksa wprowadza nieco humoru, luźniejszej atmosfery. Wciąż jest stanu wolnego i chętny do bitki. Lambert, który od czasu historii z pierwszego tomu ustatkował się, stara się być tym rozważnym.

Nie znam się na realiach historycznych wykorzystanych na łamach Czarcich słów. Przypuszczam, że słownictwo użyte w książce jest bliższe naszemu współczesnemu, a język jest jedynie nieco wzorowany na trzynastowiecznym. Być może autor popełnił jakieś pomyłki, co nie zmienia faktu, że książkę czyta się dobrze, trzyma w napięciu i ogólnie dobrze oddaje klimat epoki.
Mnie cykl przypadł do gustu i chętnie sięgnę po kolejne przygody brata Gotfryda, Jaksy i Lamberta.

Czarcie słowa to druga część cyklu o Bracie Gotfrydzie, dominikaninie, inkwizytorze. To historyczna powieść kryminalna.

XIII wiek to czas wielkich niepokojów, walki o wpływy w całej Europie, knowań, podjazdów, bratobójczych bitew.
Brat Gotfryd staje przed wyzwaniem rozwiązania dwóch spraw. Jedna dotyczy niepokojącego Titivillusa, zastraszającego okolicznych mieszkańców,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2280
1167

Na półkach: , ,

,,Czarcie słowa" to drugi tom serii o bracie Gotfrydzie. Pierwszy bardzo mi się podobał, ale nieco zabrakło mi rozbudowania wątków i sytuacji. Na szczęście, drugi tom jest nieco dłuższy i w rezultacie idealnie zaspokoił mój głód czytelniczy.

Brat Gotfryd oraz rycerze Jaksa i Lambert przybywają do Austrii, gdzie odbywa się turniej zorganizowany przez nowego króla. Atmosfera wydaje się być spokojna i lekka, ale bohaterowie są świadomi, że walka o koronę jeszcze się nie skończyła. Wkrótce zaczyna dochodzić do serii mordów, o które zostaje oskarżony demon słów: Titivillus.

,,Czarcie słowa" podbiły poprzeczkę po ,,Pękniatej koronie" i jeśli ukażą się dalsze tomy (na co liczę),będę się pewnie spodziewać prawdziwej petardy. Wydłużenie powieści wyszło na zdecydowany plus, ponieważ dzięki temu mogliśmy lepiej poznać świat i drugoplanowe postacie, naprawdę wejść w środek tej opowieści i przywiązać się do historii. Duże znaczenie ma tu tło historyczne, przybliżenie postaci władców i możnych oraz ich rozgrywek. Pojawiają się także nawiązania do ciągle obecnych pogańskich wierzeń i mitów, do rycerskich opowieści i legend arturiańskich, dzięki czemu naprawdę przenosimy się do innego świata i wiemy, czym żyli tamci ludzie. Osobiście urzekły mnie wszelkie wzmianki o Okrągłym Stole i Camelocie. Autor ponownie wprowadza wiele obrazowych opisów przestrzeni, chociaż w tym wypadku przyznaję laur pierwszeństwa ,,Pękniętej Koronie", ale to tylko dlatego, że Kraków jest mi bliższy niż Austria.

Jak zwykle bardzo dużą rolę odgrywa kreacja postaci, na czele z moim ulubieńcem Gotfrydem. To człowiek mądry, doświadczony, chwilami przytłoczony świadomością zła na świecie, ale nadal zdolny do litości i dobroci. Ponownie jestem zachwycona tym, że Grzegorz Wielgus nie idzie tu w schemat złego, surowego inkwizytora - pokazuje, że ci ludzie wcale nie zajmowali się jedynie zabijaniem każdego, kto się nawinął, że często ratowali bezpieczeństwo ludzi, że mieli swoje motywacje i naprawdę wierzyli w Boga. Gotfrydowi towarzyszą Lambert i Jaksa, zawsze chętni do pomocy i walki, a relacja między tą trójką jest naprawdę piękna. Tak naprawdę to przyjaźń, oni już tworzą drużynę i zależy im na sobie, ale nie mówią tego wprost, nie zastanawiają się nad swoimi uczuciami. Całości dopełniają refleksje o ludzkiej naturze, o źle na świecie oraz o demoralizacji władzy. Nie są to przemyślenia optymistyczne, ale mimo to lojalność głównej trójki wobec siebie i ich próby pozostania uczciwymi sprawiają, że nie kończymy książki przygnębieni.

Z czystym sumieniem polecam dylogię Grzegorza Wielgusa tym, którzy szukają dobrej historycznej literatury z nutką kryminału i przygody.


,,Nie bądźmy zbyt pochopni w wywoływaniu diabłów, skoro ludzką niegodziwością można obdzielić wszystkie kręgi piekła."

,,Czarcie słowa" to drugi tom serii o bracie Gotfrydzie. Pierwszy bardzo mi się podobał, ale nieco zabrakło mi rozbudowania wątków i sytuacji. Na szczęście, drugi tom jest nieco dłuższy i w rezultacie idealnie zaspokoił mój głód czytelniczy.

Brat Gotfryd oraz rycerze Jaksa i Lambert przybywają do Austrii, gdzie odbywa się turniej zorganizowany przez nowego króla. Atmosfera...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4947
4738

Na półkach:

Piękne lasy,potoki.Góry to Austria w pigułce ,ja dorzucę Inkwizytora ,szczęk miecza i śmierć czająca się wśród możnych.
Czułem radość obcowania w pięknym zamku,wśród wysokich Alp.

Książkę czyta się jak połączenie przygody i kryminału bardzo retro.\

Idealna rozrywka na zimę.

Piękne lasy,potoki.Góry to Austria w pigułce ,ja dorzucę Inkwizytora ,szczęk miecza i śmierć czająca się wśród możnych.
Czułem radość obcowania w pięknym zamku,wśród wysokich Alp.

Książkę czyta się jak połączenie przygody i kryminału bardzo retro.\

Idealna rozrywka na zimę.

Pokaż mimo to

avatar
184
184

Na półkach: , ,

Lisioł na wielkim turnieju w Rappottenstein!

Król Rudolf Habsburg wezwał wszystkich na wielki turniej. Lisioł, jako najdzielniejszy z rycerzy, oczywiście odpowiedział na to wezwanie. Znalazł sobie konia, niezbyt wysokiego i wyruszył w podróż na zamek Rappottenstein, wychodząc z założenia, że zbroje oraz broń ukradnie… pożyczy od kogoś na miejscu. Po drodze natrafił na ciężką do pokonania przeszkodę. Przeprawy strzegł tajemniczy i groźny Titivilus. Mając do wyboru honorową walkę albo hańbiącą ucieczkę wybrał oczywiście to drugie i przeprawił się w innym miejscu. Już pod samym zamkiem utwierdził się w przekonaniu, że to była słuszna decyzja, gdyż podobno zjadł ten cały Titivilus kilku chłopów, a nawet rycerzy z końmi i zbroją, bez popitki! Na samym turnieju Lisiołek spotkał starych znajomych: Jaksę, Lamberta oraz Inkwizytora Gotfryda. Ci dwaj pierwsi pomogli Lisiołowi zdobyć zbroję oraz miecz. Tak uzbrojony nasz bohater wyruszył stawać w szranki, dzielnie się przy tym chowając to za plecami Lamberta, to Jaksy. Jednak jego czujny nosek podpowiadał mu, że coś na tym turnieju śmierdzi. Jak nic leżą tutaj jakieś trupy w szafach pochowane <dźwięk zamykanych drzwi od szafy>. Do tego jeszcze Jaksa zaczął smolić cholewki do jednej panny, ehh Lisioł będzie musiał mu udzielić darmowej lekcji stroszenia futra na podryw. Kto to widział cholewki smolić? Ledwo Lisioł zaczął marudzić, a już powróciło znane mu nieszczęście pod postacią Titviliusa. Drąc się na całe lisie gardło "Lambert, Lambert ratuj!" nasz dzielny Lisioł stawił czoła swojemu oponentowi. Ledwo przeżył to bliskie spotkanie z demonem słów – niech mu słownik lekkim będzie – to znowu jakaś intryga podniosła swój paskudny łeb na turnieju. Czy na tym zamku nie da się bez intryg?! Widać nie da się, ale jeśli lubicie zapach ubitej ziemi, rycerstwo w pełnym starciu, machanie chusteczkami, knowania z cienia oraz uparte demony słów, a to wszystko w towarzystwie niezapomnianej ekipy, to Czarcie Słowa autora Grzegorz Wielgus czekają na Was!

Lisioł na wielkim turnieju w Rappottenstein!

Król Rudolf Habsburg wezwał wszystkich na wielki turniej. Lisioł, jako najdzielniejszy z rycerzy, oczywiście odpowiedział na to wezwanie. Znalazł sobie konia, niezbyt wysokiego i wyruszył w podróż na zamek Rappottenstein, wychodząc z założenia, że zbroje oraz broń ukradnie… pożyczy od kogoś na miejscu. Po drodze natrafił na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
324
267

Na półkach: ,

Drugi tom z cyklu Brat Gotfryd, tym razem zakonnik ze swoimi towarzyszami Lambertem i Jaksą jest w Austri,przybył tam na turniej podczas, którego zostało popełnione zabójstwo. Godfryd z kompanami ma zamiar dopaść mordercę

Drugi tom z cyklu Brat Gotfryd, tym razem zakonnik ze swoimi towarzyszami Lambertem i Jaksą jest w Austri,przybył tam na turniej podczas, którego zostało popełnione zabójstwo. Godfryd z kompanami ma zamiar dopaść mordercę

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    139
  • Chcę przeczytać
    135
  • Posiadam
    46
  • 2019
    13
  • Legimi
    4
  • Recenzenckie
    3
  • Powieść historyczna
    3
  • Historyczne
    3
  • Ulubione
    2
  • Średniowiecze
    2

Cytaty

Więcej
Grzegorz Wielgus Czarcie słowa Zobacz więcej
Grzegorz Wielgus Czarcie słowa Zobacz więcej
Grzegorz Wielgus Czarcie słowa Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także