A ja żem jej powiedziała...
- Kategoria:
- publicystyka literacka, eseje
- Wydawnictwo:
- Wielka Litera
- Data wydania:
- 2018-05-23
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-05-23
- Liczba stron:
- 208
- Czas czytania
- 3 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380322592
- Tagi:
- literatura polska życie kobieta polska rzeczywistość doświadczenie życiowa mądrość show-biznes celebryci snobizm fobie moda
- Inne
Ta książka to petarda!
Wydawało się, że nic już nas nie zaskoczy w internecie. I wtedy pojawiła się ona. Śmieszna gęba, która mówi mądrze o życiu. Prosto, zwięźle, szczerze i bez owijania w bawełnę. Ze zrozumieniem, bez pouczania - ciepło, z doświadczeniem i życiową mądrością.
Mówi o show-biznesie, celebrytach, współczesnych snobizmach, fobiach i modach. O druzgocącym wpływie portali społecznościowych na nasze życie, o dylematach partnerstwa, problemach w okiełznaniu nastolatków, o miłości do jedzenia i terrorze rynku reklamowego. O tym, jak kochać i nie kochać. O tym, że czarny nie wyszczupla, a seks tantryczny nie polega tylko na faszerowaniu, faszerowaniu, faszerowaniu.
Nosowska jest szczerą, dojrzałą i oryginalną obserwatorką rzeczywistości. I ma to, czego brakuje teraz wszystkim – dystans do samej siebie.
Nieoczywiste, głębokie, błyskotliwe, świetnie napisane i bawiące do łez.
Kaśka zabije cię miłością!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 15 157
- 2 473
- 2 149
- 984
- 427
- 274
- 239
- 234
- 157
- 146
Opinia
Wychowałam się na piosenkach zespołu Hey i wokalu Katarzyny Nosowskiej, a zbiorowe odśpiewanie "Teksańskiego" było nieodłącznym elementem moich szkolnych dyskotek. Dlatego z przyjemnością czytałam felietony artystki w prasie kobiecej i z nie mniejszą przyjemnością śledziłam jej krótkie filmiki na Instagramie. Nic więc dziwnego, że sięgnęłam po "A ja żem jej powiedziała..." Trochę z sentymentu, trochę z ciekawości, co o życiu może powiedzieć mi kolejna gwiazda.
I owszem, Katarzyna Nosowska Ameryki nie odkrywa. Pisze o rzeczach niby oczywistych ale takich, o których czasami warto sobie przypomnieć. O kobiecych bolączkach, o dojrzewaniu do bycia sobą, o własnej niedoskonałości. I przede wszystkim, uczy dystansu. Tego wielkiego nieobecnego ostatnich lat w naszym życiu społecznym i naszej codzienności.
Debiutancka książka Katarzyny Nosowskiej ujęła mnie właśnie brakiem zadęcia, śmiertelnej powagi, sztywnych form. Autorka nie głosi ex cathedra prawd objawionych. Po prostu z uśmiechem i czułością opowiada o sobie i świecie. A w jej historii można niekiedy odnaleźć własną.
Poszczególne rozdziały stanowią rozwinięcie krótkich internetowych wypowiedzi artystki. W skondensowanej formie autorka zamknęła trochę swoich obserwacji, trochę przemyśleń, trochę dobrych rad. Czasami można parsknąć śmiechem, czasami westchnąć "też tak mam", czasami się zamyślić. Do niektórych tekstów pewnie jeszcze nieraz wrócę.
"A ja żem jej powiedziała..." to lekka, przyjemna, ale raczej kobieca lektura, doskonała na lato. Natomiast większość poruszanych w niej tematów mężczyznom będzie raczej obca.
Zamierzałam dać sześć gwiazdek, ale lubię panią Katarzynę, a i sentyment do czasów młodości zrobił swoje, więc dorzuciłam jedną więcej.
Wychowałam się na piosenkach zespołu Hey i wokalu Katarzyny Nosowskiej, a zbiorowe odśpiewanie "Teksańskiego" było nieodłącznym elementem moich szkolnych dyskotek. Dlatego z przyjemnością czytałam felietony artystki w prasie kobiecej i z nie mniejszą przyjemnością śledziłam jej krótkie filmiki na Instagramie. Nic więc dziwnego, że sięgnęłam po "A ja żem jej...
więcej Pokaż mimo to