Dołączam się do dużego negatywu o Luczisie i jego metodach, może coś można z nich wyciągnąć ..........ale ryzyko przebywaniu w jego polu uwagi jest bardzo ryzykowne. Ludzie się załamują, są wyczerpani, wykorzystani energetycznie, materialnie intelektualnie - tam gdzie masz swoje zasoby i talenty jemu potrzebne na pewno po nie sięgnie z uroczym uśmiechem, komplementami i słodką pseudo "miłością" - taki usypiacz czujności i ochrony siebie a jak nie dasz do poczujesz się winny, złym człowiekiem, opętanym, chciwym i że z tobą jest coś nie tak itp. manipulacje .....sama wiedza ....częściowo dobra ale przeplata się tam poniżenie kobiet, pokrętne teorie które się w życiu nie sprawdzają, uważa sie za wybrańca i wysoko postawioną istotę duchową przed którą generalnie trzeba się usłużnie kłaniać i kajać, przynajmniej uniżenie zachowywać - okazywać szczególną atencję i zachowanie, inaczej będzie jakaś kara duchowa ...... To tylko część pokrętności .....uważajcie baaardzo szukając u niego pomocy - mężczyźni także.

Dołączam się do dużego negatywu o Luczisie i jego metodach, może coś można z nich wyciągnąć ..........ale ryzyko przebywaniu w jego polu uwagi jest bardzo ryzykowne. Ludzie się załamują, są wyczerpani, wykorzystani energetycznie, materialnie intelektualnie - tam gdzie masz swoje zasoby i talenty jemu potrzebne na pewno po nie sięgnie z uroczym uśmiechem, komplementami i...

Może coś o autorze - ku przestrodze - podaje się za psychologa lecz jego umiejętności w tym zakresie są przerażające i zrobił nie jednej kobiecie i mężczyźnie krzywdę, traumę, lub straumatyzował ponownie odgrzebując stare bóle z nieświadomości na nowo, a wiedza psychologiczna stara i dawno już nieaktualna, krzywdząca, w opinii naszych psychologów z którymi konsultowane było jego zachowanie wynika, że rosyjska psychologia rządzi się swoimi prawami i różni się od kanonów czy nowego spojrzenia. Jak w banku macie u tego Luczisa zafundowaną karuzelę emocji i traum i pozorną pomoc, adorację - takie utrzymanie przy życiu aby mógł bardziej z ciebie człowieku skorzystać.
Wielu współpracujących z nim blisko ludzi odeszło i nie chce mieć z nim nic wspólnego, organizatorzy, kamerzyści, tzw. uczniowie, ale i wielu co się na nim poznali. Nie trzymają się go ludzie dorośli tylko bardzo poranieni i szukających pomocy - czyli jeszcze w roli dziecko - co skrzętnie wykorzystuje dla swoich celów. Dojrzałe pewne siebie kobiety i mężczyźni jakoś nie trzymają się tego pana. Jest podejrzenie o pewien aspekt narcyzmu (gwiazdorzący być może) .

Może coś o autorze - ku przestrodze - podaje się za psychologa lecz jego umiejętności w tym zakresie są przerażające i zrobił nie jednej kobiecie i mężczyźnie krzywdę, traumę, lub straumatyzował ponownie odgrzebując stare bóle z nieświadomości na nowo, a wiedza psychologiczna stara i dawno już nieaktualna, krzywdząca, w opinii naszych psychologów z którymi konsultowane było...

Niesamowita wiedza podana w lekki sposób. Otwiera w głowie nowe drzwi i wyrywa ze schematów. Pokazuje, że to czego nas uczą i wpajają do głowy to tylko jedna z wersji a nie wielka niepodważalna prawda. Chętnie przeczytałabym kolejne.

Niesamowita wiedza podana w lekki sposób. Otwiera w głowie nowe drzwi i wyrywa ze schematów. Pokazuje, że to czego nas uczą i wpajają do głowy to tylko jedna z wersji a nie wielka niepodważalna prawda. Chętnie przeczytałabym kolejne.

Książka utrzymana w stylu i atmosferze poprzednich dwóch części. Lekka i wartka akcja powoduje, że można bardzo szybko przeczytać. Uważam, że jednak szybko nie było by warto. Dla mnie pozycja jest ciekawa przede wszystkim z uwagi na świeżość w postrzeganiu świata (zupełnie inną niż wszystko z zachodniej jultury) i duże bogactwo myśli i szczegółów pobocznych. Na przykład jako element na marginesie akcji książka prezentuje alternatywną interpretację Romea i Julli (muszę sięgnąć znowu po Shakespeare),pokazuje jak mogłaby wyglądać anabioza u człowieka i nawiązuje do wilkich tajemnic Egiptu. Udało mi się też więcej zrozumieć (wreszcie! przy 3 części) punkt widzenia autora co do przedodniego tematu całej serii: realcji żeńskiego i męskiego pierwiastka.

Książka utrzymana w stylu i atmosferze poprzednich dwóch części. Lekka i wartka akcja powoduje, że można bardzo szybko przeczytać. Uważam, że jednak szybko nie było by warto. Dla mnie pozycja jest ciekawa przede wszystkim z uwagi na świeżość w postrzeganiu świata (zupełnie inną niż wszystko z zachodniej jultury) i duże bogactwo myśli i szczegółów pobocznych. Na przykład...