Zanim zawisły psy

Okładka książki Zanim zawisły psy
Jens Henrik Jensen Wydawnictwo: Editio Cykl: Oxen (tom 1) kryminał, sensacja, thriller
448 str. 7 godz. 28 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Oxen (tom 1)
Tytuł oryginału:
De hengte hunde
Wydawnictwo:
Editio
Data wydania:
2018-03-14
Data 1. wyd. pol.:
2018-03-14
Liczba stron:
448
Czas czytania
7 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328326477
Tłumacz:
Edyta Stępkowska
Tagi:
Edyta Stępkowska
Średnia ocen

                6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
343 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
65
65

Na półkach: ,

Dobry political-fiction z klimatem skandynawskich kryminałów?

Historia, w którą wciąga nas autor zaczyna się w makabryczny sposób, bo od śmierci kilku psów, które, jak wskazuje sam tytuł, zostają powieszone. Wkrótce po nich w niewyjaśnionych okolicznościach giną ich właściciele, zostawiając za sobą masę pytań , a my zaczynamy się zastanawiać, co łączy wszystkie te śmierci ze sobą?

Z dala od tego całego zamieszania (przynajmniej na początku) znajduje się Niels Oxen, duński żołnierz, były komandos elitarnego Korpusu Łowców. Człowiek wielokrotnie odznaczany za odwagę, którą wykazał się podczas licznych misji m.in. na Bałkanach, czy w Afganistanie; posiadający najwyższe odznaczenie wojskowe w kraju. Poznajemy go w dość kiepskim dla niego momencie. Wraz ze swoim wiernym druhem, białym samoyedem o zabawnym imieniu Mr. White opuszcza ulice Kopenhagi, w której to utrzymywał się ze zbierania butelek i wyrusza w podróż pociągiem do odległych lasów północnej Jutlandii, w których to zaszywa się, by na nowo odzyskać spokój. Niestety, przypadkiem znajduje się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie i z weterana wojennego, dręczonego własnymi koszmarami z pola walki, staje po środku jeszcze większego dramatu. Zostaje głównym podejrzanym w sprawie o zabójstwo właściciela zabytkowego zamku i byłego ambasadora Corfitzena. Jak nie trudno się domyślić śmierć polityka, w dodatku tak wpływowego, posiadającego liczne kontakty w kręgach biznesowo-kulturowych stawia na nogi policję w całym kraju, wyznaczając do śledztwa ludzi z najwyższego szczebla duńskich organów ścigania. W ten sposób do śledztwa dołącza zespół PET pod kierownictwem Axela Mossmana. By oczyścić swoje imię i by w końcu zaznać upragnionego spokoju Oxen, wbrew swej woli, musi współpracować z ludźmi o niejasnych intencjach. Były żołnierz sam musi zdecydować komu może zaufać i tu zaczyna się prawdziwa gra, intryga rodem z rasowych szpiegowsko-gangsterskich kryminałów.

Postać Oxena od początku budzi wiele emocji. Nie jest to typowy, pozytywny bohater, detektyw, kierujący się altruistycznymi pobudkami, poczuciem sprawiedliwości, stający na straży prawa superbohater. To chory człowiek z autentycznymi problemami, z którymi sobie nie radzi, topiąc je w alkoholu i narkotykach. Samotnik, ze swoimi dziwactwami, jak na przykład rozmawianie z psem, czy szperanie po śmietnikach zamiast szukania pomocy w odpowiednich instytucjach. I choć nie do końca znany kulisy jego obecnej sytuacji, można się domyślić co spowodowało taki stan rzeczy. Niels, jak na odludka przystało, nie od początku angażuje się w śledztwo z czystych pobudek. Robi to raczej z obowiązku, ograniczając kontakty z ludźmi do minimum. Dopiero zaangażowanie emocjonalne sprawia, że Oxen zaczyna współpracę z agentką Margrethe Franck, kierując się poniekąd własną "wendettą".

Może dlatego ta postać tak przypadła mi do gustu. Polubiłam go nie dlatego, że był szanowanym żołnierzem, o czym autor wielokrotnie w trakcie lektury nam przypomina, chyba z obawy, że czytelnik zapomni, co jest niepotrzebne, bo postać Oxena wzbudziła mój szacunek niemal od razu. Polubiłam go za to, (tu należą się brawa dla autora) że to człowiek z krwi i kości. To barwna, wielowymiarowa postać, jak z resztą wszystkie w tej książce. Oxen, jak każdy z nas ma swoje wady, zalety, swoje uzależnienia. Nie jest to typ macho czy filmowego niezniszczalnego terminatora, który, przepraszam za kolokwializm, rozwala wszystkich na prawo i lewo, machając raptem jednym palcem. Kiedy ucieka, naprawdę zwiewa, gdzie pieprz rośnie, bo nad głową przelatują mu kule; kiedy zostaje zaatakowany, naprawdę krwawi. Bo choć jest sprawny fizycznie, nie jet niepokonany. Nie jest to też facet bez sumienia czy uczuć. Bardzo podobało mi się, jak w książce została potraktowana jego relacja z psem, to, jakim wzajemnym uczuciem obaj siebie darzyli. Wiele mówi nam o tym, jakim naprawdę człowiekiem jest Niels Oxen.

Dużym atutem tej książki jest także współpraca między Oxenem, a jego nową partnerką Margrethe. Ich relacja rodzi się w bólach, choć wiele ich łączy. Podobnie jak Oxen, Franck przebyła traumę po utracie nogi na służbie. I podobnie jak on, kobieta chce poznać prawdę za wszelką cenę. Początkowo oboje są wobec siebie tak nieufni, że odkrywają przed sobą tylko strzępki informacji, przez to śledztwo nie idzie tak, jak powinno. Dopiero, gdy łączą szyki, odkrywają, że w ten sposób mają jedyną szansę na odnalezienie sprawcy morderstw i uchronienie kolejnych osób przed podzieleniem tego samego losu, co poprzednie ofiary. Co najciekawsze, nawet, gdy między Margrethe i Oxenem rodzi się zalążek zaufania, nie powstrzymuje to opanowanej pani policjant przed prowadzeniem jej własnego, prywatnego śledztwa, dotyczącego Oxena. Kobieta uparcie zagłębia się w przeszłość naszego bohatera, przez co mamy w sumie do czynienia z dwoma śledztwami prowadzonymi jednocześnie. To nadaje książce jeszcze lepszego, psychologicznego klimatu. Para w efekcie tworzy zgrany zespół i jestem niezmiernie ciekawa, jak rozwinie się ich relacja, bo miejscami miałam wrażenie, że nasza wojownicza policjantka ma jakąś słabość do Oxena i tak angażuje się w swoje "śledztwo" nie tylko w celach zawodowych.

Ale Oxen czy Franck to nie tylko postaci warte uwagi. Książka wręcz obfituje w wiele ciekawych bohaterów, jak Axel Mossman i cały zespół PET, komisarz Grube, czy jego szef. Każda z tych postaci ma swój schemat działania, ma swoje motywy i w jakiś sposób zaznacza swoją obecność na kartkach powieści. Choć pisownia niektórych nazwisk może wydawać się nam dziwna, idzie się dość łatwo połapać, jeśli śledzi się wydarzenia na bieżąco i z należytym skupieniem.

Co jeszcze podobało mi się w tej książce oprócz wyrazistych postaci? To niewątpliwie jej klimat oraz sama intryga. Wątek śledztwa prowadzony jej zgrabnie i w miarę zrozumiale, ale trzeba czytać uważnie, by nie pogubić się w nazwiskach i wątkach. Akcja może nie pędzi na łeb na szyję, ale wiele się dzieje. Znajdziemy tutaj wszystko, co kochają fani kryminałów. Fałszywe nazwiska, pościgi, bijatyki, strzelaniny, tylko w mniej amerykańskim stylu. Za to całość fabuły naprawdę wciąga, jest spójna, przemyślana i po prostu ciekawa. To klasyczny przykład śledztwa "po nitce do kłębka". Mamy tu trochę elementów z klasycznych kryminałów, trochę sensacji z filmów szpiegowskich, trochę polityki. Ale wszystko przedstawione w "zjadliwy" sposób, że owe polityczne podłoże zabójstw człowieka nie męczy. Wręcz przeciwnie. Śledzimy nowe fakty i odkrycia razem z bohaterami. Niejeden zwrot w akcji sprawia, że czyta się powieść z zapartym tchem. W ogóle się nie domyślałam, w jakim kierunku pójdzie to śledztwo, a to, że jej ślad znajdzie się nawet w Europie Wschodniej nawet nie przeszło mi przez głowę. W sumie spodziewałam się zupełnie czegoś innego, a dostałam super dopracowaną zagadkę, w której nie wiadomo kto jest wrogiem, a kto przyjacielem, gdzie za sznurki ciągną najbardziej wpływowi ludzie w Danii. Uroki książce dodały także krajobraz i opisy rozległych lasów Jutlandii, które stanowiły tło tej historii. To, że autor umiejscowił miejsce zbrodni tak blisko lasów jeszcze bardziej podkreślało taki mroczny, zimny klimat, jaki często spotykamy w skandynawskich filmach.

Ale książka Jensena zawiera w sobie coś więcej, niż tylko dobry wątek kryminalny.
Autor porusza w swojej książce niezwykle ważny temat, o którym chce powiedzieć szerzej, bo uważam go za niemniej istotny. Jest nim oczywiście zespół PTSD, czyli zespół stresu pourazowego, na który cierpi nasz główny bohater. Poprzez postać Oxena, oraz flashbacki wspomnień z jego misji nadaje książce nieco psychologicznego zabawienia. Autor ukazuje nam, że żołnierz nie jest skałą ani maszynką do zabijania.To żywy człowiek, który też ma swoje emocje i uczucia. Ale ten zabieg miał też dużo ważniejszy cel. Poznając mroczną historię Oxena niejako odkrywamy stosunek autora do działań wojennych. Autor zdecydowanie sprzeciwia się okrucieństwu, jakie w latach 90-tych zapanowało na Bałkanach. W bardzo obrazowy sposób przedstawia czytelnikowi z czym wiążą się działania wojenne na obcym terenie. Ale nie tylko. Poniekąd rozlicza Duńczyków za decyzje wówczas podjęte i przywołuje do refleksji nad tym zapomnianym tematem. Dobitnie, ale subtelnie podsuwa też możliwości rozpoczęcia dyskusji, zwracając uwagę na błędy, jakie popełniono oraz to, co można by było w tej kwestii jeszcze zrobić. Jestem mu niezmiernie wdzięczna, bo choć interesuje się historią, nie miałam pojęcia o skali tamtych wydarzeń oraz o bestialstwie, jakie wówczas miało miejsce.

Jedyny zarzut? To dość rozwlekły wstęp. Dla osób, które nie lubią zaczynać książki od długich opisów może to się okazać męczące. Przyznam, że na początku ciężko mi było się wgryźć w tą książkę, może dlatego, że na pierwszych stronach Oxen niewiele mówił. I w sumie to logiczne, zważywszy na to, że jego jedynym kompanem był pies. Jednak później, gdy już się z tym oswoimy, dajemy się wciągnąć i opisy połykamy tak, jak dialogi. Niestety, nie da się ich pominąć, gdyż nie tylko wyjaśniają zachowanie bohaterów, ale zwykle zawierają wiele cennych informacji, czy rzucają nowe światło na zagadkę. Warsztat pisarski pana Jensena stoi na wysokim poziomie, co na pewno pomoże mniej cierpliwym czytelnikom przebrnąć przez opisy bezboleśnie. Cała książka jest napisana nowoczesnym, lekkim językiem, ale nie prostym. Widać po stylu autora, że autor ma już za sobą lata doświadczenia.

"Zanim zawisły psy" to pierwsza część trylogii Oxen, która wciągnie czytelnika w wir mrocznych intryg i spisków na najwyższych szczeblach władzy. J.H. Jensen w swoim stylu łączy gatunki, zaskakując czytelnika nowymi zwrotami akcji. Zamiast klasycznego kryminału dodajemy zawirowania polityczne, garść tajemnic i ciągle podsycaną atmosferę strachu. A wszystko to w samym sercu jutlandzkich lasów, które przyglądają się temu wszystkiemu, jak cisi zabójcy. "Zanim zawisły psy" to nie tylko wyrazisty bohater, Niels Oxen, ale cała masa tajemnic do odkrycia, na które każdy wielbiciel kryminałów po prostu czeka z niecierpliwością.
Czy ją polecam? Oczywiście, że tak. I zabieram się za 2 tom.

Autor: Eli
Czytaj na https://czytamytu.blogspot.com/

Dobry political-fiction z klimatem skandynawskich kryminałów?

Historia, w którą wciąga nas autor zaczyna się w makabryczny sposób, bo od śmierci kilku psów, które, jak wskazuje sam tytuł, zostają powieszone. Wkrótce po nich w niewyjaśnionych okolicznościach giną ich właściciele, zostawiając za sobą masę pytań , a my zaczynamy się zastanawiać, co łączy wszystkie te śmierci...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    397
  • Chcę przeczytać
    364
  • Posiadam
    105
  • 2019
    20
  • Teraz czytam
    13
  • Audiobook
    12
  • 2018
    11
  • Audiobooki
    9
  • E-book
    8
  • 2021
    6

Cytaty

Więcej
Jens Henrik Jensen Zanim zawisły psy Zobacz więcej
Jens Henrik Jensen Zanim zawisły psy Zobacz więcej
Jens Henrik Jensen Zanim zawisły psy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także