Najnowsze artykuły
- ArtykułyBieszczady i tropy. Niedźwiedzia? Nie – Aleksandra FredryRemigiusz Koziński3
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać278
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Anna Mieszczanek
Źródło: Fot. Zosia Zija
Znana jako: Ewa Żylińska
5
6,5/10
Anna Mieszczanek (ur. 1954) - polska publicystka, redaktorka, animatorka społeczna, psychoedukatorka w konfliktach i kryzysach rodzinnych, mediatorka rodzinna.http://
6,5/10średnia ocena książek autora
325 przeczytało książki autora
502 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Dzień bez teleranka. Jak się żyło w stanie wojennym
Anna Mieszczanek
6,1 z 100 ocen
306 czytelników 55 opinii
2021
Jak wychować szczęśliwe dzieci
Wojciech Eichelberger, Anna Mieszczanek
7,2 z 116 ocen
366 czytelników 18 opinii
2012
Najnowsze opinie o książkach autora
Dzień bez teleranka. Jak się żyło w stanie wojennym Anna Mieszczanek
6,1
Stan wojenny
Urodzona w 1992 o czasach stanu wojennego w Polsce wiem niewiele, tyle co z lekcji historii czy polskich filmów. Dlatego gdy zobaczyłam ten tytuł u wydawnictwa Muza chciałam go przeczytać, by dowiedzieć się jak żyło się w stanie wojennym. Czy ostatecznie dowiedziałam się tego? No cóż...
Przyznam, że jestem rozczarowana tą pozycją, spodziewałam się zupełnie czegoś innego. Nie dostajemy tu bowiem obrazu życia szarych ludzi w stanie wojennym, a dość chaotyczny reportaż o przygotowaniach, wprowadzeniu i dramatycznych wydarzeniach stanu wojennego. Niby autorka przeplata ogrom dat, nazwisk, faktów migawkami z życia kilku postaci, którym przyszło żyć w tamtym okresie, ale są oni ochrzczeni przez autorkę dziwnymi pseudonimami bądź imieniem z pierwszą literą nazwiska i ich historie są tak pocięte, przemieszane między rozdziałami, że łatwo idzie się w tym pogubić. Dodatkowo styl autorki nie ułatwia lektury, czyta się to dość opornie. I jeśli ktoś miał, tak znikomą wiedzę jak ja o stanie wojennym, to ta publikacja nie ułatwi odnalezienia się w tej książce i nie wzbogaci o żadne konkretne informacje, bo w tej publikacji wszystkiego jest za dużo, podane jest to zbyt chaotycznie i mało przystępnie.
Chciałam porzucić ją nie kończąc lektury, ale zmusiłam się i przeczytałam całość i szczerze przyznam, że nic nie pamiętam z tej książki, prócz faktów, które były znane mi wcześniej, a o których autorka napomyka. Podczas lektury czułam się tak, jakby moja głowa została zanurzona w wodach wielkiego źródła informacji o stanie wojennym i pod wpływem ich nadmiaru zaczęła tonąć, gdy zamknęłam książkę i moja głowa uwolniła się od tych macek informacyjnych, pozostała w niej pustka, zdezorientowanie i ból głowy od natłoku informacji. Lektura powinna być przyjemnością, nawet jeśli jest to literatura faktu, to człowiek nie powinien czuć się po lekturze jak po uderzeniu obuchem w głowę. Prawda?
Osobiście nie polecam Wam tej publikacji, chyba, że jesteście odważni bądź wasza wiedza o stanie wojennym jest na tyle duża, że spokojnie odnajdziecie się na kartach tejże książki.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Muza.
Dzień bez teleranka. Jak się żyło w stanie wojennym Anna Mieszczanek
6,1
Stan wojenny przeżyła moja mama i moja babcia. Od nich dowiedziałam się jak żyły w tamtym okresie. Od książki "Dzień bez teleranka" oczekiwałam, że dowiem się więcej historii o zwykłych ludziach. Niestety książka bardzo mnie rozczarowała. Bardzo dużo dat, faktów historycznych, a bardzo mało o życiu codziennym zwykłych Polaków.