Najbardziej ucieszyło mnie to, że książka wreszcie się skończyła.
Nudna. Drętwa i sztuczna. Wydaje mi się, że w wielu momentach brakowało spójności i konsekwencji, ale nie miałam siły sprawdzać. Raziły mnie bezzasadne powtórzenia i toporny język.
Nie wiem, ile razy można głośno przełykać ślinę, ale bohaterka pobiła wszelkie rekordy...
Zdecydowanie nie polecam.

Najbardziej ucieszyło mnie to, że książka wreszcie się skończyła.
Nudna. Drętwa i sztuczna. Wydaje mi się, że w wielu momentach brakowało spójności i konsekwencji, ale nie miałam siły sprawdzać. Raziły mnie bezzasadne powtórzenia i toporny język.
Nie wiem, ile razy można głośno przełykać ślinę, ale bohaterka pobiła wszelkie rekordy...
Zdecydowanie nie polecam.

Wciągnęła mnie historia. Pytanie która historia? Bo początek książki ciężko mi powiązać z resztą. Początkowo wciągnęło mnie życie Anny, potem Anna, idzie na drugi plan i Abigail staje się główną bohaterką. Jedna historia z drugą nie ma za wiele wspólnego. Mam takie poczucie że byłby to dobry materiał, na dwie oddzielne książki.
Gdy wkręciłam się w historie Anny, nagle autorka zminimalizowała jej problemy. Poznałam Abigiel i tylko ona mnie interesowała.
Mam jakiś niedosyt. Chciałabym dopytać się o Anne, o Abigiel.

Wciągnęła mnie historia. Pytanie która historia? Bo początek książki ciężko mi powiązać z resztą. Początkowo wciągnęło mnie życie Anny, potem Anna, idzie na drugi plan i Abigail staje się główną bohaterką. Jedna historia z drugą nie ma za wiele wspólnego. Mam takie poczucie że byłby to dobry materiał, na dwie oddzielne książki.
Gdy wkręciłam się w historie Anny, nagle...

Wydawać by się mogło, że ta książka ma absolutnie wszystko: wartką akcję, tajemnice, złamane serca, absolutnie jesieniarski klimat...
A jednak - czuję taki dziwny niedosyt i niesmak.
Tej powieści zdecydowanie zabrakło radości, a raczej balansu pomiędzy dobrymi i złymi momentami, bo nawet te szczęśliwe chwile były przesiąknięte smutkiem.
Książka, którą zdecydowanie polecam na jesień - surowa przyroda Szkocji, mglista, dżdżysta atmosfera, rodzinne tajemnice, smutek i tęsknota za ojczyzną - razem tworzą klimat idealny na tą porę roku ;)

Wydawać by się mogło, że ta książka ma absolutnie wszystko: wartką akcję, tajemnice, złamane serca, absolutnie jesieniarski klimat...
A jednak - czuję taki dziwny niedosyt i niesmak.
Tej powieści zdecydowanie zabrakło radości, a raczej balansu pomiędzy dobrymi i złymi momentami, bo nawet te szczęśliwe chwile były przesiąknięte smutkiem.
Książka, którą zdecydowanie polecam...

Przyjemna lektura. Miłość w różnych jej odcieniach. To moja pierwsza książka autorki. Z chęcią sięgnę po następne.

Przyjemna lektura. Miłość w różnych jej odcieniach. To moja pierwsza książka autorki. Z chęcią sięgnę po następne.

Zaskoczyła mnie ta książka bo myślałam że przeczytam romans historyczny, książkę o pięknej miłości z czasów powojennych a to był dramat o podłych ludziach zdolnych do okrutnych rzeczy "w imię namiętnej miłości".
Szkoda mi Marysi w tej historii, tragicznie zakończyły się jej losy przez jednego faceta. Który zniszczył życie nie jednej a dwóch kobiet!
Główna bohaterka Anna i jej historia chorej relacji z Marcinem momentami wzbudzała mój niesmak.
Psychologicznie nie do końca dało się zrozumieć destrukcyjne i podłe zachowania bohaterów. Dialogi były krótkie, płytkie. Wydarzenia biegły szybko. Nie przekonały mnie ich motywy.
Ale sama książka jest ciekawa, wiele wątków o różnej tematyce, życia Polaków po wojnie zarówno w ojczyźnie jak i w Szkocji, tematyka dawnych szpitali psychiatrycznych, obecny los pracujących Polaków na obczyźnie.
Myślę że spróbuję innych książek autorki. Może w innych powieściach będzie więcej pozytywnych bohaterów.

Zaskoczyła mnie ta książka bo myślałam że przeczytam romans historyczny, książkę o pięknej miłości z czasów powojennych a to był dramat o podłych ludziach zdolnych do okrutnych rzeczy "w imię namiętnej miłości".
Szkoda mi Marysi w tej historii, tragicznie zakończyły się jej losy przez jednego faceta. Który zniszczył życie nie jednej a dwóch kobiet!
Główna bohaterka Anna i...

Po kolejnym zranieniu przez mężczyznę, Anna wyjeżdża do Szkocji. Po okresie pracy w hotelu, znajduje pracę u bogatej starszej pani, Lady Abigail. Kobieta krok po kroku otwiera się przed Anną, opowiadając swoją historię miłosną.

***

Wynudziłam się niezmiernie podczas lektury- na szczęście czas ten był policzalny, ponieważ po pozycję sięgnęłam w wersji audiobooka, po czasie odtwarzając ją ze sporym przyspieszeniem, by jakoś to skończyć.
Książka to totalna sztampa.
Historia banalna, tak jak jej toksyczni bohaterowie.
Dziewczyna ucieka za granicę, bo zostawił ją facet.
Znajduje tam pracę i mieszkanie z przyjaciółką i grupą polaków- wątek za jakiś czas całkowicie porzucony i w zasadzie poza zapoznaniem jednego bohatera (Michała),nie wnoszący nic do fabuły.
Książka mogłaby być skrócona o cały ten wątek mieszkania z koleżanką, która nigdy później nie jest nawet wspomniana.
Nie potrafiłam polubić żadnego z bohaterów: główna bohaterka w wieku 35 lat zachowywała się czasem jakby była minimum 2 dekady młodsza, Lady ze wspomnień młodości wydaje się mieć wręcz obsesję na punkcie Waldka, postaci męskie bez kręgosłupa moralnego (tu mogłabym wyłączyć jedynie Michała, który był najsympatyczniejszy z całego towarzystwa).

Potencjalny spoiler:
Bohaterka dostaje od lady ogromny spadek, sprzedaje majątek i wydaje książkę, która staje się bestsellerem - jest to dla mnie i jak przypuszczam dla wielu czytelników zupełnie nierealne, co jest kolejnym elementem który odrzuca od tego utworu.
Jak dla mnie jest to książka o niczym, jednak jak zawsze jest to jedynie moje odczucie i nie neguję, że pozycja może się komuś podobać.

Po kolejnym zranieniu przez mężczyznę, Anna wyjeżdża do Szkocji. Po okresie pracy w hotelu, znajduje pracę u bogatej starszej pani, Lady Abigail. Kobieta krok po kroku otwiera się przed Anną, opowiadając swoją historię miłosną.

***

Wynudziłam się niezmiernie podczas lektury- na szczęście czas ten był policzalny, ponieważ po pozycję sięgnęłam w wersji audiobooka, po...

Książka warta przeczytania.

Książka warta przeczytania.

Początek bardzo dobry. Dużo słów, które ciężko skompletować w takiej formie. I tak do 3/4 było interesująco. Nagle autorka zapragnęła nico odmienić konwencję, co w moim przypadku poskutkowało odłożeniem książki na bok. Szkoda i chyba nie chcę wiedzieć, co było dalej. Rozumiem, że są fani takich form, ale to nie dla mnie.

Początek bardzo dobry. Dużo słów, które ciężko skompletować w takiej formie. I tak do 3/4 było interesująco. Nagle autorka zapragnęła nico odmienić konwencję, co w moim przypadku poskutkowało odłożeniem książki na bok. Szkoda i chyba nie chcę wiedzieć, co było dalej. Rozumiem, że są fani takich form, ale to nie dla mnie.

Bardzo wciągająca historia a raczej historie. Miłość w tylu odcieniach.Jak niedaleko od siebie są :miłość i nienawiść. Zakręcone losy lady Abigail ale także Anny. Okazuje się ,że "sprzyjające" okoliczności mogą wyzwalać w człowieku bestię ,która w normalnym " świecie" nie zdobyłaby się na robienie drugiemu człowiekowi krzywdy nawet doprowadzając do śmierci. Miłość co prawda jest siłą napędową w życiu ale może doprowadzić do tragedii,krzywdy innych .
Losy rodziny toczą się na wrzosowiskach ,w murach starego dworu ,w Szkocji. Dwie kobiety i jeden mężczyzna-a jaka z tego powstała tragiczna historia .

Bardzo wciągająca historia a raczej historie. Miłość w tylu odcieniach.Jak niedaleko od siebie są :miłość i nienawiść. Zakręcone losy lady Abigail ale także Anny. Okazuje się ,że "sprzyjające" okoliczności mogą wyzwalać w człowieku bestię ,która w normalnym " świecie" nie zdobyłaby się na robienie drugiemu człowiekowi krzywdy nawet doprowadzając do śmierci. Miłość ...

Ta książka, poruszy wiele emocji. Z pozoru prosta, kolejna o miłości, lecz tak naprawdę, ukazuje oblicza trudnych i ciężkich wyborów, które nie zawsze kończą się szczęśliwie.

Ta książka, poruszy wiele emocji. Z pozoru prosta, kolejna o miłości, lecz tak naprawdę, ukazuje oblicza trudnych i ciężkich wyborów, które nie zawsze kończą się szczęśliwie.