Lupus Jens Henrik Jensen 7,3
ocenił(a) na 72 lata temu Dawno nie ucieszyłam się tak bardzo jak wtedy, gdy zobaczyłam w bibliotece kolejną książkę Jensa Henrika Jensena. A kiedy okazało się, że to kolejna część przygód Nielsa Oxena, to wypadało tylko ustawić się w kolejkę i czekać na swoją kolej.
Warto było czekać.
Z głównym bohaterem mieliśmy możliwość zaprzyjaźnić się w trzech poprzednich częściach. Poznać, polubić, zrozumieć i wyrobić sobie zdanie na jego temat, nabrać szacunku. Z takim bagażem pamięci moje oczekiwania w stosunku do Lupusa były wysokie. Okazało się, że bardzo dobrze, ponieważ książka jest dobra, niekiedy nawet bardzo dobra. Chyba rzeczywiście inna niż poprzednie, nie ma w sobie tak wielkiego bagażu emocjonalnego, ale tematyka i jej opracowanie robią wrażenie.
Jensen przyzwyczaił nas do swojego stylu pisania. Wiele niewiadomych, historia składana z malutkich fragmentów, ludzie, którzy okazują się zupełnie innymi niż początkowo sądziliśmy, przemoc, oszustwa, zabójstwa, przewrotne zwroty akcji, które pokazują nam jako czytelnikom, ale i jako ludziom, jak łatwo jest popełnić błąd oraz ile taki błąd może kosztować nas samych i otoczenie.
Znakomicie było przypomnieć sobie znaną trójkę bohaterów, zobaczyć jak potoczyły się ich losy, ile udało się im zmienić, a ile pozostało takie samo. I oczywiście, co do tego nikt nie miał chyba żadnych wątpliwości, jak wiele potrafi zamieszać Axel Mossman.
Fabuła jak zawsze u Jensena świetna, zaskakująca, przedstawiona bardzo płynnie w ciekawy sposób. Bohaterowie stają na wysokości zadania, chociaż czasami bywa bardzo trudno. Życie pozazawodowe okazuje się trudne, ale daje nadzieję na poprawę.
Co będzie dalej?
Mam nadzieję, że równie dobrze i udanie jak tym razem.
Polecam, to znakomita historia o przewrotności losu i ludziach, którzy postanowili wziąć na siebie rolę, która do nich nie należała. To znakomity powrót do znanych i lubianych ludzi, miejsc, działań.