Melanie Harlow niejako odwróciła role pary bohaterów erotycznego romansu. To Jaime Owens jest zwolenniczką seksu na jedną noc, bez żadnych zobowiązań, obwarowanego wymyślonymi przez siebie regułami. Quin Rusek, choć podobnie jak jego partnerka ze sporą praktyką w relacjach męsko-damskich, od początku chce, aby jego związek z Jaime był czymś więcej niż jedynie gorącym seksem, bez żadnych zahamowań. Pragnie nauczyć ją miłości.

Polubiłam także sposób przedstawienia przez autorkę homoseksualnego związku brata Jaime, bez żadnych kulturowo-obyczajowych obciążeń, jako normalnej, w pełni akceptowalnej przez środowisko uczuciowej relacji.

I wreszcie, nie sposób pominąć polskiego dziedzictwa Quina, którego matka nauczyła gotować pierogi, który pragnie odwiedzić kiedyś jej ojczyznę i który aby rozładować stresowe sytuacje liczy do dziesięciu po polsku, jeden, dwa, trzy...

Dlatego, mimo pewnej naiwności typowej dla tzw. literatury dla dorosłych, nie żałuję, że poswięciłam parę godzin na lekturę tej powieści.

Melanie Harlow niejako odwróciła role pary bohaterów erotycznego romansu. To Jaime Owens jest zwolenniczką seksu na jedną noc, bez żadnych zobowiązań, obwarowanego wymyślonymi przez siebie regułami. Quin Rusek, choć podobnie jak jego partnerka ze sporą praktyką w relacjach męsko-damskich, od początku chce, aby jego związek z Jaime był czymś więcej niż jedynie gorącym...