Jak wychować szczęśliwe dzieci
- Kategoria:
- poradniki dla rodziców
- Wydawnictwo:
- Zwierciadło
- Data wydania:
- 2014-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-01-01
- Liczba stron:
- 176
- Czas czytania
- 2 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365456168
„Szczęśliwe dziecko to szczęśliwy dorosły” to motto nadrzędne dla całej książki Wojciecha Eichelbergera. Ten bestsellerowy poradnik powinien przeczytać każdy z rodziców. Autor przekazał w nim pozornie prostą prawdę - jeśli rodzice pragną, by ich dziecko było zadowolone z życia, powinni przede wszystkim zadbać o samego siebie, nie zaniedbując przy tym relacji ze swoją pociechą. W książce często pojawia się motyw symbolicznej „walizki”. Jest ona skrótem myślowym, ale i świetnym symbolem dla zasady „Co włożysz, to wyjmiesz”. Autor, znany psychoterapeuta próbuje pokazać w ten sposób, jak wiele dla przyszłości dziecka znaczy jego wychowanie.
Książka jest zapisem rozmów, które Wojciech Eichelberger prowadził z Anną Mieszczanek. Poruszane są w nich tematy zauważenia dziecka, wysłuchania go i dania dziecku nadziei, której nie wolno nam zawieść. Jednym z poruszanych tematów jest zjawisko agresji. Rozmowa ta skupia się na niewłaściwym zachowaniu dzieci w stosunku do rodziców oraz powodach, które do tej agresji prowadzą.
Kolejną, złotą zasadą, którą z tej lektury powinniśmy wynieść i o niej pamiętać to „Tyle wymagań, ile miłości”. Oby obie pomogły czytelnikom stać się ludźmi szczęśliwymi. I dać szczęście ich dzieciom.
Wojciech Eichelberger – psycholog i psychoterapeuta, współtwórca pierwszych ośrodków psychoterapii w Polsce. Założyciel Instytutu Psychoimmunologii (IPSI) w Warszawie. Jest autorem i współautorem wielu bestsellerowych książek, m.in. „Męskie pół świata”, „Życie w micie”
Anna Mieszczanek – dziennikarka, wydawca książek a także inicjatorka kampanii „Zrobione–Zapłacone” na rzecz gratyfikacji domowej pracy kobiet. Od dwunastu lat przede wszystkim mediatorka i family coach w Ośrodku Mediacji i Pomocy Rodzinie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 202
- 163
- 32
- 10
- 7
- 6
- 4
- 3
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Niestety zawiodłem się.
Na plus samo przesłanie książki, ze żeby wychować szczęśliwe dzieci samemu trzeba być szczęśliwym i to (jak piszą z reszta autorzy) w zasadzie wszystko do czego sprowadza się książka.
Na minus cała reszta książki która poza jednym przykładem właściwie nie nawiązuje do głównego przesłania. Sporo jest luźnych uwag i dygresji luźno i pośrednio powiązanych z tematem o mocno meandrujących.
Zabrakło jasnej struktury i jakości w przygotowaniu jakiegoś nurtu którym mogłaby biec ta książka wokół głównego przesłania. To trochę stracona szansa.
Rozumiem (z reszta sami autorzy znowu to przyznają ze pierwsze wydanie było zachłyśnięciem się wolnością po przemianie ustrojowej i pewnie było okazja do wyrzucenia z siebie wszystkiego co się na ten temat myśli … niestety bez ładu i składu).
Niestety mogę polecić tylko koneserom gatunku ze względów edukacyjnych. Dla normalnych ludzi sięgających po praktyczne wskazówki wystarczy pierwsze zdanie książki i tej opinii.
Niestety zawiodłem się.
więcej Pokaż mimo toNa plus samo przesłanie książki, ze żeby wychować szczęśliwe dzieci samemu trzeba być szczęśliwym i to (jak piszą z reszta autorzy) w zasadzie wszystko do czego sprowadza się książka.
Na minus cała reszta książki która poza jednym przykładem właściwie nie nawiązuje do głównego przesłania. Sporo jest luźnych uwag i dygresji luźno i pośrednio...
Bardzo polecam, szaleńczo odkrywcza książka :)
Bardzo polecam, szaleńczo odkrywcza książka :)
Pokaż mimo toWażna książka. Moje dzieci mają już co prawda 6 i 11 lat, ale uznałam, że lepiej późno przeczytać niż wcale. Książka opiera się na założeniu, że szczęśliwe dziecko to szczęśliwy dorosły. Dotknięty został temat tzw. wewnętrznego dziecka, ale też syndromu ofiary, oraz życia w nadmiarze (rzeczy). Jedyne co mi się nie pdobało to część o homoseksualiźmie. Pozostałe treści polecam.
Ważna książka. Moje dzieci mają już co prawda 6 i 11 lat, ale uznałam, że lepiej późno przeczytać niż wcale. Książka opiera się na założeniu, że szczęśliwe dziecko to szczęśliwy dorosły. Dotknięty został temat tzw. wewnętrznego dziecka, ale też syndromu ofiary, oraz życia w nadmiarze (rzeczy). Jedyne co mi się nie pdobało to część o homoseksualiźmie. Pozostałe treści polecam.
Pokaż mimo toMądra, skłaniająca do refleksji rozmowa jednego z najbardziej znanych psychologów i psychoterapeutów. Warto. Choćby po to, by zastanowić się nad istotą dzieciństwa i na tym, czy w dzisiejszej pogoni nie pozbawiamy dzieci czegoś najważniejszego – naszej miłości, uwagi i prawdy. Polecam.
Mądra, skłaniająca do refleksji rozmowa jednego z najbardziej znanych psychologów i psychoterapeutów. Warto. Choćby po to, by zastanowić się nad istotą dzieciństwa i na tym, czy w dzisiejszej pogoni nie pozbawiamy dzieci czegoś najważniejszego – naszej miłości, uwagi i prawdy. Polecam.
Pokaż mimo toabsolutnie fenomenalna, mocna w przekacie
absolutnie fenomenalna, mocna w przekacie
Pokaż mimo to"Zdolność do przeżywania szczęścia polega głównie na tym,
że wszystko, co się nam przydarza - dobre i złe, łatwe i trudne
- potrafimy przyjąć, włączyć do swojego doświadczenia,
wpisać w swój sposób przeżywania siebie i świata."
Książka napisana dość specjalistycznym - psychologicznym językiem. Zawiera rozmowę o wewnętrznym dziecku, rodzicu i dorosłym, refleksję o tym, co jest ważne, aby być wystarczająco dobrym rodzicem.
"Zdolność do przeżywania szczęścia polega głównie na tym,
więcej Pokaż mimo toże wszystko, co się nam przydarza - dobre i złe, łatwe i trudne
- potrafimy przyjąć, włączyć do swojego doświadczenia,
wpisać w swój sposób przeżywania siebie i świata."
Książka napisana dość specjalistycznym - psychologicznym językiem. Zawiera rozmowę o wewnętrznym dziecku, rodzicu i dorosłym, refleksję o tym, co...
http://czytamkiedymoge.blogspot.com/2014/02/jak-wychowac-szczesliwe-dzieci.html
To taka malutka książeczka. Na okładce baśniowy rysunek. Wydawać by się mogło, że taką książkę można przeczytać w jedno popołudnie.
W moim przypadku było inaczej. Ta niepozorna objętościowa książka wciągnęła mnie. Z przyjemnością i wielkim skupieniem czytałam rozmowę Wojciecha Eichelberger w rozmowie z Anną Mieszczanek.
Książka ma odpowiedzieć na pytanie zadane w tytule. Przede wszystkim W. Eichelberger radzi, by odkryć w sobie swoje wewnętrzne dziecko: radosne, ciekawe świata pozbawione lęku, by później jako rodzić stworzyć takie warunki dzieciom, by i one stały się w przyszłości szczęśliwymi dorosłymi. Problemy, szara codzienność tłumi w nas z biegiem lat spontaniczność, bezpośredniość
i dziecięcą ciekawość świata. Stajemy się mniej ufni, bardziej krytyczni wobec wszystkiego
i wszystkich.
Pielęgnując swoje wewnętrzne dziecko stajemy się, zdaniem autorów bardziej szczęśliwi. Wówczas przekazujemy nasze pozytywne nastawienie do samych siebie, innych i świata pociechom. Pięknie opisane są w tej publikacji stan błogosławiony kobiety oraz cud porodu.
Rozmówcy – autorzy książki tłumaczą, dlaczego tak ważne jest początkowe (p)oddanie się rytmowi, według którego funkcjonuje nowo narodzony mały człowiek. Naprawdę polecam każdemu, zarówno dzieciatym jak i bezdzietnym, przeczytanie rozmowy W. Eichelbergera z A. Mieszczanek.
Podsumowując pragnę przedstawić Wam ciekawy cytat: "Więc jeżeli warto się czegoś trzymać,
to trzeba trzymać się siebie, choć to głupio brzmi. Bo właściwie siebie to już się nie trzeba
wcale trzymać.
Nade wszystko trzeba pokornie zwolnić się z zadania wychowania szczęśliwych dzieci, bo inaczej nieuchronnie wepchniemy nasze dzieci w jakieś nieszczęście.
Zadbać o własne szczęście - to jedyny sposób na to, żeby otworzyć dzieciom drogę do szczęścia.
Nie ma się co łudzić, że jako rodzice nieszczęśliwi, tkwiący w okowach złudzeń i ograniczeń, którzyśmy, sami siebie nie odnaleźli do końca, będziemy w stanie zapewnić szczęśliwe życie naszym dzieciom.”
Zgadzam się z powyższym w 100%.
http://czytamkiedymoge.blogspot.com/2014/02/jak-wychowac-szczesliwe-dzieci.html
więcej Pokaż mimo toTo taka malutka książeczka. Na okładce baśniowy rysunek. Wydawać by się mogło, że taką książkę można przeczytać w jedno popołudnie.
W moim przypadku było inaczej. Ta niepozorna objętościowa książka wciągnęła mnie. Z przyjemnością i wielkim skupieniem czytałam rozmowę Wojciecha Eichelberger w...
Książka wartościowa i polecam ją przeczytać niezależnie od tego, czy ma się dzieci czy nie. Tytuł jest mylący i może nieco zbyt marketingowy. Przez to nie sięgną po nią osoby, którym może się to przydać.
Książka ma wartość terapeutyczną, pomaga zrozumieć, że otaczanie dzieci bezwarunkową miłością i akceptacją wpływa na to, jak one postrzegają siebie w dorosłym życiu.
Książka wartościowa i polecam ją przeczytać niezależnie od tego, czy ma się dzieci czy nie. Tytuł jest mylący i może nieco zbyt marketingowy. Przez to nie sięgną po nią osoby, którym może się to przydać.
Pokaż mimo toKsiążka ma wartość terapeutyczną, pomaga zrozumieć, że otaczanie dzieci bezwarunkową miłością i akceptacją wpływa na to, jak one postrzegają siebie w dorosłym życiu.
Kompletnie nie trafia do mnie retoryka autorów, takie trochę "pitu-pitu" lanie wody. Nie spodziewałam się gotowych recept, ale myślałam, że zostanie tu przedstawionych nieco psychologicznych mechanizmów. Poza "syndromem ofiary" nie znalazłam w tej książce wielu wartościowych wątków, poza 1. i ostatnią stroną. Pewnie gdybym oglądała tę książkę w księgarni, a nie kupiła w ciemno przez internet wystarczyłoby przewertowanie i odłożenie z powrotem na półkę. Nie tego szukałam.
Kompletnie nie trafia do mnie retoryka autorów, takie trochę "pitu-pitu" lanie wody. Nie spodziewałam się gotowych recept, ale myślałam, że zostanie tu przedstawionych nieco psychologicznych mechanizmów. Poza "syndromem ofiary" nie znalazłam w tej książce wielu wartościowych wątków, poza 1. i ostatnią stroną. Pewnie gdybym oglądała tę książkę w księgarni, a nie kupiła w...
więcej Pokaż mimo toOdp... trzeba samemu najpierw być szczęśliwym.
Odp... trzeba samemu najpierw być szczęśliwym.
Pokaż mimo to