Pridyna

Okładka książki Pridyna Agata Julia Prosińska
Okładka książki Pridyna
Agata Julia Prosińska Wydawnictwo: Novae Res Cykl: Duchy Żywiołów (tom 3) fantasy, science fiction
392 str. 6 godz. 32 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Duchy Żywiołów (tom 3)
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2018-10-15
Data 1. wyd. pol.:
2018-10-15
Liczba stron:
392
Czas czytania
6 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381471442
Tagi:
fantastyka żywioły
Średnia ocen

8,3 8,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,3 / 10
15 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
621
420

Na półkach: , ,

Mówi się, że ciężko pokonać "syndrom I tomu". Że on jest zazwyczaj (a może zawsze?) najlepszy, a z każdą kolejną częścią jest coraz słabiej... I to się sprawdza w przypadku tej serii. Pierwszy tom był świetny, nie mogłam się wręcz od niego oderwać. Drugi tom trochę gorszy, ale tylko odrobinę. Zaś trzeci okazał się mocno średni. Niby ponownie ciekawie poprowadzona fabuła, postaci wyraziście zarysowani, jednak czegoś tutaj zabrakło... Jakiegoś elementu zaskoczenia, punktu kulminacyjnego, dla którego czytelnik by chciał dalej brnąć w tę historię. Poza tym przyjemność z czytania psuły dość liczne błędy typu literówki czy nie takie słówko jak potrzeba, albo źle odmienione. Małe rzeczy, ale pojawiające się zbyt często mogą skutecznie zepsuć przyjemność lektury. Pomijając ten mankament miałam wiele okazji, by w książce zaznaczyć wiele ciekawych fragmentów. Po tom czwarty pewnie sięgnę tylko z czystej ciekawości.

Mówi się, że ciężko pokonać "syndrom I tomu". Że on jest zazwyczaj (a może zawsze?) najlepszy, a z każdą kolejną częścią jest coraz słabiej... I to się sprawdza w przypadku tej serii. Pierwszy tom był świetny, nie mogłam się wręcz od niego oderwać. Drugi tom trochę gorszy, ale tylko odrobinę. Zaś trzeci okazał się mocno średni. Niby ponownie ciekawie poprowadzona fabuła,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3704
1550

Na półkach: , ,

Bernard Oaken zostaje przeniesiony po dramatycznych wydarzeniach w siedzibie Zakonu Edynburskiego do Autten Hall, szkoły Istot w North Yorkshire. Autumn zaś trafia do więzienia w świecie duchów, gdzie ma oczekiwać na egzekucję za zdradę i złamanie Praw Duchów. Nauczany przez dyrektorkę szkoły i zarazem jedną z Upadłych Bernard poznaje kolejne sekrety nie tylko związane z jego umiejętnościami jako Strażnika Lilii, ale także związane z przeszłością Autumn. Chłopak ma tylko dwa tygodnie, by wypełnić swój obowiązek i uratować sylfidę. Czy może jednak zaufać swoim nowym opiekunom? Czas, który jest tak ważny, ucieka, a wraz z nim maleje szansa na odnalezienie szczęśliwego zakończenia.

„Pridyna” Agaty Julii Prosińskiej to już trzecia książka z cyklu „Duchy Żywiołów”. Pierwsza część to „Sylfida” (wyd. w 2016 r.),druga „Nimfa” (wyd. w 2017 r.) i w po roku czekania w końcu w 2018 roku doczekaliśmy się tomu trzeciego. Czy wiecie, że „Pridynę” autorka napisała w wieku 17 lat? Po prostu jestem pod wrażeniem tego, w jaki sposób tak młoda osoba napisała tak dobrą książkę z gatunku fantasy. Wiek autorki budzi podziw i kto wie, co jeszcze autorka nam kiedyś napisze, która oprócz tej trylogii (w przygotowaniu tom czwarty – „Salamandra”) na swoim literackim koncie ma też wiersze i sztuki teatralne.

Muszę to napisać, ale obawiałam się tej części. Bałam się, że wydarzenia rozegrają się nie po mojej myśli i się bardzo zawiodę. Na szczęście tak się nie stało i warto było czekać! Tylko na początku miałam problem z książką, ponieważ pierwsze rozdziały były dla mnie chaotyczne. Być może wynika to z tego, że od przeczytania przeze mnie drugiej części minął ponad rok i nie mogłam ponownie odnaleźć się w tym świecie i przypomnieć sobie najważniejsze wydarzenia. Na szczęście stan ten nie trwał długo, po kilku rozdziałach ponownie przepadłam.

Dorastają Ci nasi bohaterowie. Widać to wyraźnie na przykładzie Bernarda. Chłopak nie jest już nieśmiałym nastolatkiem, lecz krok po kroku przemienia się w mężczyznę, a to prowadzi do podejmowania przez niego racjonalnych decyzji. Nadal niestety pozostaje pechowcem, który zna uczucie poświęcenia się z miłości. Syfilda zaś pozostaje bardzo tajemniczą postacią, która rozdarta między człowieczeństwem a swoją duchowością. Czy bohaterowie jeszcze będą mogli być razem? Oprócz znanych z poprzednich tomów bohaterów pojawią się nowe Istoty, jakie i czy namieszają w powieści? Odkryjcie to już sami.

To, co jest ogromnym plusem, to warsztat pisarski, który wyraźnie uległ poprawie. Ta książka jest już bardziej dopracowana i dojrzała. Nie widać tu już tego, że jest pisana przez nastolatkę. Wprowadzona została równowaga między opisami a dialogami, przez co fabuła nabrała dynamiki. Warsztat pisarski nie wpłynął na szczęście na historię i to wciąż będziemy czytać o tych samych bohaterach, tylko już dojrzalszych. Ponownie można poczuć magię, którą znajdziemy w celtyckich legendach. Historia wciąga a zwroty akcji i wyobraźnia autorki sprawiają, że ani się nie obejrzy i już jest się w połowie książki. Nie będzie tu mowy o nudzie. Trzeba wspomnieć tu także o obecnym poczuciu humoru, nie da się czytać książki bez błąkającego się na ustach uśmiechu.

„Pridyna” to bardzo dobra kontynuacja przygód Bernarda i Autumn. Jestem pod ogromnym wrażeniem tego świata wykreowanego przez tak młodą pisarkę Agatę Julię Prosińską. Sprawdźcie sami, czy Strażnik Lilii uratuje Autumn. Polecam.

Bernard Oaken zostaje przeniesiony po dramatycznych wydarzeniach w siedzibie Zakonu Edynburskiego do Autten Hall, szkoły Istot w North Yorkshire. Autumn zaś trafia do więzienia w świecie duchów, gdzie ma oczekiwać na egzekucję za zdradę i złamanie Praw Duchów. Nauczany przez dyrektorkę szkoły i zarazem jedną z Upadłych Bernard poznaje kolejne sekrety nie tylko związane z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
76
12

Na półkach: , , ,

Danugaia śpi, Boreasz, bóg powietrza, przygotowuje się do zajecia miejsca Matki Stwożycielki, a uwięziona w Avalonie Autumn czeka na swoją dezeteryzację. Sylfida, pełna poczucia winy za śmierć Violet, zniszczenie zamku, w którym się wychowała oraz problemy, które ma przez nią Bernard, woli przestać istnieć, niż czuć nienawiść względem siebie samej. 

Czy aby napewno Duchy Żywiołów wyzbyte są wszystkich znanych ludziom uczuć? 

Strażnik Lilii, Bernard rozpoczyna naukę w Autten Hall, elitarnej szkole dla Oświeconych, Nefilim. Chłopak dowiaduje się coraz więcej o Istotach uczeszczajacych do tej placowki, ich umiejętnościach oraz roli jaką odgrywają na światowej arenie. 
Przed chłopakiem misja, której sam do końca nie rozumie, oraz prawda o sobie samym, którą musi odkryć.

Czy Autumn i Bernardowi uda się przetrwać i uratować siebie nawzajem?


Wow. To chyba najkrótszy opis moich wrażeń po przeczytaniu Pridyny.
I tym razem A.J. Prosińska mnie nie zawiodła. Zarówno Sylfida jak i Nimfa były dla mnie czymś wyjątkowym, bo rzadko zaraża się aby ktoś tak młody potrafił pisać aż tak dobrze, kreując przy tym ciekawych bohaterów i nietuzinkową fabułę. Muszę przyznać, że sięgnęłam po kolejną część Duchów żywiołów z lekką niepewnością, czy trzecia część będzie podobnie intrygująca i trzymająca w napięciu jak poprzednie. Czy jej treść skradnie moje serce...?
BUM! 
Autorka podnosi poprzeczkę pod każdym możliwym względem. Wcześniej wspomniałam o fabule i stylu, których rozwój, niemalże namacalnie widać w Pridynie, ale chciałabym  się również  skupić na innych aspektach powieści.
Tym razem mamy do czynienia z bardziej rozbudowanymi postaciami. Ich emocje i uczucia są ukazane w głębszy i szerszy sposób, co pozwala lepiej wczuć się i zrozumieć fabułę. Jest też więcej opisów (przynajmniej ja odniosłam takie wrażenie),co całej treści książki, dodaje ciekawego kolorytu.
Wokół głównych bohaterów narasta coraz więcej  tajemnic, a niedopowiedzenia mnożą się w Pridynie z prędkością światła. Są one jednym z głównych motorów napędowych całej historii, ponieważ czytelnik cały czas pragnie odkryć prawdę, rozwiązać zagadkę, odnaleźć rozwiązanie na wszystkie nurtujące pytania.

Książkę czytało mi się równie szybko, jak poprzednie części i z nieskrywaną przyjemnością, ponieważ styl autorki jest lekki, akcja jest wartką, a pomiędzy opisami, dialogami i wewnętrznymi monologami, istnieje swojego rodzaju równowaga. 

Zakończenie Pridyny jest tak oczywiste i zaskakujące, że mnie wbiło w przysłowiowy fotel... Przeczytajcie sami.

Gorąco polecam całą serię Duchów żywiołów, a sama czekam na kolejne utwory od Agaty Julii Prosińskiej.

Danugaia śpi, Boreasz, bóg powietrza, przygotowuje się do zajecia miejsca Matki Stwożycielki, a uwięziona w Avalonie Autumn czeka na swoją dezeteryzację. Sylfida, pełna poczucia winy za śmierć Violet, zniszczenie zamku, w którym się wychowała oraz problemy, które ma przez nią Bernard, woli przestać istnieć, niż czuć nienawiść względem siebie samej. 

Czy aby napewno Duchy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
332
290

Na półkach:

www.pelna-kulturka.pl

Po przeczytaniu Nimfy niecierpliwie czekałam na kontynuację i całe szczęście Pridyna przyszła do mnie krótko po tym jak opublikowałam recenzję. Oczywiście zawsze mam długi ogon, gdy bardzo chcę poznać ciąg dalszy, tak to przeogromna hipokryzja, bo jednocześnie chcę ją przeczytać żeby wiedzieć co się wydarzyło, ale z drugiej strony nie chcę jej jeszcze kończyć.

Bernard Oaken wraca do łask, ten inteligentny i błyskotliwy chłopak został postawiony przed niezbyt przyjemnym faktem - zniknięcia całkowicie z dotychczasowego życia. Dobrze by było gdyby osoby, które nie znają treści poprzednich tomów nie czytały dalej, bo być może będzie spoiler.

Więc taj jak mówiłam Bernie całkowicie został wymazany z życia swoich rodziców - dosłownie. Przyznaję, że momentami było mi go naprawdę żal, bo zastanawiał się co jego rodzina robi, a także jakiej płci będzie jego rodzeństwo. Został przeniesiony do Autten Hall - to specjalna szkoła dla Nefilim, Fidelis oraz innych nadprzyrodzonych, w której Bernard musi podjąć naukę. Wiadomo, że nie bez powodu musi nabyć niektóre umiejętności i pomyśleć, że robi to wszystko z miłości. Zapomniałam wspomnieć, iż czeka go naprawdę długa i kręta droga zanim spokojnie będzie mógł usiąść i napisać resztę książki o przygodach Auburna i Mistral. Uwaga! Bernard Oaken oficjalnie staje się w tym tomie mężczyzną ( i nie mam tu na myśli fizyczności, bo to już dawno ma za sobą ),wreszcie dorósł do związku i poświęceń, widać ogromny progres w jego zachowaniu, przestał być tak gwałtowny, zaczął rozważać zanim coś zrobi (no ale tylko czasem, bo impulsywności się do końca jednak nie pozbył).

Autumn natomiast postąpiła nieco egoistycznie, bo pokochała Bernarda, z wzajemnością zresztą, a potem dobrowolnie zostawiła go i oddała się w ręce Boreasza, a jej czyny pociągnęły za sobą też i Ofelię. Po części rozumiem jej postępowanie, bo niby w ten sposób obroniłaby Bernarda i resztę świata (choć wiadomo, że nie ważne gdzie ona jest ten uparciuch się za nią wlecze),ale też mogłaby wymyślić nieco inny, bardziej dopracowany plan. Wiele się też u niej wyjaśnia, gdy sobie siedzi w tym więzieniu z orichalcum (zawsze gdzieś umknie mi ta nazwa, więc jeśli źle to napisałam to przepraszam),ale o tym musicie się przekonać sami.

Bardzo lubię pióro Agaty - ma w sobie wiele świeżości i dynamiki, sama autorka stroni od zbędnych opisów, tworzy ciekawe postacie o dosyć obszernym profilu psychologicznym. Tak na dobrą sprawę nie potrafię teraz wymienić żadnych konkretnych wad owej książki - schematów nie zauważyłam, wszystko trzyma się dobrze i spójnie, a bohaterowie przez swoje mankamenty stają się dla nas tylko bardziej realistyczni. Co do samej okładki - jest ładna, utrzymana w raczej ciepłej kolorystyce, tradycyjnie znajduje się wizerunek zamku, a kręta droga z całą pewnością może symbolizować życie Bernarda, natomiast kobieta z tyłu pokazuje, że zostało naprawdę niewiele czasu na przywrócenie jako takiej równowagi we wszechświecie.

Reasumując, w tym tomie dzieje się jeszcze więcej niż w poprzednim, warsztat autorki nie uległ zbytniej zmianie, zwiększyło się za to tempo akcji - nieco przyspieszyło, co w sumie jest dosyć korzystne dla rozwoju fabuły w przyszłych tomach. Przyznaję, że autorka ma talent do zaciekawienia czytelnika, a potem zostawia go na pastwę losu ze słowami "Koniec tomu trzeciego". Także pozostało mi (nie)cierpliwie czekać na kolejny tom tylko po to żeby zaspokoić swoją ciekawość. Szczerze polecam, bo takie książki jak cykl Duchy Żywiołu pokazują, że w Polsce też spotkamy się z naprawdę dobrą fantastyką.

Pozdrawiam, Sara

www.pelna-kulturka.pl

Po przeczytaniu Nimfy niecierpliwie czekałam na kontynuację i całe szczęście Pridyna przyszła do mnie krótko po tym jak opublikowałam recenzję. Oczywiście zawsze mam długi ogon, gdy bardzo chcę poznać ciąg dalszy, tak to przeogromna hipokryzja, bo jednocześnie chcę ją przeczytać żeby wiedzieć co się wydarzyło, ale z drugiej strony nie chcę jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1514
1210

Na półkach: , , , , , ,

Długo Agata Julia Prosińska kazała czekać na kolejny tom Duchów Żywiołów. Kontynuacja przygód sylfidy Autumn i jej ludzkiego strażnika Bernarda Oakena nie pozostawia złudzeń, że autorka nie napisała jeszcze ostatniego słowa tej historii. Pridyna ni mniej, ni więcej rozbudza apetyt na więcej. Pytanie, kiedy to więcej zostanie nam, czytelnikom, zaserwowane?

Z ogromną przyjemnością wkroczyłam ponownie w świat wykreowany przez Agatę Julię Prosińską. Świat, który oczarowuje i uzależnia, jak mocny narkotyk. Powieść ta cechuje się niezwykle silnym magnetyzmem, który nie pozwala oderwać się od książki choćby na chwilę. Za to ze zniecierpliwieniem nakazuje przewracanie kolejnych stron z nadzieją, że wreszcie pozna się zakończenie przygód tej dwójki. Zakończenie, które pozostawia czytelnika w ogromnym niedosycie i zawieszeniu, bo czy i kiedy ukaże się kolejny tom, o równie tajemniczym tytule: Salamandra.

O ile w Sylfidzie było czuć, że powieść pisała nastolatka, o tyle Pridynę cechuje dużo większa dojrzałość i pewność wystukiwanych słów, pomimo iż Agata Julia Prosińska pisząc ten tom, miała zaledwie (albo aż) siedemnaście lat. Książka jest dużo bardziej dopracowana i konkretna, ale nie zmniejsza to absolutnie uroku i czaru, jaki wokół siebie roztacza. Wręcz przeciwnie, sprawia, że historia niczym celtyckie legendy osnute mgłą zapomnienia, intryguje z każdym tomem coraz bardziej.

Pridynę czyta się szybko, historia wciąga od pierwszych stron, a niecierpliwość, która budzi się w czytelniku po tak długim czasie oczekiwania, powoduje, że książkę czyta się jednym tchem. Do tego dynamiczna akcja, która pełna jest wielu niewiadomych i zwrotów akcji, między którymi autorka lawiruje z mistrzowskim wyczuciem, budując tym samym przyjemne napięcie i nastój całej historii.
Agacie Julii Prosińskiej udało się zachować równowagę między dialogami i opisami, co również ma wpływ na szybkość i przyjemność płynącą z czytania. Opisami i plastycznym językiem autorka odmalowuje niezapomniane obrazy Autten Hall i Avalonu – Krainy Duchów.
Dialogi są dynamiczne, naznaczone emocjami. Świetnie oddają nastroje i uczucia bohaterów.

Bohaterowie wykreowani przez Agatę Julię Prosińską ewoluuję z każdym tomem, dorastając i dojrzewając ma oczach czytelników. Autorka stworzyła mocne, wyraziste postaci, które wyróżniają się na tle baśniowych scenerii rodem z mitycznych opowieści. Bernard nadal jest uroczym pechowcem, chociaż w tej części rzekłabym, czy też napisała, że pech to pojęcie względne w jego przypadku. Sylfida, zważywszy na jej dualizm, walczy ze sobą, miotając się między człowieczeństwem a swoją duchowością.
Na kartach powieści pojawiają się nowe Istoty, całkiem sporo. Agata Julia Prosińska pokazała, że nie brak jej pomysłów, by ubarwić nie tylko fabułę, ale i zmusić czytelnika do uważniejszego czytania.

Konkludując, Pridyna to nie tylko znakomita kontynuacja przygód Bernarda i Autumn, ale przede wszystkim świetna książka, w trakcie czytania, której czas płynie inaczej. Agata Julia Prosińska prezentuje czytelnikom kawałek genialnie napisanego polskiego fantasy, wszak nie tylko zagraniczny pisarze mogą być autorami fantastycznych (dosłownie i w przenośni) serii. Zatem sprawdźcie, czy Strażnikowi Lilli uda się uratować Autum. I jakie zakończenie przewidziała Agata Julia Prosińska...

Gorąco polecam!

Długo Agata Julia Prosińska kazała czekać na kolejny tom Duchów Żywiołów. Kontynuacja przygód sylfidy Autumn i jej ludzkiego strażnika Bernarda Oakena nie pozostawia złudzeń, że autorka nie napisała jeszcze ostatniego słowa tej historii. Pridyna ni mniej, ni więcej rozbudza apetyt na więcej. Pytanie, kiedy to więcej zostanie nam, czytelnikom, zaserwowane?

Z ogromną...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2401
1778

Na półkach: , , , , , ,

Agata Julia Prosińska pokazuje, że polskie fantasy też może być na bardzo wysokim poziomie. Szkockie legendy, mnóstwo tajemnic i przygód, to idealny przepis na fascynującą historię, od której nie da się oderwać. Wkroczysz ze mną w świat Duchów Żywiołów?

http://zapatrzonawksiazki.pl/index.php/2018/11/08/patronat-pridyna-agata-julia-prosinska/

Agata Julia Prosińska pokazuje, że polskie fantasy też może być na bardzo wysokim poziomie. Szkockie legendy, mnóstwo tajemnic i przygód, to idealny przepis na fascynującą historię, od której nie da się oderwać. Wkroczysz ze mną w świat Duchów Żywiołów?

http://zapatrzonawksiazki.pl/index.php/2018/11/08/patronat-pridyna-agata-julia-prosinska/

Pokaż mimo to

avatar
220
203

Na półkach: ,

"Pridyna" jest to trzecia część cyklu. Książka pełna magi, zaskakująca. Opowieść o walce.
https://ksiazkowepodrozeagi.blogspot.com/2019/05/pridyna.html?m=1

"Pridyna" jest to trzecia część cyklu. Książka pełna magi, zaskakująca. Opowieść o walce.
https://ksiazkowepodrozeagi.blogspot.com/2019/05/pridyna.html?m=1

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    18
  • Przeczytane
    16
  • Posiadam
    5
  • Teraz czytam
    1
  • Cykl: Duchy Żywiołów
    1
  • 2021
    1
  • Fantasy
    1
  • Wyzwanie czytelnicze 2019
    1
  • Book Tour 😄😻
    1
  • Rekomendacje
    1

Cytaty

Więcej
Agata Julia Prosińska Pridyna Zobacz więcej
Agata Julia Prosińska Pridyna Zobacz więcej
Agata Julia Prosińska Pridyna Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także