Wariat na wolności. Autobiografia
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Znak Literanova
- Data wydania:
- 2019-08-12
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-08-12
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324037933
- Tagi:
- psychoterapia mindfulness Laboratorium Psychoedukacji Instytut Psychoimmunologii IPSI
Inspirująca autobiografia jednego z najważniejszych współczesnych psychoterapeutów
Z młodości uciekł niczym z domu wariatów, ale w głębi duszy nigdy nie uległ presji bycia normalnym. Bo czy to nie szaleństwo – przez 75 lat szukać swojej prawdziwej natury i toczyć walkę z własnym ego?
Niepokorny buddysta, zbuntowany terapeuta, autorytet, który przyznaje, jak wiele jeszcze nie wie, i z rozbrajającą szczerością mówi o swoich błędach oraz głęboko zakorzenionym egoizmie.
W szczerej i intymnej autobiografii Wojciech Eichelberger opowiada o tym:
• czy to my sterujemy naszym życiem, czy robią to wydarzenia, na które nie mamy wpływu?
• czy psychoterapeuta zawsze jest dobrym partnerem i rodzicem, czy też popełnia więcej błędów niż jego pacjenci?
• co w życiu jest ważniejsze niż szczęście?
A przede wszystkim – jak mądrze pracować, kochać i myśleć, by z tej zawiłej, przypadkowej i ułomnej materii sklecić jedno dobre życie.
Książka, która pomoże każdemu lepiej zrozumieć siebie.
Wojciech Eichelberger – psycholog, coach, doradca biznesu, felietonista i autor książek. Jeden z najbardziej znanych polskich psychoterapeutów. Współtwórca słynnego Laboratorium Psychoedukacji i powstałego kilkanaście lat temu innowacyjnego Instytutu Psychoimmunologii IPSI, którego misją jest humanizowanie biznesu. Jego warsztaty mindfulness i samorozwoju przyciągają tłumy i cieszą się wielką popularnością także w tworzonej przez firmę Positive Life wersji online.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
O tym, który nie uległ presji bycia normalnym
„Normalność” to bardzo niebezpieczne określenie. Z reguły oznaczamy nim tych ludzi, którzy należą do większości i narzucają styl życia oraz myślenia pozostałym. Kim są zaś owi pozostali? Logicznym byłoby nazwanie ich „nienormalnymi”. Tylko czy aby na pewno byłoby to określenie odpowiednie? Zatem jeśli nie nienormalni, to jacy?
Są pytania, na które nie można znaleźć jednoznacznej odpowiedzi. Są też ludzie, którzy wcale nie pragną poznać odpowiedzi na wszystkie istniejące pytania. Wojciech Eichelberger, choć nie narzuca nikomu swojego światopoglądu i jest daleki od oceniania kogokolwiek, to jednocześnie gromadzi wokół siebie całe rzesze chętnych do poznania jego opinii. Jest psychoterapeutą, prowadzi warsztaty i liczne szkolenia, w których stara się odwoływać do zasady holistycznego postrzegania człowieka, czyli w sposób całościowy, zwracając uwagę na fakt, że oprócz psychiki każdy ma też ciało, energię i duchowość. Od lat zapracowany do granic możliwości, angażujący się w różnorakie przedsięwzięcia, zarówno zawodowe, jak i zupełnie prywatne, wreszcie znalazł chwilę na zrobienie prezentu wszystkim tym, dla których stanowi autorytet. „Wariat na wolności. Autobiografia” to książka niesamowicie szczera i cudownie kojąca, w której Wojciech Eichelberger dokonuje rozrachunku ze swoim całym życiem.
Sposób formułowania myśli, styl wyrażania opinii – wszystko w tej książce wydaje się odbiciem porządku, jaki panuje w umyśle autora. Latami zbierał doświadczenia, zgłębiał tajniki medytacji zen i porządkował swoją psychikę. Nieprawdą jest bowiem, że nie został dotknięty trudnościami, jakie towarzyszą w życiu wielu jego pacjentom, którym pomaga uporać się z demonami przeszłości. Jak dowiadujemy się z tej książki, urodzony pod koniec drugiej wojny światowej jako pogrobowiec, skazany był przez lata na życie w cieniu wyidealizowanego wspomnienia o ojcu. Nie było to przy tym własne jego wspomnienie, a raczej legenda przekazana przez matkę. Ojciec był niedoścignionym wzorem do naśladowania, choć przecież nigdy tak naprawdę nie został przez autora poznany. Może właśnie z tego powodu stał się dla niego największym autorytetem.
Młodość, przemoc domowa, bieda, ciasnota malutkiego mieszkania, a właściwie jednego pokoju, który trzeba było dzielić z matką i bratem, trudy w relacjach damsko-męskich – wszystko w opowieści Eichelbergera okraszone zostało dużą dawką mocno dla niego charakterystycznego optymizmu. Kiedy jednak przypatrzymy się temu nieco głębiej, być może okaże się, że droga jaką musiał on pokonać od zagubionego dziecka do wybitnego psychoterapeuty, musiała być bardzo kręta. Choć dziś radzi sobie doskonale, jego życie wcale nie było usłane płatkami róż. Nic mu samo z nieba nie spadło i choć miał szczęście trafić w swoim życiu na bardzo mądrych ludzi, którzy stali się dla niego nauczycielami, to to, kim jest dziś, jest jego własną zasługą.
Pisanie autobiografii odkładał wciąż na później. Wydawało mu się, że to by źle o nim świadczyło – ktoś mógłby go przecież posądzić o skłonności narcystyczne. W wieku siedemdziesięciu pięciu lat doszedł jednak do wniosku, że nadszedł czas na przełamanie swoich wieloletnich oporów.
[…] dzięki licznym rozmowom, które prowadziłem z bliskimi ludźmi, pozbyłem się narcystycznej potrzeby walki z własnym narcyzmem. Zrozumiałem, że zarówno przyjmując propozycję wydawnictwa, jak i ją odrzucając, nie ucieknę przed własnymi i cudzymi podejrzeniami o narcystyczne motywacje, bo odmówienie tak szacownemu Wydawcy napisania autobiografii też może być przecież uznane za przejaw narcyzmu. Jak w tej anegdotce o mnichu, który uważał, że na świecie nie ma drugiego tak skromnego jak on. […] A ostatecznie przekonały mnie słowa kogoś mi życzliwego: „Niech się pan tak nie przejmuje – autobiografie piszą tylko ci, którzy mają słabe widoki na to, że ktoś kiedyś zechce zadać sobie trud pisania ich biografii”. Przyznam, że kamień spadł mi z serca.*
Ci, którzy znają nazwisko Eichelbergera, nie muszą być specjalnie do tej książki przekonywani. Jeśli natomiast nigdy o nim nie słyszeliście, zachęcam nie tylko do sięgnięcia po „Wariata na wolności”, ale i zainteresowania się szeroką działalnością autora. Człowiek ten jest bowiem chodzącym dowodem na to, że bez względu na życiowe trudności, jeśli tylko zechcemy, możemy osiągnąć właściwie wszystko.
Izabela Straszewska
* Cytat z książki.
Oceny
Książka na półkach
- 172
- 158
- 34
- 8
- 5
- 3
- 3
- 3
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Wspaniały, doświadczony terapeuta rodzinny.
Wspaniały, doświadczony terapeuta rodzinny.
Pokaż mimo toNie budzi sympatii niestety
Nie budzi sympatii niestety
Pokaż mimo toWojciech Eichelberger - znana postać w świecie psychologii i psychoterapii, współzałożyciel pierwszej w Polsce placówki psychoterapii, treningu i szkolenia.
Z racji, że świat psychologii jest mi bardzo blisko uznałam, że warto zapoznać się z autobiografią Eichelberga. W rzeczywistości spotkało mnie rozczarowanie.. 😥
Książkę mi się czytało naprawdę trudno. Zawsze czytam książki do końca, bo ambicja nie pozwala mi zostawić ich niedokończonych. Przy tej naprawdę mocno ze sobą walczyłam.
Uważam, że książka jest naszpikowana milionami trudnych słów ( a nie jestem laikiem !) i czytanie kosztowało mnie dużo wysiłku. Wiele miejsca poświęcono wątkowi mistycyzmu i być może brakuje mi podstawowej wiedzy by to zrozumieć. Natomiast osobiście uważam, że nie sztuką jest pisać o rzeczach skomplikowanych w skomplikowany sposób. Sztuką jest pisać o nich tak by wszyscy zrozumieli. Tego mi tutaj zdecydowanie zabrakło.
Na osłodę powiem, że w książce jest duże skupienie na wątku, który mojemu sercu jest bardzo bliski - rodzina pochodzenia. I tu jestem naprawdę pod wrażeniem jak ogromną wiedzę ma Eichelberger o swojej rodzinie. Była to dla mnie ogromną motywacja by dalej dokopywać się do swoich korzeni, szukać przekazów transgeneracyjnych , próbować rozumieć wpływ rodziny pochodzenia na moje aktualne funkcjonowanie.
Podsumowując - przeczytać przeczytałam, ale nie polecam. Mojej sympatii Wojciech Eichelberger nie zdobył choć nie ujmuje mu wiedzy i doświadczenia, które są ogromne.
Wojciech Eichelberger - znana postać w świecie psychologii i psychoterapii, współzałożyciel pierwszej w Polsce placówki psychoterapii, treningu i szkolenia.
więcej Pokaż mimo toZ racji, że świat psychologii jest mi bardzo blisko uznałam, że warto zapoznać się z autobiografią Eichelberga. W rzeczywistości spotkało mnie rozczarowanie.. 😥
Książkę mi się czytało naprawdę trudno. Zawsze czytam...
Do przeczytania w dwa wieczory pełna samozadowolenia autopowieść. Niewygodne tematy zostały przemilczane albo opowiedziane w tonie pełnym zrozumienia i usprawiedliwienia dla niekoniecznie trafnych życiowych decyzji.
Do przeczytania w dwa wieczory pełna samozadowolenia autopowieść. Niewygodne tematy zostały przemilczane albo opowiedziane w tonie pełnym zrozumienia i usprawiedliwienia dla niekoniecznie trafnych życiowych decyzji.
Pokaż mimo toNa książkę składają się osobiste zapiski autora o ojcu, którego nigdy nie poznał, o relacjach z matką i bratem. Opisy wspomnień z powojennego dzieciństwa, o początkach dojrzewania. I o późniejszych rolach ojca i męża. I jeszcze kolejne odnoszące się do starości, śmierci.
Oprócz tego toczą się rozmowy o dorastaniu do bycia rodzicem. Kształtowaniu się w autorze odmiennej niż powszechna drogi w psychoterapii. Swojej drogi do buddyzmu zen, o doświadczeniach mistycznych.
Wiele ze słów autora dowodzi, że autoanaliza jest najskuteczniejszą metodą poznawania siebie. Przyswojenie wiedzy i posługiwanie się nią, by pomóc innym nie jest gwarantem skuteczności, a później mądrości we własnym życiu. Jest to trudność życia wymagająca pilnego przyglądania się oraz wyjątkowej rozwagi, dystansu.
Jak w polskiej komunistycznej rzeczywistości narodził się buddysta?
Człowiek poszukujący czegoś więcej niż oferował mu dobrze znany świat, otwarty na nowe i inne, noszący w sobie dużą niezgodę na cierpienie i krzywdę ludzką. Doszedł do przekonania, że największa wartość pomocy człowiekowi leży w holistycznej metodzie, w której zauważa się ciało, umysł, duszę i emocje.
;-)
Na książkę składają się osobiste zapiski autora o ojcu, którego nigdy nie poznał, o relacjach z matką i bratem. Opisy wspomnień z powojennego dzieciństwa, o początkach dojrzewania. I o późniejszych rolach ojca i męża. I jeszcze kolejne odnoszące się do starości, śmierci.
więcej Pokaż mimo toOprócz tego toczą się rozmowy o dorastaniu do bycia rodzicem. Kształtowaniu się w autorze odmiennej...
Wariaci są wśrod nas! Ciekawa książka o życiu, trudnosciach z nim zwiazanych o sposobach na lepsze jutro poprzez zachwyt i wdzięczność. Wiele trafnych spostrzeżeń jak dla mnie inspirujaco.
Wariaci są wśrod nas! Ciekawa książka o życiu, trudnosciach z nim zwiazanych o sposobach na lepsze jutro poprzez zachwyt i wdzięczność. Wiele trafnych spostrzeżeń jak dla mnie inspirujaco.
Pokaż mimo toNajbardziej podobały mi się podziękowania, nie ujmując całości, ale pierwsze piękne podziękowania jakie czytałam.
Najbardziej podobały mi się podziękowania, nie ujmując całości, ale pierwsze piękne podziękowania jakie czytałam.
Pokaż mimo toDużo trafnych spostrzeżeń dotyczących relacji rodzinnych, diagnozowania problemów psychicznych współczesnego społeczeństwa. O wrażliwości i ciągłym poznawaniu samego siebie. To opowieść o braku ojca, trudnych relacjach z bratem i matczynym wychowaniu. Autor przede wszystkim próbuje zrozumieć własną przeszłość, która ukształtowała go, próbuje pokazać jak można odnaleźć własną tożsamość poprzez odkrywanie i zmaganie się z samym sobą. Tylko szczerość wobec siebie i zrozumienie mechanizmów własnej psychiki może być fundamentem do budowania równowagi życiowej.
Dużo trafnych spostrzeżeń dotyczących relacji rodzinnych, diagnozowania problemów psychicznych współczesnego społeczeństwa. O wrażliwości i ciągłym poznawaniu samego siebie. To opowieść o braku ojca, trudnych relacjach z bratem i matczynym wychowaniu. Autor przede wszystkim próbuje zrozumieć własną przeszłość, która ukształtowała go, próbuje pokazać jak można odnaleźć...
więcej Pokaż mimo toCiekawe życie ,ciekawego człowieka .Wszystko co jest związane z panem Wojtkiem jest ciekawe i inspirujące :-)
Ciekawe życie ,ciekawego człowieka .Wszystko co jest związane z panem Wojtkiem jest ciekawe i inspirujące :-)
Pokaż mimo toFajna biografia, przeczytana w jeden dzień. Pan Wojtek dał radę, chociaż dość mocno kokietuje, że właściwie nie wie po co to robi, że chyba nie powinien, itp. Historia życia, z trudnymi wątkami osobistymi. Chociaż krytycy mówią, że za mało się odkrył i za dużo pominął, to przecież autobiografia, a nie samobiczowanie. Wiele poglądów autora odnośnie sensu życia, pracy, duchowości i tego co wokół się dzieje. Podane strawnie, okraszone sosem psychoterapeutycznym. Napisane trochę chronologicznie, trochę tematycznie. Dla mnie jest pełnia. Lubię Wojtka Eichelbergera, zwłaszcza czytać i dziękuję za tę książkę.
Fajna biografia, przeczytana w jeden dzień. Pan Wojtek dał radę, chociaż dość mocno kokietuje, że właściwie nie wie po co to robi, że chyba nie powinien, itp. Historia życia, z trudnymi wątkami osobistymi. Chociaż krytycy mówią, że za mało się odkrył i za dużo pominął, to przecież autobiografia, a nie samobiczowanie. Wiele poglądów autora odnośnie sensu życia, pracy,...
więcej Pokaż mimo to