Burka w Nepalu nazywa się sari
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Znak Literanova
- Data wydania:
- 2018-09-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-09-03
- Liczba stron:
- 384
- Czas czytania
- 6 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324048076
- Tagi:
- literatura polska reportaż Nepal literatura faktu prawa kobiet
Urodzić się kobietą to przekleństwo, to oznaka złej karmy.
(przysłowie nepalskie)
Mówi się, że rozpacz jest czarna, a codzienność szara. W Nepalu nie widuje się często tych odcieni, tu życie jest kolorowe. W hipnotyzującym ulicznym tłumie uwagę przykuwają wielobarwne sari, jeden z tradycyjnych kobiecych strojów, jakże inny od noszonej przez Afganki bezkształtnej burki, która jest dla nas symbolem uciemiężenia kobiet.
Tymczasem życie Nepalek niewiele różni się od życia muzułmanek. Pod grubszą warstwą pozorów i piękniejszą szatą kryje się bardzo podobna rzeczywistość.
Reportaż Edyty Stępczak to przejmująca opowieść o współczesnych nepalskich kobietach, które nie chcą już żyć w tradycyjnym, patriarchalnym społeczeństwie i – stawiając na szali swoje bezpieczeństwo, zdrowie, a często nawet życie – próbują zmieniać zarówno nepalską mentalność, jak i opresyjny system. Rozdarte między tradycją, uwierającą jak sztywny gorset, a aspiracjami i dążeniami, które rozbudza w nich nowoczesny świat, walczą o podstawowe prawa człowieka.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 457
- 270
- 56
- 19
- 9
- 7
- 7
- 6
- 5
- 5
Opinia
Mały eksperyment myślowy na początek. Z czym kojarzy Wam się Nepal? Ja, przed lekturą tytułu ze zdjęcia, bez zastanowienia wspomniałabym pewnie o egzotyczności i wibrujących kolorach. Cóż. Nie wiedziałam nic.
Reportaż Edyty Stępczak to dla mnie najważniejsza książka tego roku (wraz z „Obsesją piękna”). Otwierająca oczy. Przerażająca. Wiecie, zawsze gdy czytam o kulturach odmiennych od naszej, pojawia się we mnie dylemat moralny. Bo czy mamy prawo oceniać odmienność i tradycję? Nie bardzo. Ale gdy w grę wchodzi kryterium jakim jest cierpienie, jakoś przestaję mieć wątpliwości. A Nepalki cierpią. Od dziecka - jeśli w ogóle pozwoli im się przeżyć.
Autorka rozmawia z kobietami, opisuje ich los i daje nam poznać historie, od których ciarki przechodzą po plecach. Trudno doszukać się pozytywnych aspektów codzienności Nepalek, dla których jedyną okazją do zabawy i radości jest ceremonia wypraszająca szczęście i zdrowie mężczyzn. Jak dobrze, że pojawia się w tym na wskroś patriarchalnym świecie iskierka nadziei - część kobiet walczy o godność i własne prawa (by w końcu nie być połową wartości mężczyzny), wykazując się tak potrzebną odwagą, której przecież tak trudno wymagać w tamtejszych realiach.
To lektura, którą muszę ciągle przerywać by brać głębszy oddech. Ale jakże ważna. Bo wiedza i świadomość to fundament. (Dla nas, w (pozornie?) bezpiecznej Polsce także. Bo ostatnio nie dzieje się zbyt dobrze. I choć nie sposób zestawiać ze sobą te światy - przejawów dyskryminacji i nierówności kobiet nie musimy szukać daleko.)
Mały eksperyment myślowy na początek. Z czym kojarzy Wam się Nepal? Ja, przed lekturą tytułu ze zdjęcia, bez zastanowienia wspomniałabym pewnie o egzotyczności i wibrujących kolorach. Cóż. Nie wiedziałam nic.
więcej Pokaż mimo toReportaż Edyty Stępczak to dla mnie najważniejsza książka tego roku (wraz z „Obsesją piękna”). Otwierająca oczy. Przerażająca. Wiecie, zawsze gdy czytam o kulturach...